Horner niezadowolony z występu Pereza
Mimo że ekipa Red Bulla triumfowała w GP Emilii Romanii, to jednak szef stajni, Christian Horner nie jest w stu procentach zadowolony z dzisiejszej rywalizacji. Brytyjczyk uważa, że jego team powinien odebrać "więcej punktów Mercedesowi."Austriacki team powetował sobie porażkę z GP Bahrajnu i bezapelacyjnie wygrał zmagania na torze w Imoli. Max Verstappen dość pewnie prowadził przez większość wyścigu i odniósł swoje 11. zwycięstwo w karierze. Oczywiście przełożony Holendra, Christian Horner pochwalił swojego kierowcę za kapitalny występ:
"Dzisiejszy pokaz Maxa był znakomity. Zaliczył rewelacyjny start i odważył się zaatakować Lewisa po wewnętrznej stronie. Jedyna pomyłka przydarzyła mu się podczas restartu, ale był to tylko jeden błąd i zasłużył na to zwycięstwo", powiedział szef Red Bulla w rozmowie dla Sky Sports.
Niestety z wyścigu Sergio Pereza już tak zadowolony nie był Horner. Meksykanin zaliczył kilka obrotów w trakcie zmagań i nie wywalczył nawet jednego "oczka":
"Miał bardzo dobrą sobotę, ale dzisiejszy wyścig kompletnie nie poszedł po jego myśli. Popełnił kilka błędów i przede wszystkim obrócił się za samochodem Ferrari, którym jechał Sainz. Powinniśmy dzisiaj odebrać więcej punktów Mercedesowi."
Horner zwrócił uwagę na fakt, że Perez zmagał się z identycznymi problemami, które miał Alex Albon - nie mógł nikogo wyprzedzić, podążając w tłoku za innymi kierowcami:
"W przyszłości pojedzie kilka znakomitych wyścigów. W czystym powietrzu jego tempo było naprawdę dobre. Natomiast znowu utknął w pociągu z DRS."
komentarze
1. Danielson92
Jedna świetna sobota i to byłoby na tyle ze strony Pereza. Poki co niewiele różni się od Albona.
2. skilder3000
Kimi się bronił przez 10 obrażeń :)
3. hubertusss
Już w zeszłym roku było widać, ze Perez mając dobry samochód czyli kopie Mercedesa nie ogarniał wielu wyścigów. Horner trafnie to określił.
4. Mayhem
Perez popełnił dziś najwięcej błędów z całej stawki. Dobre kwalifikacje ale wyścig klapa.
5. seb_2303
3. hubertusss - ale i tak ostatecznie był lepszy od Strolla - bez powodu go do RBR nie wzięli.
6. Schumi83
Może i Perez popełnił kila błędów ale też ewidentnie sam bolid nie spisywał się w 100% co nie dawało mu pewności podczas wyścigu , ewidentnie coś się działo z kierownicą że nawet musiał ją wymienić .
Dwa kara 10 sek. była dla mnie po prostu głupia ze strony sędziów , obróciło go na mokrym torze i po prostu powrócił na swoje miejsce a za chwilę i tak wszystkie bolidy zjechały do alei serwisowej
7. hubertusss
@5 był lepszy od Strola. Ale czy będzie wystarczająco dobry dla RB. Helmut się nie patyczkuje. Rb poważnie liczy na tytuł konstruktorów co widać po słowach Hornera. Drugi kierowca ma wykorzystywać każde potknięcie Bottasa. Perez tego nie zrobił. Bo sam z różnych przyczyn miał problemy. A popatrz tylko co się tu działo wczoraj. jaki huraoptymizm i radosna twórczość fantastów się lała pod tematem z wynikami kwalifikacji.
8. hubertusss
@6 ty jednak jakiś inny wyścig musiałeś oglądać lub po jakichś środkach ten oglądałeś. gdzie on wrócił na swoje miejsce? Ty nawet nie wiesz za co mu tę karę dali. To była jazda za SC Jak jechał sobie po poboczu a nie się obrócił to go minęło dwóch kierowców i powinien wrócić za nich. Ponieważ to on wypadł za tor a nie oni. A za SC jest zakaz wyprzedzania. Podobnie Leclerc mógł wykorzystać uślizg Maxa. Zamiast zwolnić mógł normalnie jechać i uzyskał by pierwszą pozycję. Bo podczas jazdy za SC nie ma wyprzedzania wypadniesz z kolejki to jedziesz tam gdzie wróciłeś na tor a nie odzyskujesz pozycję.
9. tysu
Nie ma w sumie na razie co narzekać na Pereza, bo jak widać na tym torze wszyscy mieli problemy, a tym bardziej, gdy był mokry. To dopiero jego drugi wyścig w tych barwach, a w kwalach pokazał już dobre tempo. Na kolejnych torach obstawiam, że jednak podium będzie regularnie zdobywane przez niego, tym bardziej, że Bottas aktualnie jest w mega dołku.
10. sliwa007
Red Bull ma najlepszy bolid w stawce i nie dziwi mnie, że mają ambicje na tytuł, ale wściekłość z jaką Horner z Marko atakują SWOJEGO kierowcę po prostu mnie przeraża.
11. hubertusss
@10 gdzie widzisz wściekłość? Wiesz coś więcej niż tu napisano? Dziwisz się, że od niego wymagają od początku? Horner opisał wyścig obu kierowców gdzie tu przerażająca wściekłość?
12. roosman
Akurat po Imoli strata RB jest mała, bo Bottas też nie dojechał. Ale prawda jest taka, że Perez w deszczu jeździć nie potrafi (pomimo że mu bardzo kibicuję). Na Hockenheim, gdzie po karach dla Alfy Kubica zdobył punkty, to Perez pierwszy rozwalił się na scianie. Zresztą, należy zauważyć, że dziś wszyscy kierowcy którzy zmienili zespoły, wypadli słabo w porównaniu do zespołowych kolegów. Sainz - pomimo dobrego ostatecznie wyniku, też kręcił się jak szalony.
13. roosman
@8 Hubertusa - jakby Lec tam nie staną, to by pewnie cała trójka ich przemknęła. Byłby inny wyścig.
14. Michael Schumi
Polecałbym się Wam wstrzymać z oceną Pereza po drugim wyścigu w Red Bullu. Jeszcze będzie triumfować i zaliczy świetne wyścigi i zamknie Wam usta. Będziecie pewnie potem pisać jaki to on nie jest wspaniały. Dzisiaj ja piszę, że popełnił błąd, ale sądzę także, że weźmie się za siebie. Bez powodu nie dostał miejsca w Red Bullu, tym bardziej że nie należał do programu Red Bulla, tylko został wzięty z zewnątrz.
15. Danielson92
@14 Pewnie, że się weźmie za siebie nie watpimy w to. Tylko, że z każdym kolejnym wyścigiem presja będzie na niego coraz większa. Jeśli nadal będą mieli najszybszy bolid, to pojawi się szansa na walkę w konstruktorach i tu rola Pereza będzie kluczowa. Z każdym kiepskim występem Helmut będzie cisnął po Checo. Na szczęście Sergio jest chyba ,, za stary'' na uginanie się pod presją.
16. jasiuLPG
Szkoda mi trochę Checo, zwłaszcza dlatego, że we wczorajszych kwalifikacjach potrafił zrobić coś, czego nie potrafił dokonać w RBR Alex Albon-w lekko sprzyjających okolicznościach pokonać Verstappena i zagrozić Hamiltonowi. Dzisiaj jednak ewidentnie mu nie szło-popełnił parę błędów(uślizg za SC, spin w zakręcie Villeneuve(notabene bliźniaczo podobny do piruetu Albona sprzed roku). Na lekkie usprawiedliwienie trzeba dodać, że warunki przeszkadzały każdemu i mało jest kierowców, którzy się wystrzegli błędów(dotyczy to zwłaszcza kierowców, którzy jechali w nowych zespołach i tych niedawno debiutujących w F1). Na przykład Sainz także popełnił kilka błędów, wyjazdów za tor, ale nie stracił przez to ani razu pozycji, a ostatecznie dojechał tuż za Leclerciem. Oby Perez się po tym podniósł, oswoił się lepiej z bolidem i pokazał, na co go stać.
17. snakesparer
Trzeba mieć na uwadze dwa aspekty
Pierwszy to problemy z kierą, jakie miał Checo. Połączenie czynnikow- nowe auto, mokry tor i jakieś luzy w kierownicy na pewno mu nie pomagały.
Druga sprawa to moment spinu. Zwróćcie uwagę- Lewis wypadł, stracił kupę czasu, ale pojawiła się red flag i uratowany. Kolejny to Sainz- orał jak rolnik, ale stawka była rozciągnięta i obylo się bez utraty choćby jednej pozycji. A Checo spinowal po SC, tak naprawdę strata kilka sekund, ale stawka zbita i zanim bezpiecznie mógł wrócić, to spadl kilkanaście pozycji.
Inna sprawa to to, co zauważył
@10 sliwa007
Widać, że szefostwo nie wzmacnia jego pewności siebie. Zarówno Marko jak i Horner wrzucają głupie komentarze, co najmniej jakby chcieli deprecjonować jakiegoś zawodnika konkurencyjnego teamu, a nie wzmacniać pewność swojego nowego nabytku
18. TomPo
RBR to banda psycholi. Zwlaszcza Helmut (jak to typowy Helmut) a Horner niewiele lepszy.
Tak dalej pojdzie to im braknie kierowcow i nigdy w ten sposob Merca nie ograja.
Jakby tak jeszcze Merc pozbyl sie BOT to juz w ogole moga zapomniec o czymkolwiek.
Juz dawno powinno im dac do myslenia, ze sa czolowa ekipa od lat, a zadne z wiekszych nazwisk sie tam nie garnie, a wrecz od RBR uciekaja. Ich program rozwojowy to tez smiech na sali.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz