Alfa Romeo, AlphaTauri i Williams zakończyli swoje dni filmowe
Miniony wtorek upłynął pod znakiem shakedownów zespołów na różnych torach świata. Swoje nowe konstrukcje na sezon 2022 miały okazję przetestować ekipy z Hinwil, Faenzy oraz Grove.Przygotowania do sezonu 2022 wkroczyły już w ostateczną fazę. Zespoły kończą projekty samochodów opartych na "efekcie przyziemienia" i skupiają się na ich prezentacjach oraz testach.
Pierwszy bolid nowej generacji zadebiutował już w piątek. Wówczas na torze Silverstone Aston Martin sprawdzał konstrukcję AMR22 w ramach tzw. "dnia filmowego". Ekipy mogą odbyć dwie takie sesje i podczas nich każde auto może przejechać maksymalnie 100 km na demonstracyjnych oponach.
Dzisiaj do stajni z Silverstone dołączyły aż trzy teamy. Chodzi oczywiście o Alfę Romeo, AlphaTauri i Williamsa.
O ile dwa ostatnie zespoły sugerowały, że mogą odbyć w najbliższym czasie taką próbę, o tyle Szwajcarzy całkowicie zaskoczyli środowisko F1. Zwłaszcza, że ich maszyna zostanie oficjalnie odsłonięta dopiero 27 lutego, czyli po pierwszych jazdach pod Barceloną.
Zakamuflowany bolid C42 pojawił się na obiekcie Fiorano. Testował go tylko Valtteri Bottas. Guanyu Zhou, który również był na miejscu, nie otrzymał takiej okazji. Prawdopodobnie swój test zaliczy dopiero 26 lutego, na kiedy zaplanowano drugi shakedown Alfy Romeo.
We Włoszech swój samochód wypróbowało także AlphaTauri. Siostrzany team Red Bulla zawitał na torze Misano, gdzie jeździli obaj jego kierowcy, Pierre Gasly i Yuki Tsunoda.
full focus mode 😎
— Scuderia AlphaTauri (@AlphaTauriF1) February 15, 2022
taking the AT03 for a spin today ✌️ pic.twitter.com/hKY16cnYQt
Ostatnim zespołem, który pojawił się na torze, był Williams. Brytyjczycy chcieli odbyć tę próbę od razu po oficjalnym przedstawieniu maszyny FW44, ale na przeszkodzie do tego stanęły problemy z elektroniką. Ostatecznie nowy bolid zadebiutował na torze trochę później i nie był on już makietą Liberty Media, jaką zaprezentowano parę chwil wcześniej.
Taking to the track for the first time 😍
— Williams Racing (@WilliamsRacing) February 15, 2022
The FW44 is up and running for 2022! 💪 pic.twitter.com/h4ajQkOs3I
Big smiles today 😁 Felt amazing to get a taster for the season to come! A lot of hours put into this car and isn’t she a looker 😍 lets do this 💪😤 @WilliamsRacing pic.twitter.com/Qg9ZYNQeIi
— Alex Albon (@alex_albon) February 15, 2022
W innowacyjnym samochodzie ekipy Josta Capito można zauważyć standardowy układ zawieszenia z przednim typu push-rod i tylnym pull-rod. Oprócz tego w oczy rzuca się ogromny tzw. "airbox", z którego w zeszłym roku korzystało Alpine. Uważni obserwatorzy zwrócili też uwagę na pojedynczy wspornik tylnego skrzydła. Pozostałe zespoły miały zamontowane dwa takie elementy.
Zdjęcia:
komentarze
1. Lukas3003
Nie wiem jak wam ale mnie naprawdę się ten nowy Williams podoba. I kolor i kształt i jak narazie najładniejszy z dotychczasowych bolidów 2022
Ciekawe jak wypadną Merc i Ferrari i czy srebrne strzały będą srebrne czy tez znowu czarne?
2. jan_ka
Poszaleli! Albo będzie bardzo dobry albo będzie nieporozumieniem. Pierwszy z zaokrąglonym nosem i przedziwnie rozwiązane boki zwłaszcza tylna sekcja.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz