Verstappen podpisał już nową, lukratywną umowę z Red Bullem?
Środowy poranek storpedowały doniesienia, jakoby holenderki as miał przedłużyć swój kontrakt z Red Bullem na kolejne lata na bardzo korzystnych dla siebie warunkach. Oficjalne ogłoszenie ma pojawić się jeszcze w tym tygodniu.O tym, że Max Verstappen zamierza przedłużyć swój pobyt w Milton Keynes spekuluje się od zakończenia kampanii 2021, w którym wywalczył on swój pierwszy mistrzowski tytuł. Obecna jego umowa wygasa po sezonie 2023 i jest całkiem jasne, że obie strony chcą dalej ze sobą współpracować.
Sam Helmut Marko przyznał kilka dni temu dla Auto Motor und Sport, że "prowadzone są rozmowy w tej sprawie" i mówiło się, że Austriak spotkał się z menadżerem Holendra, Raymondem Vermeulenem, przed testami w Hiszpanii.
Jak się okazuje, negocjacje musiały pójść bardzo sprawnie, ponieważ już środowego poranka holenderskie De Telegraaf przekazało, że 24-latek złożył parafkę pod nowym kontraktem. Ma on obowiązywać aż do 2027 lub 2028 roku, co przebiłoby niedawną umowę Lando Norrisa z McLarenem, która zakończy się w sezonie 2025.
Kontrakt Verstappena ma być także wyjątkowy z innego powodu. Dzięki niemu aktualny mistrz świata miałby zgarniać aż 50 milionów euro rocznie. Według holenderskiej gazety, swoją nową umowę sfinalizował już wczoraj, a potwierdzenie tego może pojawić się jeszcze w tym tygodniu.
komentarze
1. CzerwonyByk
Mam nadzieję, że moi ulubieni userzy mnie nie zawiodą i doczekam się tutaj komentarzy w stylu: "taka podwyżka za papierowe mistrzostwo":).
Tak serio, to nowy kontrakt, a także odpowiednio wysoka gaża mnie nie dziwi. Verstappen ma olbrzymi wpływ na promocję Red Bulla, a także samej F1. Wystarczy zobaczyć, jakie kontrakty sponsorskie "Byki" podpisały w ostatnim czasie.
Patrząc na to, że weszły limity budżetowe, a z drugiej strony, perspektywa biznesowa w nadchodzących latach dla zespołów F1 wyglada niezwykle korzystnie, to nie powinno być mowy o limitach wynagrodzenia dla kierowców, gdyż są oni kluczowym ogniwem w promocji F1.
2. I_am_speed
@1
Spokojnie, na pewno się tu zjawią ;)
Sama prawda to co napisałeś. Max to w tej chwili wielka marka, wystarczy spojrzeć na to jak wyglądały w ubiegłym roku trybuny, podczas GP Holandii zwłaszcza ;) O tym ile to przynosi teamowi i F1 z samego merchandisingu mało kto myśli.
Też niewiadomo ile z tą kwotą to prawda, podejrzewam, że to ok. 50 mln to już uwzględniając wszystkie bonusy za wyniki. Tak czy siak niech ma, zapracował sobie na to tak jak inni wielcy kierowcy przed nim, a że F1 tak zyskuje na popularności to kwoty idą w górę i nie ma w tym nic niezwykłego (ci co będą gadać, że to chore tyle płacić to niech spojrzą na tygodniówki w czołowych zespołach piłkarskich, zwłaszcza w Anglii).
3. Angry Tiger
@CzerwonyByk Czy musisz wywoływać wilka z lasu?
4. giovanni paolo
Ach ta szalona inflacja i tracąca na wartości złotówka...
5. CzerwonyByk
@3
Jak widac, do tej pory żadnego wilka z lasu nie wywołałem, ale za to jakiegoś tygryska już owszem. Do tego wściekłego, dlatego dla własnego bezpieczeństwa się stąd ewakuuję. Pozdrawiam.
6. hubos21
Te umowy w F1, nie ma takiej, której nie da się rozwiązać więc mogą podpisać na ile chcą, jak nie będzie wyników to nikt na siłę nie będzie się męczył
7. XandrasPL
taka podwyżka za papierowe mistrzostwo?
8. Krukkk
@Xandi. Szczescie sprzyja lepszym. Vettel oddalby wszystkie swoje pieniadze, zeby byc teraz na miejscu Maxa.
9. Mayhem
Rok temu jak Hamilton podpisywał umowę na tak wysokie zarobki to Helmut był bardzo nie zadowolony z tego faktu, z resztą tak samo jak Franz Tost co publicznie mówili. Czekam, że teraz też skomentują zarobki Maxa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz