komentarze
  • 1. mich11
    • 2020-07-12 20:21:41
    • *.dynamic.chello.pl

    I dobrze myślał. VET z kolei myślał, że kolega z zespołu nie będzie chciał zyskać pozycji.

  • 2. Radek68
    • 2020-07-12 20:23:50
    • *.dynamic.mm.pl

    Leclerc zawiódł. Ale nie on jesteś problemem Ferrari, nie jest nim również Vettel, problemem Ferrari jest Binotto.

  • 3. sylwek1106
    • 2020-07-12 20:33:19
    • *.dynamic.chello.pl

    Kogut myślał... LEC szybko się uczy od starczego kolegi:) Mam wrażenie, że w Ferrari jest bardzo napięta atmosfera, wymagają wyników i może za bardzo naciskają...

  • 4. przesio
    • 2020-07-12 20:48:49
    • *.24.87.122.ipv4.supernova.orange.pl

    Ciekawe czy charakterystyka toru hungaroring i nowe poprawki pomogą Ferrari czy pogłębi jego stratę do topowych zespołów

  • 5. fpawel19669
    • 2020-07-12 20:57:36
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    @3 Poniosło go bezdyskusyjnie, ale twierdzenie, że uczy się od Seba to nadużycie. Nie mam zamiaru go usprawiedliwić, ale nie ma kierowcy w F1 który nie dał jakiegoś przypału. Leclerc póki co chyba nie nadużywał zaufania kibiców i zespołów które reprezentuje/reprezentował.

  • 6. TomPo
    • 2020-07-12 21:04:45
    • *.dynamic.chello.pl

    No luka tam niby byla, ale wykazal sie mega optymizmem myslac, ze ta luka tam zostanie gdy wszyscy zaczna skrecac.
    Pech chcial ze byla tam bagietka, ktora go zepchnela na kola Vet, te najechaly jedno na drugie i bylo po zabawie.
    Kazdy kierowca ma na swoim koncie przypaly, ma je i Lewis i Bot, i Max (ten to ich ma) i Vet (tez niezly kolekcjoner).
    Szkoda tylko, ze to sie przytrafilo teraz, gdy mieli idealny poligon doswiadczalny by sprawdzic, czy poprawki dzialaja.
    A tak, cala praca ludzi w fabrykach psu na bude, bo poprawek mogli w ogole nie przywozic na szybko.
    Z innej beczki - start Seby i pierwsze zakrety to jakis dramat.

  • 7. pawel1132
    • 2020-07-12 21:04:46
    • *.

    4. przesio jeśli nie poprawia osiągów silnika do tych z zeszłego roku to żaden pakiet i poprawki im nie pomogą raczej. Nowe poprawki nic nie dały co było widać w ten weekend a nawet śmiem twierdzić że był gorszy od tego z zeszłego tygodnia a co dopiero będzie jak przyjdzie spa oraz monza strach się bać ale cóż pozostaje tylko mieć nadzieję że może coś wymyśla nadzieja umiera ostatnia

  • 8. devious
    • 2020-07-12 22:47:32
    • *.134.70.206

    Ocięło prąd Charlesowi ewidentnie, no ale młody jest, to dopiero jego 3 sezon w F1 - w ub. roku podobnie odwalił w Baku i w Monako też "za bardzo chciał" - oby tego za często nie powtarzał.

    Największy problem, że tym głupim manewrem wyeliminował oba czerwone bolidy, więc zostanie mu to zapamiętane na lata :)


    A tak swoją drogą to jak już ma tak "odwalać" to nie mógłby następnym razem przestrzelić szykany i np. staranować obu Merców? Osobiście już rzygam tymi Mercami, od 7 lat co weekend Merce na podium, takiej dominacji jeszcze w F1 nigdy nie było - i za rok to samo będzie... A te czerwone patafiany się nawzajem taranują... Choć fakt, startując z 10 czy 14 pola to ciężko tych z pierwszego rzędu "dopaść" :>

  • 9. dexter
    • 2020-07-12 22:47:59
    • *.dyn.telefonica.de

    @przesio

    "Ciekawe czy charakterystyka toru hungaroring i nowe poprawki pomogą Ferrari czy pogłębi jego stratę do topowych zespołów."

    Dlugie proste sa troche krotsze na Hungaroringu i moc silnika nie jest az tak kluczowa, niemniej jednak moc jest potrzebna. Ponadto dobre auto, dobry balans, a Ferrari w odroznieniu do topowych zespolow tego nie ma.

  • 10. dexter
    • 2020-07-12 23:00:10
    • *.dyn.telefonica.de

    @devious

    "Osobiście już rzygam tymi Mercami, od 7 lat co weekend Merce na podium, takiej dominacji jeszcze w F1 nigdy nie było - i za rok to samo będzie..."

    Konkurencja po prostu musi ciezej pracowac.

  • 11. hubos21
    • 2020-07-12 23:08:12
    • *.8.182.156

    Poprawki były planowane na Węgry i zostaną sprawdzone na Węgrzech. Jak to mówią wyżej ryja nie podskoczysz : D

  • 12. TomPo
    • 2020-07-12 23:56:04
    • *.dynamic.chello.pl

    @8
    To CI najlepsi maja sie pogorszyc, czy moze Ci gorsi powinni wziac sie do roboty?
    Na pewno chcesz by w F1 zaczelo sie rownanie w dol? I koniec koncow wszyscy powinni reprezentowac poziom Williamsa?
    Ktos wini Niemcow, ze wszyscy graja w pilke, a na koncu wygrywaja Niemcy?
    Jest to polaczenie zaplecza finansowego, z bardzo dobrym zarzadzaniem, bardzo dobrymi kierowcami, wysmienitymi pracownikami i przede wszystkim czegosc, czego takie Ferrari nie ma od lat, a mianowicie niemiecka kultura pracy.
    W swojej pracy pracuje za rowno z teamami niemieckimi jak i wloskimi i francuskimi... powiem Ci ze dominacja Niemcow wcale mnie nie dziwi, tak samo jak partactwo Wlochow, czy nieudolnosc Francuzow.
    W erze Schumiego tez tak marudziles, ze dominacja w F1 nudna?
    Tez bym chcial zeby roznice pomiedzy 1 a 20 miescily sie w 1s na kolku, no ale chciec to ja sobie moge.

  • 13. Igor
    • 2020-07-13 00:42:31
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    Tompo nie wspomniał o regulaminie, im mniej wolności tym większa dysproporcja.

  • 14. Sasilton
    • 2020-07-13 03:30:11
    • *.dynamic-4-waw-k-3-0-0.vectranet.pl

    10. dexter
    Tymczasem konkurencja zmienia na gorszy silnik, albo spada do środka stawki.
    Mercedes robi swoje, gdy inni ciągle mają jakieś problemy.

  • 15. devious
    • 2020-07-13 10:05:53
    • *.134.70.206

    @12. TomPo
    "To CI najlepsi maja sie pogorszyc, czy moze Ci gorsi powinni wziac sie do roboty?
    Na pewno chcesz by w F1 zaczelo sie rownanie w dol? I koniec koncow wszyscy powinni reprezentowac poziom Williamsa?"

    Ale przecież właśnie jedni z najlepszych - czyli Ferrari - się totalnie pogorszyli. W ub. sezonie mieli aż 9 Pole Positions, wygrali z tego ledwie 3 wyścigi, ale mogli znacznie więcej - spokojnie 7-8 wyścigów, jakby nie ich błędy, awarie czy zwykły pech. Ferrari zawalili, ich wina, ale czy nie mogę być z powodu "nudy" w F1 zirytowany? W kolejnych wyścigach bedziemy oglądali "procesje" na pozycjach 1-3, bez deszczu i dziwnych przypadków będzie od startu do mety Ham, Bot i Ver. Może kilka razy Bot i Ver się przebiją jakimś cudem, wygrają cos, ale tytuły sa w zasadzie rozdane. Mamy 2 wyścig sezonu i na 99% Mercedes ma mistrza konstruktorów a Lewis na jakieś 90% mistrza kierowców. Jakby jeszcze

    Obecnie nie mają żadnych szans. Jedynie Red Bull pozostał "na placu boju" ale Albon totalnie odstaje, a sam Max też ma ewidentnie wolniejszy bolid.

    A jakby faktycznie Merc "zwolnił o 2s a inni o 1s" i się wszyscy zrównali z Williamsem, to byś nawet tego nie zauważył w TV a za to piał z zachwytu jaka ciekawa jest F1. Sad but true. WIęc tak - chciałbym, by zrównali się z Williamsem. Czy będą w wyścigu robić w Austrii na jednym kółku czasy 1:09 czy 1:11 czy 1:13 nie ma znaczenia, to i tak duuużo wolniej niż w kwalifikacjach... Widz tego nie ma szans wyłapać w żaden sposób. Obecnie Williams tak nie odstaje, więc gwarantuję Ci, że nie zauważyłbyś jakby Hamilton jechał tempem Russella...


    "Ktos wini Niemcow, ze wszyscy graja w pilke, a na koncu wygrywaja Niemcy?"

    Nikt nie wini, winne są Ferrari i spółka. Ja tylko proszę, by czasami, choć raz na kilka wyścigów Merce miały jakieś problemy,byśmy mogli kogoś innego na podium zobaczyć, jak w 1 wyścigu Leclerca i Norrisa. Niestety raczej nie będzie to częsty widok... Dobrze, że sezon jest krótki to będzie krótsza męka :)

    "Jest to polaczenie zaplecza finansowego, z bardzo dobrym zarzadzaniem, bardzo dobrymi kierowcami, wysmienitymi pracownikami i przede wszystkim czegosc, czego takie Ferrari nie ma od lat, a mianowicie niemiecka kultura pracy. W swojej pracy pracuje za rowno z teamami niemieckimi jak i wloskimi i francuskimi... powiem Ci ze dominacja Niemcow wcale mnie nie dziwi, tak samo jak partactwo Wlochow, czy nieudolnosc Francuzow."

    OMG zapisałeś się już do NSDAP? :)

    Ale Mercedes ma swój team w Brackley, w Anglii i wątpię, by tam 100% Niemców pracowało z niemiecką kulturą pracy :))) Jak coś to już niemiecko-brytyjską. Poza tym Red Bull jest austriacki, to ta sama kultura pracy czy już nie? A silniki mają japońskie - ponoć to jeszcze wyższa kultura pracy od niemieckiej? I co, Twoja narodowościowa ideologia jakoś się kupy nie trzyma - czemu Red Bull austriacki z japońskimi silnikami przegrywa? :)

    Choć oczywiście rozumiem przekaz, też pracuję w międzynarodowym zespole i też widzę różnice, choć nie zawsze jest to zasada - ludzie są różni i nie ma co generalizować. Poza tym Ferrari nikt nie broni zatrudniać Niemców i wdrażać ich kultury pracy :D

    No i na koniec - Ferrari "za Schumachera" wygrywało ze swoją "włoską kulturą pracy", gdzie szefem był Francuz (!!!) a głównym inżynierem Brytyjczyk (też ponoć lenie i obiboki) - jak to wyjaśnisz? Zatrudniali potajemnie podwykonawców z Niemiec?

    A BMW Sauber to przecież genialne połączenie Najlepszych Aryjskich Genów czyli Niemcy+Szwajcarzy, do tego kierowcy Niemiec i Polak czyli też Aryjska krew - i patrz, raptem jeden wyścig wygrali?

    Twoja Rasowa Teoria Dominacji w F1 trochę się więc kupy nie trzyma xD



    "W erze Schumiego tez tak marudziles, ze dominacja w F1 nudna?"

    Oczywiście. A Tobie się to podobało?
    PRzy czym Schumi miał dosłownie 2 sezony, gdzie dominował, inne tytuły jednak nie były takie oczywiste, w 2000 walka z Hakkinenem była naprawdę zacięta, w 2003 ledwie o 2 pkt pokonał Raikkonena. W 2005 został już zdetronizowany przez Alonso.

    Merc w tym i następnym sezonie będzie dalej dominował, co daje im 8 tytułów MŚ konstruktorów z rzędu. To jest masakracja, deklasacja, gwałt. I niestety nuuuuuuuuuda. Niech choćby mieli 2 równorzędnych kierowców walczących o tytuł jak w 2016, ale nie... Więc nuda do kwadratu.

  • 16. TomPo
    • 2020-07-13 11:42:12
    • *.dynamic.chello.pl

    @15
    Po rzuceniu okiem na sciane tekstu i wylapaniu hasel "NSDAP" oraz "teoria rasowa" i "aryjczycy" - sorry ale nie mam zamiaru tych wypocin czytac.

    Kazdy kto wspolpracuje z roznymi narodowosciami powie CI to samo, wodocznie nie masz na tym polu doswiadczenia.
    Niemcy planuja wszystko do przodu, maja przygotowanych kilka wariantow na wypadek jakby cos poszlo nie tak.
    Francuzi to flegma i odwlekanie na pozniej i jakos to bedzie, a Wlosi to robota z lapanki na lapu capu.

    Nie ma to nic wspolnego z rasizmem (jak sugerujesz w zenujacy sposob) ani z 'rasa panow' co jest po prostu ponizej wora i widac ze chyba nigdy nie miales okazji pracowac w miedzynarodowym srodowisku.

    Od kazdej regoly sa odstepstwa, ktore te regule tylko potwierdzaja.

    Reasumujac. Niech Ferrari przestanie partolic robote i niech zwolni Binotto i odesle Go tam gdzie swietnie sie nadaje, czyli pionu technicznego. Niech Renault skleci wreszcie jakis bolid i Honda niech dalej cisnie z rozwojem jednostek.
    Wszyscy tylko placza jaki to ten Mercedes za szybki, jakby ktos im zakazal rozwoju. Do roboty!

    Za nude to podziekuj FIA. Bo ja jestem za poluzowaniem przepisow.
    U mine wygldalyby one tak:
    bolid ma sie miescic w kubaturze x,y,z oraz w masie m - a co z tym zrobicie to wasza sprawa.
    Dzieki temu mamy RBR na czele, Brawn-a na czele itd itp.
    A jak wszystko jest uregulowane do ostatniej srubki, to wyglada to tak jak wyglada.

  • 17. TomPo
    • 2020-07-13 11:44:28
    • *.dynamic.chello.pl

    Paradoksalnie... zmiany nie wchodza w zycie, bo Ferrari od razu strzela focha i straszy 'veto' i ze odejda.

  • 18. Vendeur
    • 2020-07-13 12:23:22
    • *.

    @15. devious

    Akurat niesłusznie naśmiewasz się z opinii TomPo o nacjach i wysnuwasz błędne teorie, bowiem ma zupełną rację w tym, co pisze. Poznaj trochę inne narodowości, to się sam przekonasz.

  • 19. Krzepki
    • 2020-07-15 11:44:49
    • *.static.korbank.pl

    Włoska prasa skomentowała to tak "Od Małego Księcia do terrorysty samobójcy" :D
    Na koniec ubiegłego sezonu napisałem, że przez te wewnętrzne tarcia, najbardziej cierpieć będzie SF.
    Vet już myśli o ratowaniu swojej kariery i jest kompletnie rozkojarzony (tu nie mam na myśli tego wypadku, bo nic nie mógł zrobić...), a ChL nie ogarnia chyba, że cały ciężar jest na nim (choć tego tak chciał) i dalej zachowuje się jak "harcownik" i cos tam sobie samemu chyba jeszcze udowadnia.
    Plus crap w wydaniu inżynierów...

    Ferrari to jednak potęga i się podniesie jak zwykle. Pytanie czy w nowym odrodzonym Ferrari pozostaną znane nam osoby i jak długo to potrwa? ;)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo