komentarze
  • 1. szoko
    • 2019-05-14 12:59:00
    • *.access.hol.gr

    Tak wszyscy na świecie od razu przeprowadzili by zamianę miejsc po zbliżeniu się Vettela do Leclerca i na odwrót tylko nie Ferrari.Oni są tacy zamotani jeśli chodzi o strategię że boją się podejmować natychmiast decyzji no cóż ale to są właśnie włosi.I dalej twierdzą że zrobili dobrze i jak im to przegada.

  • 2. PFM
    • 2019-05-14 13:21:36
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Biedny Bonotto nigdy nie jest niczego pewny. Skoro dwa dni po wyścigu nadal nie wie czy mógł zamienić ich wcześniej to czego może być pewny w trakcie zmagań ? Jakoś Toto świadomie podejmuje wszystkie decyzje i zdaje sobie sprawę co przyniosą, ale o poziomie przywództwa tych i innych panów było już wiele dyskusji.

  • 3. sliwa007
    • 2019-05-14 14:48:40
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Moim zdaniem to media i presja z ich strony paraliżuje ich do tego stopnia, że nie są w stanie działać błyskawicznie.
    Spuścić kierowców ze smyczy i niech walczą.
    Ustalić proste zasady dotyczące wewnętrznej walki, ustalić w jakich warunkach się przepuszczają, do kiedy mogą walczyć, to są proste relacje, których nie warto tak komplikować.

    Tymczasem Binotto zanim coś zrobi, to najpierw zastanowi się jak to odbiorą media, jak to zniesie Vettel i czy przypadkiem Leclerc nie będzie zadawał niewygodnych pytań przez radio. Zanim nad tym wszystkim się zastanowi to rywale są już 10s z przodu.

  • 4. TomPo
    • 2019-05-14 15:39:48
    • *.dynamic.chello.pl

    Trzymali przez wiele okrazen kierowce, ktory mial inna strategie, szybsze opony, za kierowca jadacym na twardej mieszance - tylko strateg Ferrari moze stwierdzic, ze to bylo wlasciwe dzialanie.

    Oni sie juz calkiem pogubili i gdyby nie Gasly to byliby za RBR.

  • 5. Orlo
    • 2019-05-14 19:00:37
    • *.13-3.cable.virginm.net

    "Jako zespół udowodniliśmy jednak, że od początku sezonu staramy się optymalizować nasz wynik." - buhahahahaha :D Co to, prima aprilis wypada we Włoszech w maju? :D

  • 6. elin
    • 2019-05-14 22:44:10
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 3. sliwa007

    Mam podobne wrażenie, ale w tym przypadku Binotto sam do tego doprowadził ...
    Ferrari od zawsze było pod wyjątkowo ostrym ostrzałem mediów. Jedynie dwa najwyższe stopnie podium zajmowane przez kierowców zespołu są w stanie uciszyć krytykę. Binotto obejmując posadę szefa ekipy z Maranello musiał być tego świadomy.
    Tymczasem zaraz po objęciu stanowiska, sam dodał do tego jeszcze jeden, wręcz idealny argument aby mocniej obserwować i krytykować Ferrari - czyli, Jego otwarta deklaracja przed sezonem, że zespół będzie bardziej wspierał Vettela. Nie wiem czemu to miało służyć ...
    Jeśli są tego typu ustalenia, raczej każdy szef trzyma je wewnątrz zespołu, ponieważ z góry wiadomo, iż nie spotka się to z pozytywnym odzewem mediów i fanów, a nawet najmniejszy błąd przez który zespół traci na tym faworyzowaniu jednego kierowcy jest bardziej podkreślany - i to możemy obecnie obserwować.

    Mattia zbiera co sam zasiał. Z jednej strony Ferrari jest krytykowane, ponieważ nie mają bolidu którym mogliby łatwo wygrywać z Mercedesem, a z drugiej jeszcze głośniej są krytykowane ich błędy strategiczne w których dużą rolę odgrywa TO - w tym zespole zdecydowanie nadużywane i najczęściej stosowane " na siłę " pod Sebestiana.

  • 7. sliwa007
    • 2019-05-15 08:39:14
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    6. elin
    To prawda, sam skupił uwagę mediów na swojej osobie, ustalając hierarchię w zespole zanim sezon wystartował. Ale, to również była próba zadowolenia fanów i mediów, których spora część po sezonie 2018 zarzuciła zespołowi, że w niewystarczający sposób wspierali Vettela. Powszechne było stwierdzenie, że Hamilton ma za sobą cały zespół a Vettel jest osamotniony.

    Przyszedł Binotto i być może podbudowany wynikami i komentarzami po testach, wydał dziwną decyzję, która ... wydawała się wtedy nawet logiczna. Z jednej strony Vettel mógł czuć się podbudowany psychicznie a jak wiemy psychika to nie jest jego najlepsza strona, z drugiej Leclerc mógł poczuć odprężenie bo jeszcze przed startem sezonu dostał duży margines do popełniania błędów bez zbędnej krytyki.
    Osobiście takiej decyzji bym nie wydał, bo moim zdaniem kierowca wyścigowy to nie jest małe dziecko, które trzeba trzymać pod kloszem. Ale nawet jeśli decyzja zapadła to uważam, że największym błędem jaki Binotto zrobił (i dalej robi) to jest tkwienie w tym pomyśle przez wszystkie dotychczasowe wyścigi, podczas gdy już po pierwszym wyścigu powinien się nad tym zastanowić i zacząć wspierać obu swoich kierowców.
    Muszą zdać sobie sprawę, że w tym momencie nie walczą już z Mercedesem, ale raczej z Red Bullem.

    Binotto to bardzo mądry gość, ma ogromne pojęcie o F1, ale być może nie nadaje się do zarządzania na takim szczeblu, gdzie kamerzysta w zasadzie podąża za nim jak cień. Być może jednak praca na bezpośrednim zapleczu, tak jak robił to do tej pory jest jego przeznaczeniem.

    Mam nadzieję, że się szybko odnajdzie w nowej rzeczywistości, bo w przeciwnym razie sezon może być dla niego zdecydowanie krótszy niż wynika to z kalendarza.

  • 8. TomPo
    • 2019-05-15 11:46:46
    • *.dynamic.chello.pl

    @6, @7
    Najgrosze jest to, ze te zapenienia przed sezonem o stawianu na jednego kierowce byly glupie.
    Nie stawia sie na jakiegos konia przed wyscigiem - to sie nazywa hazard.
    Maja duzy problem, co robic gdy to ten drugi wydaje sie byc szybszy. Mijaja kolejne okrazenia, rywale uciekaja...

    Do tego w Hiszpanii kompletnie sie pogubili, nie stosujac TO w momencie, w ktorym kazdy inny zespol bez problemu by je zastosowal i stosuje, bo to jest normalna sytuacja - nie przepuzczenie kierowcy na innej strategii i na szybszych oponach.
    Raz, ze byl to blad strategiczny i natracili czasu, dwa, wstrzymywali kierowce, na ktorego niby stawiaja - pokazali w tym momencie nieporadnosc, paraliz decyzyjny oraz chaos w zespole, gdzie sami juz nie wiedza kto ma byc z przodu.

    Wystarczy zeby Binotto oswiadczyl, ze przewaga Merca jest za duza i daje kierowcom zielone swiatlo do rywalizacji (ale bez kraks) i ze na kazdym wyscigu beda po prostu promowac szybszego, tak by maksymalizowac zysk punktowy, bo RBR sie zbliza. A czas na wsazanie kierowcy, ktorego bedziemy promowac bez wzgledu na wszystko przyjdzie w dalszej czesci sezonu, jesli tabela wynikow bedzie tego wymagala.

    To by oczyscilo otmosfere, zdjelo presje, Ferrari zyskaloby wizerunkowo, a strategom rozwiazalo rece, ktore sa sparalizowane. Pytanie czy Binotto stac na taki ruch, bo to w sumie przyznanie sie do tego, ze decyzje przedsezonowe byly bledne. Natomiast zawsze mogly sie wykrecic, ze do zmiany decyzji zmusza ich duza przewaga Mercedesa bla bla bla.

  • 9. TomPo
    • 2019-05-15 11:55:36
    • *.dynamic.chello.pl

    Rozumiem intencje Binotto z przed sezonu, czyli trzymanie Vet pod kloszem (bedziesz nr1 i bedziesz mial pelne wsparcie, tylko sie nie gotuj i nie krec baczkow), a ty Lec bedziesz z tylu i bedziesz sie uczyl.
    Nie przewidzieli tego, co wiekszosc komentatorow, fachowcow (i kibicow) wiedziala, czyli ze Lec bedzie rownorzednym partnerem dla Vet i to od pierwszych wyscigow.
    No i efekt mamy odwrotny od zamierzonego, Vet pewnie caly w stresie bo mlody go podgryza, do tego wpienia sie pwnie, gdzie moje TO, jak trzymaja Lec z przodu, a Lec widzac ze moglby walczyc, jest tlamszony do ziemii, gdy musi jechac za Vet, nawt gdy ten splaszczyl opony i jedzie powoli.
    Lec pewnie przez radio krzyczy gdzie TO, Vet pewnie krzyczy, ze przeciez on mial byc liderem wiec dlaczego ma byc TO - no i kolejne okrazenia uciekaja i nikt nie ma odwagi podjac decyzji.
    Tak jak juz kiedys pisalem - tam potrzeba jakiegos Niemca albo Austiaka na szefa z silna ale chlodno kalkulujaca glowa. Wlosi sie do tego nie nadaja.

  • 10. XandiOfficial
    • 2019-05-15 17:11:49
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Dokładnie. Potrzeba szefa nie Włocha. Dlaczego Ferrari było skuteczne? Był Brawn i Jean (Francuzik) ale głodny zwycięstw więc też się nie cackał.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo