WIADOMOŚCI

Montezemolo nie chce ubiegać się o fotel przewodniczącego FIA
Montezemolo nie chce ubiegać się o fotel przewodniczącego FIA
Luca di Montezemolo zdementował dniesienia łączące go z posadą szefa Międzynawowej Federacji Samochodowej.
baner_rbr_v3.jpg

Kilka dni temu w mediach pojawiły się spekulacje dotyczące obsady najwyższego stanowiska FIA. Jean Todt w teorii nie może ubiegać się o kolejną kadencję. Statut Federacji zakłada bowiem tylko dwukrotne obejmowanie tego stanowiska przez jedną osobę.

Francuz niedawno twierdził, że nie będzie sięgał do zmian prawnych w statucie, aby umożliwić sobie ponowną reelekcję.

Na jego miejsce bardzo szybko przypasowany został 72-letni Luca di Montezemolo, były prezes Ferrari.

"Czytałem te hipotezy" mówił pytany przez Formula Passion. "Wykluczam możliwość, aby prezydentura w FIA znajdowała się na liście moich intencji lub możliwości."

Oprócz niego do fotela szefa FIA przymierzany jest także dobrze znany w sportach motorowych David Richards oraz szef Formuły E Alejandro Agag.

Coraz częściej wspomina się jednak o tym, że rządy w FIA cały czas może utrzymać Jean Todt. Francuz ma być naciskany przez swoich współpracowników a jednym z powodów, który może go do takiego bezprecedensowego kroku przekonać może być pandemia koronawirusa.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

4 KOMENTARZE
avatar
ahaed

18.05.2020 17:31

0

A szkoda, bo znowu Ferrari miałoby swojego człowieka w FIA. Czyli można dalej kombinować z silnikami i szantażować odejściem ;).


avatar
LeadwonLJ

19.05.2020 14:24

0

Może Vettel by się pisał na to stanowisko? xd, a tak na serio to liczę, że Domenicali przyjdzie albo któryś z byłych mistrzów świata np. Alain czy Mika.


avatar
LeadwonLJ

19.05.2020 14:24

0

Fajnie jakby Agag był prezydentem FIA


avatar
ahaed

19.05.2020 17:20

0

A może po byłych dyrektorach Ferrari w FIA, pora na kogoś innego? Toto Wolf? Milion głosów przeciw, wiem. Ciekawe dlaczego? ;) Ktokolwiek inny przyjdzie z poza granic Ferrari, to będzie sprzeciw, veto i groźby odejścia. Według mnie potrzeba tam kogoś, kto przywróci ten sport na właściwą linię. Ferrari grozi odejściem? Żegnam i zakaz powrotu przez 20 lat. Zmiana przepisów, budżet. I może znowu Toyota, porsche itd by się zainteresowali. Teraz nikt nie chce się pchać. Za duża kasa i zmiany w regulaminie co 3 miesiące.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu