Norris: punkty karne powinny być zarezerwowane dla niebezpiecznych sytuacji
Lando Norris uważa, że punkty karne powinny być zarezerwowane dla kierowców, którzy stwarzają realne zagrożenie na torze, a nie za głupie incydenty wyścigowe.Zawodnik McLarena znalazł się na świeczniku po GP Austrii. Za manewr na Sergio Perezie, który na początku wyścigu podjął próbę wyprzedzania go po zewnętrznej stronie zakrętu numer 4 w trakcie rywalizacji otrzymał karę 5 sekund, ale sędziowie nie oszczędzili mu także dwóch punktów karnych.
Nie byłoby to nic wielkiego, gdyby nie fakt, że Norris na przestrzeni roku zgromadził ich już 10. Pierwsze dwa punkty znikną z jego konto już 10 lipca, czyli do domowego wyścigu na Silverstone będzie przystępował z w miarę bezpiecznym marginesem 4 punktów od wykluczenia z wyścigu.
Marna jest to dla niego pociecha, gdyż kolejne punkty z jego konta znikną dopiero w listopadzie, a sędziowie bardzo chętnie przydzielają je za niewinne wykroczenia.
Kierowca McLarena otrzymywał punkty za naruszenia dotyczące nieprzestrzegania żółtych flag oraz pozostanie na torze w Azerbejdżanie, gdy wywieszona została czerwona flaga.
Jego zdaniem wykroczenia te nie są powodem, dla którego miałby tak bardzo zbliżać się do kary wykluczenia z wyścigu. Brytyjczyk uważa, że punkty kare powinny być zarezerwowane dla kierowców popełniających błędy, które "stwarzają zagrożenie dla innych" a nie za incydenty wyścigowe.
"Moje podejście do incydentu z Baku, gdy nie zjechał do boksu kiedy było trzeba przy czerwonej fladze nie naraziło nikogo a było czymś wręcz przeciwnym. Zrobiłem wszystko bezpiecznie" tłumaczył zawodnik.
"Dlaczego zasłużyłem na punkty za to? Dlaczego dzisiaj zasłużyłem na punkty za to, że ktoś pojechał w żwir? Czy coś co zrobiłem było niebezpieczne?"
"Uważam, że czasami zasługuje się na karę na torze, gdyż czasami robi się coś źle i popełnia błędy, ale mamy też od czasu do czasu do czynienia z kierowcami, którzy robią coś wyraźnie niebezpiecznego."
"Tak więc jeżeli wyprzedzasz przy żółtych flagach i złamiesz jakąś zasadę, która stworzy zagrożenie innym, to rozumiem, że punkty ci się należą. Gdy się je sumuje, otrzymujesz wykluczenie z wyścigu."
"Ale przyznawanie punktów za drobne wykroczenia w mojej opinii to jest głupota. Nie taka powinna być Formuła 1 i spodziewam się, że inni kierowcy poprą mnie w tej opinii."
Max Verstappen, który uczestniczył w tej samej konferencji prasowej zapytany o stawisko w tej sprawie, stanął po stornie Norrisa.
"Powiedzmy to w ten sposób. Ile punktów dostajemy, zazwyczaj dwa? Jeżeli miałbyś sześć takich incydentów, nie sądzę, że za zasługujesz za nie na bana. To nie jest właściwe podejście."
"Sam też byłem w takiej sytuacji. Miałem 9 albo 10 punktów. Ale tak to już jest."
"Mówiłem już o tym, gdy miałem z tym problem chyba dwa lata temu. Powinniśmy się temu przyjrzeć."
komentarze
1. hubertusss
No i są. Wypchnął Pereza, który wracając z pobocza mógł wpaść w poślizg i w sam środek zbitej po starcie stawki.
2. iceneon
Jeśli tak, to powinni też zmniejszyć maksymalną ilość tych punktów o połowę. 6 pkt i odpoczynek na jeden wyścig.
3. Mariusz_Ce
Kiedyś to był zwykły incydent wyścigowy i tyle, kara 5 sekund była przesadzona, wystarczy ostrzeżenie, o punktach nawet nie wspomnę bo to jakaś żenada. Nie mam nic do Pereza, ale uważam że powinien dostać ostrzeżenie przy pierwszym incydencie z Leclerc'iem, przy drugim już bym mu dał te sekundy, wszak recydywa. Wiem, że bezpieczeństwo jest najważniejsze, ale na litość boską pozwólmy się tym facetom ścigać. I nie ze kurła kiedyś to było, ale nie takie numery odwalano na torze i było dobrze, sytuacje patologiczne trzeba tempic, wiadomo. Tu? Tu widziałem kawał ścigania się, nic szczególnego, obaj naciskali, Lando bronił pozycji jak wściekły, Checo mógł poczekać jak Hamilton i załatwić sprawę na miękko.
4. Aeromis
@3. Mariusz_Ce
Przeczysz sobie. Albo pozwólmy im się ścigać, albo Perez ma się nie ścigać i czekać aż będzie na miękko mógł wyprzedzić. Trudno aby zabronić w pełni legalnego ataku, bo za wcześnie, bo bez drs (...).
Albo tak jak teraz - niech się ścigają, ale nie wypychają z toru kogoś tylko po to by utrzymać pozycję, bo to właśnie zrobił Norris. A później Perez.
5. Mariusz_Ce
@4 nie przeczę. Hamilton wiedział jak to zrobić, Perez za bardzo chciał, wiedząc że ma lepsze tempo mógł spokojnie wyczekać i by go wyprzedził tak czy siak, sam sobie był winien. I tak dajmy się ścigać, dlaczego nie? Sędziowie mocno przesadzają i tak jak pisałem, fajnie ładnie, widowiskowo, ale można pogrozić palcem i powiedzieć "panowie tak to może nie" a nie odrazu walić punkty i karać czasem
6. hubertusss
@3 ty nie rozumiesz jednej rzeczy. Akcja rodzi reakcje. Perez został wypchnięty i niby nic złego się nie stało. Więc skoro on został wypchnięty to i on postanowił wypychać. Sędziowie dlatego wlepili kary by uniknąć i tępić te właśnie reakcje. Bo ktoś może zostać wypchnięty i nie stanie się nic złego. Ale on może potem pomyśleć, że skoro jego wypchnęli to i on może. Aż ktoś w końcu kogoś wypchnie tak, że stanie się coś złego.
7. Aeromis
@5. Mariusz_Ce
To nie była obrona na "zamknięcie drzwi", to było zepchnięcie w celu zapobiegnięcia utraty pozycji. Dla mnie to nie jest ściganie się a faul i kara się należy. Perez wyprzedziłby Norrisa, gdyby ten go nie wypchnął.
Dlatego nie rozumiem czemu nie widzisz konfliktu pomiędzy pozwoleniem na (moim zdaniem) przesadnie ostre ściganie, a twierdzeniem, że Perez powinien poczekać. Był na równi, gdyby nie został zepchnięty Norris miałby marne szanse.
8. Mariusz_Ce
@5i6 Macie rację mówiąc że patologię trzeba tępić, akcja powoduje reakcję, jasne zgadzam się. Natomiast uważam, że Lando nie powinien otrzymać kary za ten incydent, takie jest moje zdanie, ostrzeżenie ok, ale nie odrazu kara. Zachowanie Pereza zapewne było podyktowane "skoro on mnie to i ja tak zrobię" i tu sędziowie powinni ostrzec Checo, jeśli by drugi raz zrobił to samo to nawet 10 sekund skoro nie dociera. Chcę widzieć ściganie, wiem że bezpieczeństwo powinno być na pierwszym miejscu, ale bez przesady. Teraz to tylko klękanie, limity toru i niezdecydowany kierownik wyścigu. Tyle.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz