Massa sugeruje, że Williams jest podzielony co do przyszłego składu
Felipe Massa w Malezji przyznał, że wydaje mu się iż zespół Williamsa jest podzielony w kwestii tego czy przedłużyć z nim kontrakt na sezon 2018, czy też nie."Zespół wie, że na sto procent mogę pozostać na przyszły sezon" mówił Brazylijczyk. "Zawsze byłem zawodowym kierowcą. Pozostanę tutaj i zakończę to jak zawodowiec, tak jak zaczynałem moją karierę."
"To dla mnie najważniejsze. Zespół wie co mogę mu zaoferować."
"Powiedziałbym, że mam za sobą wszystkich ludzi w zespole, którzy wiedzą o co chodzi w sportach motorowych po mojej stronie- chodzi o inżynierów. To dla mnie najważniejsze."
"Potem są kwestie i decyzje, które nie zależą od talentu kierowcy czy od tego co może on dać zespołowi jeżeli chodzi o swoją jazdę."
Dopytywany czy to zarząd zespołu nie chce przedłużenia z nim kontraktu, odpierał: "Szczerze, mówię co wiem, w co wierzę i z całą pewnością to nie inżynierowie podejmują ostateczne decyzje."
"Ludzie w zarządzie muszą się określić na własny sposób i miejmy nadzieję, że będzie to krok w dobrym kierunku jak przystało na czołowy zespół."
W ostatnim czasie głośno mówi się, że oprócz Felipe Massy na krótkiej liście nazwisk do fotela Williamsa na przyszły sezon pozostają już tylko Szkot Paul di Resta oraz Robert Kubica.
Massa, który od kilku tygodni tłumaczy, że nie chce być ostatnią deską ratunku dla swojej ekipy na wypadek, gdyby negocjacje z innymi kierowcami nie powiodły się przyznaje, że nie chce czekać ze swoją decyzją do końca sezonu.
"Nie będę czekał do grudnia. Nie stawiam żadnych ograniczeń czasowych, ale liczę, że wszystko rozstrzygnie się w ciągu kilku tygodni."
"Nie chcę jechać na ostatnie dwa wyścigi sezonu nie wiedząc jaka czeka mnie przyszłość."
komentarze
1. MarTum
Williams potrzebuje świeżej, szybkiej krwi która ten zespół obudzi.
Massa stał się dla zespołu takim rutynowcem, a tu trzeba kogoś kto jest nowy, jest szybki i jest gotów przewrócić pół zespołu za 0.01s szybciej.
Ten zespół musi odżyć.
2. nolte_
" Robert jest szybszy od ciebie. Czy możesz potwierdzić, że zrozumiałeś tą wiadomość?" - parafrazując słynny tekst Smedley'a
3. belzebub
@2 Nie lubię Massy, ale chyba przesadziłeś. Tego nie można dziś wiedzieć.
4. rsobczuk
Ja też uważam, że Williams potrzebuje pod każdym kontem czegoś nowego. Zmiana kierowcy także powinna nastąpić, ale powinien to być ktoś, kto jest znanym i uzdolnionym kierowcą. Robert Kubica na pewno będzie dobrym wyborem, marketingowo jak i technicznie. Jeżeli nie Robert to osoby pokroju Alonso (raczej mało realne) lub inny znany kierowca.
5. Heytham1
@1 Williams potrzebuje kasy a nie mocnego i znanego kierowcy. Rok temu pozbyli się Massy zmuszając go do emerytury żeby zrobić miejsce dla Strolla a potem przyparci do muru prosili go żeby wrócił...teraz znów się go pozbędą żeby zarobić kase z innego źródła.
Albo zatrudnią Ericssona bo będzie kaska od sponsora albo zatrudnią Kubicę co wywoła mega ekscytacje, rozgłos a za tym przylecą oczywiście sponsorzy i także kasa.
6. Vendeur
W obecnej stawce nie ma możliwości, aby zdobyć kierowcę pokroju Roberta (jeśli chodzi o talent i umiejętności), więc dla Williamsa byłaby to chyba najlepsza decyzja. Massy nawet nie powinni brać pod uwagę.
7. Rudolf50
Myślę, że zatrudniając Kubicę już mają więcej kasy, bo raczej nie dostanie 6mln które dostaje Massa
8. shodan
Massa odlecial ze swoim ego w kosmos i znowu chce plakac na ostatnich GP masakra
9. mentos11
@6 zgadzam się w dzisiejszej stawce ściągnąć do siebie kierowcę pokroju Roberta jest ciężko, fakt miał wypadek i nie jeździł ostatnio ale tego się nie zapomina a Robert potrafi walczyć i ma to coś , widziałem wywiad z Rozbergiem w eleven i bardzo go chwalił i nie bylo to lizusostwo powiedział nawet że obok Hamiltona to najlepszy kierowca z jakim się ścigał.
Jak williams chce coś wygrywać i buduje nowy bolid to bez kierowcy pokroju Roberta wiele nie zdziałają, z drugiej strony jak nie mają kasy na zorganizowanie testów i sprawdzenie czy Kubica potrafi dać te 0.3s tylko dzięki talentowi to brak mi słów, zatrudniać go nie muszą ale jest okazja złapać dobrego kierowcę to trzeba taka opcję sprawdzić!
10. belzebub
@9 Kasa, kasą, ale Williams z tego co pamiętam ale specjalnie nie ryzykował ostatnimi czasy w swoich kierowców, no poza Maldonado ale on był paydriverem. RK bez dalszych testów może być dla tego, a o pewnie dla każdego innego, zbyt dużym ryzykiem. Nie wiadomo czy RK da radę cały sezon, jak zniesie związane z tym trudy.
Natomiast czy w stawce nie ma kogoś podobnego jak RK? Hmmm, tu bym troszkę polemizował. Jest przecież dobrze zapowiadający się Ocon, który wydaje się że jeszcze w przyszłości może nieźle namieszać. Jest Wehrlein, choć ten jest dla mnie trochę zagadką, niby jest mocno wspierany przez Mercedesa, ale jak na razie lepszego bolidu nie dostał i nie wiadomo czy dostanie w przyszłym sezonie. Niestety obaj nie spełniają skończonych 25 lat wymaganych przez Williamsa. Ale co do reszty to już już nikogo więcej nie widzę, którzy mogliby jeździć w tym zespole. Zresztą zespołu tego jakoś na razie nie widzę w czołówce. Niby mają ten sam silnik co FI, a są dziś od nich po prostu gorsi. W związku z tym ciężko im będzie kogoś lepszego przyciągnąć.
11. Fanvettel
Największe szanse aby zostac kierowcą Williamsa jest Paul di Resta.
12. pabloos
Pijany czy niespełna rozumu? Przecież ostatnimi czasy, przez ostatnie kilka wyścigów, to 18-letni pay-driver, Lance Stroll jest numerem 1 w zespole Williamsa. Pora odejść o ile jeszcze zapamiętano Pana z bycia bardzo dobrym kierowcą, Panie Massa.
13. RB2017
Jak Di Resta zostanie u nich kiero nr1 to będzie cyrk
Massa i Rai jak dla mnie powinni odejść
14. devious
@10 belzebub
Primo, WIlliams potrzebuje lidera a nie siurka pokroju Wehrleina - który i owszem, jest całkiem szybki ale przy okazji dość "bezpłciowy" i nie wygląda na gościa, który będzie z nożem w zębach ścigał się z Alonso czy Hamiltonem bok w bok i nie odpuści. Do tego Wehlein został już raz odrzucony przez Force India za ponoć słabą współpracę podczas testów - woleli wziąć Ocona, i chyba jednak wiedzieli co robią. Ergo - Ocon jest lepszy i chyba zarówno Force India jak i Mercedes to zauważyli.
Co do Ocona zaś - ma przecież kontrakt z Force India i zapewne jakąś długoterminową umowę z Mercem. Więc raz, ze nie ma szans jeździć Williamsem w 2018, dwa - nie wiadomo czy Mercedes go nei ściągnie do siebie już na 2019 (skoro już w pierwszym pełnym sezonie osiągnął poziom Pereza, to może być już tylko lepiej - jak w 2018 będzie wymiatał i będzie na ustach wszystkich, to w 2019 może wskoczyć do Merca, kto wie? Chłop jest materiałem na przyszłego MŚ). Po trzecie z racji wieku i braku doświadczenia na razie Ocon nie nadaje się na lidera. Zespół z dwoma młokosami to słaba opcja dla Williamsa i oni o tym wiedzą.
Zresztą nie ma co dyskutować bo rynek kierowców jest biedny - jest kilka super talentów jak właśnie Ocon, Leclerc, Norris czy Gasly i spora rzesza paydriverów pokroju Palmera i Ericssona - ale nie ma zbyt wielu gości z doświadczeniem i szybkością, którzy nadają się na lidera. Stąd w ub. sezonie takie problemy Renault ze znalezieniem partnera dla Hulka - w końcu w akcie desperacji wzięli Palmera i chyba do dzisiaj żałują, bo nawet wykopać z zespołu go nie mogą teraz...
I trudno się dziwić Williamsowi, że są trochę w patowej sytuacji - przespali "okno transferowe" i nie mają teraz żadnej super pewnej opcji. Massa to emeryt bez motywacji, może i on chce się jeszcze powozić rok w F1, kto by nie chciał? ALe zespołowi daje już mało, a będzie tylko gorzej. Jedyne na co go stać to bajeczki, jak go inżynierowie kochają. A co mają nie kochać jak to fajny i miły gość? Tylko w F1 nie chodzi o bycie miłym i lubianym, wręcz odwrotnie :)
Rozważanie di Resty uważam za żart, koleś nic nigdy w F1 nie pokazał, przez ostatnie 4 lata zaliczył 1 wyścig, w międzyczasie w DTM też nie brylował formą - ot, taki przeciętniak, wyrobnik. Dadzą mu bolid to jakiś wyścig ukończy, moze jakiś punkt czy dwa zdobędzie i tyle. Nadaje się na testera i rezerwowego to i owszem, ale nie na lidera poważnego zespołu.
Kubica to zagadka ale cóż, można dużo wygrać i chyba niewiele stracić. Łatwo sprawdzić czy jest faktycznie w stanie jeździć - wystarczy kolejny test i będą wiedzieli. Mogą go nawet razem ze Strollem puścić w jakimś teście i będą mieli wszystko jak na tacy - jakie czasy, jak ustawia bolid, jak współpracuje itd. Myślę, że mogą po teście zbierać szczęki z podłogi, ale to tylko przypuszczenia.
Wg. mnie Williams rozważa na poważnie Kubicę ale grają na czas i może wymagają, aby Robert przyprowadził sponsora. Może założyli, że gorszy od Massy nie będzie, a przy okazji mogą sporo ugrać marketingowo i finansowo - di Resta to nawet w Wlk. Brytanii jest "nikim", Massa jest fajny i sympatyczny ale poza Brazylią to juz mało kogo on interesuje, zaś na Kubicę w pierwszych wyścigach będzie patrzył cały świat. Jak do tego Polak przyprowadzi sponsora albo dwóch - to Williams ma sytuację win/win.
Dlatego się nie spieszą, zwodzą i niby wybierają - bo mają komfortowa sytuację i to kierowcom musi teraz zależeć, by "wygrać casting". Rosberg w Polsce chyba nie bez przyczyny był - trzeba ponaciskać tu i tam, sprawdzić opcje, media już przebąkują o zainteresowaniu polskich firm, ale pewnie barierą jest wysokie "wpisowe" - był problem ze znalezieniem pieniędzy na starty w WRC, tutaj w F1 kwoty są znacznie wyższe. A raczej Orlenu czy Totalizatora nei interesuje malutka nalepka na deflektorze, tylko coś "poważniejszego". Zapewne w zarządach trwa teraz kalkulowanie i przeliczanie, czy ma to sens - czy te kilka mln Euro i to zapewne z publicznej kasy się zwróci.
A Williams i tak kogoś będzie musiał zatrudnić, może nawet wezmą Kubicę bez sponsora - ale zawsze lepiej poczekać, a nuż upieką 2 pieczenie na jednym ogniu...
Massa przez lata był wspierany przez brazylijski Petrobras, jeszcze do końca 2016 spore nalepki widniały na Williamsie ale pod koniec 2016 odeszli oni z F1. Teraz chyba zadna brazylijska firma nie sponsoruje Williamsa, zresztą kryzys w Brazylii nie pomaga. Do tego Felipe pobiera niemałą pensję... I nie jest liderem jakiego potrzebuje Williams. Matematyka jest prosta :)
Oj, będzie ciekawie :)
15. belzebub
@14 devious w kwestii Wehrleina ja bym go tak szybko nie skreślał, zauważ że w słabym Manorze miał parę dobrych wyścigów, pomimo wiadomego poziomu bolidu. Sauber to w tym sezonie jeszcze większe dno. Ja bym chciał go zobaczyć w lepszym zespole. Czy to będzie ktoś kto na równi będzie walczył jak równy równym, tego nie wiem. Niektóre talenty wolno się rozwijają. Ja widzę go jako solidnego drugiego kierowcę, coś powiedzmy jak Rosberg czy Kimi. Lidera jak na razie go faktycznie na razie nie widzę. Może jak będzie starszy. Ocon może faktycznie trafić do Mercedesa za Bottasa i wtedy będzie ciekawie, bo jak widać w ogóle nie przejmuje się Perezem, jak to młodzik czasami za bardzo ryzykuje, ale podoba mi się jego styl jazdy. Może to będzie przyszły mistrz, kto wie? Wiem, że Hamilton nie miałby z nim lekkiego życia. :)
Wracając do Williamsa, oni związając się z Martini zaszli w ślepą uliczkę, fakt można powiedzieć że nie mieli wyjścia, ale tym samym wybór drugiego kierowcy mają ograniczony. I tutaj czy faktycznie potrzebują drugiego kierowcy z doświadczeniem? Ja myślę, że wystarczył bym im ktoś taki jak VER, który jak widać dość dobrze rozumie bolid, jeździ szybko i agresywnie. Niestety na tą chwilę nie ma innego takiego kierowcy. Fakt masz rację, tutaj przespali okno transferowe i zostali na lodzie z emerytem i debiutantem, który okazuje się być coraz lepszy od Massy. Di Resta, tu też się zgodzę, nie wiem jak go można brać w ogóle pod uwagę??? To już Giovinazzi byłby lepszy.
I teraz RK. Doświadczenie? No właśnie gdzie jego doświadczenie, na tą chwilę musi poznawać bolid całkowicie od nowa, niemal jak debiutant. Myślę że dopiero gdzieś w połowie sezonu może zacząć przekazywać informacje pomocne w rozwoju bolidu. No i rozbieżność o tym co mówi Massa. Ja się wcale nie dziwię, że inżynierowie są za nim, przez tyle czasu się zgrali i potrafią sobie przekazywać informacje. Oczywiście o wszystkim decyduje szefostwo i tutaj ktoś będzie musiał podjąć ryzyko, albo zostawiają na jeszcze jeden sezon z Massą, słuchając inżynierów albo zdecydują na kogoś innego, może RK. Z Felipe wiedzą, że bez problemu przejeździ cały sezon, nie walczą o majstra, a on coś tam jednak wnosi do rozwoju bolidu. Ciężka sprawa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz