2013-05-20
Pirelli zapowiada mniejsze zmiany w oponach
Interwencja Międzynarodowej Federacji Samochodowej w kwestii zmian w ogumieniu zaskutkowała szybką reakcją Pirelli i wycofaniem się z chęci wprowadzania od GP Kanady drastycznych zmian w oponach P Zero.R E K L A M A
Po GP Hiszpanii Pirelli zapowiedziało dalsze zmiany w ogumieniu od GP Kanady, wstępnie sugerując iż mają one dotyczyć zarówno struktury opon, jak i składu mieszanek.
Nie wszystkie zespoły popierały takie zmiany a do dyskusji włączyła się także sama FIA, która potwierdziła, że Pirelli może w trakcie sezonu dokonać zmian tylko i wyłącznie pod kątem poprawy bezpieczeństwa.
„Wygląda na to, że wymagane zmiany będą mniejsze niż przewidywaliśmy” mówił w poniedziałek Paul Hembery z Pirelli. „Staramy się znaleźć coś co będzie dla większości sprawiedliwe pod kątem sportowym i pozowoli nam poprawić problem rozwarstwiania się opon.”
Hembery potwierdził tym samym, że Pirelli w Kanadzie dostarczy zespołom opony, które będą bardziej wytrzymałe pod kątem rozwarstwiania się bieżnika, ale nie będą wpływały na degradację i liczbę pit stopów.
„Mamy nadzieję, że uda nam się to osiągnąć bez wprowadzania dużych zmian, które radykalnie wpłynęłyby na pracę jakiegokolwiek zespołu.”
Nie wszystkie zespoły popierały takie zmiany a do dyskusji włączyła się także sama FIA, która potwierdziła, że Pirelli może w trakcie sezonu dokonać zmian tylko i wyłącznie pod kątem poprawy bezpieczeństwa.
„Wygląda na to, że wymagane zmiany będą mniejsze niż przewidywaliśmy” mówił w poniedziałek Paul Hembery z Pirelli. „Staramy się znaleźć coś co będzie dla większości sprawiedliwe pod kątem sportowym i pozowoli nam poprawić problem rozwarstwiania się opon.”
Hembery potwierdził tym samym, że Pirelli w Kanadzie dostarczy zespołom opony, które będą bardziej wytrzymałe pod kątem rozwarstwiania się bieżnika, ale nie będą wpływały na degradację i liczbę pit stopów.
„Mamy nadzieję, że uda nam się to osiągnąć bez wprowadzania dużych zmian, które radykalnie wpłynęłyby na pracę jakiegokolwiek zespołu.”
komentarze
1. zarrr
I o to chodzi. Poprawić bezpieczeństwo i nic więcej nie zmieniać. Dobrze , że FIA , postawiło swoje żądania , bo stary dziad jest strasznie nienażarty na kasę.
2. Mad89
Ja również się cieszę. Wygląda na to że wielkich zmian nie będzie. I baaardzo dobrze. Lepsze jest wrogiem dobrego.
3. Mad89
Płaczące puszki niech się biorą do roboty. Skoro są tacy naj, to niech sobie radzą. Myślę że wszyscy zgodnie mają dosyć mistrzowskiego duetu, gdzie jeden jak i drugi zasługuje co najwyżej na najniższy stopień podium.
4. krist2sz
Też się cieszę że zmiany będą mniejsze niż chciały puchy
5. sliwa007
Mówić mogą jedno, robić drugie. Zawsze mogą powiedzieć, że w celu usunięcia przyczyny rozwarstwiania się opon trzeba było zmienić mieszankę...
Wszystko zweryfikują wyniki na torze.
6. Gosu
Zgadzam się z @5. sliwa007. Jak opony się zmieniły zweryfikuje tor. W Kanadzie jest on bardzo oponożerny i nie wiem czy po tym GP należy wysuwać wnioski. Silverstone będzie bardziej miarodajny.
7. bartexar
Mnie troszkę martwi, że na każde GP będą opony posrednie i twarde, a z miękką i już na pewno super-miękka (oczywiście oprócz Monako i Singapuru) możemy się pożegnać.
8. zarrr
5. sliwa007
Dobra mina FIA do złej gry Berniego Ecclestonea ? Gdy po Silverstone RBR będzie zdecydowanie dominował , odbędzie się masowy protest wszystkich zespołów w tym Mercedesa. FIA po to chce zabawy z oponami by RBR nie dominował. Zwłaszcza , że zapowiedziało OFICJALNIE , że zmiany mają być , tylko i wyłącznie pod względem bezpieczeństwa.
Czasy Berniego Ecclestonea powoli dobiegają ( na szczęście) końca. Kiedy ten stary dziadyga zostanie oficjalne skazany , przestanie mieć miejsce zjawisko ,,kto więcej da Berniemu ten ma najlepiej" . Liczę na szybki proces .
A opony w tym sezonie odegrają najważniejszą role . Zmienione czy nie , będą kością niezgody. Ale liczę , że będą minimalnie zmienione .
9. zarrr
8.
Wszystkich prócz RBR , oczywiście :)
10. Mad89
jeśli istnieje choćby najmniejsza konspiracja między Ferrari i Pirelli to mam nadzieję że to co mówią dziś, będzie miało miejsce. Siedzą już w F1 od 3 lat i miejmy nadzieję że są w stanie sprostać przepisom, by nie dać przewagi ostatnich lat.
11. norbertinho
"D E L M I N A C J A" :D
12. jareks88
Jak tak czytam powyższe wpisy to widzę, że niektórych najbardziej uszczęśliwiła by informacja, że FIA podjęła decyzję aby zabrać jedno koło RBR-owi i kazać im się ścigać.
Brak tu jakiegokolwiek obiektywizmu. Najważniejszym problemem jest dołożenie RBR-owi.
13. potworzasty
@12. A ja wcale nie widzę braku obiektywizmu akurat w tych wypowiedziach, choć mnie osobiście RBR nie przeszkadza (choć za Vettelem nie przepadam) i też nie rozumiem utyskiwań, że chcą osiągać sukcesy, a zdaniem niektórych nie są prawdziwą stajnią wyścigową, bo produkują napoje. Benetton jakby ktoś nie pamiętał produkuje ubrania i takoż stworzył stajnię, która odnosiła sukcesy. Nie ma nic dziwnego, że ktoś chce promować swoją markę poprzez sukcesy sportowe, nie musi to od razu być producent samochodów. Radykalna zmiana ogumienia byłaby właśnie nieobiektywną POMOCĄ dla RBR. Pomiędzy stosowaniem jasnych zasad dla wszystkich, a odbieraniem jednego koła jest jednak znaczna różnica.
14. zarrr
12. jareks88
Brak obiektywizmu?! , Według ciebie obiektywny fan F1 powinien być ślepy i głuchy na to co się dzieje? Powiedz jaki obiektywny człowiek pomaga i popiera pomoc zespołowi który prowadzi w klasyfikacji konstruktorów i kierowców , i płacze , że ma za małą przewagę do konkurencji bo nierozumnie tegorocznego ogumienia? Gdyby było tak jak chcą puszki (RBR) , to do końca sezonu nic ciekawego by się nie wydarzyło. Żadnych emocji związanych z nieprzewidzianymi zdarzeniami , z walką na torach , tylko dominacja RBR . W większości dublet z Vettelem na najwyższym stopniu podium i minutą przewagi nad resztą. Tego chce obiektywny kibic? Zwłaszcza , że nie zmienia się zasad w trakcie gry. Nie tylko kibice F1 w Polsce to widzą . Poczytaj sobie co piszą rodacy Vettela o nim , i zespole RBR . Poczytaj co piszą na niemieckich portalach poświęconych F1. Co myślą o lamentach RBR i zmianach w ogumieniu. Oczywiście każdy ma inne zdanie , ale duża liczba głosów ich wypowiedzi dają wiele domyślenia. Jeśli uważasz , że powinno być jak chce RBR to poco się ścigać . Powinieneś złożyć wniosek do FIA , żeby przerwało sezon i od razu dało tytuły RBR.
15. dexter
Zobaczymy jak beda zachowywac sie opony ktore Pirelli przygotuje na GP Kanady. Karkas z 2012, mieszanka z 2013. Juz mniejsza o to, ze taka opona sie deformuje co ma wplyw na aerodynamike. Glowny problem tej opony polegal na tym, ze gdy przekroczy sie krytyczna temp. powierzchni o 1°C-2°C, mozna taka opone wyrzucic.
Opony Pirelli od poczatku mialy taka specyfike na prostej, ze one tylko na 40% wewnetrznej czesci swej powierzchnni przylegaly do asfaltu. Pirelli chcialo przez nowa konstrukcje ten problem powierzchnie styku z asfaltem rozwiazac. (tzn. konstrukcja z bardziej kanciastymi barkami). W tym celu zostal w wewnetrznej czesci barku pierscien z Kevlar zamieniony na opasanie z metalu. Teraz jest problem, poniewaz rozgrzewa sie to przy jednostronnym nacisku, a cieplo przenoszone jest na opone.
Jesli teraz taki Team jak Mercedes, czy Red-Bull ze wzgledow zwiazanych z aerodynamika, jezdzi z ostrym katem nachylenia kol, lub z bardziej „twardszym“ ustawieniu zawieszenia, z krotkimi przelozeniami skrzyni biegow i specjalnymi blokadami dyferencjalu ma teraz bardzo duzy problem.
Poniewaz te wszystkie zmiany i srodki bardziej eksplatuja opone. W zakrecie warstwa gumy zawsze przemieszcza sie z wenatrz na zewnatrz i sie zdziera. Czym wieksza sila odsrodkowa tym gorzej.
Podejrzewa sie, ze po przekroczeniu optymalnego „okna“ pracy, struktura opony Pirelli przy odpowiedniej sile odsrodkowej, nie jest na tyle mocna aby zniesc dobrze wzrost temp.
Dlatego zmodyfikowano twarda mieszanke na GP Hiszpanii. Ta opona zapewniala juz wystarczajacy Grip od temp. powietrza 25°C, a nie od 40°C. Powiekszone okno temp. mialo byc wlasciwie prezentem dla Mercedesa i Red-Bulla, poniewaz szansa jest wieksza ze opony ktore sa dostepne do wyboru beda pasowac do odpowiedniej temp. asfaltu. Wtedy bolidy moga odpowiednio wykorzystac swoja aerodynamiczna przewage.
W Barcelonie Mercedes i Red-Bull byli zaskoczeni tym, ze w szybkich zakretach odksztalcenie opony sprawialo, ze ona mimo iz temp. powietrza i „okno pracy“ prawie sie zgadzalo, to ta opona sie przegrzewala.
Z tego mozna wnioskowac, ze inne zespoly maja takie bolidy, ktore wchodza w te „okno pracy“ przy nizszych temp. co daje im wieksze pole manewru.
Ustawienie zawieszenia tutaj takze odgrywa wazna role, jesli ktos chce prowadzic bolid pod takim katem jak Mercedes czy Red-Bull, musi byc przygotowany na pewne kompromisy w ustawieniu zawieszenia. Ktore takze przyczyniaja sie do tego, ze opona bardziej sie nagrzewa, niz w autach ktore maja mechanicznie wieksze pole manewru. Pytanie brzmi, co sie stanie z konceptem aerodynamicznym jesli RB i Mercedes zmienia w swych bolidach ustawienia?
Przypuszczalnie McLaren, Sauber i Williams maja te same problemy, ale troche w innej formie. Oni nie sa nawet na jednym okrazeniu szybcy. Opona troche zmylila inzynierow. Karkasy z 2013 r bardziej sie deformuja z powodu „mikkich“ bocznych scian. Ma to szczegolny wplyw na aerodynamike czesciowo tylnej czesc bolidu. A tam kazdy milimetr sie liczy. Jak mocno oddalona jest plyta podlogowa w stosunku do opony i gdze uklad wydechowy wydmuchuje swoje gazy.
Jeszcze jest jeden problem, opony w kanale aerodynamicznym odksztalcaja sie inaczej. Niektore zespoly przebudowaly juz swoje modele z powrotem na opony z 2012 i osiagli lepsze wyniki. W tym Williams i McLaren testuja ze starymi produktami. Wlasciwie teraz moga juz te opony z 2012 pozostawic, poniewaz nowe opony w oryginale beda podobne.
No, i teraz trzeba zaczac kalkulowac, czy oplaca sie dalej zespolom z srodka stawki inwestowac w rozwoj w tegoroczny bolid, nie widzac duzego sukcesu? Czy lepiej skoncentrowac sie juz nad modelem 2014. Zreszta czesc inzynierow pracuje juz od dawna nad modelem z 2014r.
16. ajuto
Akcja "opony" była wymierzona przeciwko RBR po to by nie było dominacji jednego zespołu. Tak było jest i będzie za każdym razem jeśli jakiś zespół znajdzie tzw. złoty środek i trzeba umieć się z tym pogodzić ale RBR nie chcę tego zaakceptować. Przed sezonem konstruowali zespół pod kątem aerodynamicznym a sprawę opon "odpuścili" i teraz jest płacz. Jeśli chcą być legendą w formule 1 muszą potrafić podnosić się z porażki a nie protestować u sędziów bo F1 to szorstki męski sport a nie jakaś popierdółka :)
17. jareks88
...Pisząc o braku obiektywizmu .... miałem na myśli niektórych autorów wpisów na całym portalu, dla których najważniejszą rzeczą jest "dołożenie" RBR-owi i Vettelowi, bo ............. i tu brak logicznych argumentów. Oglądam F! od ponad 20 lat i kilka lat temu wszystko było bardziej czyste i przejrzyste (choć sławetne zagrywki Prosta i Senny były ciekawe) dopiero w ostatnich latach zaczęły się różne zagrywki związane też z przepisami. Tak było też w poprzednim roku. Ma rację @16. ajuto, że akcja z oponami była skierowana przeciwko RBR-owi i to samo w sobie było też nieczyste. A, że RBR marudzi to wcale się nie dziwię, każy zespół tak by robił. Jednak na pewno RBR sobie poradzi, bo ma Geniusza w zespole.
To, że niektórzy na forum denerwują się gdy wygrywa Vettel i przez cały tydzień wałkują , że to niesprawiedliwe to jest właśnie ich nieobiektywne podejście do problemu. Dla nich z założenia Vettel jest be a np Alonso bez względu na to co zrobi jest cacy.
Pozdrawiam
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz