FIA formalnie potwierdziła listę producentów silnikowych od 2026 roku
Chwilę po ogłoszeniu współpracy Forda z Red Bullem Międzynarodowa Federacja Samochodowa opublikowała pełną listę dostawców jednostek napędowych w latach 2026-2030. Łącznie będzie ich sześciu.Producenci z różnych przyczyn dość opornie rejestrowali się na liście dostawców silnikowych od sezonu 2026, kiedy zadebiutuje nowa ich architektura. Wystarczy powiedzieć, że do pierwotnej daty tych zgłoszeń (15 października) jedynie - zachęcone ułatwieniami dla nowicjuszy - Audi złożyło odpowiednie dokumenty.
Niedługo później uczynili to obecni gracze, czyli Alpine, Mercedes, Red Bull oraz Ferrari. Włosi najdłużej stawiali opór przed ostatecznym zobowiązaniem, co było spowodowane wątpliwościami dotyczącymi postrzegania ich austriackich rywali jako nowego producenta. Ostatecznie doszli do porozumienia w tej sprawie po tym, jak FIA zagroziła im brakiem dopuszczenia do spotkania Komitetu Doradczego.
Ich konkurenci i tak odrzucili swoją koncepcję stworzenia całkowicie własnego silnika i w międzyczasie dogadali się z Fordem, co zostało formalnie potwierdzone podczas piątkowej prezentacji. Swoje dokumenty złożył także dotychczasowy partner byków - Honda - która na tę chwilę nie posiada jednak żadnego przyszłego sojusznika.
FIA natomiast uwzględniła ją na liście producentów, którzy zobowiązali się do dostarczania nowych jednostek napędowych w latach 2026-2030. Prezentuje się ona następująco:
- Alpine Racing
- Audi
- Ferrari S.p.A.
- Honda Racing Corporation
- Mercedes-AMG High Performance Powertrains Ltd.
- Red Bull Ford Powertrains
"Wspomniane firmy będą dostarczać jednostki napędowe następnej generacji, stosując się do zapisów regulaminu sportowego oraz technicznego dotyczących silników na sezon 2026, które znajdują się na stronie FIA", podkreślono w komunikacie Federacji.
komentarze
1. sliwa007
W tej Hondzie pracują chyba jeszcze więksi amatorzy niż w Ferrari. Najpierw oddali mistrzowski bolid za symbolicznego dolara, później odeszli z F1 w momencie gdy ich silnik w końcu stał się konkurencyjny a Red Bull wszedł na ścieżkę dominacji a teraz chcą robić kolejne silniki, nie mając klienta w stawce.
Ciekawi mnie komu będą dostarczać te silniki, bo wielkiego pola manewru nie mają.
2. ERUDAN
@1 Przecież to proste, Honda wraca jako zespół fabryczny. Zapewne AlphaTauri na dniach pójdzie pod młotek.
3. berko
@2. ERUDAN
A może powrót do McLarena? Coś tam Zak ostatnio mruczał o tym że chcą walczyć o mistrzostwo w niedalekiej przyszłości. A będąc zespołem klienckim to raczej mogą sobie o tym tylko pomarzyć.
4. hubertusss
Honda odchodząc z RB strzeliła sobie w kolano tak jak Riccardo a może i mocniej. Ciekawe gdzie oni znajdą teraz taki pojazd dla swojego silnika? McL AT no cóż życzę powodzenia.
5. sliwa007
2. ERUDAN
Nawet jeśli to czeka ich kolejne 5 lat inwestowania, budowania zespołu a za 5 lat zmiana planów i kolejny raz się wycofają? W Red Bullu mieli wszystko, mogli się cieszyć sukcesami, pozować do zdjęć z kolejnymi pucharami i spokojnie pracować nad kolejną generacją silników. Decyzja o odejściu była niezrozumiała a obecna decyzja o "powrocie" jest jeszcze bardziej niezrozumiała, zwłaszcza jeśli zapoznamy się z powodami decyzji o odejściu. Seria dziwnych i nieprzemyślanych decyzji.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz