Środowisko F1 przeżywa utratę wspaniałego dźwięku V8
Pierwszy wyścig sezonu jest już za nami a środowisko Formuły 1 cały czas przeżywa najbardziej odczuwalną chyba zmianę nowych regulaminów F1, czyli głośność i sam dźwięk wydawany przez nowe V6 turbo.„Przede wszystkim powiedziałem: wyjmijcie stopery, będzie tak samo jak wcześniej” mówił dla stacji RTL Niki Lauda. „Muszę jednak szczerze przyznać, że byłem nieco rozczarowany dźwiękiem w telewizji, zwłaszcza na starcie. Czegoś tutaj brakowało.”
„Wcześniej dźwięk przeszywał nas do szpiku kości. Musimy do tego przywyknąć, ale F1 straciła nieco ze swojej atrakcyjności.”
Sebastian Vettel w weekend stwierdził, że za kierownicą RB10 czuje się bardziej jak za kierownicą „odkurzacza a nie bolidu wyścigowego.”
Najbardziej doświadczony kierowca w stawce, Jenson Button także jest zmartwiony zaistniałą sytuacją, tym bardziej, że przejazdy demonstracyjne autami wyposażonymi w wolnossące jednostki V8 i V10 przed poszczególnymi sesjami treningowymi, nie daj kibicom łatwo zapomnieć o dźwięku.
„O Boże, brakuje mi tego” mówił Button. „Bolid brzmiały wtedy niesamowicie. To były wspaniałe lata dla dźwięku silników, ale już takie nie są.”
„Każdy chce coś z tym zrobić, ale nie można tak sobie zmienić rury wydechowej. Trzeba byłoby przeprojektować cały silnik i jego mapowanie” przekonywał jednak Niki Lauda. „To jest zbyt kosztowne. Proszę nie zmieniajcie silników tylko po to, aby stały się nieco głośniejsze.”
komentarze
1. mazur81
Jako, że nie lubię narzekać i marudzić na zapas to cały czas starałem się jakoś pozytywnie do tego nastawić. Kiedy poszczególni producenci prezentowali w necie dźwięk jednostek, jeszcze przed sezonem, myślałem wtedy: "może nie będzie tak źle"
Teraz wiem, że miałem rację - wcale nie jest tak źle, jest tragicznie :/
2. Grzesiek 12.
Niestety ale wyścigi F1 powoli stają się farsą ..... W której w imię ekologii i ograniczania wydatków , zamiast cisnąć ... , kierowcy oszczędzają w zasadzie wszystko,poczynając od silników a kończąc na oponach .
A co gorsze , działanie starania dziadków wcale nie czynią F1 oszczędniejszą , ba ..... jest wręcz odwrotnie :)
3. Sinirlan
Pozostaje czekać do następnej zmiany silników czyli jakies 7-10 lat...
4. Yogson
jedyny ciekawy dzwiek silnika było słychać wtedy jak safety car wjechał:)
5. Gaspar
Macie rację... Dokąd zmierza F1, jeśli podczas wyjazdu "bolidu" ze stanowiska w boxie zamiast silnika słychać pisk opon!!! No tragedia!
6. adamoodab
Jedyną szansą na wyjście z tej chorej sytuacji byłby fakt spadku oglądalności tej dyscypliny o jakiś duży procent kibiców. Bo jeśli zostanie to w normie to nie mamy na co liczyć. Bo przecież skoro kasa sie zgadza to po co coś zmieniać. Kibice ponarzekają i sie przyzwyczają...
7. zu7
Ktoś powinien dla odmianty napisać że dźwięk jest w porządku. To będę ja ;P Obecny dźwięk jest ok bo:
1. Jest cichy a ja nie lubię hałasu
2. Dzięki temu zdaje się czasem słychać piski opon. To jest ciekawe.
3. Nie wyje piskliwie przeszywając uszy tylko ma niższe przyjemne w odbiorze tony. To mi się podoba.
4. Ma fajną zmienną modulacje. Tzn. nie jest o jednostajne wycie ale różnorodna muzyczka.
Mnie się podoba :)
8. greg32
Na wczorajszy start spóźniłem się kilka minut, gdy włączyłem TV myślałem że oglądam reapleya startu bez DŹWIĘKU! Dopiero sprawdzenie LT na kompie że to live, bo było opóżnienie pozbawiło mnie złudzeń...Jednym słowem audio PORAŻKA !
9. adamoodab
@up To nie jest śmieszne
10. radzix
Dla mnie F1 to przede wszystkim był właśnie ten brutalny, przeszywający całe ciało, powodujący gęsią skórkę i orgazm audio DŹWIĘK. Być może to jest po prostu kwestia gustu. Jak dobrze, że chociaż V8 udało mi się usłyszeć na żywo, niezapomniane wspomnienie do końca życia, telewizja nawet w 10% nie oddawała tego jak brzmiała ta jednostka live. Pogodziłem się z tą elektroniką i nawet chorym przepisem o oszczędzaniu paliwa, ale taka rewolucja in minus z dźwiękiem jest po prostu nie do zaakceptowania :(. Jakie układy i zależności panują, że FIA dała się wciągnąć w eko trend panujący w branży samochodów osobowych.
11. wobz
tragedia
12. Sinirlan
Ja już się nie mogę doczekać dźwięku następnych silników w F1 (650ccm, 2 cylindry, 4800 rpm) :]
13. szpenio
No nie wierzę, że wprowadzamy różne systemy odzyskiwania energii, bardzo skompikowane technologie, a producenci nie są w w stanie wygenerować przy pomocy jakiegość prostego urządzenia odpowiedniego dzwięku silnika poza gwidem turbin z ERS. Nie wiem co mam o tym myśleć. To powinno być coś jak w konwerterach dzwięku: w zależności od warunków akustycznych toru powinno być dobrane odpowiednie brzmienie i jego siła, jak w każdym zestawie wieżowym: turbo bass, rock i inne.
14. Kriss81
@ 10.radzix - Być może w FIA panują takie układy, że teraz wdrażają ekologię, a z czasem będzie obowiązywał parytet na obsadę bolidów, 50% hetero, 50% homo.
15. R4F1
To co mi się obecnie podoba to dźwięk turbiny przy redukcjach biegów. Samo brzmienie silnika przypomina już raczej dźwięki myśliwców ze Star Wars... jedyne skojarzenie jakie przychodzi mi do głowy. Niezbyt pasuje to do F1, ale może to kwestia przyzwyczajenia, w sumie zaczynałem oglądać F1 jeszcze w połowie lat 80', od tamtego czasu było tyle zmian i narzekań na nie, a niezmiennie czeka się na kolejne GP.
W kwestii ekologii w F1 podzielam raczej poglądy J.Clarkson'a i wolę paliwożerną F1 nastawioną na maksymalizację osiągów i mocy. Inaczej zacząłbym oglądać Formułę E i bolidy elektryczne.
16. RyżyWuj
Wiadomo to było już od początku. Żaden dostawca silników nie będzie kierował się dzwiękiem, tylko osiągami i stąd taki dziadowski efekt. Cały ten ruch eko w F1 to jest piramidalna pomyłka. Jeszcze kilka lat i z powodu globalnego ocieplenia w trakcie pit stopów kierowca będzie musiał wysiąść z bolidu i posadzić drzewo w donicy podstawianej przez mechaników.
17. unknowncaller
Kriss - parytety, dobre! Uśmiałem się! Tak właśnie to wygląda, oby Twoje słowa nie były prorocze.
Co do dźwięku - byłem na GP Monza i powiem jedno- dźwięku silników nigdy nie zapomnę - przeszywaly na wskroś, czułem ten dźwięk każda cząstka ciała. Niezapomniane przeżycie.
F1 idzie w złym kierunku. Chcę oglądać bolidy o nieporownywalnej mocy do innych serii, z rykiem silników jakich nie usłyszysz na żadnej innej serii.
18. jackos
Ekologia to ściema w tym wszystkim, zmiany są dyktowane potrzebą zarabiania kasy, bo po co nowe silniki, nowa elektronika, nowe systemy odzyskiwania energii. Wszystko działało idealnie i system się sprawdzał, a walka była i były emocje. Oglądalność była, sponsorzy też. Skoro trzeba wydać na nowe technologię i ich wdrożenie ponad 1mld to ktoś to musi zapłacić i ktoś na tym zarabia. Bo na produkcji tych samych silników co to nawet nie chcą się psuć jak w sezonie 2012 lub 2013 nie da się wiele wycisnąć.
19. Avalon
przyznaję, na starcie GP Australii oczekiwałem z nadzieją, że coś będzie słychać na starcie. I doczekałem się prawie startu melexów :// ciszaaaaaa.... lekki szum i nic poza tym. Lipa. Ale jadą całkiem nieźle. Mniej wyprzedzania teraz będzie bo mają aż 30+ sekund ERS i łatwiej jest się bronić.
20. lta700
Najważniejsze ,że Berni co roku opłaty o 10 % podnosi i tyle w temacie.
BOJKOT to jedyne rozwiązanie ale niestety nie realne
21. ArcyZ
Zmiana jest i to spora, z telewizora słychać było dobrze wrzaski kibiców na trybunach i pisk opon przy hamowaniu, kierowcy też mają takie odczucia siedząc w kokpicie. Do tego najgorszy jest głos z onboard-ów który rzeczywiście brzmi jak kosiarka.
22. motoxj
Ciekawe jak to by brzmiało na żywo bo w telewizorze dźwięk zawsze będzie o wiele gorszy każdy kto był na wyścigu wie o czym pisze. Zresztą to tylko dźwięk teraz jest taki później będzie inny.
23. fotoman
nie wiem jakie zmiany Federacja zafundowała w serii Moto GP, ale dźwięk jest całkiem podobny do tego z obecnej F1- jednym słowem TRAGICZNY !
24. Magnussen Fan
Mi się bardzo podoba ten nowy dźwięk i w ogóle. Według mnie wszystko jest w normie
25. ChrisDeFirenze
Nie narzekajcie tak na ten dźwięk - nikt go tak naprawdę nie słyszał, bo żaden kierowca nie miał gazu wciśniętego w podłogę...
Nie przeszkadza mi brzmienie - jest ciekawe.
Nie przeszkadza mi wygląd - już nawet mi się podobają.
Dobija mnie ograniczenie paliwa... i tylko to.
26. martines666
RiP F1
27. Skoczek130
Starsi ludzie lubią spokój - a w zarządzie FIA mamy samych staruszków. ;) Stąd ten silnik. ;) Prawdziwe możliwości tego poznamy zapewne dopiero w przyszłym roku. Ten sezon jest testem... ;)
28. expel
Od kiedy dowiedziałem się że będą nowe silniki strasznie się tym jarałem. Wszyscy narzekali że małe, że turbo, że to nie bedzie to samo, a ja miałem ich za typowych marudzących polaczków. Po pierwszym wyścigu przyznaję że mieli rację. Te silniki to porażka... Może jak by zwiększyć im obroty o 2k to było by lepiej?
29. rydz14_09
28. expel Nie wiem czy by to coś dało bo nawet teraz kiedy mają maks 15 tys obrotów to kręcą się do 12 tys. Widzialem to na onboardzie jak Bottas wyprzedzał Hulka (mototube). Według mnie spowodowane jest to tym że musza oszczędzać paliwo i dlatego nie kręcą do 13-14 a do 11 (rzadziej do 12 tys). Swoją drogą na wysokich obrotach dźwięk jest naprawdę w porządku.
30. GCA
Śledzę wyścigi F1 od wielu lat jeszcze przed epoką Szumiego ,czekałem na tegoroczne GP Australii z wielką niecierpliwością i zawiodłem się sromotnie . Takie brzmienie to ma moja kosiarka do trawy ,a jest przy tym sto razy ładniejsza .Cały czar i emocje uleciały . Smutno się to oglądało , styl jazdy jak na zawodach ECO Driving , wszystko oszczędzają , paliwo ,opony , silniki i uszy kibiców .
31. krzysiek000
Czytając te wasze komentarze poczułem się jak prawdziwy hipster, bo mi się obecny dźwięk silników bardzo podoba.
32. KuMaI khan
1. Założyć słuchawki, z nagraniem V16 lub V18
2. Oglądać TV.
Bo w końcu czy ktoś chce słuchać Andrzeja, Grzegorza, czy Włodzimierza?
33. bartexar
@31. Błagam, tylko nie hipsterzy :D A fakt jest taki, że ten dzwięk jest beznadziejny. A podczas redukowania, to przechodzi sam siebie. Paranoja.
34. bartexar
@32. Ja ich lubię. Zamiast się cieszyć że masz F1 w Polsce to narzekasz. Oni są na serio przyjemni w słuchaniu. No może poza Zientarskim, ale są OK.
35. gadoms
www . you tube. com / watch? v=jS4 Dh_EAfJI
to już wiemy jak brzmi badziewne v6 na prawdę :/
36. radzix
Trafiłem przypadkiem dziś na film SENNA (oglądałem już go), ale to był gwóźdź do trumny po niedzielnym wyścigu, jakie dźwięki bolidów, jaka walka na torze, cóż za emocje, klimat, pasja po prostu coś pięknego! Dokąd dotarła F1 w 2014 to jest aż niemożliwe :(
37. KmK.pl
@7. zu7 Całkowicie popieram.
38. Jahar
Sam rozwój silników to dobry pomysł jednak kierunek w którym ten rozwój idzie w ogóle nie jest ciekawy, dźwięk jest kompletnie nudny, męczący. Poza tym F1 nie jest wyznacznikiem technologii już od dawna więc nie wiem czemu ma służyć jazda o kropelce w wyścigach.
39. devious
Ogólnie rzecz biorąc małe, doładowane, silniki wyczynowe mogą mieć bardzo fajny, rasowy dźwięk ale obecnie niestety jest to nierealne z kilku powodów:
a) oszczędzania paliwa - kierowcy nie dokręcają silników przez co te "pierdzą"
b) dużego momentu dostępnego od niskich obrotów i małej przyczepności tylnej osi - jak wyżej czyli nie ma potrzeby kręcenia wysoko silnika
c) "zapchania" układu wydechowego łopatkami turbiny działającej w 2 trybach (doładowanie silnika i/lub ładowanie baterii ERS) - czyli w zasadzie gazy wydechowe są cały czas przetwarzane na energię i nie wypuszczane z bolidu - więc choćby było i V12 3.0 oraz 25 tysięcy obrotów silnika to dźwięk będzie przytłumiony w porównaniu do wolnossących silników V10 czy nawet V8.
Czy zatem można "odzyskać" dźwięk F1 pozostawiając "nowoczesne" silniki turbo? Oczywiście, że można. Tylko trzeba by zmienić znowu regulamin techniczny a to będzie wiązało się z kosztami - i tutaj jest pies pogrzebany... Nikt tego nie przeforsuje chyba, że kibice faktycznie będą ostro protestować i odchodzić od F1 (choć moim zdaniem po prostu się przyzwyczają wszyscy i zapomną jak to kiedyś było).
40. greg32
Zwykle nagrywam sobie wyścigi, tym razem zrezygnowałem po kilkunastu minutach, to się nie trzymało kupy i przeszła mi chęć oglądać i słuchać to kiedyś jeszcze raz.
41. Root
Dźwięku nie ma, jest kosiarka połączona z motorynką, a przy hamowaniu mamy gwizdek. Pięknie oddaje to film linkowany tu już przez gadoms.
Dodaję go ponownie (2 spacje), bo naprawdę warto usłyszeć różnicę na własne uszy:
htt p://youtu. be/jS4Dh_EAfJI
42. gouter
Ale problem, zamontować głosniki i jakiś system reagujący na pedał gazu.
43. Skoczek130
@Jahar - może chcą to zmienić? ;)
44. kakuta44
Dzwięk jest okropny , silniki V8 brzmiały jak cud miod malina dopiero teraz to wiemy to byla zla zmiana ale jesli tak mialo byc kosztem lepszej rywalizacja to sie z tym pogodzę
45. Yogson
http://m. youtube. com/watch?v=jS4Dh_EAfJI
2spacje
46. Mateo_R19
Miałem się nie wypowiadać ale wytrzymać nie mogę.
Czekałem na ten wyścig z wielką niecierpliwością, w pewnym momencie nawet uwierzyłem że te zmiany będą ciekawe a 2014 będzie jednym z najciekawszych sezonów w historii. Dźwięki silników którymi nas karmiono tez wydawały się całkiem w porządku. I co? Wszystko to o kant d.py rozwalić. Takiego rozczarowania to dawno nie miałem.
W zeszłych latach wszyscy w domu słyszeli że Mateusz wyścig ogląda, co chwila narzekanie bym ściszył a w niedziele nic, nikt się nawet nie zorientował. Na dobrym audio takie coś stawiało na nogi lepiej niż kawa, ostatnio się nawet zdrzemnąłem na kilka minut.
Dodatkowo przez ten dźwięk i niskie obroty mam wrażenie że bolidy toczą się po torze.
O wyglądzie to nawet nie wspomnę. Heh w złym kierunku to zmierza i nie zapowiada się by było w przyszłości lepiej. Być może obserwujemy początek końca prawdziwej F1.
47. Suplement
Sam dźwięk silnika jest do zniesienia,choć jest usypiający :) Natomiast redukcja i hamowanie- to już jest dramat ;)
48. Jahar
@skoczek130. Nie da się tego zmienić ze względu na specjalizację. W F1 potrzebne ci inne systemy niż np w ciągniku co nie znaczy, że jedno znaczy większą nowoczesność czy pomysłowość od drugiego. Inne wymagania po prostu.
49. Shotgun
Ale padaczka, ten dźwięk nie pasuje do tego sportu.
50. luka55
Mateo_R19 nr 46
Pełna zgoda, u mnie w domu reakcje były podobne. Tylko że reszta domowników ma to akurat gdzieś ;) Też juz pisałem o tym jak ten dźwięk działał na człowieka Przecież to coś co teraz jest to nie przystoi F1. Patrzy się na relacje i czegoś tu brakuje. Po reakcjach można zauważyć że jednak mocno uderzyli w fanów F1 i cały świat F1. Czy ich to bawi ? Powiem Ci że i ten wygląd obecnych bolidów dało by się nawet strawić ale nie ten burkot. Zresztą zauważmy że ludzie głównie o tym piszę, nawet nie o tym wyglądzie.
Sezon który zapowiadał się tak ciekawie zaczął się tak ponuro, głównie przez aspekt o którym rozmawiamy. Jeśli w 2009 przeżyłem lekkie zdziwienie zmianami w F1 (jednak nie raziły mnie aż tak bardzo, bo nie uderzały w serce F1) to teraz przeżyłem szok do kwadratu.
I niech nikt mi nie mówi o przyzwyczajaniu się, że tak musi być że coś tam. Jasne że się kiedyś przyzwyczaimy (taka natura człowieka) ale pytam się po co i w myśl jakiej idei. To nie jest sztuka odrąbać komuś nogi a później powiedzieć że musi się przyzwyczaić. Czy F1 to nie jest sport elitarny, wyjątkowy, spektakularny ? Mam coraz większe wątpliwości.
51. fezuj
"Środowisko F1 przeżywa ..." taa a my jesteśmy pod wrażeniem!! k.m.!! :(
52. youda
Marudzicie chłopcy, marudzicie. Formuła z ery v12, prawdziwej rywalizacji i nie oszczędzania już nie wróci, racja. Nie wrócą nawet v8 i "strzelające" opony z poprzedniego sezonu. Ale Formuła 1 zawsze będzie Formułą 1, i to że technologia się zmienia chyba jest nieuniknione. Ja nigdy nie przestanę oglądać, nawet jak silnikow wgl nie będzie słychać. chodzi przecież o rywalizację, o prędkość, o emocje!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz