Hamilton i Mercedes dalej grają w kontraktowe szachy
Mercedes nie chce komentować stanu negocjacji nowego kontraktu z Lewisem Hamiltonem, a media coraz częściej spekulują nad przyczynami przedłużającego się podpisania nowej umowy.Niektórzy uważają, że strony dzieli jedynie kwestia finansowa, podczas gdy Autosprint sugeruje, że Mercedes chce przedłużyć współpracę z Hamiltonem jedynie na rok, oferując mu 35 milionów euro.
Jedną z kluczowych spraw dla Mercedesa może być przyszłość George'a Russella, który wskakując do bolidu chorego na Covid-19 Hamiltona w Bahrajnie mocno zaimponował.
"Nie będziemy zdziwieni jeżeli Hamilton chciałby odgrywać większą rolę wyborze drugiego kierowcy zespołu po sezonie 2021" pisał Alessandro Garhantini.
Włoski magazyn sugeruje, że zaskakująco dobre osiągi Russella w debiutanckim wyścigu w barwach Mercedesa pokrzyżowały plany na przyszłość Lewisa Hamiltona.
"Russell w przeciwieństwie do Valtteriego Bottasa, w juniorskich seriach pokazał, że może imponująco, regularnie i z łatwością wygrywać. Jego osiągi zostaną zauważone na szczeblach zarządczych Mercedesa."
Co więcej włoska prasa spekuluje, że gdyby Hamilton zdecydował się na opuszczenie Mercedesa po 2021 roku, ten mógłby zdecydować się na spektakularny duet Russella oraz Maksa Verstappena.
Gargantini uważa, że dr Helmut Marko czuje nadchodzącą zmianę i właśnie dlatego Red Bull zdecydował się zastąpić mającego problemy Alexa Albona, doświadczonym Sergio Perezem.
Luigi Perna z La Gazetta dello Sport dodawał: "Negocjacje odnowienia kontraktu, który wygasł dwa tygodnie temu, między Hamiltonem i Mercedesem stały się partią szachów."
komentarze
1. berko
"(...) ten mógłby zdecydować się na spektakularny duet Russella oraz Maksa Verstappena."
No bez jaj, Max, a raczej jego tatuś, w życiu nie pójdą na taki układ. Wiadomo, że Russell to nie Gasly, Albon czy Perez. Powtórka walki, jak ta z Ricciardo byłaby gwarantowana, z tym, że to Russell byłby wspierany przez zespół. Chyba nawet sam Mercedes nie wierzy, że kiedykolwiek taki duet byłby możliwy. Myślę, że jak już Russell miałby perspektywę jazdy w Mercedesie bez Hamiltona, to tylko po to aby robić Mistrzostwo Świata, a nie bycie nr 2.
Czyli co? Lewis w Mercedesie jeszcze tylko w tym roku?
2. sismondi
Oj podpiszą nawet medialne gdybania Lewisa z Mercem wpływają na markę ,,,,pozytywnie ...:)
3. hubertusss
@1 Verstappennowie pójdą na każdy układ byle by Max znalazł się w Mercedesie nawet z Hamiltonem co dopiero z Russellem. Dużo można o nich mówić. Ale gdyby pojawiła się szansa na Mercedesa nie cofnęli by się przed niczym i nikim jako drugim kierowcą.
4. FanHamilton
Nic nie wiemy co Lewisem. Super że kiedyś będzie Russell jako mój fan :-)
5. LuckyFindet
@3 przypomnę tylko, że w sezonie 2022 mamy rewolucję techniczną. Dominacja Mercedesa nie jest już taka pewna, ale dalej prawdopodobna. Może się jednak okazać, że Red Bull stworzy genialny bolid na 2022 i wtedy Max bardzo się przejedzie na przejściu do Mercedesa. Poza tym sam Mercedes raczej będzie wolał tworzyć zespół wokół jednego kierowcy, a nie mieć pojedynek dwóch samców alfa jak to było w latach 2014-2016.
6. belzebub
@5 RBR może stworzyć genialny bolid na 2022 rok? Zapominasz o jednym. Nie wiadomo na czym będzie jeździł RBR. Jest oczywiście duże prawdopodobieństwo, że po prostu przejmą silniki od Hondy i będą je wytwarzać pod własnym brandem. Ale czy dadzą radę kontynuować, nawet przy wsparciu specjalistów z Hondy dotychczasowe osiągi? Zbudowanie mocnego i niezawodnego silnika, zwłaszcza bez żadnego dotychczasowego doświadczenia w tym temacie, może być trudne. Dotychczas w zasadzie tylko Mercedes stworzył najbardziej konkurencyjną jednostkę. Bez dobrego silnika, cudów nie osiągną, vide Ferrari w tym sezonie.
Co do Mercedesa, przepychanki będą trwać do końca, bo każda ze stron chce ugrać jak najwięcej. Mercedes nie musi być skazany na Hamiltona, bo zawsze mogą wziąć Russella. Nawet jeśli w pierwszym sezonie może jeszcze nie pokazać pełni swoich możliwości, ale ma potencjał. I najważniejsze za o wiele mniejsze pieniądze. A skoro Mercedes robi cięcia, to sorry nawet uwzględniając ogromny talent Hamiltona, mają do dyspozycji inny wybór. Fakt, Louis robi Mercedesowi reklamę, ale nie sądzę żeby firma poszła i w pełni zaakceptowała jego warunki. Teraz ciekawe, jeśli Mercedes wybierze Russella zamiast Hamiltona, to kto będzie jeździł jako drugi kierowca? Bottas, czy wezmą kogoś innego? Opcja z Verstappenem jest na razie trochę sci-fi. Tzn. nie wiem czy zespół zdecydował by się na taki duet, bo mogłaby być powtórka Ham-Ros.
Inna sprawa, że sezon 2022 to loteria. Nie wiadomo czy Mercedes w ogóle nie będzie chciał wycofać się jako zespół i zostać tylko producentem silników.
7. XandrasPL
Mówiłem, że pomimo tych głupich udziałów to Dailmer decyduje o wszystkim. I bardzo kurna dobrze. Oczywiście, że Lewis w końcu zgodzi się na ich warunki. Oni mają tego Russella jako kartę przetargową na wszystko.
8. Skoczek130
Niech Lewy nie myśli, że jest Sprite. Weekend Russella odbił mu się czkawką.
9. fpawel19669
To artykuł dla wszystkich tych którzy ignorowali występ Russell'a w bolidzie Mercedesa.
10. fpawel19669
Jeśli są jakiekolwiek pozytywy pandemii, to na pewno było to zakażenie się wirusem Hamiltona. Pozornie stracił tylko jeden wyścig, ale tak naprawdę ta sytuacja i występ Russell`a bardzo osłabiły jego pozycje w Mercedesie. Oczywiście kontrakt będzie podpisany, ale obstawiam jednak tylko roczny i bez nadmiernych fanaberii.
11. gnysek
Ja bym nawet powiedział, że po występie Russella to wyszło, że to nie Lewis jest genialnym kierowcą (co najwyżej bardzo dobrym), ale jego bolid jest genialnym pojazdem, w który wystarczy wsadzić dobrego kierowcę i z palcem w nosie dojedzie na podium, jeśli pojadą bez błędów, bo tym się jedzie jak marzenie. Chciałbym zobaczyć Lewisa w bolidzie np. Red Bulla, pewnie wąchałby spaliny Maxa :P
Zresztą, Russella za kiepskiego Bottasa nie wzięli tylko dla tego, żeby Hamilton miał z kim wygrywać, a nie musiał konkurować.
Więc ten kontrakt na rok brzmi sensownie, bo mają parcie brać młodego i mieć kolejnego mistrza, niż nudnego już Lewisa.
Oby w tym roku ktoś się do nich zbliżył i Lewis musiał trochę powalczyć, wtedy dopiero zobaczymy jaki jest "dobry".
12. sliwa007
Mercedes sprytnie to rozgrywa. Dają Hamiltonowi roczny kontrakt by pobić z nim wszelkie rekordy a później chcą się go pozbyć "w białych rękawiczkach", by mogli w pełni wykorzystać swoją pozycję w walce o Verstappena, który jednocześnie jest największym atutem Red Bulla. Ściągając Verstappena tak na prawdę zostawiają Red Bulla na lodzie bo to nie jest zawodnik, którego z miejsca da się zastąpić innym zawodnikiem w skali 1:1.
Nie oszukujmy się, na dłuższą metę Hamilton będzie dla nich ciężarem, bo lata mu lecą a wieku się nie oszuka. Nie chciał odejść dobrowolnie to sami go wygonią na emeryturę. Potrzebowali tylko argumentu dla mediów czy kibiców bo po tak udanej współpracy nie można ot tak wywalić zawodnika z zespołu. PR-owo to strzał w stopę. Świetny występ Russella był im po prostu na rękę, potrzebowali takiego występu do tego planu a skoro czegoś potrzebowali to nic nie stało na przeszkodzie by sobie to załatwili.
W skrócie: "Lewis, byłeś genialny, ale Twój czas przemija. Odejdź w chwale na emeryturę i nie rozmieniaj się na drobne. My natomiast chcemy utrzymać się na szczycie w kolejnych latach, dlatego musimy myśleć strategicznie i odmłodzić swój skład"
Kierowcy przychodzą i odchodzą a zespół musi trwać dalej.
13. hubertusss
@5 niby po rewolucji technicznej każdy może stworzyć dobry samochód górujący nad innymi. Tak samo jak przez lata ery hybrydowej każdy mógł go stworzyć. Ale jakoś nikomu nie udało się to tak jak Mercedesowi. Oni kładą na to taki szmal, ze i po rewolucji zrobią najlepszy samochód. I mają już coś co jest najlepsze silnik. Więc powtórzę jeszcze raz. gdyby Max dostał ofertę od Merca nie wąchał by się ani minuty. Nawet jeśli partnerem był by sam Hamilton.
14. greyfroot
Dzień dobry.
Powiem co zobaczyłem kiedy RUS jechał mercedesem. Zobaczyłem ,że HAM jest najnormalniej w świecie przereklamowany. Zobaczyłem też kropkę na "i" w wyrazie średniak przy nazwisku BOT.
Zielony małolat wskakuje do merca z taczki , w za małych butach i w kiepskim fotelu. Pokazuje BOT jak można jeździć mercem. No to o czym innym to świadczy ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz