Marko: Mercedes robi "popisówkę", zmyślając kontuzję Hamiltona
Doradca Red Bulla po raz kolejny nie gryzie się w język i w kontrowersyjny dla siebie sposób skomentował działania Mercedesa po GP Włoch. Austriak uważa, że reakcje Niemców w kwestii kontuzji Lewisa Hamiltona są mocno przesadzone.Nie milkną echa niedzielnej kraksy dwóch pretendentów do mistrzowskiego tytułu, do której doszło na 26. okrążeniu rundy na torze Monza. Max Verstappen i Lewis Hamilton zderzyli się w pierwszej szykanie włoskiego obiektu, kończąc na tym swoją rywalizację.
Nie było to pierwsza duża kolizja tych dwóch kierowców w sezonie 2021. Wcześniej zetknęli oni się ze sobą podczas GP Wielkiej Brytanii, kiedy Holender uderzył w barierki z ogromnym impetem. Po całym zdarzeniu 23-latek wylądował w szpitalu, a zawodnik Mercedesa cieszył się z upragnionego zwycięstwa przed własną publicznością. Takie zachowanie nie spodobało się naturalnie kierownictwu Red Bulla, które zarzucało Hamiltonowi wtedy "okazanie braku szacunku".
Po GP Włoch role nieco się odwróciły i to Mercedes mocno polemizował nad postępowaniem Verstappena, który po wypadku nie sprawdził stanu zdrowia Brytyjczyka. Sam poszkodowany zwrócił nawet na to uwagę.
Jednakże ze słowami siedmiokrotnego mistrza świata nie zgadza się kompletnie Helmut Marko:
"To był zwyczajny wypadek wyścigowy. Wszystkie historie dotyczące tego zdarzenia wymyślił sobie Mercedes", mówił Austriak dla gazety Osterreich.
"Verstappen wysiadł już z samochodu, a Hamilton próbował jeszcze wydostać się ze żwiru. Samochód medyczny zobaczył tę sytuację i dlatego pojechał sobie dalej. Niedługo później pojawia się Mercedes, który twierdzi, że biedny Lewis doznał kontuzji."
Marko odniósł się także do słów Toto Wolffa, który manewr kierowcy Red Bulla nazwał "faulem taktycznym":
"To kompletny nonsens. Mercedes był po prostu na to za wolny."
Mimo wcześniejszych komentarzy - Austriak podziękował pomysłodawcom systemu Halo, który znowu przyczynił się do tego, że kierowcy (w tym wypadku Hamiltonowi) nic poważnego się nie stało:
"Początkowo byłem do tego dość sceptycznie nastawiony. Natomiast muszę przyznać, że podobnie jak podczas incydentu, gdzie pojawia się pożar, dzięki Halo wszystko potoczyło się dobrze."
komentarze
1. przemo1531
Mądrego to miło posłuchać.
2. Danielson92
Zapomniał wół jak cielęciem był. Zapomniał co wygadywał po incydencie na Silverstone o braku szacunku i inne tego typu bajki.
3. LeadwonLJ
tak i na pewno wysłanie Maxa do szpitala na Silverstone też było popisówą. Ten chłop jest poważnie chory na głowę. Przecież widać było dobrze jak Lewis dostał kołem w głowę i jak wyglądał po tym jego kask. Może by pana Helmuta też taką oponką przytrzasnąć żeby się przekonał na własnej skórze.
Po drugie Mercedes nie mówił nic, że Lewis jest kontuzjowany tylko, że go boli, ale nie jest to jakieś poważne.
Po trzecie, gdybyśmy chcieli się czepiać to można byłoby powiedzieć, że Max zbyt słabo sprawdził czy z Lewisem wszystko ok, bo przecież noga mogłaby mu zostać na pedale.
A prawda jest taka, że zarówno Lewis jak i Max mają wywalone na to czy drugiemu nic się nie stało. To jest sport, rywale, lub w tym przypadku wrogowie, sobie nie pomagają
4. goralski
Coś czuję, że jak jeden za dużo odjedzie w generalce względem drugiego (Max vs Lewis, obojętnie który przed kim), to u lidera wykryją koronawirusa i zrównają dla widowiska, show must go on, a że to dodatkowo kasa, F1 chętnie skorzysta....
Te dziadki są gorsze niż nasi PZPNiarze
5. Vendeur
Helmut to niezły przygłup jest... Taki stary, a taki debil, że nawet nie zna podstaw medycznych, o których wie nawet dziecko, mianowicie że bezpośrednio po urazie, w przypływie adrenaliny, bardzo często ciało nie przekazuje a mózg nie odczuwa bólu, czy dolegliwości, które pojawiają się dopiero po czasie.
To tak zupełnie abstrachując od tego, czy Lewis w ogóle doznał uszczerbku na zdrowiu.
6. mcjs
@5. Vendeur
Też na to zwróciłem uwagę. Stary pieprzy trzy po trzy bez żadnego pomyślunku.
Tak przy okazji, "abstrahując" powinieneś napisać przez samo h.
7. Glorafindel
Gdzie był jak sam zmyślał brednie i robił popisówkę o straszny wypadku Verstappena i pobycie w szpitalu?
Fałszywy, zakłamany człowiek.
8. TomPo
Marko: Mercedes robi "popisówkę", zmyślając kontuzję Hamiltona
I to mowi RBR, zaraz po tym jak zrobilo szopke po UK
Ten team to porazka, no ale czego sie nie zrobi by w naglowku pojawil sie sponsor RB, prawda?
9. berko
W sumie, Hamilton też widział, jak Maksymilian sam wychodzi z bolidu, więc nie wiem po co była ta szopka z brakiem szacunku? Tu się chłopu przetoczyła po kasku prawie półmetrowej szerokości opona, a dziadek mówi, że to nic. Jego szklane oko też się z niczego wzięło?
10. Krukkk
Lewis mial powiklania po Covid-19 a teraz ma kontuzje, bo nie udalo mu sie wyrwac spod bolidu Verstappenna i pojechac dalej.
11. Malmedy19
Markp to się nadaje do komentowania tutaj, a nie decydowania o czymkolwiek. Chyba, że takie ma zadanie. Ma się dużo mówić i wzbudzać kontrowersji.
Podczas wypadku Maxa było ileś tam G, więc z urzędu musiał być zbadany. Proszę tu nie deprecjonować tego wypadku.
12. Cube83
Lewis na 100% jest mocno kontuzjowany, w końcu poleciał zapić ból na galę MET w NY. Chyba tak go bolało, że nawet nie zauważył, że mu się jakaś firanka przyczepiła do spodni, a jego kolegom ze stolika chyba ukradli bagaż bo musieli ubrać się w sukienki. :) Co za pajac. :)
13. Del_Piero
Niby Lewis jest taki kontuzjowany, ale jednak poleciał na pokaz mody w Nowym Jorku.
14. fpawel19669
@12,13 Signum temporis... Niczego nie ujmując Hamiltonowi jako kierowcy, to jednak - delikatnie mówiąc - trudno go porównać do choćby Prosta. Najkrócej ujmę to w ten sposób, dwoma przymiotnikami. Prost, ale naturalnie Lauda, Senna itd - twardzi faceci, Lewis...... no właśnie, mogę tylko zacytować klasyka -"miekiszon". Dziecko swoich czasów.....Z drugiej strony, niby taki "miś o małym rozumku", ale cwaniak dobry.
15. Amgplus
@3 na pedale wstecznego? Próbował wyjechać do tyłu. Myślisz że gdyby mu się coś stało myślałby o wrzuceniu biegu wstecznego i powrocie na tor?
16. ZS69
Stary pierdziel
17. iceneon
@12. Cube83
Tak nienawidzisz tego Hamiltona, że aż śledzisz każdy jego ruch.
18. Cube83
@17 Przecież krzyczeli o tym w większości mediów łącznie z fotorelacjami. Najlepsze jest to, że gość zarezerwował cały stolik (30k $ za miejsce) i w ramach walki z rasizmem zaprosił do niego... samych czarnych. :) Ten gość błądzi w himalajach hipokryzji.
Nie nienawidzę go, po prostu nie lubię hipokrytów, kłamców i rasistów. Jest clownem, a jednocześnie bardzo dobrym kierowcą. Zapewne jednym z najlepszych w historii.
19. mafico
Hamilton to szczytowe osiągnięcie hipokryzji i pokazówki. Powinni nauczać o nim w szkołach
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz