Tilke tłumaczy się z budowy "lotnisk" Formuły 1
Hermann Tilke, który w ostatnich dwudziestu latach praktycznie ma monopol na projektowanie i budowanie torów wyścigowych dla Formuły 1 w okresie pandemii zdecydował się odpowiedzieć na krytykę swoich prac."Czasami mam chęć odpowiedzieć na krytykę" mówił niemiecki konstruktor, który na swoim koncie ma prace przy takich obiektach jak tory w Bahrajnie, Chinach, czy w Abu Zabi.
"Zawsze jesteśmy krytykowani za obszerne strefy wyjazdowe" tłumaczył w wywiadzie dla holenderskiego Formule 1. "One są jednak konieczne dla wyścigów motocyklowych."
"Jeżeli auto uderzy w barierę przy 50 km/h jest trochę pogniecione, a kierowca wychodzi z tego bez szwanku. Jeżeli motocyklista uderzy w bandę z taką samą prędkością może zostać ranny albo jeszcze gorzej."
Tilke przyznaje, że poprawę standardów bezpieczeństwa w F1 w ostatnich latach wywołała śmierć Ayrtona Senny sprzed 25 lat.
"Obawy te nabrały jednak kształtu po katastrofie na torze Imola" tłumaczył. "Bezpieczeństwo czasem musi przejść długą drogę, ale wszyscy wtedy rozumieli tę konieczność."
"Myślę, że nadszedł czas, aby budować mniej stref wyjazdowych jeżeli nie chcemy, aby na torze ścigali się także motocykliści."
"Czasami to bardzo bolesne, gdy Formułą 1 przybywa na tor, w który włożyliśmy tyle wysiłku, a od razu pojawiają się narzekania na strefy wyjazdowe."
"Widzą strefę wyjazdową, która nie ma sensu dla bolidów i mówią: no nie, znowu Tilke. Z reguły takie strefy są zaprojektowane pod kątem motocyklistów."
komentarze
1. PiotrFanF1
Tilke i jego projekty torów to obok Vettela jedna z większych porażek F1
2. XandrasPL
Rozumiem jego wyjaśnienia. Tylko czemu on głównie dostałe tą fuchę? FIA tylko go powołuje aby organizator przyszłych zawodów mógł zrobić tor? Kilka mu wyszło. A reszta to melancholia wyścigów.
3. amol
@1 hahaha dokładnie tak
4. Del_Piero
Chciałbym być porażką, która zdobyła 4 tytuły mistrzowskie
5. Krys007
Jasne, rozumiem te tłumaczenia i je akceptuję. Ale przecież narzekanie na jego tory dotyczy w głównej mierze wąskich torów, gdzie ciężko się wyprzedza i wyścig zamienia się w paradę. Czemu do tego się nie odniósł?
6. Kruk
Jesli chodzi o F1, charakterystyka torow to najmniejsze zmartwienie, prawdziwym problem jest ekologia.
7. TomPo
Nie roumiem, czemu ktos ma na cos monopol.
Robi sie konkurs i wygrywa powidzmy 5 najciekawszych.
Nastepnie te 5 torow wrzuca sie do symulatora i rozgrywa sie wirtualne wyscigi (chocby na glupiej konsoli) z udzialem kierowcow rezerwowych czy kierowcow e-sportowych.
Nastepnie wybiera sie ten, ktory dostarczya najwiecej emocji, wrazen i jest najbardziej medialny.
Nie rozumiem, czemu tak proste i oczywiste rzeczy nie sa realizowane na tym swiecie.
Zamiast tego mamy goscia, ktory ma monopol na partaczenie swojej roboty, oraz przyczynia sie do nudy w F1.
8. TomPo
Oczywiscie z zachowaniem zdrowego rozsadku, jesli chodzi o koszt zbudowania danego toru.
Choc ostatnio po taniosci to sie po prostu zamyka czesc miasta, obstawia bandami, wyrownuje w miare nawierzchnie i po kosztach.
9. Sasilton
Pod motocykle to buduje się pułapki żwirowe, a nie strefy z asfaltem.
Gdy motocykl się wywróci, to ma się on zatrzymać, nie szorować po asfalcie i uderzyć w bandę, podobnie z kierowcą.
10. wheelman
@9 słuszne spostrzeżenie
@7 @8 ty jesteś głupi tak sam z siebie czy ktoś cie do tego zmusza?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz