Alonso: sezon 2016 jest moim trzecim najlepszym w F1
Fernando Alonso uważa, że sezon 2016 był w jego wykonaniu trzecim najlepszym w jego karierze. Co ciekawe w zestawieniu hiszpańskiego kierowcy zabrakło dwóch lat, w których zdobywał tytuły mistrzowskie dla Renault.Fernando Alonso przez cały sezon prezentował dobrą formę, zdobywając piąte miejsce w Monako oraz w USA, przy okazji pokonując na koniec sezonu Jensona Buttona o 33 punkty mimo pauzowania w Grand Prix Bahrajnu po potężnym wypadku w pierwszym wyścigu sezonu w Melbourne.
Listę najlepszych lat Fernando Alonso otwiera sezon 2012 kiedy to w mniej konkurencyjnym Ferrari przegrał walkę o tytuł mistrzowski z Sebastianem Vettelem. Na drugim miejscu w prywatnym zestawieniu kierowcy znalazł się sezonu 2014, kiedy to Hiszpan ani razu nie znalazł się na najwyższym stopniu podium.
„Sezon 2012 jest prawdopodobnie moim najlepszym sezonem w Formule 1” mówił kierowca pytany o to jak porównuje swój tegoroczny występ do poprzednich mistrzostw. „Drugim najlepszym sezonem mógłby być sezon 2014. Potem na najniższym stopniu podium prawdopodobnie znalazłby się tegoroczny sezon.”
„W sezonie 2016 w bolidzie czułem się bardzo pewnie w każdych warunkach. Nawet na ostatnich 10 okrążeniach w Brazylii, na oponach, które miały za sobą 40 okrążeń, czułem się naprawdę konkurencyjny. Pewność w kokpicie pozwoliła mi wielokrotnie jeździć na limicie. Postrzegam ten rok jako jeden z bardzo wysokim standardem jeżeli chodzi o moją jazdę.”
Alonso porównał swoją jazdę do Jensona Buttona, który w sezonie 2017 zostanie zastąpiony młodym Stoffelem Vandoornem.
„Jenson to niesamowity kierowca. W zeszłym roku doświadczyłem tego a w tym roku widziałem, że przy wielu okazjach mogłem znajdować się przed nim. Nawet w kwalifikacjach było między nami 13 do 5 czy jakoś tak, ale ja w trzech sesjach nie brałem udziału, gdyż miałem kary za wymianę podzespołów silnika i występowałem jedynie w Q1. Ta statystyka mogłaby być więc jeszcze lepsza.”
komentarze
1. Mat5
McLaren, a co za tym idzie Alonso wykonali kawał dobrej roboty po tragicznym sezonie 2015. Przygotowali na ten sezon dużo lepsze auto, co było widać w każdym wyścigu w zasadzie oprócz Suzuki. Rok temu Fernando dwukrotnie punktował, a teraz skończył w pierwszej dziesiątce, potrafił nawet z ostatniego rzędu zdobyć konkretne punkty i jeszcze razem z Buttonem pokonali w generalce nie tylko Manora. Po zeszłym roku może być już tylko lepiej, jednakże ciągle przed nimi ciężka praca. Myślę, że trafią w nowe przepisy może nie tak jak Mercedes od 2014, ale sądzę, że za rok McLaren będzie jeszcze mocniejszy, czego im bardzo życzę.
2. tommek7
Ciekawe kiedy Alonso w końcu pójdzie na emeryturę.
3. skilder3000
I Alonso dobrze powiedział. Sztuką jest walczyć w "trupie". Dodatkowo te wypowiedzi deprecjonuja mistrzostwa HAM czy sukces ROS
4. devious
W pełni się zgadzam z Alonso, że 2012, 2014 i 2016 to jego najlepsze sezony.
I paradoksalnie najgorszy jego sezon to... 2007 gdzie miał najszybszy boild w karierze (choć i tak ciut słabszy od Ferrari) a tytuł przegrał 1pkt z Kimim, remisując z debiutantem Hamiltonem - który z kolei zaliczyl wtedy jeden z lepszych sezonów w swojej karierze (najlepszy miał oczywiście 2015 choć ciężko to zmierzyć bo miał bolid z innej galaktyki) :)
Tak to śmiesznie w tej F1 bywa...
5. Skoczek130
@devious - dokładnie. Wówczas oprócz trudności z Bridżami oraz hamulcami zamiast skupiać się na jeździe kłócił się z Dennisem. Końcówka sezonu to nie prawdziwy Alonso. A i tak skończył tylko punkt za Kimim. W normalnych okolicznościach w cuglach by ten tytuł wygrał. :)
6. dexter
@skilder3000
Do performance Fernando Alonso i Jensona Buttona z cala pewnoscia nie mozna miec zadnych zarzutow, ale tylko tak prowokacyjnie zapytam sie na czym polega ta sztuka, bo jeszcze na swiecie zaden kierowca wyscigowy nie wygral tytulow w slabym zespole i slabym aucie wyscigowym ? Ja zawsze myslalem ze kierowca jak i wszyscy czlonkowie zespolu wyscigowego uprawiaja ten sport/zawod tzn. wyscigi samochodowe aby podczas rywalizacji zwyciezac, wygrywac tytuly (konstruktorow/kierowcow), udowodnic sobie ze jest sie aktualnie najlepszym z najlepszych.
Licencjonowany zawodowy kierowca wyscigowy z charakterem i umiejetnosciami pokroju Alonso (wysokie ambicje, ogromna duma, mistrzowskie tytuly) musial by byc chyba uspiony dziesiatkami milionow dolarow ktore co roku wplywaja na jego konto aby na powaznie myslec w podobnych kategoriach. Prosze wytlumaczyc racjonalnie myslacemu sportowcowi dla ktorego lata w sporcie zawodowym sa psimi latami, ze bedzie noszony na rekach jesli tylko razem z zespolem bedzie mial perspektywe walki o srodkowe pozycje. A kiedys w przyszlosci pod warunkiem ze los bedzie tak chcial moze uda mu sie wywalczyc mistrzostwo swiata. Never... Szczegolnie w sporcie technicznym jak F1. Zreszta, Alonso podobna historie przerabial juz raz. Tak na marginesie przypomne wypowiedz jego managera na temat calej sytuacji zwiazanej z McLaren-Honda ktora tutaj na portalu cytowana byla kiedys pod pewnym newsem.
Dzis Alonso ewentualnie kalkuluje ze Mercedes w przyszlym roku bedzie stal prawdopodonie przed podobnym problemem, jesli oczywiscie w zespole nowy zawodnik (powiedzmy klasy „B“) nie przebije sufitu. On podobnie jak Sebastian Vettel jako wolny kierowca (bo umowa Alonso konczy sie z uplywem roku 2017) uwzgledniajac pozycje wlasnego zespolu mialby dopiero w czerwcu czy w lipcu 2017 pelny obraz gdzie McLaren-Honda po zmianie regulaminu tak naprawde stoi. Wtedy jako wolny kierowca moglby ewentualnie w negocjacjach z Mercedesem posiadac dobre karty.
Jestem przekonany ze Hiszpan gdyby tylko mogl, to na kolanach przechodzi dzis do Mercedesa. Sek w tym, ze jest cos takiego jak Sad Arbitrazowy ktory trzyma reke na umowach zawodnikow. Dzis umowa w F1 traktowana jest znowu jak umowa, a nie papier toaletowy i tutaj moga wystapic pewne trudnosci.
7. dexter
Skoczek130
A w ktorym to miejscu nie byl skupiony na jezdzie?
Kazdy kierowca wyscigowy ewentualnie czyli w pewnych okolicznosciach zawsze musi potrafic zaprezentowac calej armii skladajacej sie z inzynierow (ktorzy posiadaja 20-30 lat doswiadczenia zawodowego w sporcie motorowym) swoje rozwiazania albo wyegzekwowac swoja racje. Kierowca jest najwazniejszym czynnikiem w zespole wyscigowym. Kazdy czlowiek ktory pracuje w branzy sportow motorowych kocha rywalizacje, a kierowca wyscigowy jest kluczem aby moc ten sen sukcesu na codzien doswiadczac i przezywac. Kierowca ktory odnosi sukces bedzie w stanie wiazac zespol, pociagnac caly zespol za soba, wprowadzic do zespolu tzw. „Team Spirit“ etc., tak samo jak slabszy kierowca wyscigowy bez wiekszy sukcesow jest w stanie cala druzyne zniszczyc.
8. Greek
Z punktu widzenia kibica (mnie) wyglądałoby to 2012-2010-2016, ale jak widać kierowca ma konkretne powody, by sądzić inaczej.
9. Del_Piero
No cóż skoro tak mówi to tak pewnie jest choć ja uważam, że najlepsze w jego wykonaniu sezony to 2012, 2006, 2014. Honorable mentions - 2005, końcówka 2008, druga połowa 2010.
10. Vicente
A ja myślałem, że za najlepszy sezon uznaje ten w Minardi :D
11. St Devote
Alonso w depresji. Gdzie ten dawny samuraj z Asturii, który zawsze mówił w grudniu, że najlepszy jego sezon w F1 to ten co się rozpocznie za trzy miesiące.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz