Vettel: dołączenie do Astona Martina nie było łatwą decyzją
Sebastian Vettel na torze Mugello przyznał, że zanim zgodził się złożyć podpis pod kontraktem z Racing Point, który w przyszłym roku będzie ścigał się pod nazwą Aston Martin, był bliski ogłoszenia sportowej emerytury.Niemiec, który dzisiaj potwierdził związanie się z projektem Astona Martina, przyznał, że decyzja ta nie była "łatwa".
4-krotny mistrz świata F1 zdradził również, że zaczął już rozważać mocne i słabe strony zakończenia kariery.
Zapytany wprost o to jak blisko był podjęcia decyzji o wycofaniu się ze sportu, odpierał: "Blisko... ale czy mamy jakąś miarę, aby określić to jak blisko byłem?"
"Było blisko jeżeli chodzi o ilość przemyśleń, a musiałem na pierwszym miejscu stawiać tutaj swoją osobę. Co jest dla mnie najlepsze? Decyzja jaką podjąłem wydaje mi się najlepsza dla mnie i czekam aż będę mógł to potwierdzić."
Vettel dodał, że zaangażowanie się w projekt Astona Martina nie było dla niego oczywistą decyzją, ale ostatecznie przekonała go do tego wizja zmiany przepisów i wchodzący w życie limit budżetowy, który ma wyrównać stawkę F1.
"To nie była łatwa decyzja, gdyż ostatnie tygodnie i miesiące były dla mnie dość intensywne" mówił. "To inna i nowa sytuacja dla mnie, gdyż od pierwszego dnia przekonywałem, że czuję iż chciałbym pozostać w Formule 1 jeżeli pojawi się coś, co mnie zainteresuje."
"Stawało się to coraz jaśniejsze, a osiągi zespołu są bardzo zachęcające. Co więcej chodzi także o przepisy, które mają wejść w życie, które mają mocniej zrównać stawkę."
"Uważam, że ten zespół czeka jeszcze wiele pierwszych razów jeżeli znajdzie się w sytuacji kiedy będzie miał tyle samo pieniędzy co reszta rywali i będzie mógł wtedy pokazać na co go stać. Cokolwiek będę mógł pomóc, jestem tym podekscytowany i nie mogę się tego doczekać."
komentarze
1. Senny
Czy ktoś czytał ten artykuł przed publikacją?
2. Ilona
Jestem przeszczęśliwa, że Seb zostaje! Byłaby to wielka strata dla f1, gdyby zdecydował się jednak odejść. Cieszę się, że w końcu uwolni się z tego toksycznego środowiska Ferrari, trudno byłoby trafić gorzej. Życzę mu, żeby Aston Martin okazał się świetnym wyborem i żeby był z tej decyzji naprawdę zadowolony.
3. Prodigy22
Będzie śmiesznie jak Lance go objedzie
4. Hawaii Hawajski
@3 To będzie koniec jego kariery.......
5. seybr
@4 zgadzam się, to już jego koniec kariery. Myślę że dwa sezony przed nim i emerytura.
6. hubertusss
Ja bym mu jeszcze takiego końca nie wróżył. Aston będzie współpracował z Mercedesem. AMG miało nabyć czy tez nabyło jakieś akcje Astona producenta samochodów. Nie będą może tak ordynarnie i wprost kopiować samochodów f1. Ale współpraca może dać Vettelowi niezły sprzęt pozwalający walczyć w czołówce. Oczywiście lata lecą jemu jak każdemu i będzie to raczej jego ostatni zespół w f1. Na jak długo czas pokaże.
7. Mariusz_Ce
@2 Z jednego toksycznego środowiska przechodził do drugiego, RBR i Ferrari potrafią zmarnować karierę. Red Bull przez filozofię marketingową, lansowanie marki poprzez najmłodszego mistrza w historii, najmłodszego zwycięzce itd. Jak Max jeszcze dojrzeje i będzie "za stary" dla Helmuta, to sam się przekona. Ferrari to wiadomo, klasyka w wykonaniu makaroniarzy, jak nie Grande strategia, to Grande machina okazuje się złomem, wszystko na jakoś to będzie, mamma mia i do przodu. Jak wygrzywasz to jesteś bardziej niż papież, jak nie to vaffanculo. Teraz za to może trafić w miejsce, w którym może poczuje się swodobnie i da mi tu drugi oddech. Oby, bo choć nigdy nie przepadałem za jego "paluchem" i czasem chamsko płaczliwym zachowaniem na torze, to 4 krotny mistrz świata Formuły 1 zasługuje na lepszy koniec kariery niż to co zaoferowali mu ragazzi z Maranello. Fajnie dla sportu że Vettel zostaje, ale szkoda Pereza bo jego teg potraktowali klasycznie, a już pisałem pkd innym tematem, jak ma się jaja to siad do stołu, kawa na ławę, a nie przez telefon. Takie jest życie, ale powiedz mu to w ryj.
8. Tom66
Może coś ugra może. Biznes F1 jest trudny. Albo chybi albo trafi, tak ja to miał Fernando Alonso.
9. hubos21
@7
VET też zwolnili przez tel więc widać takie standardy obowiązują u niektórych.
10. sebsaa
SEB w końcu pokaże swojego "palucha" ... środkowego... Ferrari jak ich będzie objeżdżał aż miło :)
11. Frytek
@11
A może właśnie o to mu chodzi żeby obieżdżać co wyścig czerwone bolidy i tym razem pokazywać innego palucha. A jest to całkiem możliwe
12. mich11
VET będzie jeździł na poziomie STR i z pewnością w przyszłym roku pokaże parę razy palucha Matti :)
13. fpawel19669
@9 Z Vettelem po prostu nie przedłużyli kontraktu. Co w tym dziwnego?
14. Lukas3003
Płaczek wypłakał kontrakt ...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz