Horner na Silverstone i Paul Ricard spodziewa się mocnego Mercedesa
Christian Horner uważa, że podczas najbliższych wyścigów zespół Mercedesa może stanowić znacznie większe zagrożenie dla czołówki niż dotychczas, a Red Bull spodziewa się "najbardziej wymagającego wyścigu" na Silverstone.Ekipa Mercedesa rozpoczynała sezon 2022 z nadzieją na dalszą dominację, która trwała praktycznie od samego początku ery silników V6 turbo. Zespół z Brackley sięgnął po osiem z rzędu tytułów mistrzowskich w klasyfikacji konstruktorów, ale bieżący sezon w końcu przerwał jego dobrą passę.
Nietrafiona konstrukcja W13 okazała się bardzo problematyczna jeżeli chodzi o efekt podskakiwania na prostych i trudna w ustawieniu.
Wszystko to sprawiło, że o zwycięstwa w tym roku walczą w zasadzie tylko ekipy Red Bulla i Ferrari, podczas gdy Mercedes próbuje odrabiać straty.
Zespół z Brackley do Silverstone wiezie kolejny pakiet poprawek, który ma sprawić, że W13 zbliży się do czołówki. Sprzyjać mu też powinna charakterystyka toru.
Christian Horner zapytany przez serwis Motorsport.com o to czy spodziewa się mocniejszego Mercedesa, odpierał: "Z całą pewnością, uważam, że na Silverstone będą mocni."
"Nie widzę powodu, dla którego miałoby tak nie być. Na Paul Ricard to samo. Uważam, że Ferrari także będzie mocne na Silverstone."
"Dla nas to może być trudniejszy tor ze względu na swój układ."
"Niewiarygodne, że udało nam się już sięgnąć po serię sześciu zwycięstw, ale Silverstone będzie dla nas najbardziej wymagającym wyścigiem."
Zespół Mercedesa w ostatnich 10 latach sięgnął po osiem zwycięstw na Silverstone, przegrywając jedynie w 2018 roku oraz w rozegranym podczas pandemii GP 70. Rocznicy Formuły 1 w 2020 roku.
O ile Mercedes szykuje się do wdrożenia kolejnych poprawek W13 na Silverstone, Red Bull przyznaje, że do przerwy wakacyjnej nie planuje już "nic wielkiego", za wyjątkiem "bardzo skromnej ewolucji".
"Części są wdrażane, gdy ich cykl życia dobiega końca" tłumaczył szef Red Bulla, odnosząc się do kwestii ograniczeń budżetowych, które wymusiły na ekipach zmianę sposobu wdrażania poprawek. "To zupełnie inny rozwój niż to co widzieliśmy w poprzednich latach."
komentarze
1. Grzesiek 12.
Merc za nic ma ograniczenia budżetowe. Co wyścig przywożą poprawki. Zapewne spodziewają się kary . Ale dla nich najważniejsze jest dogonić czołówkę aby walczyć o tytuły za rok.
2. hubertusss
Po prostu szyderę z nich robi. Mocny Mercedes. Zamiast sekundy lub ponad sekundy w kwalifikacjach stracą pół sekundy. W wyścigu będą bliżej czołowej trójki ot i moc Mercedesa.
3. Davien 78
1@ Spokojnie mają tylko usunąć Ham guzik od restartu silnika z kierownicy żeby sobie przypadkiem nie wcisnął.
4. hubos21
Co wyścig to samo gadanie
5. Grzesiek 12.
3 kolega to chyba z dopalaczami przesadził :)))
6. Krukkk
@3. Z calego serca zycze Mercedesowi, zeby usunal wszystkie niewygodne guziki z kierownicy Hamiltona :D
7. fistaszeq
@devian78 chciałem ci podziękować za komentarz pod innym artykułem, być upośledzonym w twoim świecie to komplement. ostatnio miałam test IQ, jeśli 122 IQ to upośledzenie to ile masz ty, drogi dewianie pochwal się :)
8. Midnight
@7 "dewiant" jak już chcesz kogoś obrazić
9. Zaps
@1 co wyścig, ok xD
10. HuskyContainer
Ta, mocnego
W normalnych warunkach i tak nie będą w stanie powalczyć z Red bullem
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz