Perez: nowi kierowcy w zespołach będą nadrabiać zaległości
Za nami już trzydniowe testy w Bahrajnie. Niektórzy kierowcy są bardzo niezadowoleni z powodu tak krótkich przedsezonowych jazd i uważają, iż pierwsze wyścigi będą dla nich dosyć trudne. W tym gronie możemy znaleźć Sergio Pereza, który zmienił zespół po kampanii 2020. Meksykanin otwarcie przyznaje, że potrzeba mu pięciu wyścigów, aby dostosować się do nowego bolidu.Sergio Perez po kapitalnym sezonie 2020 otrzymał angaż w zespole Red Bulla. 31-latek w austriackim teamie otrzyma zdecydowanie bardziej konkurencyjny samochód, który być może pozwoli mu na walkę o zwycięstwa w wyścigach. Z tego powodu mogłoby się wydawać, że Meksykanin złapał pana Boga za nogi, ale nie do końca tak się stało.
Wszystko przez skrócone do minimum testy w Bahrajnie, które trwały zaledwie trzy dni. Dzięki temu były kierowca Racing Point zaliczył swoją drugą jazdę nowym autem Red Bulla - RB16B. Perez uważa, że taka liczba prób jest zdecydowanie za mała, ale przyznaje też, iż nie tylko on jest w takiej sytuacji:
"Oczywiście chciałbym zaliczyć więcej przejazdów. To trochę szalone, że kiedy skończyłem w niedzielę, był już koniec. Gdy następnym razem wskoczę do kokpitu, będzie już wyścig. To naprawdę szaleństwo", oznajmił zawodnik Red Bulla, cytowany przez Motorsportweek.
"Natomiast każdy wie, jak jest. Zmiana ekipy nie jest idealna. Dlatego myślę, że kierowcy, którzy zmienili barwy, będą w gorszej sytuacji niż ci, co pozostali w swoim teamach."
"To jest część naszej gry i musimy wyciągnąć z tego jak najwięcej. Mimo, że mamy naprawdę mało czasu."
"Muszę po prostu uzbroić się w cierpliwość i wykorzystać jak najlepiej pierwsze rundy. Po pięciu wyścigach, zrozumiem już samochód. Będą to różne zawody, w różnych warunkach. Uważam, że pięć właściwych zmagań powinno wystarczyć."
komentarze
1. Krukkk
Sergio trafil bardzo dobrze. Na pierwszy rzut oka wyglada, ze RBR uporal sie z niestabilnym bolidem oraz nastapilo wymuszenie zmniejszenia docisku, co niweluje straty agregatu Hondy w stosunku do Mercedesa. Na testach jezdzil plynie, pewnie i nie sparwia wrazenia zaskoczonego charakterystyka bolidu RBR-Honda.
O wiele gorzej byloby, gdyby dolaczyl do obozu Verstappena rok wczesniej.
2. Frytek
No cóż, Perez wypowiedział się podobnie do Vettela ale jego akurat nikt póki co nie oczernia. Zaś pod komentarzem Sebka aż wrze od hejtu itp.
Fakt faktem skoro Sergio tak mówi to wie że narazie faktycznie traci dużo do Maxa .
No ale nikt nie mówił że będzie lekko.
3. hubertusss
@2 dokładnie masz racje. Wypowiada się podobnie do Seba ale jakoś nie widać wiader pomyj, że jest do niczego, że płaczek itd. Pomimo, że dla RB testy poszły bardziej gładko np bez awarii poważnych niż dla AM Sergio mówi wyraźnie, że będzie potrzebował kilku wyścigów.
4. iceneon
@2,3
Jesteście zdziwieni? Wyjaśnię krótko. Otóż Perez nie jest i nigdy nie był dupkiem jakim był w swoim czasie Vettel. Nie będę teraz wymieniał, ale jako jego fani doskonale wiecie jak się kiedyś zachowywał.
5. hubertusss
Ale jakie ma znaczenie jak się kiedyś zachowywał? Dzisiaj on jak i Perez są kierowcami, którzy zmienili zespoły i są w podobnej sytuacji. A tak na marginesie jak się kiedyś zachowywał?
6. Frytek
@4
Nigdy nie byłem i nie jestem fanem Vettela. Mówię po prostu jak jest. Nie mam też powodu aby go nie lubić, człowiek jak każdy inny. Też uważam że gość jako kierowca się wypalił, ale żeby to ciągle powtarzać?
Na niektórych nazwisko Vettel działa jak płachta na byka, w sumie to tak samo jak kiedyś na nazwisko Kubica
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz