Protest nie zagraża wygranej Rosberga
Protest jaki przed GP Monako złożyły zespoły Ferrari i Red Bulla przeciwko Mercedesowi nie stanowi zagrożenia dla dzisiejszej wygranej Nico Rosberga.Po wyścigu do pokoju sędziowskiego zostali zaproszeni reprezentanci Red Bulla, Ferrari, Mercedesa oraz firmy Pirelli, aby złożyć wyjaśnienia dotyczące testu nowych opon, które miały miejsce po GP Hiszpanii, a w których główną kością niezgody jest fakt, że ekipa Mercedesa podczas trzech dni testów z Pirelli korzystała z tegorocznego bolidu W04.
Mimo że kontrowersyjny spór nie został jeszcze do końca rozstrzygnięty, FIA potwierdziła, że wygrana Nico Rosberga jest bezpieczna.
Niewykluczone, że cała sprawa przeniesie się z pokoju sędziowskiego na wyższy poziom i będzie rozpatrywana podczas kolejnego spotkania Światowej Rady Sportów Motorowych.
komentarze
1. greg32
Kolejna maFIA szkoda komentować...
2. vincent_vega
________jest proste i sprawiedliwe wyjście. Merca zostawić w spokoju, przyjąć protest Ferrari, odrzucić protest RBR (Ferrari ma rację a RBR składa protest bo to zespół płaczków i maminsynków). w ramach rekompensaty FIA powinna dodać 50 punktów na konto Alonso i odebrać 40 punktów Vettelowi (bo Vettel ma lepszy bolid i szczęście a Alonso ma kiepski bolid i nieszczęście). "kibice" na forach będą syci, owca cała a regulaminowi stanie się zadość jak mawia jeden polski "komentator"...
3. Święty
Spodziewam się jaka będzie decyzją - kara 100 patyków do kasy Berniego od Mercedesa, a wyniki i punktacja bez zmian. hehe
4. seb_1746
2. vincent_vega - a ty znowu wypisujesz te brednie ....
5. Skoczek130
@Święty - i obawiam się, że możesz mieć racje. Już w 2007r. mieliśmy pokaz szopki FIA, która nałożyła karę 100 mln dolarów - mogli chociaż tę kasę przeznaczyć na ubogich do cholery! ;/ Co ciekawe los sprawia, że McL od tamtej pory notuje porażki. ;] Jeżeli nic Mercowi nie zrobią, a "srebrne strzały" na tym skorzystają, życzę im podobnych porażek. A może i większych.
6. Skoczek130
Za takie przewinienie kara kilku wykluczeń nie będzie surowa. Złamali jeden z najważniejszych przepisów ograniczających. To nie może skończyć się karą finansową. ;]
7. logel999
Usunięty
8. Mikel95
5. Skoczek, nie zapomnij, że McL został w tamtym sezonie zdyskwalifikowany.
9. Skoczek130
@Mikel95 - co z tego, jak ich kierowcy mogli rywalizować o tytuł w tamtym i kolejnym sezonie. Tak na prawdę to była "śmieszna kara".
10. greyhow
Tyle, że jednocześnie łamali jeden przepis FIA i spełniali powinność wobec dostawcy opon, który miał pełne prawo skorzystać z ich usług. Brawn po prostu znalazł furtkę i z niej skorzystał. Zapewne skończy się na dyskusji i zmianie regulaminu, ale kary żadnej nie będzie (Mercedes od razu się zasłoni tym, że nie mogli odmówić Pirelli, skoro ci ich poprosili i mieli do tego prawo).
11. devious
@10
Ale przecież nikt im nie kazał testować W04, mogli wziąć starszy bolid!
Jak dla mnie to ewidentne złamanie jednej z podstawowych zasad obecnych przepisów - czyli nie testujemy kiedy chcemy obecnymi bolidami. To, że Pirelli ich poprosiło czy nawet nakazało (taka może być ich żałosna linia obrony, że nie chcieli ale musieli ;p) nic nie znaczy - regulamin FIA jest nadrzędny nad wszystkimi innymi ustaleniami.
No chyba, że FIA się zgodziła ale w takim razie powinna zapytać inne zespoły o zgodę - jeżeli tego nie zrobiła to teraz w ramach rekompenstaty wszystkie zespoły powinny dostać takie 3 dni testowe - żeby było sprawiedliwiej (bo pełnej sprawiedliwości nigdy nie będzie).
12. elin
9. Skoczek130 - racja, kierowcy mogli walczyć o tytuł dla siebie, ale jako zespół stracili mistrza - mieli 218 punktów, Ferrari 204. A biorąc pod uwagę, kiedy ostatni raz McLaren wywalczył tytuł w konstruktorach ... - raczej była to dla nich dotkliwa kara.
Chociaż całkowicie zasłużona i może faktycznie, konsekwencje tamtej afery powinny być większe.
13. silvestre1
Teraz Mercedes może spać spokojnie. Jeśli nawet dostaną karę finansową, to w rywalizacji i tak są do przodu. Zdobyte doświadczenie przekują na wyniki a RBR i Ferrari będzie lizać łapę.
W sumie podoba mi się taka zemsta Pirelli za opieszałość włodarzy F1 przy podpisywaniu kontraktów.
14. LuckyFindet
@5 Weź też pod uwagę jak daleko jest mercedes i jego kierowcy w obecnej klasyfikacji, a poza tym poza tytułami zdobytymi dzięki J.M.Fangio Mercedes już nie zdobył i nie zdobędzie więcej sukcesów
15. LuckyFindet
@2 zgadzam się z tobą co do tej punktacji, ale i tak już w następnym sezonie wszystko się obróci do góry nogami i jest nawet możliwe, że o tytuł będą walczyć Catherham i Marussia, a Red Bull, Ferrari i spółka będą oblegiwać tył stawki
16. Skoczek130
@LuckyFindet - to nie zwalnia z zasad "fair-play". Użycie tegorocznej maszyny jest ciosem poniżej pasa, prosto w czułe miejsce. To była premedytacja.
@elin - walczyli nielegalnym bolidem i mało jeden z nich nie zdobył nim tytułu. Podobno McL powinien dostać dwuletnią dyskwalifikację, ale z racji ich pozycji w F1 oraz Brytyjczyków rządzących FIA, kara została złagodzona.
17. Skoczek130
Pzdr :))
18. elin
16. Skoczek130 - na szczęście mistrza zdobył wtedy ten Trzeci - Kimi. Dodatkowo z zespołu, którego dane " wykradł " McLaren.
Czyli można powiedzieć, że FIA ukarała zespół, a sprawiedliwość ( że tak to określę ) jego kierowców.
Nie wiedziałam, że mogło dojść do dwuletniej dyskwalifikacji ... - dzięki za tą dodatkową informację :-).
Pozdro ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz