WIADOMOŚCI

Oficjalnie: Red Bull przedłużył umowę z Perezem!
Oficjalnie: Red Bull przedłużył umowę z Perezem!
Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia mediów i aktualni mistrzowie świata ogłosili dalszą współpracę z Sergio Perezem. Co istotne, Checo będzie reprezentował austriackie barwy nie tylko w sezonie 2025, lecz także 2026, czyli podczas nowej ery regulacyjnej.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Dotychczasowa umowa zawodnika z Guadalajary wygasała po sezonie 2024 i patrząc na jego zeszłoroczne niepowodzenia, trudno było oczekiwać jej przedłużenia. Wszystko zmienił jednak początek obecnych zmagań, podczas którego Meksykanin nie odstawał za bardzo od Maxa Verstappena.

Dzięki temu - mimo nawet ostatniej zniżki formy i możliwości zatrudnienia Carlosa Sainza czy awansu Yukiego Tsunody - Red Bull zdecydował się na dalszą współpracę z nim. Nie jest to żadne zaskoczenie, zważywszy na jasne sygnały w tym kontekście po GP Monako. Zresztą same Byki zapowiedziały duże ogłoszenie na godzinę 18.00 i wówczas formalności stało się zadość:

"Jestem bardzo szczęśliwy z mojego dalszego zaangażowania w przyszłość tej ekipy. Nie ma innego takiego wyzwania jak ściganie się dla Red Bulla zarówno na torze, jak i poza nim. Jestem zachwycony z pozostania tutaj, kontynuowania naszej wspólnej podróży i tworzenia historii tego zespołu w kolejnych latach", powiedział Perez.

"Bycie częścią tego teamu to niesamowite wyzwanie, które uwielbiam. W tym sezonie czeka nas jeszcze spore wyzwanie, ale mam pełne zaufanie do zespołu w kwestii świetlanej przyszłości i jestem podekscytowany z bycia tego częścią."

"Chcę podziękować wszystkim za obdarzone zaufanie. To coś dużego i chcę się za to odwdzięczyć zarówno na torze, jak i poza nim. Wiele pracy mamy jeszcze do wykonania i wiele wspólnych mistrzostw do wywalczenia."

Dużą niespodzianką w komunikacie Red Bulla jest wzmianka o dwuletnim porozumieniu z Sergio. Media były bowiem pewne, że dostanie jedynie roczny kontrakt, a w najlepszym wypadku 1+1. Tymczasem ekipa z Milton Keynes zamknęła swój skład na lata 2025-2026. Jedyna roszada mogłaby zajść w przypadku sukcesu Toto Wolffa i przejścia Verstappena do Mercedesa, ale wbrew doniesieniom sprzed kilku tygodni obecnie się na to nie zanosi.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

17 KOMENTARZY
avatar
Michael Schumi

04.06.2024 18:34

0

Przyznam, że dałem się zaskoczyć, że dali mu kontrakt na aż 2 lata, no ale w sumie może i dobrze, że mają go, bo zna te środowisko od podszewki. Ps. O jakim awansie Tsunody mowa? Coś mnie ominęło?


avatar
Proctor

04.06.2024 20:02

0

Yeahbać ten zespół. GO MCLAREN!


avatar
hubos21

04.06.2024 20:03

0

Wyników nie będzie to każdy kontrakt można rozwiązać, dalej pewnie nie wiedzą co zrobi VER. SAI następny odprawiony z kwitkiem.


avatar
Michael Schumi

04.06.2024 20:13

0

W sumie Oconowi też zamknęli drogę, żeby się za pewnie nie poczuł jako wolny kierowca na rynku transferowym od nowego sezonu :D


avatar
xandi_F1

04.06.2024 20:28

0

Czyli Max zostaje do 2026


avatar
Raptor Traktor

04.06.2024 20:32

0

Życzę im, żeby przegrali konstruktorkę przez niego XD


avatar
mordad

04.06.2024 21:34

0

Mam nadzieję, że ma zapisane w kontrakcie, że jak będzie dalej ogórezem, to z końcem sezonu umowa przestaje obowiązywać. Konstruktorke przegrają i to pewne, aktualnie jego możliwości przynajmniej w kwalifikacjach to 6 miejsce o ile wyjdzie z q1. Bo to, że nie wyjdzie przynajmniej raz jest pewne.


avatar
mcjs

04.06.2024 21:38

0

Perez wziął kontrakt z pocałowaniem ręki. Dobry numer 2 w zespole. Nie ma szans zagrozić Verstappenowi, jak będzie trzeba, to z chęcią poświęci się dla kolegi. Od czasu do czasu być może Max wspaniałomyślnie pozwoli mu sięgnąć po zwycięstwo jak będzie już wszystko rozstrzygnięte, a wyścig tak się ułoży, że nie będzie jak uwalić Pereza. W międzyczasie Sergio będzie opowiadał banialuki, że jeszcze powalczy o tytuł i odgrażał się, że w kolejnym sezonie wróci mocniejszy.


avatar
mcjs

04.06.2024 21:50

0

Wierny przyboczny Verstappena, ale nie jako partner. Bardziej jako giermek albo inny paź.


avatar
hubertusss

04.06.2024 22:08

0

Newey odszedł Max nie wiadomo czy nie odejdzie to i Perez dobry. Na bezrybiu i rak ryba.


avatar
Manik999

04.06.2024 22:41

0

RBR zależy na Maxie, w związku z czym utrzymali przy nim sprawdzonego kierowcę nr 2. Abstrahując od faktu, że wg mnie Carlos nie byłby rywalem dla Holendra, to zakontraktowanie Hiszpana mogłoby już całkowicie zdestabilizować ekipę. Stracili Adriana Neweya, to fakt, że ale utrzymali innych ważnych (a może już ważniejszych!?) ludzi w pionie technicznym i organizacyjnym. Chcą również utrzymać sprawdzony skład. Dla RBR, tak jak dla każdego zespołu, tytuł kierowców jest sprawą priorytetową. A Max jest tego gwarantem, jeżeli bolid będzie domagał. Drugi kierowca ma dowozić, nie przeszkadzać i współpracować. Według mnie dobra decyzja, choć osobiście wolałbym zakończenia kariery przez Sergio i zakontraktowanie kogoś innego (jak nie Carlosa, to np. Yukiego). :)


avatar
fan_93

04.06.2024 23:58

0

@3 jak już coś to " Go Oskar" jedynie a nie ten humorzasty brytyjski chłopaczek


avatar
CAMARO35

05.06.2024 01:33

0

Brawo Checo !!!!! Wszystkim hejterom wiadomo co w co i oby jak najglebiej !!!


avatar
hubertusss

05.06.2024 05:37

0

@11 Pewnie RB zależy na utrzymaniu Maxa i zostawiają słabego Pereza na 2. Ale pytanie czy Max owi będzie zależało na RB. Pytanie jaka będzie forma samego RB. Perez jest slaby może jedzić nawet w środku stawki i będzie się cieszył. Pytanie czy Max będzie chciał jeździć słabym sprzętem? Newey był ważny w RB dzięki jemu zespół zyskał na początku przewagę. On miał i ma doświadczenie i wiedzę.


avatar
Frytek

05.06.2024 08:16

0

To ewidentnie jest początek końca Redbulla, już teraz szykują się do bycia w środku stawki. Wiedzą że idą złe czasy i chcą mieć stabilny skład na przetrwanie, bo nie wieże że Max u nich zostanie na długo. Od momentu ogłoszenia odejścia Neweya nie ma już dubletów, tylko geniusz Maxa ratuje nieco sytuację. Bolid już nie miażdży konkurencji. Już poprzednie sezony pokazywały że gdy nie było Neweya mieli problemy, aż nagle na torze zjawia się Newey i bolid znowu jechał. Oni teraz są i będą w czarnej D. To będzie zespół pokroju Astona na dzień dzisiejszy. Max powinien ryzykować jak Lewis I zmienić zespół. I ciekawe czy Carlos miał zmienić Sergio czy Maxa? W cale się nie zdziwię


avatar
Schumi83

05.06.2024 09:23

0

Uważam że Perez teraz gdy ma spokojną głowę o przyszłość może całkiem dobre wyniki teraz kręcić


avatar
tomre

06.06.2024 00:49

0

Myślę,że Perez jest szczęśliwszym od Maxa mimo niższysch pozycji.. Maxio sobie i swojemu ojcu nigdy nie dogodzi, a Perez ze swoim ojcem potrafią się cieszyć.. a 10mln czy 20mln$ co to za różnica każdemu starczy na wszystko..


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu