2019-11-06
Marko: w Red Bullu nie będzie miejsca dla Ricciardo jeżeli Renault odejdzie
Plotki o ewentualnym wycofaniu zespołu Renault z Formuły 1 na razie są zdecydowanie przesadzone, ale Helmut Marko już zapewnia, że w takim wypadku Daniel Ricciardo nie będzie miał możliwości powrotu do Red Bulla.R E K L A M A
Australijczyk w zeszłym roku mocno zaskoczył swojego byłego pracodawcę, ogłaszając wypowiedzenie umowy w kilka dni po rozpoczęciu przerwy wakacyjnej. Ricciardo został skuszony potężną pensją ze strony Renault.
Ekipa z Enstone nie ma jednak łatwego życia w ostatnim czasie. Na torze nie idzie im tak dobrze jak zakładano. Zespół fabryczny przegrywa rywalizację ze swoim klientem, a na domiar złego wkrótce nie będzie miał w ogóle komu sprzedawać swoich silników, gdyż McLaren ogłosił już powrót od sezonu 2021 na jednostki Mercedesa.
Po aresztowaniu w Japonii za przekręty finansowe byłego dyrektora zarządzającego Grupy Renault, Carlosa Gohsna, który był ogromnym zwolennikiem rozwoju poprzez Formułę 1, jego następczyni, Clotilde Delbos, nie wykazuje już takiego wsparcia. Ostatnio zapowiedziała rewizję działań strategicznych swojej spółki, co przez media związane z Formułą 1 zostało odebrane jako sygnał do możliwego wycofania zespołu z mistrzostwa świata.
Wedle doniesień Ralfa Bacha ewentualne odejście Renault ze sportu było już tematem dyskusji FIA i Liberty Media w Austin, a niektórzy sądzą także, że miało wpływ na delikatny wymiar kary za posiadanie nieregulaminowego samochodu w Japonii.
Gdyby mało realny scenariusz miałby się zmaterializować i Renault wycofałoby się ze sportu ze skutkiem natychmiastowym, Daniel Ricciardo i Esteban Ocon znaleźliby się w nieciekawej sytuacji.
Helmut Marko zamknął bowiem drzwi Red Bulla dla Australijczyka: "Nasi kierowcy są już wybrani. Nie ma tam miejsca."
Marko wykluczył również możliwość zaangażowania Ricciardo do pracy testowej.
"Nie dyskutowaliśmy o tym, ale kto za to miałby zapłacić? Podejrzewam, że zespół i tak zostałby natychmiast przejęty przez kogoś innego" dodawał Marko.
Ekipa z Enstone nie ma jednak łatwego życia w ostatnim czasie. Na torze nie idzie im tak dobrze jak zakładano. Zespół fabryczny przegrywa rywalizację ze swoim klientem, a na domiar złego wkrótce nie będzie miał w ogóle komu sprzedawać swoich silników, gdyż McLaren ogłosił już powrót od sezonu 2021 na jednostki Mercedesa.
Po aresztowaniu w Japonii za przekręty finansowe byłego dyrektora zarządzającego Grupy Renault, Carlosa Gohsna, który był ogromnym zwolennikiem rozwoju poprzez Formułę 1, jego następczyni, Clotilde Delbos, nie wykazuje już takiego wsparcia. Ostatnio zapowiedziała rewizję działań strategicznych swojej spółki, co przez media związane z Formułą 1 zostało odebrane jako sygnał do możliwego wycofania zespołu z mistrzostwa świata.
Wedle doniesień Ralfa Bacha ewentualne odejście Renault ze sportu było już tematem dyskusji FIA i Liberty Media w Austin, a niektórzy sądzą także, że miało wpływ na delikatny wymiar kary za posiadanie nieregulaminowego samochodu w Japonii.
Gdyby mało realny scenariusz miałby się zmaterializować i Renault wycofałoby się ze sportu ze skutkiem natychmiastowym, Daniel Ricciardo i Esteban Ocon znaleźliby się w nieciekawej sytuacji.
Helmut Marko zamknął bowiem drzwi Red Bulla dla Australijczyka: "Nasi kierowcy są już wybrani. Nie ma tam miejsca."
Marko wykluczył również możliwość zaangażowania Ricciardo do pracy testowej.
"Nie dyskutowaliśmy o tym, ale kto za to miałby zapłacić? Podejrzewam, że zespół i tak zostałby natychmiast przejęty przez kogoś innego" dodawał Marko.
komentarze
1. Raptor202
Na miejscu Ricciardo rozglądałbym się raczej za fotelem w Ferrari na sezon 2021, a nie powrotem do Red Bulla.
2. ekwador15
Rosjanie albo Chińczycy wykupią te Renault. Wszystko zależy od 2020. Jak będą wyniki w następny roku, to moze Renault się nie wycofa, ale jak będzie tak jak teraz, to nie nie widać przyszłości. Ile lat mozna się rozwijać i budować zespół aby chociaz raz na jakiś czas powalczyć o podium.
3. arad1994
A Ricciardo w ogóle by chciał wrócić do RB? Wątpliwe. Coś ten dziadek Marko ubzdura sobie i plecie głupoty. Daniel powinien dać wywiad, że jak Max odejdzie z RB to on i tak nie ma zamiaru do nich wracać ;D
4. Del_Piero
Dlaczego w ogóle RIC miałby chcieć powrotu do RB? Tam to Maksio jest od lat oczkiem w głowie i mógłby Daniel zapomnieć o równym traktowaniu. No chyba, że Max odejdzie do Mercedesa i Marko musiałby wreszcie uznać, że jego program juniorów nie działa.
Coś czuję, że w 2021 RIC pójdzie do Ferrari bo prędzej czy później VET i LEC pożrą się nawzajem.
5. Luzak564
A ja sądzę że z dużej chmury mały deszcz, Reno zainwestowało ogromne pieniądze w F1, ostatnio poszła fortuna w nowoczesny tunel aero, przychodzą nowi pracownicy wysokiego szczebla, nowi inżynierowie i dlatego nie sądzę aby chcieli się wycofać, renia zawsze chciała ograniczeń finansowych i to ma nastąpić w 2021, zobaczymy przyszły sezon czy będzie jakiś progres bowiem zapowiada się ogromny wzrost wydatków, trzeba będzie rozwijać aktualny bolid jak też i calkiem nową konstrukcje na 2021r, a tak poza tym to pijarowo też jakaś jest reklama Reno że im więcej się pisze o danej marce tym lepiej, mam tylko nadzieję że Renault zostanie w królowej motosportu
6. ahaed
Normalne.
Jak Cię firma zwolnij to ok.
Jak się sam zwolnisz to .... uuuu....
Najlepsze jest to, że w przypadku gdyby Mercedes kupił Maksa. To RBR tak naprawdę zostanie w dupie. Kogo mają oprócz Albona?
7. mentos11
Z odejsciem Renault to nie są tylko plotki, raz już się wycofali mogą i drogi raz wszystko zależy od prezesa Renault i od sytuacji politycznej zbliża się kryzys, Renault jest firma państwowa ktoś stwierdzi ze trzeba ciąć koszty i wydatki na marketing i wycofają się z F1 , tzn sprzedadzą zespół temu kto da więcej.
Najlepsze jest to że zespół dowie się o tym ostatni.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz