Aston Martin twierdzi, że stracił więcej na nowych przepisach niż Mercedes
Choć sezon 2021 już się zakończył, przedstawiciele stajni z Silverstone wciąż poruszają kwestię zmian w przepisach aerodynamicznych, które odbiły się na jej dyspozycji. Otmar Szafnauer uważa nawet, że jego zespół stracił więcej na tych modyfikacjach od Mercedesa.O zmianach w przepisach aerodynamicznych wiele mówiło się na początku sezonu, gdy niespodziewanie spadły osiągi Mercedesa i Astona Martina. Było to pokłosie modyfikacji w okolicach podłogi, które miały na celu zmniejszenie siły docisku. Najbardziej ucierpiały na tym zespoły korzystające z nisko pochylonego tyłu, przez co ich kierowcy musieli mocno walczyć ze swoimi bolidami.
O ile Niemcy dość szybko poradzili sobie z tym problemem, o tyle Brytyjczycy nie znaleźli odpowiedniego rozwiązania i cierpieli przez resztę sezonu. Efekt? Spadek z 4. miejsca w klasyfikacji konstruktorów na 7, przegrywając m.in. z AlphaTauri.
Odnosząc się już po zakończeniu sezonu do kwestii zmian w przepisach technicznych, szef Astona Martina, Otmar Szafnauer, przyznał, że taki spadek osiągów dla jego inżynierów nie był żadną niespodzianką:
"To, co miało miejsce w tym sezonie, potwierdziło tylko nasze przedsezonowe obawy. Zmiany w aerodynamice, które zostały wprowadzone pod koniec poprzedniego roku, miały wpływ na nasze osiągi i Mercedesa", tłumaczył Amerykanin, cytowany przez Motorsport.
"W "środku stawki" był naprawdę ciasno, a na jednym okrążeniu traciliśmy około 7, 8, 9, dziesiątych sekundy, co zmieniało się z każdym torem. W związku z tym spadliśmy z 3. pozycji na 6., jeśli chodzi o to, kto posiada najszybszy samochód. Mercedes oczywiście też na tym stracił, ale mimo to mogli liczyć się w walce o mistrzostwo."
"Myślę jednak, że dla nas miało to większe znaczenie i wpływ. Wobec tego, a także z powodu nowych przepisów na sezon 2022, musieliśmy wcześniej przenieść nasze zasoby, by skupić się na przyszłorocznych zmaganiach."
Szafnauer wyjawił również, że na początku roku jego zespół próbował jeszcze wprowadzać drobne poprawki do konstrukcji AMR21:
"Na początku sezonu stworzyliśmy odpowiedni program rozwojowy, aby spróbować zniwelować chociaż część strat pochodzących z aerodynamiki. Spróbowaliśmy tego na samym początku, ale później przyszła pora na sezon 2022."
"W przeciwnym wypadku mielibyśmy przeciętny ten sezon i kolejny. Z tego powodu podjęliśmy świadomą decyzję o przeniesieniu zasobów, mimo iż była ona dla nas dosyć bolesna."
"Próbując jakoś odzyskać część tego docisku, stworzyliśmy bolid, który miał więcej oporu niż w przeszłości. Na niektórych torach nie przekładało się to na dużą stratę na jednym okrążeniu, ale na innych już tak. To też tłumaczy naszą nierówną formę w tym roku."
komentarze
1. ekwador15
no ustawiony tytul pod red bulla. zmienili pod niech przepisy aerodynamiczne na początku roku i mimo to wygrali o włos dzieki naginaniu zasad przez FIA :D a tytul konstruktorów sie nie udalo i tak przyklepac, legenda perez 200 pkt mniej niz Max ale legenda bo stal na podium w Meksyku i jego dziecko sie przygladalo xd
2. Aeromis
Najwięcej stracili wymieniając Pereza na Vettela, tylko przyznać się do tego nie potrafią.
3. Appelsin
@1 To artykuł o Astonie. I tak - masz rację... Sezon był ustawiony/kontrolowany - pod widowisko. Stąd niespójne decyzje sędziów i faworyzowanie raz jednych, raz drugich.
Przynajmniej mieliśmy najlepszy sezon od lat, bądź w ogóle. Jeśli kogoś bardziej rajcowało, gdy Hamilton odbierał tytuł na kilka GP przed końcem sezonu to już jego fetysz...
@2 Nikt lepszy im w Astonie niepotrzebny. Niech najpierw orgarną bolid, aby był szybszy to i może szybsi kierowcy się znajdą. Vettel jeździ napewno równiej niż w Ferrari, więc ten sezon jest dla niego lepszy niż agonia w poprzednich latach.
Nie jest to Vettel z RB czy jakiś inny as, ale Strolla prowadzi i dowozi więcej punktów, podium w Baku, podium (dsq z powodu usterki) na Hungaroringu. Nie jest tak źle.
4. AS34
Lawrence z Otmarem mogli nie zgodzić się na zmiany, pomalować poprzedni bolid mercedesa na zielony i walczyć o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, zamiast dalej ubolewać nad sobą i płakać nad zmianami, na które się zgodzili.
W Astonie niech myślą o nowych inżynierach, a dopiero później o własnym silniku jeżeli chcą wygrywać.
5. XandrasPL
@2
Vettel w RBR nie straciłby 200 punktów do kolegi. RedBull by klepnął konstruktorkę już w Arabii
6. Amator
Ekwador15 no zobacz, Perez tracił 200pkt musząc po drodze uczyć się nowego samochodu, jakim jest trudny w nauce Red Bull.
Przypomnij mi ile punktów mniej od Hamiltona zdobył Bottas?
7. giovanni paolo
Przepisy zostały zmienione nie dlatego, że ktoś nagle wypadł z łask FIA ale w wyniku kompromisu. Opony Pirelli nie wytrzymywały. Podniesienie tyłu bolidu było podyktowane zmniejszeniem docisku. Na tych zmianach nawet ten "faworyzowany" RBR stracił na okrążeniu, a ponoć przepisy były pod nich. A i tak w połowie sezonu 2021 Pirelli postanowiło zmienić tylne opony na czym (co może dla niektórych być zaskoczeniem) zyskał mercedes. Tak spiskowali, tak ustawiali przeciwko mercedesowi a i tak ten wieczny "underdog" zdobył tytuł mistrzowski dla konstruktorów i tempem wyścigowym niemal zdobył tytuł kierowców.
W F1, w cholernej królowej motorsportu jest 10 zespołów, ale tylko jeden potrafi zrobić dobry bolid. Tak było.
8. XandrasPL
@7
Dziwnym trafem zakazano regulacji zawieszenia.
9. Jakusa
Chyba już z główek powylatywał przekręt Mercedesa i Force India z 2020 roku - "różowy Mercedes". Ferrari za oszukiwanie na silniku w 2019 też zostali pokarani rok później i to samo stało się teraz z tymi dwoma ekipami. Skończcie też płakać jak to regulamin techniczny był pod RedBulla, bo chyba znowu te same główki nie mają nawet pojęcia o tym, że Mercedes podczas zmiany silników w 2014, zaczął prace nad konstrukcją dużo wcześniej nad resztą konstruktorów przez co miał miażdżącą przewagę przez kolejnych kilka lat. Lata drukowania wyników pod Hamiltona też jakoś wypadła z główek - chociażby legendarne już 29 wyjazdów poza tor w Bahrainie.
10. Glorafindel
Oczywiście że zmiany bardziej uderzyły w Astona.
Aston korzysta z tego co robi Merc ale sami nie potrafią tak zmieniać i modyfikować bolidu tak jak Merc.
I tak Merc poprawił swój bolid w trakcie sezonu aby znowu dysponować najlepszym bolidem w stawce od GP Brazylii. Aston nie potrafił ograniczyć strat i wprowadzić modyfikacji aby te straty odrobić.
11. Faustus
@9
Ile razy jeszcze będziesz się niezdrowo podniecał tymi "legendarnymi" wyjazdami poza tor w Bahrajnie i innymi "przekrętami"? Inne teamy były święte? Daj już spokój z tymi "rewelacjami". To jest zwyczajnie nudne. Od 2022 r. F1 czeka nowe rozdanie. A zgodnie z powiedzeniem: "co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr" najwyższy czas to zakończyć.
Każdy zespół kombinuje "jak koń pod górkę"...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz