Ogromny dramat w zespole Haasa
W zespole Haasa doszło dzisiaj do prawdziwej tragedii. Kierowcy zespołu na skutek źle dokręconych kół podczas pierwszych pit stopów zmuszeni zostali do wycofania się z rywalizacji o GP Australii, jadąc na piątej i szóstej pozycji. Co więcej ekipa otrzymała od FIA karę w wysokości 10.000 dolarów. Zespół może być jednak zadowolony z zaprezentowanego tempa."Mieliśmy dobry bolid przez cały weekend. Byłem zadowolony z naszego tempa z małą i dużą ilością paliwa. Miałem świetne tempo dzisiaj i jestem pewny, że utrzymałbym się za czołówką gdybym na początku wyścigu znalazł się przed Kevinem. Teraz przeanalizujemy wszystko co się dzisiaj wydarzyło. Powrócimy mocniejsi. Straciliśmy dzisiaj wiele punktów, ale jeżeli uda nam się powtarzać taką formę regularnie, szybko o tym zapomnimy."
Kevin Magnussen, DNF
"Cały zespół ma dzisiaj gorzką pigułkę do przełknięcia. To, że oba bolidy nie dojechał o mety, gdy jechały na tak wysokich pozycjach i z tak dużymi oczekiwaniami po prostu łamie serce. Poradzimy sobie z tym i powrócimy do walki. Obecnie jestem bardziej niż rozczarowany, ale przejdzie nam to."
komentarze
1. sylwek9304
Szkoda że tak się potoczył ich los, trzymałem za nich kciuki
2. XandiOfficial
może dało to czerwonym na jedyną szansę wygrania w tym sezonie ? fakt jest taki że tracą więcej niż sezon temu a merc poprawił kwale i wyścig, gdyby nie tor, zwycięstwo to zwycięstwo. kibicuję ferrari i haasowi' mimo że kopiują ile wlezie ale skoro można to czemu nie ...
3. TomPo
[teoria spiskowa on] juniorski zespol Ferrari pomaga im zdobyc 1 i 2 miejsce, ciekawe [teoria spiskowa off]
A tak serio, no niestety albo wina ludzi, a co bardziej prawdopodobne sprzetu.
Skopiowac szybki bolid to jedno, ale miec zespol ktory umie to wykorzystac i obsluzyc to drugie.
Ale tempo maja niezle trzeba to przyznac.
4. zero.nero
1 i 3 jak już... ale coś w tym jest, też przeszło mi przez myśl. Magnussen źle zaparkował, bo nie wywołał safetycara i musieli poprawić Grosieanem. To jest możliwe ale tego się prędko nie dowiemy, jeśli w ogóle...
5. lostarion
Ciekawa teoria spiskowa, ale za bardzo naciągana ;p, nie łatwiej jeśli już byłoby poświęcić Saubera? W końcu też silnik Ferrari (zdani na łaskę), a nikt by się nie aż tak mocno że dali plamę
6. sumo755
Również teoria spiskowa pasuje mi bardziej jak podwójne niedokręcenie kół.... sauber nie ma tak bliskich relacji jak hass... może nie być wtajemniczony
7. seybr
Przyznam się, że podczas wyścigu kibicowałem im.
8. michalde
Ja myślałem osobiście, że obaj nie pokończyli wyścigu z powodu awarii silnika czy ewentualnie przekładni, a tutaj takie hece. Od razu mi się przypomina GP Japonii 2010, kiedy Robert tuż po starcie był wiceliderem, miał spore szanse na przynajmniej na drugie miejsce, jak nie na zwycięstwo w zawodach i wycofał się z rywalizacji już po trzech okrążeniach, bo miał niedokręcone koła. Ogromny dramat to jest bardzo dobre określenie, bo moim zdaniem obydwa Haasy jechały dzisiaj lepiej niż obydwa Red Bulle. Kara 10 tysiaków dla zespołu to kara za odebranie zawodnikom szans na uzyskanie dobrego wyniku, bo niby jak to inaczej określić. Sam mam nadzieję, że podrasują bolid, bo widać, że mogą walczyć o miejsce w szóstce. Team zbudował szybki bolid, a jego etatowi kierowcy potrafią wykorzystać tę zaletę. Na pewno będą deptać po piętach Red Bullowi i być może od czasu do czasu nawiążą rywalizację z Ferrari. W Bahrajnie przy odrobinie szczęścia liczę na podium dla Romka i trzeci w historii tego GP układ podium 1. VET 2. RAI 3. GRO :) Oczywiście kalkuluje tak, jakby Mercom miała się noga powinąć, bo tak czy tak pewnie będą na czele :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz