Rywale Ferrari dalej pytają FIA o legalność silnika Ferrari
Silnik Ferrari nie przestaje budzić podejrzeń rywali, którzy wysyłają zapytania do FIA w kwestii legalności konstrukcji V6 turbo z Maranello.FIA otrzymuje zapytania dotyczące zaobserwowanej ostatnio znaczącej poprawy osiągów silnika Ferrari, która wedle szacunków może na niektórych torach być warta nawet 0,8 sekundy na okrążeniu.
Od czasu przerwy wakacyjnej Ferrari wygrało wszystkie pięć sesji kwalifikacyjnych i trzy wyścigi.
Poprawki wdrożone przez inżynierów z Maranello w Singapurze umożliwiły poprawę osiągów bolidu SF90 w zakrętach, które ograniczały potencjał bolidu w pierwszej części sezonu.
Jedna z teorii krążących po padoku odnosi się do sposobu wykorzystywania pracy intercoolera w bolidach Ferrari i to jak kontrolowany wyciek oleju może przedostawać się w ten sposób do komory spalania silnika, poprawiając krótkookresowo osiągi jednostki.
Wykorzystywanie oleju w intercoolerze, co wedle doniesień ma być praktyką stosowaną jedynie przez Ferrari, jest dozwolone przez regulamin, ale przepisy w tym względzie stanowią, że "nie można celowo wykorzystywać ciepła parowania jakiegokolwiek płynu za wyjątkiem paliwa w normalnym procesie spalania w silniku."
Przynajmniej jeden z rywali Ferrari uważa, że właśnie ta luka w przepisach może stać za ostatnią poprawą mocy silnika Ferrari.
Innym elementem przykuwającym uwagę rywali jest system odzyskiwania energii. Przed sezonem pojawiły się doniesienia o podwójnym układzie akumulatorów zamontowanych w czerwonych bolidach, ale wtedy FIA stwierdziła, że wyjaśnienia złożone przez Ferrari są "satysfakcjonujące".
Na padoku pojawiają się również podejrzenia co do sposobu działania samej Międzynarodowej Federacji Samochodowej, która po szokującej śmierci Charliego Whitinga tuż przed rozpoczęciem sezonu 2019, musi załatać dziurę w swoim departamencie technicznym odpowiedzialnym za nadzorowanie legalności bolidów.
komentarze
1. matf1
Ferrari, Ferrari, Ferrari.....lecz to Mercedes ma 6-ty tytuł mistrzowski.
Dlaczego nikt tam nie składa zapytań?!
2. goralski
Bo nie są najszybsi na jednym kółku tylko mają dobre tempo wyścigowe.
4 akapit trochę taki z czapy -artykuł traktuje o silniku a tam chodzi o aerodynamikę...
3. ewerti
@1 poczytaj o tych 6 tytułach i poprzeglądaj artykuły w archiwum. Bo piszesz bzdury.
4. giovanni paolo
a Renault przypadkiem nie ma czegoś na sumieniu? nie było tam apelacji Racing Point? Mercedes oczywiście też jest krystaliczny, przykład uczciwości, nikt nie ma tyle za pazurami co "Niemiecki" zespół
jeżeli jest coś niezgodne z układem napędowym Ferrari to proszę bardzo, składać oficjalną apelację, póki co są to jedynie oszczerstwa rzucane do jakichś mediów
jak to mówią, złodziej najgłośniej krzyczy "łapać złodzieja!"
5. XandrasPL
@4
RP to cwaniaki. Wysłali 12 stronicowe zgłoszenie nielegalnej zagrywki Renault nie tylko podczas GP Japonii ale przez większy okres sezonu. Takich rzeczy nie pisze się z dnia na dzień. Przygotowane to było zapewne wcześniej ale dają je teraz bo jest szansa aby Renault zdyskwalifikować z każdego wyścigu, w którym oszukiwało a telemetria jest wstanie to sprawdzić bo każdy wyścig jest zapisywany. Renault może zostać zdyskwalifikowane z wyników GP Japonii oraz z wyścigów gdzie oszukiwali i dzięki temu RP wskoczy przed nich.
6. kruszon
..."Poprawki wdrożone przez inżynierów z Maranello w Singapurze umożliwiły poprawę osiągów bolidu SF90 w zakrętach, które ograniczały potencjał bolidu w pierwszej części sezonu"....
Czyli silnik pomógł im poprawić trakcję w zakrętach?... Spalając olej?
7. hubos21
@6
Czy w tym zdaniu jest jakieś odniesienie do silnika, każdy wie jakie poprawki były na Singapur, jak piszesz po to żeby pisać to może lepszy będzie onet albo wp
8. snakesparer
@7
Przeczytales tytuł, mówiący o czym traktuje artykuł? Mówi, a przynajmniej ma mówić, o silniku. Dlatego @2 i @6 zwrócili uwagę na ten akapit, który, przynajmniej tak sformułowany, wskazuje na coś innego.
9. kruszon
@7
Nie wiem. Może jestem ograniczony, ale nic z tego nie rozumiem. Bo jeżeli mają coś niezgodnego w silniku, to powinno to przynosić efekty na całym okrążeniu. Zwłaszcza na prostych, a nie w zakrętach. No chyba że silnik się wychyla, zmieniając siłę odśrodkową.
10. Cadanowa
W każdej plotce jest ziarno prawdy ? więc coś musi być na rzeczy dziwne nagła forma.. ferrari jest bystre mają coś takiego że FIA nie znajdzie. Redbull za swoich czasach miał nielegalny dyfuzor, każdy próbuje szukać luki w przepisach
11. giovanni paolo
10. ziarno prawdy? pamiętasz Spa 2018? od tego wyścigu podniósł się optymistyczny wrzask, że ktoś przegonił Mercedesa pod względem zespołu napędowego (Wolff to wyjaśnił, do znalezienia w archiwum, artykuł z grudnia) co z tego, że to i tak kierowca Mercedesa wygrał następne wyścigi
przed tym sezonem, na testach Ferrari wypadło niesamowicie, pamiętacie pierwsze wyścigi? co było główną bolączką zespołów? opony
w takim razie Ferrari dorzuciło 40KM do silnika wprowadzając poprawki aero? ta przewaga z "drastycznego ale krótkotrwałego wzrostu mocy" może być zniwelowana na jednym dohamowaniu lub wyjściu z zakrętu, o czym my rozmawiamy
zbyt duże ryzyko względem korzyści
12. Sasilton
Jeżeli ten ich tryb działa tylko na 1 okrążeniu, tylko gdy wyjadą z boxów, to znaczy, ze coś jest nie tak.
Przynajmniej tak było wcześniej. Mam wrażenie, ze to dopracowali i mogą magazynować więcej energii niż inni i potem używają na prostych.
13. hubos21
@9
Jak zaczynasz swoje życie z F1 od tego artykułu to możesz nie rozumieć, silnik akurat na Singapur poprawiany nie był
14. sliwa007
9. kruszon
Koncepcja bolidu była taka, że miał być szybki na prostych, ale jednocześnie przez to tracił w zakrętach,(docisk, opór itd.) z czasem okazało się, że nie jest to idealna koncepcja więc pracowali nad poprawkami aerodynamicznymi tak by zwiększyć nieco docisk i zyskać nieco prędkości w zakrętach. Duży pakiet takich poprawek trafił właśnie na Singapur. Problem w tym, że przynajmniej teoretycznie powinno ich to zwolnić na prostych, ale oni dalej są bardzo szybcy. Prawdopodobne jest więc, że cały czas rozwijają silnik w jakimś ciekawym kierunku i dzięki temu zyskują moc. Dużo mocy.
Zdanie o poprawkach w artykule dotyczy poprawek aerodynamicznych, nie w silniku. Kempa wrzucił to zdanie trochę chaotycznie, ale nie pisze o poprawkach w silniku a ogólnie, więc jest poprawnie. Tytuł nie ma nic tutaj do rzeczy.
15. kruszon
@14 sliwa
dziękuję bardzo. Teraz rozumiem wszystko.
16. goralski
Tak w kwestii formalnej -artykuł (poza jednym akapitem) jest o silniku,tak samo jak tytuł, podtytuł i większość treści :)
Stąd nazwać ów akapit "niedopasowanym" to doskonała okazja do zmarnowania użycia zwrotu "z doopy wziętym" ;)
17. Daro22
@14 naprawdę jesteś tępy...
Ferrari ma koncepcje która generuje mały opór, wszystkie poprawki jakie wprowadzają są żeby zwiększyć docisk i przy okazji muszą nie generować oporu, więc ich opór zostaje taki sam ale zwiększa się docisk.
Ogólnie jest to najcięższa koncepcja aero ponieważ mały ciężko jest zbudować i rozwijać samochód który bazuje na małym oporze i dużym docisku, ale jak się to uda to koncepcja staje się najbardziej wydajna.
Mercedes ma koncepcje która generuje duży opór i duży docisk, więc tracą na tym trochę na prostych ale łatwiej jest rozwijać samochód bo nie muszą się martwić że poprawki będą generować opór którego wcześniej nie było.
18. hubos21
Tylko skoro w Q3 od razu mają dużą przewagę a w tempie wyścigowym są zazwyczaj gorsi i to raczej opór i docisk na jedno kółko się nie zmienia tylko mają jakiś lepszy patent w napędzie
19. sliwa007
17. Daro22
Geniusz! Nie dzwonili jeszcze do ciebie z Mercedesa?
20. PatiMat
Oj tak. Nagle SF złapało wiatr w żagle i już trzeba oskarżać o nielegalnosci. Silnik jest dobry. I tyle w temacie. A nie nielegalny. RB i Mercedes zazdroszczą Ferrari takiego silnika dlatego chcą wyjasnienia co do silnika Ferrari. Ehh idioci. Ciągle ktoś chce kogoś na siłę wsypać. Nawet bezpodstawnie co widać w tym artykule. To ma być uczciwe ściganie?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz