Mazepin nawołuje do wyraźnego rozdzielenia sportu od polityki
Nikita Mazepin nie daje o sobie zapomnieć. Jako syn jednego z czołowych oligarchów Putina swoją aktywnością w mediach społecznościowych tylko pokazuje, że sankcje nakładane na osoby wspierające najeźdźcę naszego wschodniego sąsiada nie działają tak jak powinny.Rosjanin, który przed sezonem 2022 w brutalny sposób stracił posadę w zespole Haasa praktycznie z dnia na dzień do tej pory nie może przeboleć faktu, że "zachodnia polityka" przekreśliła dalszy rozwój jego kariery w królowej sportów motorowych.
Wykorzystał w tym celu swoją obecność podczas finału mistrzostw świata w piłce nożnej. Po wygranym przez Argentynę w rzutach karnych meczu Nikita Mazepin po raz kolejny postanowił wyrazić ubolewanie nad swoją sytuacją, nawołując do rozłączenia kwestii sportowych i politycznych.
Jak na ironię sam jednak w dużej większości swojego wpisu skupił się na sprawach politycznych, wykorzystując w tym celu jedno z największych globalnych wydarzeń sportowych jakim jest finał mistrzostw świata w piłce nożnej.
Poniżej przedstawiamy pełny wpis jaki znalazł się ostatnio na Instagramie było zawodnika Haasa.
"Oglądając finał Mistrzostw Świata myślałem o tym, jak absurdalne stają się rzeczy, gdy polityka wdziera się do sportu" zaczynał swój wywód były zawodnik F1. "Widok Gianniego Infantino narzekającego na prasę i każdego, kto krytykuje kraj gospodarza, to naprawdę moment zataczający koło. W ostatnich latach niezliczone federacje sportowe i organy zarządzające zajęły publiczne stanowisko w bieżących sprawach globalnych i zachęcały sportowców do robienia tego również podczas wydarzeń sportowych. Teraz, próbując ukoić wrażliwość gospodarza, FIFA grozi ukaraniem graczy, którzy chcą wyrazić swoje przekonania polityczne, nosząc opaski. A politycy biorą odwet na FIFA, nosząc opaski na rękach w celu poparcia dla graczy."
"W marcu straciłem miejsce w Formule 1 z powodu wydarzeń niemających nic wspólnego ze sportem. W kolejnych miesiącach regularnie mówiłem o potrzebie rozdzielenia sportu i polityki. Musimy wrócić do miejsca, w którym międzynarodowe zawody były czasem, w którym sportowcy mogli wchodzić w interakcje na uczciwych i neutralnych polach gry, a nie być wpychani do publicznej debaty. To jest sedno Karty Olimpijskiej. Wysiłki mające na celu wykorzystanie sportu do wywierania wpływu na politykę zakończyły się niepowodzeniem i doprowadziły do zniszczenia karier i marzeń utalentowanych i oddanych sportowców. Obecnie niektóre organy zarządzające zakazały startów zawodnikom wyłącznie na podstawie ich obywatelstwa, podczas gdy inne karały organizatorów turniejów za nie dopuszczanie sportowców do zawodów. W tym procesie nie ma rymu ani powodu, a na pewno nie ma należytego procesu. Czas przyznać, że my w środowisku sportowym zagubiliśmy się."
"Wybór publicznej neutralności dla sportowców nie jest tylko sloganem czy wymówką. Jest to prawo, które ma dalekosiężne implikacje, jeśli chcemy uniknąć niekończącej się pętli sprzeczności i konfliktów. Zostawmy nasze różnice i osądy za drzwiami, abyśmy mogli zyskać większe zrozumienie i akceptację siebie nawzajem podczas wspólnej rywalizacji. Na dłuższą metę usunięcie polityki ze sportu będzie służyło dobru wspólnemu w znacznie głębszy i bardziej znaczący sposób."
Na samym końcu Mazepin faktycznie poświęcił jednego zdanie wydarzeniu sportowemu, jakie miał przyjemność na żywo oglądać w minioną niedzielę.
"Gratulacje dla Argentyny za ciężko wywalczone zwycięstwo."
komentarze
1. FanCypis3
Mnie denerwuję fakt mieszania polityki do sportu, kościoła i do rodziny. Natomiast w przypadku sportu było nieuniknione jak choćby odwołanie GP Rosji. Wykluczenie Rosjan ze sportu to też inaczej forma protestu i względy ludzi którzy są pokrzywdzeni przez wojnę. Z resztą skoro większość sportowców popiera wojnę to nie powinni wogóle wracać nawet po wojnie.
2. sismondi
Absolutnie nie naród który wywołuje wojnę i sieje spustoszenie nie powinien mieć żadnych praw ....powinni być izolowani i siedzieć w swojej Rosji.
3. fan_93
Idź się rosyjska miernoto poskarżyć do swojego wujaszka "fiutina"
4. MomoR
Samej rosji nie przeszkadza mieszanie sportu i polityki. Na dowód niech posłużą wiece, podczas których czołowi sportowcy łazili z "zetkami" i wygłaszali tezy popierające putlera.
Bardzo na miejscu jest cytat z "Czterech pancernych", gdzie Olgierd wypowiedział takie zdania, idealnie teraz pasujące do ówczesnych sojuszników: "Przypomnij sobie o swojej matce, przypomnij sobie co widziałeś w Gdańsku. Będziemy pamiętać o tym, że są to ludzie, kiedy odbierzemy im broń. I skończmy z tym!"
5. LeadwonLJ
F1: zakazuje politycznych oświadczeń
6. szachu1991
#2
Popieram w 100%. Nie ma pobłażania. Jeśli naród rosyjski zrozumie gdzie jest problem to może się coś zmieni i wpłyną na swoich włodarzy.
Jeśli dla przeciętnego obywatela Rosji nic się nie zmieni to i działania Putina się nie zmienią.
7. Raptor Traktor
Mazepinowi proponuję zacząć od samego siebie poprzez odcięcie się od pieniędzy zarobionych przez ojca dzięki kontaktom w świecie polityki.
@1 Przecież kościół to polityka i biznes, jak można tego nie mieszać?
8. Grzesiek 12.
Mając rodzinę na Białorusi, wiem jaki oni tam mają stosunek do Łukaszenki od wielu lat - za każdym razem słyszę jaki to u nich jest porządek, spokój, a wręcz dobrobyt... A Putin jest najlepszym prezydentem na świecie.
Myślałem że po wybuchu wojny choć odrobinę ich stosunek się zmieni. Ale..., ostatnio dowiedziałem się , ze to" ludziki" chodzą po Ukrainie i za tam nie ma żadnej wojny.
Więc się nie dziwię, widząc jaki przekaz idzie w eter... że w Rosji społeczeństwo daje przyzwolenie Putinowi, na to co się dzieje.
A skoro tak, to osobiście wszystkich sportowców z Rosji bym wywalił z rywalizacji. To i tak nic, widząc ich terroryzm na Ukrainie.
9. Frytek
"W marcu straciłem miejsce w Formule 1 z powodu wydarzeń niemających nic wspólnego ze sportem."
Co on wogóle sobie myśli?
Znalazł się w tym sporcie tylko i wyłącznie dzięki pieniądzom a Ruskie pieniądze to Ruskie rakiety które codziennie niszczą komuś życie. Po części niszczą życie również nam, gdy robimy opłaty, idziemy do sklepu czy tankujemy.
Niestety może on być zaślepiony propagandą jaka tam jest ale ktoś im pozwolił na wkladanie sobie głupot do głowy.
U nas dzieje się niestety to samo. To jak ogłupiają ludzi w TVP to nie mieści się w głowie. Ale ktoś im na to pozwala, czyli naród sam chce być ogłupiany ,bo nie dopuszczają do siebie innych wiadomości jakie dzieją się pozatym co mówią w TVPis.
Nie wnikam w to czy żądzą dobrze czy źle, mówię tylko jak tak naprawdę w prosty sposób można ogłupić naród, że skłócić to już nawet nie wspomnę. U Ruskich zaczęło się to dawno, u nas od paru lat i nie idzie to w dobrym kierunku skoro pięć programów TVP ma być na pierwszych pozycjach listy programów.
Ja nikomu nie bronię oglądania tej telewizji, tylko nie dziwcie się że Ruskie popierają wojnę, wróć..."operację specjalną"
10. jogi2
K.. wa..! Jakiej polityki. Chłop jest oderwany od rzeczywistości. Napad na kraj. Oficjalna wojna. Masowe Zabijanie, mordowanie, torturowanie, gwałcenie nazywa polityką.
Scyzoryk otwiera się w kieszeni
11. michu2010
@3
xdddddd popieram.
12. go!!!
Nikita - nie do Kataru tylko na Ukrainę, nie do bolidu tylko do czołgu... Podobno powszechna mobilizacja do wojska u was była, nie dostałeś wezwania?
13. dex
yupikayey motherfucker from russia
14. Globtrotter
@12
A to jest właśnie bardzo ciekawe. Pewnie jako synalek oligarchy i dupowłaz petina, wezwania nie dostanie.
Z jego umiejętnościami, gdyby wsadzili go do czołgu, rozwaliłby się na najbliższej ścianie zanim w ogóle dotarłby do granicy
Co do niego samego. Płacze, że stracił miejsce w F1, którego i tak by nie utrzymał.
Powoli kończy się era paydriverów. Wyleciał Maze-spin, wyleciał miernota Latifi. Jeszcze (S)troll i oby żaden następny się nie pojawił. Nie wiem jak tam jest wśród młodziaków, czy któryś przyniósł ze sobą walizkę $$$.
Ma odrobinę racji z rozdzielenia polityki od sportu.
W ogóle sport powinien być wolny od polityki, religii i nacisków innych środowisk typu lewactwo.
F1 zapowiedziało zakaz oświadczeń politycznych. Trochę za późno. Powinni to zrobić ze 2 lata temu. Oszczędziliby nam klękania przed każdym wyścigiem, przyprawiającym o mdłości.
Fani chcą czystej rywalizacji ale brutalna prawda jest taka, że sport w coraz większej mierze to biznes, zakrawający o politykę, niestety.
15. HuskyContainer
Zgadzam się. W USA też nie powinno być żadnego wyścigu, a Haas powinien zostać zdyskwalifikowany, za to, że jest z USA
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz