komentarze
  • 1. MarTum
    • 2013-08-07 14:25:56
    • *.adsl.inetia.pl

    A kogo to obchodzi kogo lubisz a kogo nie ?

  • 2. 2stowa2
    • 2013-08-07 14:40:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    jest sezon ogorkowy to trzeba o czyms pisac

  • 3. Skoczek130
    • 2013-08-07 14:54:53
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    To jest prawdziwy obraz HAMA. Ale ja już od dawna tak go właśnie oceniam. ;)

    @MarTum - cóż, przynajmniej on go zna i może coś o nim powiedzieć. A opinia jest po prostu szczera... ;) Webber też o Vettelu mówił różne rzeczy - cóż gwiazdeczki tak mają... ;)

  • 4. Grzesiek 12.
    • 2013-08-07 15:09:38
    • *.cdma.centertel.pl

    Sutil ma rację , Lewis nie jest na poziomie Adriana , bo nie jest nożownikiem :P

  • 5. mssie
    • 2013-08-07 16:26:43
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Takich rzeczy nie powinno się mówić w mediach, to jest sprawa między nimi. Z pewnością Hamilton też stracił szacunek do nożownika.

  • 6. krzysiek000
    • 2013-08-07 17:44:41
    • *.opera-mini.net

    Właściwie to nie nożownika, a... szklarza? Ta wypowiedź to zwykły strzał w stopę. Sam prawie że nie zabił człowieka, a jeszcze domagał się pomocy od innych... Powinien się cieszyć, że Hamilton nie zeznawał, bo mogłoby się okazać, że na odszkodowaniu by się nie skończyło, chyba że by ten kłamał i jeszcze siebie udupił...

  • 7. Ananas
    • 2013-08-07 18:47:08
    • *.adsl.inetia.pl

    Adrian Sutil w formule 1 (stan na 28. 07. 2013r.):
    Data urodzenia: 11. 01. 1983 r.
    Zespoły, w których jeździł: Spyker (Sezon 2007), Force India (Sezon 2008 - 2011, 2013 - ?)
    Liczba wyścigów: 100
    Liczba mistrzowskich tytułów: 0
    Liczba wygranych wyścigów: 0
    Liczba podium: 0
    Liczba pole position: 0
    Liczba najszybszych okrążeń: 1
    Najwyższe miejsce w wyścigu: GP Włoch 2009 (4. miejsce)
    Najwyższa pozycja startowa: GP Włoch 2009 (2. miejsce)

  • 8. Michael Schumi
    • 2013-08-07 20:32:17
    • *.adsl.inetia.pl

    Ten news ma już 1,5 roku.

  • 9. LittleMy
    • 2013-08-07 20:36:23
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jak dzieci. "Proszę Pani, bo on jest głupi, i nie miły, i w ogóle beeee". Kogo to obchodzi? I nie uważam, że trzeba tu od razu porównywać ich wyniki. Moim zdaniem o klasie zawodnika (lub o jej braku) świadczą również właśnie takie wypowiedzi.

  • 10. Ilona
    • 2013-08-07 21:34:41
    • *.net.stream.pl

    Obaj siebie warci.

  • 11. viggen
    • 2013-08-07 22:57:39
    • *.dynamic.chello.pl

    Takich rzeczy nie powinien Sutil mówić publicznie. Ale ma co do jednego rację - tak nie postępuję przyjaciel. Lewis jako kierowca to pierwsza klasa ale w innych aspektach to jeszcze dzieciak.

  • 12. RyżyWuj
    • 2013-08-08 00:03:06
    • *.static.korbank.pl

    To jest news w stylu przeżyjmy to jeszcze raz. Nie macie o czym pisać, to odgrzewacie kotlety z wcześniejszego przemiału.

  • 13. Michael Schumi
    • 2013-08-08 00:25:08
    • *.adsl.inetia.pl

    @6 Hamilton był świadkiem zdarzenia, a jako przyjaciel [wtedy] Lewis mógłby zeznawać na korzyść Adriana. Gdyby Twój kumpel miał taką samą sytuację, mógłbyś zrobić tak:
    1) złożyć zeznania, zaświadczając niewinność kolegi, co potwierdza, że może na Ciebie liczyć
    2) nie stawić się na rozprawie, dzięki czemu nie jesteś już jego przyjacielem
    3) zeznawać na Twoją niekorzyść, czym zniszczysz Waszą przyjaźń, a co więcej nastawisz go jeszcze bardziej przeciw sobie i sprawisz, że wszyscy się od Ciebie odwrócą, bo zadać coś takiego na sali rozpraw swojemu kumplowi zdecydowanie nie zostałoby bez echa.
    Hamilton stracił przyjaciela, ale nie upokorzył go, bo gdyby był naprawdę wredny, to zawsze mógł zeznać ze szkodą dla Sutila.

  • 14. marek007
    • 2013-08-08 08:03:13
    • Blokada
    • *.free.aero2.net.pl

    W F1 nie ma przyjaźni każdy pracuje na siebie ciśnie bolid na max i nie ogląda się na nikogo.Sutil opowiada pierdoły bo Lewisowi do pięt nie dorasta umiejętnościami więc coś musi opowiadać pod publikę!!!

  • 15. A...
    • 2013-08-08 09:01:22
    • *.centertel.pl

    13. Nie rozpędzaj się tak mocno, kolego... jest jeszcze jedna rzecz: kiedy faktycznie popełniłeś przestępstwo (a co do tego, że Sutil rzucił się ze szkłem chyba nie ma wątpliwości) nie możesz wymagać od kumpla by krzywoprzysiągł. To jest karalne, a i wizerunkowo nieopłacalne dla nikogo. Wydaje mi się jednak, że mówiąc to wszystko, Adrian nie ma żalu do Hamiltona o to, jak zachował sie w czasie rozprawy, że nie zeznawał, czy coś, ale o to, że zupełnie zrezygnował z tej znajomości. W TEN sposób nie zachowuje się prawdziwy przyjaciel.

  • 16. dana
    • 2013-08-08 10:38:45
    • *.dynamic.chello.pl

    11. viggen Ja myślę ,że właśnie dlatego ,że był jego przyjacielem nie zeznawał bo jak napisał 13. Michael Schumi mógł wkopać jeszcze bardziej Sutila . Sam sobie jest winny i tyle .
    15. A... masz racje ale trzeba też wziąć pod uwagę fakt , że to nie są "normalni ludzie " :-). Mają swoich menadżerów od wizerunku i w większości przypadków to oni decydują co mówisz ,z kim się zadajesz , gdzie chodzisz itd.
    W F1 i nie tylko każdy kreuje swój wizerunek i chce aby wszyscy mówili jak najlepiej, a taka afera na pewno nie pomogła by mu w szukaniu nowych sponsorów i ucierpiał by na tym jego wizerunek no i co niestety jest dziś najważniejsze portfel .Poza tym Hamilton mógł uważać Sutila za kolegę dobrego kolegę , a nie za przyjaciela ? .

  • 17. lta700
    • 2013-08-08 13:06:29
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Do worka z rozżalonym Sutilem dorzucam jeszcze Skoczka130

  • 18. A...
    • 2013-08-09 10:07:19
    • *.centertel.pl

    16. Wiesz... Menadżerowie nie decydują za kierowców, jak mają się zachować. Oni tylko im doradzają, a ostateczna decyzja i tak należała do Hamiltona, dlatego wg mnie, pod tym względem nie dziwię się Sutilowi, że jest rozgoryczony. Tym bardziej, że jeszcze w lutym Hammi powtarzał coś na temat modlitwy za Adriano i rozmowie z nim, a po dzień dzisiejszy nie uczynił.

  • 19. Skoczek130
    • 2013-08-09 21:54:17
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Ita700 - ja za to mogę cię wrzucić do worka "userów najmniej wartościowych na tej stronie"... ;)

  • 20. lta700
    • 2013-08-10 12:44:54
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    19@ To miłe z twojej strony.

  • 21. Esotar
    • 2013-08-10 23:24:17
    • *.adsl.inetia.pl

    Było coś na rzeczy, Hamilton nie chciał się mieszać, moim zdaniem z jego strony to zupełne tchórzostwo. To nie był jakiś tam Sutil tylko jego wieloletni kolega. Nie ma znaczenia, że jeździ w tym cyrku, są pewne wartości. Pewnie menadżer mu kazał nie mieszać się, no i nasz malutki Hamiltonek posłuchał. Dupa nie facet. Tyle w temacie.

  • 22. jarosdzi
    • 2013-08-12 10:52:54
    • *.dynamic.chello.pl

    Nie wiemy, jak było. Ale przyjaźni nie cementuje się kłamstwem, a mam wrażenie, że Hamilton musiałby skłamać w sprawie Sutila, by go bronić. Od kedy przyjaciel zmusza przyjaciela do fałszu?

  • 23. jarosdzi
    • 2013-08-12 10:54:15
    • *.dynamic.chello.pl

    *od kiedy*

  • 24. kumahara
    • 2013-08-13 10:41:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A może to Lewis stracił szacunek do wybryku Adriana i jego "przyjaźni" ?

  • 25. mistrz sebastia
    • 2013-08-17 12:43:09
    • Blokada
    • *.centertel.pl

    Sudil jesd dobry

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo