Raikkonen: "walka o tytuł trwa"
Kimi Raikkonen stwierdził, że ma jeszcze szansę na wygranie mistrzostwa, pomimo przewagi Hamiltona, która sięga już 20 punktów. Fin wierzy, iż w ciągu pozostałych sześciu wyścigów jest szansa na pokonanie wszystkich rywali."Tam gdzie wygraliśmy, na Magny-Cours, na Silverstone, powiększyliśmy naszą zdobycz punktową. Jestem przekonany, że po powrocie na podobne trasy będziemy bardziej konkurencyjni. W Stambule, na Spa-Francorchamps, na Monzy, są długie proste, szybkie zakręty. To pasuje do charakterystyki F2007."
"Felipe i ja postaramy się dojechać na dwóch pierwszych pozycjach. Wiem, że to trudne w sześciu wyścigach pod rząd, ale musimy spróbować. Z małą pomocą szczęścia, możemy jeszcze zostać liderami."
komentarze
1. Witek6935
he hehe hehehe.... Owszem maja szanse ale według mnie nie takie duże o jakich mysli Kimi :D Niech bedzie realistą... Maki zapierdzielają jak głupie wiec bedzie im raczej bardziej cieżko. Ja mam nadzieję ze tytuł zdobedzie albo Alonso albo Kimi... Kimiemu sie bardziej nalezy po tym pechu z 2005r... Hamilton na tytuł jeszcze nie zasługuje, a za Massa to nie przepadam. Powodzenia KIMI!
2. Sue
Oby Kimiemu wreszcie udało się zdobyć tytuł mistrza, bo niewątpliwie już od dawna na to zasługuje, trzymam za Niego mocno kciuki ;]
3. Paatryk
Kimi powiedział: "Z małą pomocą szczęścia, możemy jeszcze zostać liderami." Wg mnie powinien powiedzieć - Jeżeli wydaży się jakiś cud, możemy jeszcze zostać liderami.
4. Paatryk
Po prostu jest już za późno! McLaren wygra ... chyba ... że afera (...) wykluczy McLarena z mistrzostw!
5. Piotrek951
Nadzieje trzeba miec, ale... no coz Kimi jest dobry chyba najbardziej pomogło by im wykluczenie McLarena ale kto wie czy McLaren nie popełni jakiegos błędu.
6. Piotrek951
Nadzieje trzeba miec, ale... no coz Kimi jest dobry chyba najbardziej pomogło by im wykluczenie McLarena ale kto wie czy McLaren nie popełni jakiegos błędu.
7. Basiorek
A moim zdaniem jeszcze nic nie jest przesądzone. Wystarczy jeden wyścig nie ukończony przez Hamiltona przy wygranej Kimiego, a strata już się drastycznie zmniejszy :)
Poza tym zasługuje na tytuł po pechu z 2005 roku i przede wszystkim z 2003, gdy zabrakło mu 2 punktów do pokonania Michaela :) W każdym razie trzymam za niego kciuki ;)
8. kimi fan
Myślę,że przewaga hamiltona nad kimim mogła by być o wiele mniejsza gdyby nie problemyz bolidem jakie miał kimi w gp Hiszpani i gp Niemiec
9. kimi fan
kimi coraz lepiej czuje sie w F2007 i dzielnie walczy o punkty ale brakuje mu tego szczęscia
10. marbi
Wiadomo najwieksze szanse na zdobycie tytulu ma lewis, ale jeszcze zostalo 6GP, to dosc duzo i zarowno kimi jak i massa maja jeszcze spore szanse na tytul no i alonso oczywiscie. Tak jak mowi pisiorek, wystarczy jeden wyscig nie ukonczyny przez hamiltona przy wygranej kimasa a strata juz sie drastycznie zmniejszy :)
11. Basiorek
marbi, dzięki za poparcie. A osobiście jakoś nie wierzę w to, by Lewis ukończył wszystkie wyścigi (McLareny chyba nigdy nie miały 100% niezawodności, a przynajmniej nie od 2001 roku) i w tym bym upatrywała szanse Kimstera. Zresztą Massa może mu pomóc wyprzedzając Lewisa i Alonso w pozostałych wyścigach :)
12. miska2
mogę się założyć o piwko że kimi pokona w klasyfikacji Hamiltona i Alonso! i jestem optymistą co do wyniku Roberta i przeskoczenie HEI..tyle że tutaj akurat musiałoby wiele więcej czynników wpłynąć (albo awaria u HEI ...w końcu poza USA to wszystko mu w tym roku funkcjonuje jak trzeba..) czas pokaże...:)
13. Marti
Walka o tytuł trwa to fakt, jednak nie sądzę aby mistrzem świata w tym roku został któryś z kierowców Ferrari. Mała jest szansa (realnie patrząc), że 20-punktową stratę, odrobi się w sześciu pozostałych już tylko wyścigach. Największe szanse na wygranie mistrzostw posiada Hamilton. Walka pomiędzy nim i Alonso będzie trwała do końca i będzie baaardzo zacięta. Witek6935 - jak to Kimi'emu się należy za 2005? 2005 było w 2005, a teraz jest 2007. Co ma piernik do wiatraka?
14. Pietrzej
Jako wierny kibic Scuderii , będę wierzył do końca w sukces Icemana albo Felipe. Kimi ma większy potencjał i może to zrobić. Avanti Scuderia!
15. mat.sok
Chłopaki z Ferrari życze wam sukcesów i zdobycia mistrzostwa, ale macie na to małe szanse niestety. Ale nie poddawajcie się. Walka o tytuł nadal trwa. Jednak obawiam się, że na długich prostych mogą walnąć silniki. Oby u konkurencji, bo coś za duo szczęścia mają.:P:P
16. Kazik
Na sześć wyścigów przed końcem sezonu 2007 nie da się jasno powiedzieć kto zdobędzie tytuł.Kierowcy Ferrari mają w dalszym ciągu szanse na końcowy sukces.To co mówi Kimi nie jest gołosłowne i szczerze powiedziawszy (nie będąc fanatykiem ani Kimiego ani Fernando) życzę fanom F1 walki i widowiska do ostatniego wyścigu w tym sezonie.Po cichu liczę na walkę o tytuł pomiędzy tymi właśnie kierowcami.
17. Slawregas
Iceman był jest i będzie moim ulubionym kierowcą , ze względu na jazdę , ale też dzięki swojemu charakterowi. Jak wiadomo największym jego grzechem jest miłość do wódki , ale nikt nie jest ideałem. Patrząc na ostatnie wyniki powinniście widzieć że Kimi jest w formie nie licząc Węgier 3 PP pod rząd [ szkoda tego GP Europy] i mimo 20 pkt-owej straty dla mnie jest faworytem .
18. walerus
CHciałbym szczerze zycięstwa Kimiego a w najgorszym wypadku Alonso - Hamilton po prostu nie zasługuje na mistrza świata bo za kilka lat nikt jużnie będzie pamiętał jak go zdobył. Masa jest za nerwowy - do Senny ma jeszcze hektary jazdy.....Robert Nicka by przeszedł ale Mario musiałby na niego postawić w pozostałych wyścigach jako na numer 1. Lecz dla Mario wystarczy że Robert punktuje a Niemiec zdobywa czesem podium - (prawie) wszyscy są szczęśliwi i Mario nie musi się tłumaczyć.... Za rok ma inne cele - i wtedy będzie już musiał postawić na Roberta!
19. Qbus81
ale, że Dudka na mundial nie wzieli...
20. Ajek
6 wyścigów do końca i 20 pkt. przewagi ... W sumie to dopiero półmetek i wiele się może wydażyć ! Walka będzie do końca, jeżeli Kimi będzie wygrywał i nie czarujmy się - musi się do niego uśmiechnąć szczęście.
21. mrzaza
Nawet jeśli Kimi da z Siebie wszystko i wyciśnie wszystko z samochodu to i tak może to nie wystarczyć żeby wygrać mistrzostwa. Musi odrabiać 2-3 pkt na GP, co oznacza, że w każdym wyścigu musi lądować na 1-2 pozycji i jeszcze liczyć, że jego partner z zespołu nie da ciała, a Alonso urwie parę oczek Hamiltonowi, albo ten ostatni nie ukończy wyścigu
22. Kriss81
Wydaje mi się, że losy mistrzostwa rozstrzygnęło koszmarne dla Ferrari i Kimiego GP Europy. Wyścig rozpoczął się dla czerwonych idealnie, skończył zaś katastrofą. Taka szansa może się już w tym sezonie nie powtórzyć. Mimo wszystko życzę Kimiemu jak najlepiej (potrzebny mu duuży fart).
23. walerus
półmetek - dobre.... ;-)
24. wojtyla1994
maja jeszzce szanse na wygraniu sezonu nie mama nic przeciewko temu żeby oni wygrali
25. Iceman_1
dasz rade Kimi!!!
26. roberto_w
Kimi na pewno da radę jak GP Włoch Kimi wygra Massa będzie drugi Robert trzeci oczywiscie chodzi o Kubice czwarty Alonso a za nim Hamilton. Jeszcze przydala by sie awaria lub wypadnięcie z toru albo kolizja kończąca wiscig. A później by sie przydalo z dobywać o dwa punkty więcej od Lewisa w każdym wyścigu
27. walerus
najlepiej jakby Heifeld się poświęcił i Hamila skasował - Kubica by odrobił do Nicka a Kimi i Alonso do Hamila... ;-)
28. qTeCk
Taa.....jeszcze przed Węgrami teoretyczne szanse mieli wszyscy kierowcy,ale po tym wyścigu ma je już tylko czołowa szóstka. Ale tak już realistyczniej patrząc to chciałbym wierzyc w Kimiego tylko ta tegoroczna awaryjnośc Scuderii :/ Należy mu sie ten tytuł. No ale trzeba go zdobyc a nie zostac uznanym za godnego ;p
29. Slawregas
d
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz