FIA stanowczo zajęła się luką w przepisach dot. limitów budżetowych
Międzynarodowa Federacja Samochodowa w końcu postanowiła zająć się szarą strefą przepisów finansowych, czyli działaniami większych zespołów niezwiązanych z F1. Oficjele wydali już nawet specjalną dyrektywę techniczną i mieli zacząć badać niektóre ekipy pod tym kątem.Temat granic budżetowych rozgrzewał środowisko F1 w 2022 roku, gdy toczył się proces ws. wykroczeń Red Bulla i Astona Martina. Ostatecznie zakończył się niemałą karą zwłaszcza dla austriackiego zespołu, który przekroczył dozwolony próg o kilka milionów dolarów.
Nie oznaczało to końca kontrowersji na tym polu ze względu na podejrzenia, że kolejne zespoły mogą dopuścić się takiego uchybienia w kontekście sezonu 2022. Jak się jednak okazuje, nie był to jedyny taki powód. Piątkowego poranka bardzo ciekawych informacji ws. limitów dostarczyły La Gazetta dello Sport oraz Motorsport, które zahaczyły o alarmujący już od dawna wątek.
Mowa o działaniach czołowych teamów niezwiązanych stricte z F1. Te od dawna wykorzystywały lukę w tym zakresie, przenosząc swoich kluczowych inżynierów do satelickich operacji. Dotknęło to m.in. Jamesa Allisona z Mercedesa, który zaangażował się w projekt America's Cup czy Adriana Neweya z Red Bulla, który zajął się ambitnym projektem hypercara RB17.
Na podobne zagrywki zdecydowali się też inni więksi gracze jak np. Ferrari czy Aston Martin. Co w tym jednak takiego nadzwyczajnego? Otóż nawet po przeniesieniu ważnych speców do innych działów ci mogli dalej nieformalnie zajmować się F1, obchodząc tym samym regulacje budżetowe. Na taki niebezpieczny precedens już w styczniu otwarcie zwrócił uwagę szef Alpine, Otmar Szafnauer.
FIA najwidoczniej zareagowała na wołania Amerykanina, wydając dyrektywę techniczną TD45 odnoszącą się do takich czynności. O jej istocie nie poinformowała natomiast sama Federacja, a źródła La Gazetty i globalnego serwisu Motorsport.
Co ciekawe, owe wytyczne miały zostać już opracowane na początku 2023 roku, ale niedawno zostały jeszcze zmodyfikowane i wprowadzone w życie. Głównym ich założeniem jest to, że zespoły nie mogą przenosić żadnej własności intelektualnej F1 do projektów z nią niezwiązanych, a jeżeli do tej dojdzie, musi to zostać uwzględnione w dokumentach dot. ograniczenia kosztów.
Może to być zatem wyjaśnienie, dlaczego instytucja z siedzibą w Paryżu ponownie zwleka z opublikowaniem zeszłorocznego audytu finansowego. Ma ona oczekiwać wyjaśnień od teamów w tej kwestii, co wywołało konsternację wśród niektórych zespołów:
"Miało to już swój wpływ, bo niektórzy musieli zacząć działać, gdyż zdali sobie sprawę z tego, że to, co robili do tej pory, nie jest już dozwolone. Najtrudniejszą tego częścią jest fakt, iż wejdzie to od 1 stycznia i [nieregulaminowe] wydatki, które pojawią się do tego momentu, będą musieli jakoś nadrobić", przekazało anonimowe źródło Motorsportu.
komentarze
1. kiwiknick
Czepiają się limitów finansowych.
Przecież ten sport był zawsze drogi.
2. carrera 2013
Po co FIA plecie bzdury o przestrzeganiu limitów finansowych. RedBull w ubiegłym sezonie za przekroczenie limitów finansowych powinien otrzymać dotkliwą kare. A co otrzymał??? To żenada decyzyjna FIA.
3. giovanni paolo
2. Bóg im wybaczył, dla mnie to się liczy.
4. Krukkk
@2. Ano widzisz... Mercedes i Ferrari nawet nie wiedza jak zblizyc sie do progu przekroczenia limitu budzetowego. Wiedza natomiast, ze 1mln$ rowna sie przewadze o 0.1s, ale nie maja pojecia jak to zrobic- to jest zenada.
Tutaj pragne zaznaczyc, ze rozmawiamy o "wielkich legendach" F1, wystarczy dac takie same przywileje takiemu np Aston Martin i mamy gwarantowana walke Alonso vs Verstappen.
@3. Czy Bog wybaczyl Bykom? Owszem, bo Toto okazal sie za krotki. Nawet gdyby nie wybaczyl to i tak Mercedes razem z Ferrari byliby osmieszeni przez Strolla.
5. Zaps
@4 żenadą jest kolejny Twój nieobiektywny wysryw na temat wszystkiego co związane z Toto, Oponeo i Mercedesem i nie zmieni tego fakt że "łaskawie" dodałeś Ferrari. Nie byłbyś sobą gdybyś czegoś na ich temat nie napisał, prawda? Jesteś jedną z osób (Wliczając między innymi iron mana) dzieki którym przestałem obserwować to forum, dokładnie tak samo jak kilka innych osób. Mam nadzieję ze jesteś z siebie dumny a napewno admini są Ci wdzięczni za malejące zasięgi
6. Krukkk
@5. Nie belkocz bez sensu! To nie moja wina, ze doszlo do patologii w F1 o nazwie TOP 3. I nie "laskawie", bo gdybys czytal z dobrymi intencjami moje komentarze to wiedzialbysbys, ze tak Mercedesa jak i Ferrari uwazam za swiete krowy F1 ktore jedyne co potrafia to walic focha o to, ze Byki potrafia zbudowac mistrzowski bolid.
Teraz sam odpowiedz sobie na pytanie: Czy Twoje komentarze zawyzaja poziom komentarzy w tym serwisie?
Jedyne co potrafisz ostatnio to zwracac uwage autorom artykulow sam nie potrafiac pisac poprawnie. Bez kitu...Trzeba niezle uderzyc glowa w cos twardego, zeby dopuszczac sie takiej ZENADY, nawet pseudo polonista Vendeur juz zwrocil Ci uwage.
7. Danielson92
@5 Ten typ tak ma. Tak samo jak TVP PiS w swoich propagandowych Wiadomościach musi zaatakować opozycję tak On Mercedesa i Wolffa przy każdej okazji. To jego sposób na lepsze ja :-D
8. Krukkk
@7. Bzdury wypisujesz i tym samym pokazujesz, ze traktujesz wszystko co pisze wybiorczo. Jakos nie przeszkadzalo Ci to jak wysmiewalem Reno.
Panowie Danielson92 i Zaps proponuje poluzowac gumke w majtkach.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz