Mercedes może całkowicie zmienić swój bolid w trakcie sezonu
Niepokojące informacje odnośnie maszyny W14 zaczęły potęgować sugestie o tym, że Mercedes będzie zmuszony do całkowitej modernizacji swojej unikatowej filozofii. Według medialnych doniesień, w tunelu aerodynamicznym Niemcy mają już przygotowaną wersję "B" tegorocznego bolidu.Pierwsze wrażenia dotyczące samochodu W14 nie zwiastują powrotu Mercedesa do walki o mistrzostwo świata. Chociaż sama jego prezentacja i ilość ciekawych rozwiązań technicznych mogła zapowiadać spektakularny comeback niemieckiej drużyny, tak późniejsze jej działania już nie do końca.
Jeszcze zanim rozpoczęły się kombinacje z dniem filmowym na torze Silverstone, obserwatorzy słusznie zwracali uwagę na bardzo ostrożny ton wypowiedzi przedstawicieli zespołu podczas samego pokazu. Przezorność ta dotyczyła głównie osiągów nowej maszyny i szans na wygrywanie już na starcie sezonu 2023:
"Nie spodziewam się walki o zwycięstwa w pierwszych wyścigach sezonu. Jestem pewniejszy dalszej części zmagań, kiedy pojawią się pierwsze poprawki W14", mówił np. Lewis Hamilton.
Być może Brytyjczyk i spółka mieli już świadomość wad najnowszego ich dzieła. I wcale nie chodzi o problemy, jakie pojawiły się w układzie paliwowym po jego środowym uruchomieniu. Przypomnijmy, że stajnia z Brackley niespodziewanie przesunęła swój shakedown na czwartek, co miało być właśnie spowodowane wspomnianymi trudnościami, choć team oficjalnie temu zaprzeczył.
Paliwowe kłopoty były jednak niczym przy tym, co można było zobaczyć na nagraniach opublikowanych w mediach. Na nich znów znalazły się mocno podskakujące głowy Hamiltona i George'a Russella, które jasno wskazywały na olbrzymie problemy Mercedesa z porpoisingiem, a nie trzeba nikomu przypominać, że była to największa zmora W13 w 2022 roku.
For those who have seen the video and claims of the W14 'porpoising', here’s the longer video, it's just a bump or bumps on the track, the car settles down straight after. pic.twitter.com/JcP7xHPgFo
— Mercedes-AMG F1 News ✇ (@MercedesNewsUK) February 18, 2023
Wiele do myślenia dała też krótka wypowiedź zawodnika z King's Lynn. Ten zapytany przez Auto Motor und Sport o sprawę podskakiwania na torze Silverstone, sprytnie wybrnął od odpowiedzi, stwierdzając jedynie: "zobaczymy w przyszłym tygodniu" (mowa oczywiście o testach).
Jeśli faktycznie uciążliwe zjawisko będzie nadal towarzyszyć startowej wersji W14, może to oznaczać pożegnanie z charakterystyczną wersją wąskich sidepodów, na którą Niemcy jako jedyni konsekwentnie stawiają od początku nowej ery regulacyjnej. Zresztą sam Toto Wolff nie ukrywał, że doczeka się ona paru modyfikacji na przestrzeni sezonu.
Skala tych zmian może być jednak znacznie większa niż sugerował to Austriak. Wedle bowiem informacji AMuS, Formu1a.uno oraz Teda Kravitza, Mercedes ma już przygotowaną w swoim tunelu aerodynamicznym wersję "B" tegorocznego bolidu, która - co ciekawe - ma przypominać filozofię Red Bulla bądź Ferrari:
"Dają swojemu wielkiemu pomysłowi, który okazał się porażką w zeszłym roku, ostatnią szansę. Mają natomiast już w produkcji "plan B" i jeśli zajdzie taka potrzeba, mogą do niego przejść w połowie sezonu. Ma to przypominać filozofię Red Bulla lub Ferrari", zdradził brytyjski żurnalista na antenie Sky Sports.
"Na tę chwilę uważają, że zrozumieli to, co poszło źle w zeszłym roku i wierzą, że ich własną koncepcję, która jest wyjątkowa w alei serwisowej, z wąskimi sekcjami bocznymi można wykorzystać pod względem aerodynamiki. Większość docisku generowana jest przez podłogę, której nie widać, aczkolwiek twierdzą, że nie należy oczekiwać niczego za szybko. Gdyby jednak zakończyli sezon bez trzech czy czterech zwycięstw, byliby rozczarowani."
Pewna rozbieżność dotyczy natomiast tego, kiedy ewentualnie ośmiokrotni mistrzowie świata mogliby wprowadzić nowy pakiet. Kravitz w swojej wypowiedzi zasugerował, że wydarzy się to dopiero w połowie sezonu 2023, podczas gdy Formu1a.uno przekonuje o poprawkach planowanych na weekend w Baku.
komentarze
1. Grzesiek 12.
Zdaje się że Merc podąża drogą AM z poprzednich lat... A to droga donikąd, gdyż kopia nigdy nie będzie tak dobra jak oryginał.
A więc jest niemal pewne że Merc dalej będzie działał przy zielonym stoliku gdyż brakuje tam pomysłu na koncepcję bolidu.
Potwierdza się to co pisałem wcześniej, Toto spijał śmietankę pozostawioną po Brawnie. Starczyło jej na 7,8 lat. Sam się wyłożył po pierwszej rewolucji w zmianach od tamtego czasu.
2. xdomino996
A dla mnie temat prosty, tonują oczekiwania, bo w zeszłym roku byli pewni jako to ten pakiet da 1.5 sekundy. Mają dużo nowości i wbrew pozorom konstrukcja mocno odbiega od W13. Moim zdaniem robienie wersji A i wersji B przy limitach budżetowych to samobójstwo, tym bardziej skoro "Wersja A" jeszcze nawet na tor nie wyjechali.
Skoro podjęli się kontynuacji projektu to nie po to żeby tworzyć 2 wersje bolidów.
Wiem, że zaraz ktoś powie "a w zeszłym roku mieli 2 wersje", a ja powiem, że od początku w13 było projektowane pod wąskie sidepody i żadnych różnych wersji nie było, a conajwyzej ukrycie projektu do ostatniej chwili. Moja opinia bierze się stąd, że jakby mieli 2 wersje to chociaż na 1 rundzie spróbowaliby innej wersji.
Druga sprawa że nie oszukujemy się, W13 było problematyczne, ale końcówka sezonu była bardzo obiecująca. To auto na niektórych torach było na poziomie Red Bulla, w porównaniu do Ferrari miało bardzo dobre tempo wyścigowe. Cały problem pakietu był w podbijaniu, a chyba nikt nie wierzy że podbijanie wynika tylko i wyłącznie z koncepcji sidepods. Przecież na to ma wpływ masa rzeczy. Mają inny układ zawieszenia z przodu inny z tyłu, kanał powietrza na tylną oś jest węższy, podwójna podłoga pod sidepods, ogrom zmian. A jest ich wiele więcej, bo najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
A Mercedes jak to Mercedes. W latach dominacji też zawsze tonowali oczekiwania. Mieli auto 0.5s szybsze, a mówili o walce z Ferrari.
3. Iron Man
Mam szczerą nadzieję że forma Mercedesa będzie jeszcze słabsza względem poprzedniego sezonu i doprowadzi do zakończenia kariery Lewisa Hamiltona.
4. Krukkk
@2. Przed poprzednim sezonem Mercedes przystapil do rywalizacji tylko jedna wersja-nie bylo zadnej A i B. Ze wzgledu na limit budzetowy powoli mozna zaczac mowic, ze Srebrna Gwiazda jest w czarnej dziurze i niepredko z niej wydostanie sie, moga oczywiscie probowac przekretu z przekroczeniem limitu budzetowego, ale to na niewiele sie zda.
Cwane lisy z Milton Keynes przetestowali to juz zanim Mercedes o tym pomyslal i nikt inny jak Byki nie bedzie patrzyl na rece ksiegowych Mercedesa.
A co do koncowki sezonu 2022 w wykoniu Mercedesa. To raczej (na bank) Byki i Ferrari odpuscily, niz Merol poprawil sie.
Tak jak sam napisales: "W13 bylo problematyczne"-delikatnie rzecz ujmujac, wiec trudno oczekiwac znaczacych zmian na rzecz poprawy osiagow w sezonie 2023 wiedzac, ze baza jest bolid z poprzedniego sezonu. Tylko kretyn moze ludzic sie, ze Byki pokazaly wszystkie swoje karty rok temu i nie pojda dalej w tym sezonie.
@3. Czemu? Niech Mercedes pracuje, kombinuje i walczy na zasadach takich samych dla wszystkich zespolow.
5. Davien 78
Andy Shovlin w wywiadzie wyjawił tylko ,,... nasze wloty powietrza już po paru wyścigach ulegną zmianie.... testujemy nowe rozwiązanie w tunelu....." A tu już samochód B i klapa totalna. Jutro będzie ciekawie gdy puszki pokażą bolid. Zdjęcia wprawdzie niewyraźne z dnia filmowego ale koncepcja jakby nieco zapożyczona z Merca w kwestii mocno podciętych sidepod'ów.
6. Grzesiek 12.
@5 Gratuluję dobrego wzroku.
Tyle wyłapać z 7 s. filmiku promującego jadącego na prostej i widocznego tylko przez ułamek sekundy może tylko wybitne oko gościa z Podkarpacia :-D
7. Krukkk
@5. A te czarne elementy bolidu RB 19 to istna kopia "Merca" :D
8. fan_93
@3: dołączam się również do tego
9. Davien 78
Tak dobrego jak twój intelekt chłopie z lubelskiego. Zdaje się ta sama wioska co ten król disco polo... jak mu tam Zenek pochodzisz? Jak to było Wąchock? A nie to chyba Gredele. Gratulacje.
10. ekwador15
masakra, ani jednego okrążenia nie zrobiono na testach a dziennikarze już wiedzą xD od kiedy to na deszczu, na deszczowych oponach podczas jazd filmowych na krótszej wersji silverstone ciśnie się maksymalne prędkosci na prostych z otwartym drs ;]
11. xdomino996
@4 też uważam, że nie było 2 wersji tylko docelowo zerosideps.
Mimo wszystko uważam, że jak najbardziej mogą dużo pokazać korzystając z bazy z W13. Konstrukcja jest mocno zmieniona. Ogólnie jeżeli w zeszłym roku ta konstrukcja miala być 1.5s szybsza to może ma potencjał. Czasem mi się wydaje że ludzie strasznie gloryfikują Red Bulla. Mercedes w erze hybrydowej miał genialne pomysły (np DAS) i dużo potencjału z aerodynamiki. Tam nie pracują amatorzy tylko mają dobry sprzęt i umiejętności. Oczywiście każdy zespół może pójść złą ścieżka, to też są ludzie.
Zmierzam jednak do tego że skoro w 2023 dalej aktualizacja tę konstrukcje to musza coś w niej widzieć.
Druga sprawa że ponownie się powtórzę, że same boczne pokrywy za dużo nie znaczą. Dużo nie widać. W tym sezonie pewnie jakoś z 6 zespołów skopiuje boczne sekcje redbulla. Chyba nikt nie sądzi że przez to, ze taki np Williams skopiował boczne sekcje to nagle zaczną wygrywać.
12. hubos21
@4
To, że odpuścili to wiadomo ale ostatni wyścig sprowadził Mercedesa na ziemię więc z tą poprawą to nie ma co przesadzać, mieli lepsze momenty ale finalnie nic wielkiego nie wyszło
13. Slazak
szkoda że koledzy IronMan i Davien nadal psują klimat tego forum. Była przerwa zimowa, mozna było odpocząć i troche wyluzować ale Oni musza swoje- krytyka, krytyka, etc.
Panowie , Proszę zakopcie topory i troche wiecej luzu.
Wszyscy na tym skorzystamy.
Nie zniżajmy sie do poziomu polityków, przesuńmy sobie wygadywać, zacznijmy rozmawiać!!!!
14. Krukkk
@11. Kiedy zobaczylem W13 pomyslalem sobie: Albo inzynierowie Mercedsa sa bardzo madrzy, albo bardzo glupi. Sezon pokazal, ze prawda lezy gdzies po srodku, bo jednak utrzymali sie w TOP 3, nie zmienia to faktu, ze nie byli w stanie zagrozic bladzacemu Ferrari.
Zobaczymy co pokaze ten sezon i jak bedzie probowal powrocic do rywalizacji o zwyciestwa Mercedes-wedlug mnie ciezko bedzie, bo obowiazuja zasady takie a nie inne, a w ksztaltowaniu tych zasad bral udzial Mercedes i wiedzieli na co zgadzaja sie.
Ludzie maja prawo gloryfikowac Byki, bo jako jedyni z TOP 3 podjeli sie wyzwania zmiany dostawcy silnikow i to byl strzal w 10-tke. To bylo podyktowane m.in tym, ze Ferrari i Mercedes odmowili im sprzedazy swoich ukladow napedowych. Mozna sobie wyobrazic, ze zupelnie inaczej wygladalaby kariera Srebrnej Gwiazdy w erze V6 turbo hybrid, gdyby Red Bull dysponowal konkurencyjnym sercem bolidu.
15. hubos21
@11
Patrząc dzisiaj na bolid RBR wychodzi, że sekcje boczne jednak mają większe znaczenie bo zrobili tam bardzo duże zmiany, pewnie i Mercedes mógł znaleźć tam coś ciekawego dlatego już zapowiadają upgrady.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz