Red Bull ostatnią deską ratunku dla Sergio Pereza
Meksykanin przed weekendem na włoskiej Imoli mówi otwarcie, że Red Bull jest ostatnią dla niego okazją, by pozostać w stawce kierowców na sezon 2021. Z drugiej strony doświadczony kierowca zaznacza, że musi jak najszybciej poznać decyzje austriackiej ekipy.Po potwierdzeniu George'a Russella jako kierowcę Williamsa w przyszłym sezonie, dla Sergio Pereza ostatnimi szansami na pozostanie w F1 są zespoły Haasa i Red Bulla
Jednak według większości mediów skład Haasa w następnym roku ma składać się z dwóch kierowców Formuły 2, a mianowicie z Micka Schumachera i Nikity Mazepina, za którym stoi większe wsparcie sponsorskie niż w przypadku Pereza.
Dlatego jak zauważył ośmiokrotny zdobywca podium w Formule 1 ostatnią deską ratunku dla niego jest Red Bull, który coraz bardziej zastanawia się nad zatrudnieniem kierowcy z poza swojego programu juniorskiego. Angaż Pierre'a Gasly'ego w przyszłym roku w AlphaTauri, świetnie wpisuje się w ostatnie doniesienia sugerujące, że Red Bull na wypadek konieczności rozstania się z tajskim zawodnikiem, sięgnie po jednego z zewnętrznych kierowców, którzy są dostępni na rynku.
Jednym z nich jest Perez, który zapytany na torze Imola o ewentualny angaż w Red Bullu tłumaczył:
"Chcę ciągle kontynuować swoją przygodę w F1. Jednak muszę mieć pewność, że jest to właściwy projekt. Jestem w tym sporcie od 10 lat, więc wiem, że musi być to naprawdę odpowiedni pakiet. Dodatkowo Red Bull to okazja do powalczenia z Mercedesem. Są jeszcze trochę za nimi, ale myślę, że mają potencjał, aby ich dogonić."
"Niestety mam ograniczony czas. Muszę szybko podjąć decyzję dotyczącą mojej przyszłości. Sezon zaraz się skończy, więc ważne jest, aby teamy wiedziały jaka czeka ich przyszłość. Patrząc na moje wszystkie możliwości, mogę stwierdzić, że decyzja Red Bulla nie może trwać zbyt długo" zakończył Meksykanin.
Rywalem w walce o fotel w Red Bullu Meksykanina jest również Nico Hulkenberg, który pozostaje bez kontraktu na sezon 2021.
Christian Horner, szef Red Bulla stwierdził natomiast, że losy obecnego kierowcy Racing Point i Niemca będą zależne od postawy Alexa Albona w końcówce sezonu, ponieważ jak Brytyjczyk słusznie zauważył to on ma pierwszeństwo do angażu w stajni z Milton Keynes na przyszły rok.
komentarze
1. Michael Schumi
Myślę, że los Alexa jest przesądzony. Jestem jednak ciekawy jak spisywałby się Sergio w takim zespole jak Red Bull. To, czy bolid Red Bulla jest trudny w prowadzeniu (jak twierdzi Christian Horner) - zależy na ile w to wierzyć - to jedno, lecz ciekawe jak byłby traktowany u boku Maxa. Nie jestem pewien czy odnalazłby się tam na 100%, ale jeśli ma choć cień szansy na ten angaż to chciałbym go tam zobaczyć. Jego albo Hulkenberga.
2. Skoczek130
Stawiam, że wraz z odejściem Pereza, zobaczymy też rychłe odejście GP Meksyku z kalendarza. Tym bardziej, że inni organizatorzy są w zanadrzu. Z jednej strony szkoda, że najpewniej zabraknie Meksykanina w stawce. Z drugiej strony wolałbym Hulka w miejsce Albona. Zobaczymy... ;)
3. Fanvettel
Perez do RedBulla i będę szczęśliwy.
4. Del_Piero
Byłaby to niejako nagroda za całokształt kariery Pereza. Przez całą karierę musiał jechać autami, które w najlepszym wypadku pozwalały na zwyczajne ciułanie punktów i raz na jakiś czas wpadało jakieś podium przy sprzyjających okolicznościach. Taki meksykański Nick Heidfeld. Chciałbym zobaczyć Pereza w zespole z czołówki jak Red Bull. O wiele bardziej niż Pana 179 wyścigów bez podium.
5. skilder3000
Hulk na no2 w AT a Perez do RBR
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz