Russell o swoim podium: nie spodziewałem się tego w tym roku
Zawodnik Williamsa skomentował wywalczone przez siebie pierwsze podium w karierze. 23-latek nie ukrywa swojej radości, ale też współczuje fanom, którzy musieli tyle godzin czekać w tak deszczowych warunkach.Tegoroczny weekend w Belgii okazał się przełomowy dla George'a Russella. Brytyjczyk w kwalifikacjach zachwycił cały świat, wywalczając drugie miejsce za kierownicą Williamsa, a w niedzielę wywalczył swoje upragnione pierwsze podium w karierze. Oczywiście na pewno nie jest to wyścig, w jakim chciał to zrobić, ale statystyka jest statystyką.
Dla stajni z Grove to bardzo ważne osiągnięcie, ponieważ od kilku sezonu próbują wyjść z dołka, w jaki wpadli za czasów poprzednich rządów. Ostatni taki sukces święcili podczas GP Azerbejdżanu w 2017 roku, kiedy Lance Stroll zajął 3. miejsce.
Od tamtej pory nawet nie otarli się o taką pozycję, aż wreszcie na torze Spa udało się tego dokonać. Russell, który pokonał samego Lewisa Hamiltona, nie ukrywał swojego zadowolenia:
"Dzisiaj wieczorem będziemy świętować. Cały team na to zasługuje, gdyż w ostatnich latach włożono naprawdę dużo ciężkiej pracy", powiedział Brytyjczyk, cytowany przez RacingNews365.
"Oczywiście tak naprawdę zdobyliśmy to wczoraj w kwalifikacjach i dzięki temu mogliśmy stanąć na podium. Mogę przyznać, że nie spodziewałem się tego na pewno w tym sezonie."
Russell wyraził współczucie dla fanów, którzy niedzielnego popołudnia znajdowali się na belgijskim obiekcie:
"Rzadko jesteśmy nagradzani za znakomite występy w czasówkach, ale miało miejsce właśnie dzisiaj. Natomiast pierwszą rzeczą, o której chcę powiedzieć, jest to, że bardzo mi szkoda wszystkich kibiców."
"Jestem pod wrażeniem ich wsparcia tutaj. Wszyscy jechaliśmy na tym samym wózku i naprawdę szkoda, że nie rozpoczęliśmy tych zawodów. Natomiast dla nas to niesamowity rezultat."
komentarze
1. Lifemau5
Należało mu się to 2 miejsce po takich Kwalifikacjach, teraz tylko oczekiwać na wybór 2 kierowcy mercedesa
2. rowers
Ja rozumiem, że emocje, ale mogliby odpuścić takie wypowiedzi jak nic nie wywalczyli. Ok, drugie miejsce w kwalifikacjach to osiągnięcie, nie neguje tego, ale cieszyć się z takiego podium jest dość niesmaczne. Tak jakby Verstappen cieszył się z takiej wygranej albo Hamilton z podium. To było po prostu niesprawiedliwe żeby rozdawać za to punkty.
3. gzr
@2 takie rozdawanie punktów byłoby niesprawiedliwe gdyby nie było przewidziane w regulaminie.
4. Blazer
"...a w niedzielę wywalczył swoje upragnione pierwsze podium w karierze"
Wywalczył to trochę za dużo powiedziane. Kwalifikacje świetne, ale też po takiej głębszej analizie nie mieli też dużo do stracenia- bo niby kiedy jak nie w deszczowych warunkach mieliby zaryzykować. Oczywiście Hamilton nie pokonał ani Ver, ani Rus ale z drugiej strony przy takim stanie toru mogło się wszystko wydarzyć- z punktu widzenia walki o mistrzostwo najważniejsze było dowiezienie całego bolidu do wyścigu ..... który się nie odbył. :o(
5. TomPo
No tak, spodziewal sie dopiero w przyszlym, za kierownica Mercedesa.
Chyba juz jest jasne i oczywiste co sie stanie.
Mysle ze czekaja na BOT, ktory bardzo nie chce wyladowac w Williamsie i pewnie stara sie dostac do Alfy zamiast RAI, bo GIO raczej nie do ruszenia dzieki Ferrari.
6. Vendeur
Russell swoimi wypowiedziami robi się coraz badziej żenujący... Cieszy się z podium i wyścigu, którego nie było? Kpina.
7. Skoczek130
@TomPo - stawiam bardziej, że czekają na rozwój wydarzeń. Kiedy Bottas będzie wiedział, że dostanie kopa w tyłek, wówczas nie będzie zobligowany do pomagania Hamiltonowi. A tak żyje tą nadzieją, ze zostanie na kolejny sezon.
8. Fanvettel
Williams może już świętować 8 miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Alfica ich nie wyprzedzi .
9. Davien 78
Ale za jakie kwalifikacje? Czy ktoś dostrzega że Wiliams pojechał z maksymalnym dociskiem? Że np Merce zużyły 3 komplety w Q1i Q2. I że w Q3 jechalu na używanych. Że Alpine, Ferrari i Merc to zespoły które miały mały docisk na tylnej osi ponieważ nastawiali się na wyścig z torem wysychającym po nocnych opadach (oczywiście była to błędna strategia). Pan sobotka błysnął w kwal. Ale w wyścigu pojechałby przeciętnie ponieważ nie ma ani startu ani tempa wyścigowego. Dziś wszyscy postrzegają go przez pryzmat kwalifikacji a zapominają o reszcie bo się tak utarło od 3 lat że Wiliams nie ma samochodu. A oni mają całkiem niezłe autko tylko nie mają kierowcy typu Alo który wyciśnie z niego 100% w czasie 70 okr.
10. sebsaa
@9 brak logiki w twojej wypowiedzi. Skoro Russel miał auto ustawione na deszcz a inni nie to w mokrym wyścigu również miałby przewagę. Czasami trzeba podjąć ryzyko - jak widać się opłaciło.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz