Brown publicznie przyznał, że Ricciardo nie spełnia oczekiwań McLarena
Czarne chmury od dłuższego czasu gromadzą się nad Danielem Ricciardo. Jego szef Zak Brown publicznie już twierdzi, że Australijczyk nie spełnia pokładanych w nim "oczekiwań".Kariera 32-latka w Formule 1 przybrała obraz równi pochyłej od czasu kiedy w 2018 roku postanowił zakończyć swoją przygodę z Red Bullem. Ricciardo za duże pieniądze dołączył do Renault, aby za chwilę przeskoczyć do McLarena, gdy Carlos Sainz zwolnił w nim fotel odchodząc do Ferrari.
W barwach ekipy z Woking Ricciardo ściga się przeciwko fenomenalnemu Lando Norrisowi. Młodziak już w zeszłym roku pokazał swojemu bardziej doświadczonemu koledze gdzie jest jego miejsce, a w tym wydaje się odjeżdżać mu jeszcze bardziej.
"Lando jest na fali" mówił Zak Brwon, szef McLarena w programie Any Driven Monday w telewizji Sky.
"Chcielibyśmy oczywiście zobaczyć Daniela znacznie bliżej Lando i mieć dobrą wewnątrz zespołową rywalizację" kontynuował Amerykanin. "Poza wygraniem na Monzy i kilku innych udanych wyścigach, ogólnie nie spełnia on swoich ani naszych oczekiwań względem tego czego się spodziewaliśmy."
"Wszystko co możesz teraz zrobić to ciężko pracować jako zespół, utrzymywać komunikację, naciskać i liczyć, że to co nie zaskakuje wkrótce zaskoczy."
Sytuacja Daniela Ricciardo zaczyna robić się poważa. Wiecznie uśmiechniętemu Australijczykowi kontrakt z McLarenem wygasa z końcem przyszłego roku, a jego ekipa wyraziła już długoterminową chęć związania się z Lando Norrisem. Obecnie wszyscy czekają na poprawę w drugim fotelu.
"Uważam, że to pokazuje również jak dobry jest Lando" mówił Brown. "Gdy spojrzymy na różnice między Charlesem [Leclerkiem] i Carlosem [Sainzem], różnice między Maksem [Verstappenem] i Sergio [Perezem], to te różnice pojawiają się między zespołowymi partnerami."
"Uważam, że Lando jest obecnie jednym z najlepszych kierowców na świecie, a wielkość tej różnicy sprawia, że jest to także ogromny komplement dla Lando."
Ricciardo ostatnio nie ma nawet już czym tłumaczyć swojej słabszej formy. W Barcelonie po raz pierwszy w tym roku pokonał w czasówce co prawda Lando Norrisa, ale szybko okazało się, że ten zmaga się z dość poważną chorobą [anginą]. Co więcej w niedzielę Ricciardo na mecie zameldował się 4 pozycje za swoim zespołowym kolegą.
"Smutno to mówić" mówił Australijczyk. "Liczymy, że coś jest nie tak z autem, gdyż w przeciwnym wypadku będzie to budziło moje obawy."
"Jak już mówiłem to nie była 0,1 czy 0,2 sekundy różnicy. Czasami różnica przekraczała sekundę."
komentarze
1. hubertusss
Czyli wylot. Jego wyjście z RB było strzałem w kolano. I początkiem końca kariery. Pytanie czy ktoś go jeszcze zechce?
2. hubi7251
@1
Patrząc na to, że nie "nosi" budżetu ze sobą to myślę, że żadna z ekip go nie zechce. No może Aston Martin, bo oni lubią kierowców bez formy i wyników.
3. hubertusss
Może lubią kierowców bez formy ale z dorobkiem. A Riccardo nie ma takiego dorobku i wyników jak ma Vettel. A młodego Stroll a wątpię by się pozbyli.
4. berko
"Wiecznie uśmiechniętemu Australijczykowi kontrakt z McLarenem wygasa z końcem przyszłego roku"
To jak to w końcu jest, kontrakt ma do końca tego sezonu czy następnego? Gdzie się nie wejdzie to inaczej piszą.
Pomijając powyższe, uważam, że Daniel po tym sezonie z McLarena wyleci. Tylko gdzie miałby się podziać? Nie widać miejsca w stawce dla niego, jeszcze po tak słabych dwóch sezonach.
5. TomPo
A gdyby sie okazalo... ze to nie RIC nagle zlecial z forma tylko Lando jest taki dobry?
To by oznaczalo ze Lando jest szybszy od Maksika.
To tak jak bylo z KUB i RUS, a tu sie okazuje ze RUS jest w stanie trzymac tempo HAM, wiec zupelnie inaczej patrzy sie teraz na wyniki KUB, prawda?
6. Vendeur
@5. TomPo
Tzn. jak się niby patrzy na wyniki KUB i RUS? Przypomnij, po ile punktów zdobyli może, dla lepszego porównania. Albo jak Kubica objeżdżał Russela w wyścigu. I to z niewładną ręką... Albo jak Kubica wygrywał z Hamiltonem i Rosbergiem za młodu.
7. kiwiknick
Za Alonso do Alpine.
8. snakesparer
@5
"To by oznaczalo ze Lando jest szybszy od Maksika"
Wiesz jak to jest z tym szybszy od...
Lando jest szybszy od Ric, ale był wolniejszy od Sainza. Od Sainz za to szybszy był Max, ale on był wolniejszy od Ric
Tak patrząc, to Lec jest najszybszy, bo jest szybszy od Sainza i był szybszy od Vet, który był wolniejszy od Ric, który był szybszy od Maxa
Haha
9. kempa007
4. berko do końca przyszłego roku. Pewien serwis tak napisał i teraz wszyscy powtarzają z błędem :)
10. szachu1991
@8
I tak bez końca można porównywać:)
Aby można to robić trzeba by mieć jeden team i 20 identycznych bolidów. Wtedy były by tylko mistrzostwa kierowców.
11. xandi_F1
Teraz to strach byłoby postawić, że Ricciardo pokonałby Vettela w taczko Astonie.
12. maca
Pisałem to kiedyś, on już nic nie osiągnie, przykro złe ruchy, Alonso, Hamilton i Vettel, koniec bliski..również
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz