Hamilton straszy nowym trybem pracy silnika Mercedesa
Z zespołu Mercedesa przed pierwszym weekendem wyścigowym sezonu 2018 płyną sprzeczne informacje. Z jednej strony Niki Lauda sugeruje, że jego ekipa ma niewielką przewagę nad rywalami z Ferrari i Red Bulla, z drugiej Lewis Hamilton i szef działu silnikowego Mercedesa, Andy Cowell, wychwalają najpotężniejszy tryb kwalifikacyjny nowego W09.Część ekip twierdziła, że jedynie chce utrzymać moc z zeszłego roku. Ekip Ferrari wedle najnowszych doniesień poczyniła jednak wymierne postępy przy jednostce V6 turbo, a media spekulują, że jej nowy silnik może dysponować mocną większą o nawet 10 KM.
Nieco inne podejście do sezonu 2018 prezentuje Honda i Renault, które już otwarcie rozważają możliwość taktycznej wymiany silników, aby poprawić osiągi i dać sobie szansę na wdrożenie poprawek w swoich układach w trakcie sezonu.
Zespół Mercedesa wyklucza jednak takie podejście, a Lewis Hamilton straszy już swoich rywali "trybem imprezowym", który ma być najmocniejszym trybem kwalifikacyjnym w historii, ale jeszcze nie przetestowanym.
"Silnik jest bardziej elegancki, lepiej wpisuje się w aerodynamiczne ograniczenia bolidu" mówił Andy Cowell. "W Abu Zabi przekonamy się czy wytrzyma dłużej niż poprzednia jego wersja, ale cały czas ciśniemy, aby sprawić iż nasz tryb kwalifikacyjny i tryby wyścigowe były mocniejsze niż w poprzednich latach."
"Najbardziej pozytywnym sposobem patrzenia na mistrzostwa jest wyprodukowanie silnika, który zdoła pokonać 7 wyścigów i zapewni nam pewność, gdy będzie przekraczał linię mety siódmego weekendu."
"Musimy mieć odpowiednią niezawodność, aby móc dobrze ustawić auto już w piątki, bez potrzeby ograniczenia przebiegu. To jest naszą przesłanką. Jeżeli coś się wydarzy, gdy pojawi się problem z jakością, wtedy zareagujemy i przystosujemy się do tego."
Lewis Hamilton przekonuje, że podczas testów pod Barceloną nie korzystał z nowego trybu kwalifikacyjnego, ale liczy, że w najbliższy weekend będzie w stanie go w pełni wykorzystać.
"Nasz tryb kwalifikacyjny sprawia najwięcej frajdy- powinien nazywać się trybem imprezowym" mówił mistrz świata. "Daje największą moc i wyciskamy z niego najwięcej soku- to wtedy osiągamy najwyższe prędkości."
"Myślę, że Andy i jego zespół odpowiednio przetestowali go już na hamowni a ja nie mogę doczekać się aż będę mógł skorzystać z niego podczas kilku okazji w tym sezonie."
komentarze
1. Pride
#44 world champion x5
2. tysu
Nie strasz, nie strasz, bo się zesrasz panie Hamilton ;p
3. Pride
@tysu: Przyjdzie do startu sezonu to zobaczymy kto sie zesra ;)
4. tysu
Hamilton razem z jego silnikiem merca.
5. Pride
@4 Pożyjemy zobaczymy :)
6. GO7
A ja mu wierzę i źle to wygląda... Oby się nie skończyło największą dominacją ostatnich lat :(
7. Janiszw1
Zwykly PR
8. Sasilton
Zapowiada się na fajny sezon :)
Oby dobił do 70 zwycięstw w tym sezonie.
9. Jen
Hamilton od lat stosuje swoje gry wobec rywali. Gdyby mieli taki cudowny tryb kwalifikcyjny to raczej zostawiłby to dla siebie niż chwalił się na każdym kroku.
10. murzynu
Oj tam oj tam. Ja liczę na Honde i że wraz z tororosso objadą Mcl I to że swymi wspaniałymi młodymi talentami buhehehe
11. TomPo
Merc jak Merc, ja tam mam nadzieje, ze RBR w koncu dokopie Ferrari, a po pietach deptac im bedzie Renault i McL.
12. devious
"Lewis Hamilton straszy już swoich rywali "trybem imprezowym", który ma być najmocniejszym trybem kwalifikacyjnym w historii, ale jeszcze nie przetestowanym. "
Co za brednie zmyślone chyba przez Kempę... Raz, że Hamilton nigdzie nie mówił o najmocniejszym silniku w historii, dwa - że na pewno Merc nie będzie najmocniejszy w historii. Szacuje się, że Merc ma mieć ok. 1000 koni, może już przekroczą tę granicę w trybie kwalifikacyjnym ale o ile? Zapewne nieznacznie.
BMW M12 z 1986 roku wg. szacunków osiągał w trybie kwalifikacji ok. 1400 koni, choć nikt nigdy tego dokładnie nie zmierzył. Więc Mercowi "trochę" jeszcze będzie brakowało w najbliższych latach :)
13. hubos21
HAM niech uważa, żeby w trybie imprezowym nie zdemolował komuś pokoju :)
14. PBY4
Myślę, że faktycznie przeprowadzili test z trybem kwalifikacyjnym, ale użycie go w sezonie to inna sprawa. Wysilanie silnika na kwalifikacje na pewno nie pozostaje bez wpływu na jego żywotność. To taka broń obosieczna. Masz "rakietę" w kwalach, ale spowoduje to na przykład zużycie jednostki napędowej jak na połowie wyścigu. 4 wyścigi, a zużycie silnika jak po 6. Mogli przeprowadzić takie testy, żeby sprawdzić gdzie są granice, ale tylko dla własnej informacji. Jeśli mercedes chce faktycznie uzyskać wynik 1 silnik na 7 wyścigów, to raczej będą ostrożnie korzystać z większych możliwości. I bez trybu 'imprezowego" mają mocny. Jak zauważył @Jen - Hamilton lubi sobie pożartować.
15. Skoczek130
Byłoby miło, gdyby rzeczywistość zweryfikowała jego zapędy. Gdyby nie przejście do Merca dalej byłby z jednym majstrem. :P Oby ten sezon wreszcie był wyrównany, bo dotąd po prostu mieli za łatwo z rywalami. W zeszłym roku stawka była niesłychanie rozjechana, a Ferrari po wakacyjnej przerwie "oddało" tytuł praktycznie bez walki.
16. twamarynara
W sobotę wszystko się okaże, co tu gdybać...
17. devious
@15 Skoczek130
"Gdyby nie przejście do Merca dalej byłby z jednym majstrem. :P"
Głupie gadanie. Gdyby Alonso poszedł do Red Bulla w 2009 to by Vettel nie miał żadnego tytułu pewnie.
Gdyby Schumacher poszedł do Arrowsa zamiast do Ferrari to nie miałby 7 tytułów itd. itp.
Owszem - trafiło się "ślepej kurze ziarno" ale tak samo trafiło się Vettelowi, Buttonowi, Rosbergowi czy wcześniej Alonso i Raikkonenowi. Taka już specyfika tego sportu. Trudno jednak powiedzieć, że w ostatnich sezonach to nie wyżej wymienieni byli faktycznie najlepszymi kierowcami w stawce - bo przecież najlepsze ekpy biorą najlepszych kierowców. I Hamilton jest jednym z tych najlepszych z najlepszych - bezdyskusyjnie. Czy zasłużył na te 4 tytuły bardziej niż np. Alonso? Nie. Ale obaj są mistrzami, a reszta to tylko cyferki. Jim Clark, Ayrton Senna, Stirling Moss i Nigel Mansell mają w sumie mniej tytułów niż Michael Schumacher - ale nikt nie twierdzi, ze Schumi był dużo lepszy od w.w. Bo wszyscy byli genialni, zapewne na tym samym lub podobnym poziomie - a tytuły wynikały z wielu czynników, choćby konkurencyjności stawki czy wlaśnie dominującego bolidu. Dla prawdziwych kibiców nie ma to jednak większego znaczenia - dla mnie i tak najlepszym kierowcą w 2008 był Kubica, w 2012 Alonso itd. itp.
18. Vendeur
" media spekulują, że jej nowy silnik może dysponować mocną większą o nawet 10 KM"
Wow, szkoda, że nie 9 albo 11...
Tam chyba miało być 100KM albo 10%?
19. Heniek007
@17
Wszystkie komentarze są głupim gadaniem, nie mającym nic wspólnego z tym co dzieje się w padoku i poza nim.
Najbardziej sfrustrowani uważają sie za konstruktorów a nieco mniej aspirujący zachwalają sytuację "tu i teraz" bez zadawania sobie najmniejszego trudu by prześledzić co działo się kiedyś.
Ot cała filozofia istoty komentowania w tym serwisie. Przykładem może posłużyć sytuacja Hondy, za czasów współpracy z Mclarenem grad komentarzy: "Wielka Honda-nie potrafi zrobić silnika a niby tacy specjaliści w projektowaniu silnikw. NIech popełnią seppuku!"
Wystarczyły testy pod Barceloną z Toro Rosso i już achy i ochy. Spokojnie Hipokryci, Wasz Mercedes z boskim Hamiltonem i Ferrari z niemniej namaszczonym przez samego Boga Vettelem zawsze będą z przodu-w końcu to ich plac zabaw.
20. Janiszw1
Nie wydaje mi sie
21. Janek1966
Witam Panie i Panowie,
wszystko dywagacje....dzis STR byl przed SIR...,jutro moze byc inaczej.
VER tylko ze strata 0,123 jesli sie nie myle do HAM.
Wiem,tylko trening,co mnie dzis zaskoczylo- RAI przed VET.
Hmmmm,moze na "starosc " Kimi odpali jescze raz....:-)
Awaria chlodzenia jednostki napedowej u STR dzis....
No,gdyby.....gdyby SIR troche szybciej wjechal do PIT ...to musieliby naprawiac oba bolidy....
Robert tam calkowicie osiwieje :-))))
Pozdr
Janek
22. Janek1966
Jeszcze jedno odnosnie VER...
nie ulega watpliwosci,ze ma talent i jest materialem na przyszlego mistrza....
Co mi sie dzis nie spodobalo, VER po chamsku ,na zakrecie wyprzedzil bodajze jeden z bolidow STR....
Lubie chlopaka za determinacje i "jaja" ktore pokazuje w wyscigach....ale nie na treningach.....
Ot,takie moje spostrzezenie....
23. docent
No to znowu co wyścig to niemiecki hymn.
24. Skoczek130
@devious - niby głupie, ale jednak fakt jest faktem. Jak jedna decyzja może zaważyć na całej karierze. Będąc w McLarenie, Hamilton mówił o tym, że już pogodził się z faktem, że może już nigdy majstra nie zdobyć. A tu bęc... wielu (w tym ja) uważało za błąd przejście do Merca. Rewolucja w 2014 roku wywindowała jednak Merca na poziom dotąd nieosiągalny dla reszty. Niech bije rekordy... dla mnie i tak Alonso jest lepszy. Pzdr ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz