Russell przeprosił Bottasa za kolizję z GP Emilii Romanii
Kierowca Williamsa postanowił zakończyć sprzeczkę z Valtterim Bottasem i za pośrednictwem mediów społecznościowych oficjalnie przeprosił go. Dodatkowo Brytyjczyk przyznał, że to on "musi wziąć odpowiedzialność" za spowodowanie wypadku.Wczorajszego popołudnia George Russell zamieścił na swoim osobistym koncie na Twitterze dokładne wyjaśnienia niedzielnego wypadku podczas GP Emilii Romanii. Brytyjczyk zakończył "wojnę" z Valtterim Bottasem i wyjawił, że to on był winowajcą tej kolizji:
"To nie był mój najdumniejszy dzień. Wiedziałem, że będzie to jedna z najlepszych szans, aby zdobyć punkty w tym sezonie. W momencie gdy punkty są naprawę ważne jak teraz, trzeba podjąć ryzyko. To się nie udało i muszę wziąć odpowiedzialność za to, co wydarzyło się później. Powinienem lepiej poradzić sobie z tą sytuacją. Emocje wówczas mnie pokonały", napisał Russell na Twitterze.
"Przepraszam Valtteriego, zespół i każdego, kto na mnie się zawiódł. Zdaje sobie sprawę, że inni ode mnie wiele oczekują. W ten weekend miałem kilka trudnych lekcji i dzięki temu będę lepszym kierowcą."
komentarze
1. Mayhem
Toto:
"Siadaj George i pisz, ja Ci będę dyktował"
Tak było.
2. Marek_92
no i dlatego Russella jeszcze nie ma w Mercedesie, jeszcze trzeba trochę popracować z psychologiem ;)
3. kotwica
@1 Bardzo proszę Mocium Panie... XD
4. Gerhard
George przejechał sie Clio i po fakcie podjal decyzje ze lepiej jednak napisac ta wiadomosc
5. hubertusss
Innego wyjścia nie miał. On aspiruje do Mercedesa i musi słuchać Toto. A z kolei Toto musi utrzymywać Valteriego w formie aby Mercedes nie stracił mistrza konstruktorów. Przypisanie winy za zdarzenie Bottasowi mogło by go jeszcze bardziej pogrążyć. Ot czysta polityka. Młodemu nic się od tego nie stanie. A Bottas poczuje się lepiej psychicznie.
6. Krukkk
Zadnej wojny nie bylo, Bottas slusznie pokazal mu srodkowy palec.
Russell niech dalej zachowuje sie jak psychol.
7. sliwa007
Jedyne słuszne wyjście w tej sytuacji. Spanikował, przywalił w Bottasa i na dodatek odstawił szopkę. Toto Wolff jeszcze w niedzielę powinien tupnąć nogą i przywrócić gówniarza do pionu.
8. Aeromis
Russell udał że posypał głowę popiołem, Bottas może się czegoś nauczył, choć pewnie nie. Taki prawie happy end.
Do następnego!!
9. hubertusss
@7 popełniasz podstawowy błąd. Uważasz, że to co ci się wydaje to cały świat tak myśli jak ty. Toto powiedział wyraźnie jak rozkłada się wina. Więc po co ma tupać nogą jeśli widzi współwinę Bottasa?
10. belzebub
PRowe gadki szmatki...
Dostał opierdol od Wolffa, a że pretenduje do fotela w Mercedesie musiał się publicznie ukorzyć. Na pewno prywatnie ma inne zdanie w temacie. Chociaż przynajmniej Wolff jednoznacznie nie wskazał go winnego starając się jakoś tam sprawiedliwie ocenić sytuację.
11. konewko01
@6 czyli też jesteś bucem jak Bottas.
12. Raptor202
@11 Czyli co drugi kierowca jest bucem. Hamilton, Raikkonen, Verstappen, Vettel, Alonso i tak dalej, każdemu z nich zdarzało się pokazywać środkowego palca na torze. A Ricciardo to już szczególny przypadek buca, bo ten to paradował dumnie po torze zaraz po opuszczeniu bolidu i wymachiwał tym palcem na oczach milionów widzów. Znienawidźmy zatem wszystkich kierowców F1, skoro są takimi bucami.
13. Krukkk
@11 konewko01. Naprawde nic z tego nie bedzie, szkoda Twojego i mojego czasu. Wiem, ze pozadanie jest okrutne i nie znosi odrzucenia ale nie zmusisz nikogo do odwzajemnienia.
@12 Raptor202. On nie chce rozmawiac merytorycznie, konewko01 po prostu chce sie ogrzac w blasku madrzejszych od Niego.
Zrobiles mu prezent bombardujac go pakietem informacji.
14. ppluto
Incydent wyścigowy. Jednoznacznie winnego nie było, ale Russell się spłaszczy, żeby choć minimalnie nie utrudnić sobie drogi do mercedesa/
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz