Ferrari sprawdza silnik V6 na hamowni
Zespół Ferrari także potwierdził, że prace nad nowym silnikiem V6 turbo są na zaawansowanym etapie.Luca Marmorini, główny inżynier ds. silników i elektroniki włoskiego zespołu w wywiadzie dla oficjalnej strony ekipy potwierdził przeprowadzenie pierwszych testów nowego silnika Ferrari.
„To bardzo wymagający okres dla ludzi z oddziału układu napędowego” mówił Marmorini. „Pracujemy nad układem napędowym na sezon 2012 a pozostała część sezonu jest bardzo ważna, ale nikt nie wspomina o tym, że pracujemy także nad silnikiem na sezon 2013 z nowym mocowaniem co wymaga dużo pracy.”
„Jednocześnie, prowadzimy projekt V6, a pierwsze silniki V6 sprawdzane są na hamowani. To interesujący projekt.”
Niezależna firma Pure, która miała dostarczać zespołom F1 nowe jednostki napędowe niedawno popadła w trudności finansowe i najprawdopodobniej nie będzie w stanie zbudować konkurencyjnego silnika. Kolejną niewiadomą jest firma Cosworth, która powróciła do F1 w sezonie 2010, gdy do sportu weszły trzy nowe zespoły.
komentarze
1. Kamil-F1
Rozpoczyna się już ostatnia faza upadku F1.Zdaje się, że nie ma już nadziei na zmianę.
Szkoda, że nawet Ferrari uczestniczy w tej haniebnej akcji.
Upadek Formuły 1- (teoretycznie) najwyższej serii wyścigowej pociągnie za sobą cały motorsport...
2. rokosowski
przestań bredzić idoto
3. Gosu
^_^
4. osmose
Za kilka lat zostanie jeden producent silników (Ferrari) a swoje zespoły będą miały IKEA i McDonalds.
5. Senna_olk
2. rokosowski
Nie ma to jak konstruktywna krytyka. A i jeszcze jedno, zgubiłeś "i".
6. melo
Silniki 1.6 V6 Turbo, od strony technicznej będą niesamowicie interesującymi jednostkami, prawdopodobnie będą to jedne z najbardziej zaawansowanych silników spalinowych w historii motoryzacji, jeśli nie najbardziej zaawansowane. A jeśli chodzi o ekologię, że niby ma być mniejszy bo mniejsza emisja spalin czy coś , to jak takie coś słyszę to szlak mnie trafia, ekologi nienawidzę, to wciskanie ludziom kitu i robienie na tym kasy. Natomiast od strony technicznej będzie to niesamowity silnik!
7. Jacko
Amerykanie podobno zawsze słynęli z wielkich silników, a w Indy już od tego roku używają V6 2,2 turbo i żyją. Oglądam często te wyścigi i wcale nie jest tak źle, więc nie przesadzajmy.
8. fracky
@1 Kamil-F1
Skoro jesteś tego taki pewien , to przestań oglądać F1 już teraz. Przestań także się oglądać za innymi, bądź konsekwentny w swoich poglądach i odłącz się od tego świata. Proszę
@6 melo
Widziałeś po ile jest paliwo ? Słyszałeś o podwyżkach żywności ? Ile klęsk żywiołowych mieliśmy w tym i zeszłych latach ? Jak myślisz jak długo jeszcze gospodarki pociągną ten cały bałagan ? Wyobrażasz sobie ilu ludzi zginie w ogólnoświatowych zamieszkach i głodzie ?
9. PanPikuś
@7 Jacko. NIe chodzi o to, że nie ma źle , bo ina silniku od kasiarki pojedzie. Tutaj chodzi o coś więcej o symfonię dźwięku, od delikatnego mruczenia w boksie ,aż po śpiew gdy dochodzi prawie do maksymklnych obrotów nim się zacznie dławić. To jest piękno tego sportu. Rywalizacja rywalizacją , ale tu chodzi też o piękno zaawansowaej technologii w samochdach i o pewne klasyczne rozwiązania. Spójrzmy an bolid z II połowy lat 40 ( jeszcze nie F1 , ale też piekielnie szybkie maszyny ) tamte samochdoy miały dusze , niektóre były niczym duchy sąnące po torze, gdzie co chwila któryś piszczał , bądź ryzał by odstaerszyć innego ducha :) )
Postęp jest ważny , ale jeżeli jest wywołany przez to aby być przed konkurencją . Postęp, który jest szuakniem dziury w przepisach , nie jest postępem , to po prostu szukanie dziesiątych sekundy. Jaki obecny wynalazek zostanie wprowadzony do użytku codziennego ? Garby na nosach ? Dziury w podłodze ? DRS ( jeśli to nazwiemy wynalazkiem ) ?. Czy to jest postęp ?
10. Oskar9
@6 melo
Co do ekologi popieram po części. Wpieniają mnie na przykład śmieci w lesie ale ograniczanie emisji CO2 w samochodach zabija je za jakiś czas nie będzie można odpalić sobie starego zabytkowego auta (mustang/camaro/viper/ferrari... itp. sportowe auta) bo wypluwają więcej CO2 i niedopalonego paliwa do tłumika niż nowe auto przez jakiś czas.
@fracky Zawsze zostaje rower ;) i uprawa dzialki
11. melo
99% dwutlenku węgla zawartego w atmosferze ziemi produkują oceany, reszta to rozkładające się rośliny, czyli proces naturalny. Tylko mały ułamek jednego procenta to emisja spowodowana działalnością człowieka, i ten ułamek procenta nie ma najmniejszego wpływu na klimat, CO2 w atmosferze jest potrzebne bo to pokarm dla roślim, natomiast nam potrzebne są rośliny bo wdychają CO2 a wydychają tlen. Reasumując, bez CO2 zginiemy. A to ze robi sie cieplej to zjawisko naturalne spowodowane aktywnością Słońca, po koresie zimniejszym przychodzi cieplejszy i później na odwrót, to normalne. W histori ziemi było już mnustwo zlodowaceń po których następowały okresy bardzo ciepłe, a samochodów wtedy nie było, ba człowieka nie było. Więc wciskanie kitu ludziom że przez oni sami niszczą atmosferę i za emisją CO2 trzeba płacić kary (fabryki itp itd) to złodziejstwo w biały dzień. Ekolodzy i cały greanpeace to banda cwaniaków i złodzieii, którzy wcisnęli kit ludziom i czesą taka kase że nam sie nawet nie sniło nigdy. Grenlandia, jak nazwa nawet wskazuje kiedys było a zielona wyspa gdzie rosły cytrusy , a teraz jest skuta lodem. Czyli kiedys było jeszcze cieplej niz jest tweraz a ziemia nadal istnieje, ale nie bo te debile ekolodzy wciskają kit ze jak sie ociepli to zginiemy, wiadomo kit wcisnąć i zrobic na tym kase. Ekologi powinna sie ograniczyć do tego zeby śmieci nie lezały w lasach i na drogach , klimat niech te złodzieje zostawią w spokoju.
12. Oskar9
melo czytałem już kiedyś o tym ale nie chciałem wywoływać burzy ;)
http://zmiany na ziemi.pl/ wiadomosc /intensywne-opryski-nad-belgia-0 <- tak informacyjnie może Ci się stronka spodoba (4 spacje)
13. fanAlonso=pziom
zgadzam sie z tą ekopatologią ale jak ktoś się jara silnikami jakie mają byc za 2 sezony każdy ma prawo do swojego pogladu mnie nie chodzi o technologie w F1 mogące byc uzyte potem w autach cywilnych mi chodzi o ryczący dźwięk gdzie silnik błaga o litosc - jednym słowem V10 i tyle odpowiedni dźwięk i człowiekowi od razu gęsia skórka się robi. Mnie nikt nie przekona że V8 czy V6 będzie lepsze, owszem przeżyliśmy widoki brzydkich bolidów od 2009 to można przeżyc i to ale F1 powinna miec i byc Naj, Naj, Naj...
mam nadzieję że chociaż nie będzie zamrożenia nowych V6 to może zobaczymy siwy dym jak za dawnych czasów
14. belzebub
8. fracky O ekolog się znalazł, jak czytam, albo słyszę ten pseudo ekologiczny bełkot, to aż mi się krew w żyłach się ścina. Dobrze ktoś wyżej napisał, że cały ten szum z tą ekologią, to jedno wielkie złodziejstwo. Fracky, co do cen ropy, to byłyby one o wiele niższe, gdyby nie zwykłe spekulanctwo, oraz sztuczne regulowanie cen przez kraje OPEC. Co do wpływu człowieka na klimat, to jest on bardzo znikomy, nawet przy tak rozwiniętym przemyśle na świecie. Np. generalnie mam gdzieś, ile wydziela CO2 mój samochód, a z 5 litrów V8 w benzynie to trochę tego będzie, bo chcę mieć przyjemność z jazdy, a nie toczyć się wozidełkiem o pojemności np. 1,2 litra.
A wracając do tematu, teraz jest moda na downsizing, w sumie dlatego niewiele się zdziwiłem, jak postanowili zmniejszyć liczbę cylindrów w F1. No cóż, jak w zamierzchłej przeszłości robili silniki o coraz większej pojemności, teraz idzie to w drugą stronę. Rozwój techniki nie może stać w miejscu, teraz z niższej pojemności, z pomocą turbosprężarek można wyciągnąć podobną moc, jak z silników starszych generacji o większej pojemności. Oczywiście żywotność tak wysilonych jednostek napędowych jest krótsza. I tutaj mnie ciekawi, jak poradzą sobie z tym problemem ich producenci, skoro podobno mają jeszcze bardziej zmniejszyć limit silników na cały sezon. Jak dla mnie to trochę nielogiczne, chyba że użyte materiały będą o wiele wytrzymalsze. Niemniej myślę, że warto poczekać do pierwszych wyścigów i wtedy się przekonamy, czy różnica między starym V8, a nowym V6 turbo będzie in minus, czy in plus.
15. micmoj
Wiem, że po tym co napiszę zostanę skrytykowany, ale przypomnijcie sobie lata 80...
W F1 także były stosowane doładowane silniki o pojemności 1.6 i tylko czterech cylindrach. Dla mnie królestwem motorsportu jednak są rajdy, bo mam okazję startować w tej dyscyplinie, a podejrzewam, że większość z Was nawet własnym samochodem nigdy nie odwiedziła chociażby Kieleckiego toru. Mistrzostwem inżynierii była niestety już nieistniejąca grupa B z mocno doładowanym, pięciocylindrowym Audi Quattro na czele, które z ponad 500 konnym silnikiem 2.0 w bardzo trudnych warunkach bezawaryjnie pokonywało ponad 1000 kilometrów w trakcie rajdu. Dlatego też ze zniecierpliwieniem czekam na głośny świst turbosprężarki, syk zaworu upustowego, dźwięk super wysokich obrotów (niestety stłumionych przez turbosprężarkę) no i widok jeszcze elastyczniej przyspieszających bolidów za sprawą morza niutonometrów, które dają tylko doładowane silniki.
16. fracky
@melo
Ha ha oceany ? Z tego co wiem bardzo dużo tam glonów ( jako fitoplankton, wodorosty itd) , które żyją z fotosyntezy i produkują tlen. Może chodzi Ci o wulkany ? Aktywność wulkaniczna obecnie na świecie jest bardzo niewielka, choć trzeba przyznać ,że wybuch jednego superwulkana daję mnóstwo CO2 do atmosfery. Problem polega na tym ,że gdyby wybuch, byłby koniec świata.
Teraz trochę wstrząsne Twoim światopoglądem istnieje kilka innych gazów , które produkuję obecnie w większości człowiek np tlenki siarki i freon. Słyszałeś co wywołują ?
Aktywność Słońca ? Czy ty jesteś walnięty ? Gorszych bredni nie słyszałem od wielu lat. Słońce nie promieniuję raz mniej raz więcej promieni IR. Jedyna aktywność słoneczna jaką się wyróżnia to magnetyczna aktywność słońca ( plamy na słoncu). Wiem ,że o tym nigdy nie słyszaleś i to już się nie zmieni za wiele - przecież to wymysł głupiego ekologa. Oni specjalnie namówili tych astrofizyków, biologów i chemików aby opracowywali te kłamstwa. Żenada
@belzebub
Ekologia to nie nauka o ochronie środowiska , tylko nauka o delikatnych powiązaniach w świecie przyrody. To ,że żyjemy zawdzięczamy tylko i wyłącznie tym drobnym zależnością. Niestety ignoranci tacy jak Ty i kolega @melo mylą te dwa pojęcia.
Czyli co chcesz mi powiedzieć,że ropy mamy pod dostatkiem i ,że nie skończy się za 20 - 30 lat ? Na świecie żyję obecnie 7 mld ludzi , w tym ropożerne chiny i indie, które co roku potrzebują coraz większych dostaw ropy naftowej. Za 10 lat będzie ponad 8 mld ludzi i jeszcze większe zapotrzebowanie. 90 % ropodajnych złóż jest już eksplatowana i może w pewnym momencie już nie będą w stanie wyprodukować ilości potrzebnej dla gospodarek ... A co z cenami innych kopalin ? Węgiel ? Zaraz mi napiszesz ,że nie palisz węglem wiec co Cie obchodzą jego ceny - hehe
Druga Twoja część wypowiedzi o Twoich samochodzie , wyjaśnia pewną zagadkę, która nasunęła mi się kiedy stanąłem w lesie kiedyś. Kim jest przeciętny śmieciarz w lesie ? Dzięki Tobie mam odpowiedź. Pozdr
Teraz odnoszę sie jednocześnie do obydwóch Panów wyżej . Nie jestem zagorzałym ekologiem ale w krajach rozwiniętych do których pewnie niebawem traficie, jeżeli już tam nie jesteście, bardzo się szanuję proste czynności które ograniczają produkcję szkodliwych związków do atmosfery. Skoro przeciętny Belg, Niemiec , Francuz itd to zrozumieli dlaczego wy tego nie możecie zrozumieć ?
17. melo
@ fracky. Oceany oceany, wiem co mówie. Swoją drogą wulkany też, jedna erupcja wulkanu "kraka taun" (tak sie to wypowiada jakoś) emituje więcej dwutlenku węgla do atmosfery niż cała ludzkość do pojawienia się człowieka na kuli ziemskiej, jedna erupcja! więcej co2 nż człowiek z całej swojej historii. CO2 jest nam potrzebne, gdyby nie CO2 ludzi nie było by na ziemi. Natura sama go produkuje czyli jest niezbędny.
18. fracky
Chwyciłeś się tych oceanów jak rzep psiego ogona ? Chcesz mi powiedzieć ,że woda zamienia się w cudowny sposób w CO2 ? Opisz proces albo podaj mi link do [email protected] do tych Twoich rewelacji.
Dalej sprytnie pominąłeś temat tlenków siarki i freonów ? Słyszałeś co te gazy wywołują ? Na pewno nie wzdęcia...
Co z tym słońcem dalej jesteś przekonany o istnieniu tajemniczego pokrętła , które reguluje ilość ciepła produkowanego przez słońce ?
Rok w rok mamy do czynienia z jakimś kataklizmem. A to przyjdzie mróz -30 C na gołe pola, a to przyjdą ogromne opady deszczu w maju, a to przymrozek -5 w maju, a to susza i mówię tu tylko o Polsce. W USA większą część zboża i kukurydzy zdewastował najpierw mróz, a potem susza. Skąd się to bierze ? Kara Boska ?
19. krzysiek000
5. Senna_olk Wiesz co, sam nie wiem co powiedzieć o tych bredniach, więc się nie dziwię, że kto po prostu poszedł na skróty i po prostu nazwał to po imieniu.
Koniec F1? Jaki cholera koniec, gdzie to się dzieje? To że jeden Polak traci zainteresowanie jakimś sportem nie oznacza, że ten sport już się kończy. Tak samo jest niby z piłką nożną. Po Euro tylu gada o tym, że ten sport Polsce się skończył, a mimo to nadal uważa się go za "sport narodowy".
20. melo
@ 18 linki nie wchodzą.
21. melo
śle na meila
22. Kamil-F1
Wydaje się, że kilka osób padło ofiarą prowokacji.Teraz będziecie dyskutować nie o F1 i chorych przepisach, ale o pogodzie, klimacie, złożach ropy i oceanach; i to z kimś, kto prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z Formułą 1 a wszystkie zielone brednie ściąga z google lub rzeczywiście jest jednym z zielonych, czyli wrogiem F1 i całej motoryzacji.To nie jest jakiś klub dyskusyjny dla zielonych pseudo-naukowców.
Formuła 1 ani cały motorsport nie ma nic wspólnego z klimatem czy innymi tego typu zagadnieniami.
23. pjc
Czyli trzej producenci silników już potwierdzili, że prace są rozpoczęte.
Jedyna niewiadoma to Cosworth. Czyżby przepowiednie o odejściu się sprawdziły.
Wszystko na to wskazuje.
Tyle,że wraz z ewentualnym odejściem Coswortha znika najtańszy dostawca a co za tym idzie? A no to,że najsłabsze ekipy w stawce (Marrusia oraz HRT) mogą przestać funkcjonować.
24. belzebub
22. Fakt, przyznaję się bez bicia, że dałem się sprowokować do dyskusji, która ma niewiele z tematem. No cóż na forum mogą wchodzić różni ludzie, również oszołomy. Tacy ludzie mają klapki na oczach i wierzą w te swoje teorie, najgorsze jest jednak to, że lobby tych ekoterrorystów jest coraz silniejsze i tym samym wywierają coraz silniejszą presję na producentów samochodów. Już na tą chwilę, normy emisji spalin są tak wyśrubowane, że niektórzy producenci zaczynają mieć problemy z żywotnością silników. A jeszcze gorsze jest to, że z tą swoją pseudo ekologią zaczynają powoli wchodzić do sportów motorowych. Tylko niuans w tym jest taki, że im nie chodzi tak naprawdę o ekologię, tylko o kasę. Najśmieszniejsze jest jednak to, że ci pseudo ekolodzy, na co dzień korzystają ze zdobyczy techniki, jeżdżą samochodami, itd., no i gdzie tu ekologiczny styl życia?
Kamil-F1 piszesz że Formuła nie ma nic wspólnego z klimatem i ekologami, poczekaj jeszcze kilka - kilkanaście lat, a zobaczysz jak będzie ona wyglądała, na pewno nie tak, jak to sobie wyobrażasz.
25. fracky
@pjc
Cosworth chyba od razu zadeklarował odejście. Rozwiązaniem dla słabszych ekip miało być PURE ale ten pomysł także chyba nie wypali. O jakich kwotach mówimy, jeśli mamy na myśli tańszy w przypadku Cosworth ?
@22 Kamil-F1
"kto prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z Formułą 1"
Masz na myśli moją skromną osobę ? Mam dobra radę - w dobre imię motorsportu i F1 - ukrzyżuj się, i dajcie fotki na facebooka. Będziesz prawdziwym męczennikiem motorsportu. Świat musi ujrzeć w jakim jest błędzie.
26. belzebub
23.pjc Odejście Coswortha, niekoniecznie musi oznaczać odejście tych dwóch ekip. Jeśli pozostaną trzej dostawcy silników, tj Renault, Merc i Ferrari, to na któregoś z tych dostawców będą musieli się zdecydować. Kwestią raczej pozostaje kasa, silniki Coswortha są tańsze, a te dwie ekipy, raczej wielkim budżetem nie dysponują. Niemniej ma być podobno zmniejszony limit silników, więc w kosztach może się wyrówna.
27. kocuur
Co w tym złego chcą nowy śilnik to niech sobie robio. To że nowy nieznaczy gorszy. Jeśli chcą przy tym choć na 0,01% oszczędzić Przyrodę to chwała im za to, i najwarzniejsze zanim zaczniecie krytykować innych mówiąc o przyrodzie to najpierw spujrzcie na siebie i swoją okolicę, wystarczy jak napisał ''fracky'' wejść do lasu.
28. fracky
@26
Mam pytanie - po co przepisałeś komentarz @pjc ? Sens dokładnie ten sam , tylko nieco więcej wyrazów.
29. belzebub
27. Sorry, ale nie rozumiesz chyba istoty tematu, albo jesteś naiwny, tu nie chodzi tak naprawdę o żadną ekologię, wystarczy chociażby zobaczyć co się dzieje z handlowaniem limitami CO2, poczytaj trochę o tym, a może zrozumiesz, że jest drugie dno. Rozumowanie takich ludzi jak fracky sprowadza się, do narzucania innym swojego toku myślenia, że tylko jedna teoria jest wiarygodna. Na tym właśnie opiera się ekopropaganda, w którą większość od razu wierzy. A czasami wystarczy pobudzić własne szare komórki i wyciągnąć własne wnioski.
30. belzebub
28. Bo mamy podobne zdanie? Zresztą jak widać po Twoich wypocinach, Twoja wiedza na temat F1 opiera się wyłącznie do ochrony środowiska. Ale raczej pomyliłeś fora - idź do lasu zbierać śmieci, przynajmniej zrobisz coś pożytecznego, zamiast wciskać innym ten swój kit.
31. fracky
@30
Ale skoro nic nowego nie wnosi do dyskusji , to po co to piszesz ? Wystarczy raz poruszyć problem...
32. belzebub
31. Masz szczęści, że moderacja na tym forum jest taka jak jest, w innym wypadku, Twoje marne wypociny byłyby z miejsca usuwane, jako pisanie nie na temat. Tu nikogo nie obchodzi Twój pseudo ekologiczny bełkot. Włączyłem się do tej dyskusji, tylko z tego powodu, że lubię podrażnić takich oszołomów.
33. sebekorzel
Chyba nikt z was nie wierzy że to coś ma wspólnego z ekologią !!!??? Ciekawe..... Dlatych którzy F1 znają tylko z sofy lub fotela to może i to nie zabardzo interesuje, ale dla mnie to jest osobisty dramat, pokochałem F1 za dzieciaka jak ojciec zabrał mnie na piatkowe treningi na Hungaroring i pamietam jak stałem przez 1,5h dęba a później przez 10 dni szumiało mi w uszach,
pzdr
34. Senna_olk
19. krzysiek000
Chodziło mi tylko o komentarz.
Dopóki czasy na torach będą śrubowane, F1 będzie zmierzać w dobrym kierunku :)
Pozdrawiam.
35. pjc
@fracky nie wgryzałem się w temat jeżeli chodzi o kwoty za silniki ale logika mi podpowiada,że skoro małe ekipy sięgnęły po tę jednostkę napędową to kosztuje ona najmniej ze wszystkich dostępnych. Wiadomo mają niski budżet to inwestują najmniejsze pieniądze.
Kiedyś miałem takie włoskie pismo, które podawało koszt poszczególnych części bolidu na sezon. W tym roku niestety nie miałem czasu podczas mojego wyjazdu do Włoch, na poszukanie czegoś podobnego na temat sezonu 2012.
Muszę poszukać.
Pozdr.
36. fracky
@32 belzebub
Mam pomysł poszukaj sobie innego portalu, gdzie moderacja spełnia Twoje wysokie kryteria. Po za tym zostawmy temat ekologii na boku i wróćmy do głównego wątku. Dlaczego w odpowiedzi na komentarz kolegi @pjc napisałeś bardzo podobny komentarz , który nic nie wnosi do dyskusji ? Odpowiedź może być prostsza niż Ci się zdaję...
@35 pjc
Pogooglowałem trochę i znalazłem coś takiego ( była wiadomość na tym portalu )- wg AMuS , Sauber płaci za swoje silniki 9 mln euro na sezon ( 8 mln silniki + 1 mln KERS). Wychodzi ,że 1 mln za silnik. Pytanie czy w tą cenę wchodzi serwisowanie Ferrari ? Ciekawe jak na tym tle wyglądają Merc i Renault...
37. Oskar9
Normy spalin to pic na wodę. Pracuję w serwisie i od czasu do czasu przyjedzie nowe auto z zapchanym filtrem cząstek stałych (ponieważ miały się nie wydobywać z rury zostają zatrzymane) w takiej sytuacji podpina się komputer diagnostyczny i wybiera opcję "wyczyść filtr cząstek stałych" silnik wyje rura rozgrzewa się do tego stopnia że cały ten syw zostaje spalony w serwisie raz na jakiś czas zamiast równomiernie jak dla mnie żadnej różnicy poza kombinowaniem bo spaliny i tak dostaną się do atmosfery
38. Jahar
F1 musi się zmieniać i dostosowywać do nowych warunków. Jest moda na silniki turbo o niskiej pojemności co nie ma nic wspólnego z ekologią. To tylko podpinanie się pod trend który daje kasę koncernom motoryzacyjnym. Ekologia to istnieje ale w dżungli albo na stepie. Chodzi tylko o wyciąganie kasy z naszych kieszeni. Im więcej zmanipulowanych ludzi przez media tym łatwiejsza droga do zysku. Ludzie niby wykształceni a dadzą sobie wmówić wszystko. Pieniądz musi mieć obrót inaczej jest bezwartościowy. Dobrze, że w F1 będzie jakaś nowość techniczna ale prawdziwa nowość a nie jakieś uginające się plastiki. Dźwięk silników v6 pewnie też będzie spoko.
39. Kamil-F1
@37. Oskar9 Filtr cząstek stałych ma unieszkodliwiać związki niebezpieczne dla człowieka.Nie chodzi raczej o samą ilość spalin.Jednak jest to rozwiązanie uciążliwe w eksploatacji, o ile ktoś nie jeździ po autostradzie 2 razy w miesiącu.Producenci oczywiście robią na tym niezłą kasę, a sam filtr można usunąć choć jest to niezgodne z zielonymi przepisami...
To tylko jeden przykład na destrukcyjne działanie eko-terrorystów. A są gorsze, wręcz zagrażające życiu byle tylko dać upust propagandzie i napchać portfele koncernów...
40. Oskar9
"przedmuchanie" wydechu przeważnie wystarcza choć oczywiście są różne przypadki zakładanie strumienic zamiast katalizatorów/filtrów cząstek stałych to w Polsce nic niezwykłego
41. melo
Pewnie filtr cząstek stałych uratuje ziemie;) Bełkot nad bełkoty. Przez te ekologiczne śmieszne wynalazki ja już niejeden stracił około 10 tyś złotych na naprawach samochodów. A ile trzeba zanieczyścić srodowisko żeby zarobić te 10 tyś na naprawy , tych ekologocznych wynalazków , typu filtr cząstek stałych, katalizatory itp itd
42. fracky
He he ludzie potrafią powierzyć parabankom swoje oszczędności wartę, jak w przypadku Amber Gold, niekiedy 200 tys , w pogoni za zyskiem nie patrzą na oczywiste sygnały oszustwa. Znam gościa który przedstawił mi ofertę piramidy finansowej, sam wpłacił ponad 30 tys zł i na mówił znajomych na około 100 tys. Chwalił się ,że dostał z tego 4 tys zł prowizji i ,że za 2 lata jego kapitał przyniesie 30% zysków. Dwa miesiące nie minęły a okazało się ,że spółka zamieniła się na 6 innych spółek i nie wiadomo co z pieniędzmi.
Więc nie chrzańcie o jakiś oszustach, ekoterrorystach , skoro sami ludzie potrafią dać się obrobić bez mydła. To że przez zmiany klimatyczne zapłaciliście 10, 15 % więcej za żywność i do tego teraz czeka kolejna podwyżka - nie liczy się już. To ,że za paliwo płacicie prawie 50 % więcej też nie liczycie. Ha ha śmiać mi się chcę ale niestety też płakać - brak mi słów aby opisać ten stan waszej głupoty.
43. melo
@ fractky. Czyli uważasz że walka z globalnym ociepleniem uratuje gospodarkę , ceny paliw żywności itp? zdajesz sobie sprawę ile kasy idzie na tą tzw "walkę w globalnym ociepleniem"? to nas doprowaadzi bo ruiny, walka z globciem nas wykończy a pare osób na tym sie niesamowicie wzbogaci , min Allan Gorr, szef greanpeace. czyli największy złodziej z historii , niestety narazie legalny złodziej , ale mam nadzieje ze za parae lat już ta "legalność" mine.
44. melo
Sprawa polega na tym , że cały ten problem globalnego ocieplenia jest sztucznie wymyslony po to aby pewna elita mogła czesać niesłychaną kase. Poprzez ekologie teraz reguluje sie konkurencją na rynku, czyli zabija sie główny motor rozwoju gospodarki. Działa to tak- Firmy , które w latach 70, 80 , 90 nie musiały zwracać uwagi na ekologie. Mogąc stosować tanią skuteczną technologie wytwazania, dorobiły się wielkich pieniędzy, dają teraz łapówki ekologom , ale ci zaostrzali normy ekologiczne po to aby nowe firmy nie mogły wejść na rynek z powodu braku środków na inwestycje w niesłychanie drogie ekologiczne technologie wytważania. Tym samym regulują konkurencję, czyli niszczą konkurencje, a konkurencja to główny motor napędzający gospodarkę. Jeśli nie będzie konkurencji w gospodarce , ceny wtedy idą w górę. Ekolodzy to mafia która rozwali gospodarkę, przekonali do siebie rzeszą idiotów którzy myślą że to wszystko co głoszą jest prawdą i pod szyldem ratowania ziemi , niszczą wszystko wzbogacając sie na tym niemiłosiernie. Greanpeace to najwięksie złodzieje w histori ludzkości, oby kiedys ludze przejzeli na oczy.
45. Jahar
@fractky. A skąd ty takie dane bierzesz odnośnie cen żywności? Uważasz, że co? Żywność sama się produkuje i za darmo? Aby mówić o jakimś temacie trzeba przynajmniej trochę wiedzieć skąd pochodzą koszty produkcji a klimat to jest w tym wypadku na samym końcu. Zarzucasz innym głupotę a nawet nie wiesz jakie paskudztwo bierzesz codziennie z lodówki, które posiada metkę 'ekologicznej' zdrowej żywności i nie masz zielonego pojęcia jak one powstało i jakim kosztem. Ja bym radził wszystkim ekologom wrócić się do jaskini i nie utrudniać życia innym. Prawda jest taka, że dopóki świat się rozwija nie ma czegoś takiego jak ekologia. To jest zwykle hasło do robienia kasy jak lodu. Nie tylko jeden sposób jest na tworzenie piramidy finansowej. Mam wrażenie, że im bardziej świat jest skomplikowany tym łatwiej jest ludziom podać większe gówno na talerzu jako przysmak. Niby dostępność do wiedzy jest łatwa a ludzie są coraz głupsi.
46. fracky
@melo
Widzę ,że Twoje klapki na oczy są bardzo wąskie. Przyczepiłeś się tego globalnego ocieplenia i wtykasz je na lewo i prawo. Widzisz jest tak zwany i potępiany przez was downsizeing, silniki hybrydowe które palą mniej paliwa przez zapotrzebowanie na rope jest mniejsze. Zwiększa się podaż, maleje popyt i cena.
Istnieje drugi problem czyli wasi koledzy popaprańcy z krajów produkujących ropę naftową: Putin, Ahmadineżad, Chavez itd. którzy z wykorzystują swoje surowce do nacisków politycznych. Gdyby stracili swoje jedyną kartę przetargową to by dawno padli. Trzeba ograniczyć w tym celu konsumpcje ropy naftowej i gazu.
A teraz konkrety - podaj nazwę tych Firm/branża/wartość/konkurent który padł z polskiego i zagranicznego podwórka w latach 70, 80 , 90, które teraz dają te łapówki. Możesz sobie szafować jakieś dziwne przyklady ale bez konkretnych liczb i nazw nic nie warte.
@Jahar
Jesteś bardziej ograniczony niż trzy siostry Grycan razem wzięte. Droższy gaz ziemny - droższe nawozy. Droższa ropa to olej napędowy czyli paliwo gospodarki. Rolnicy muszą więcej wydać , transport musi więcej wydać - żywność droższa. Zakręciło Ci się pod oczami ? Idziemy dalej. Maj 2010 powódź w Polsce - zalane pola uprawne, niskie temp i kiepskie uprawy. Wzrost cen zbóż czyli chleb ale nie tylko, bo robi się z nich paszę dla zwierząt chlewnych. Trzeba sprowadzać zza granicy ale co się stało ? Ukraina największy producent zboża w Europie - susza. Rok 2011 Polska maj. Mocne przymrozki i wzrost cen owoców. Dalej się nie znam na produkcji żywności ? Czekam na ripostę.
Nie jadam ekologicznej żywności , chyba ,że masz na myśli własny ogródek, co lato - to tak. Ale czy tam jest jakieś paskudztwo ?
Tak ludzie są bardzo naiwini , szczególnie Polacy. Zazwyczaj strasznie bończuczni,przemądrzali ale łatwo ich nabić w butelkę przykład - cukier 2010. Ludzie tacy jak np Ty przeczytali w fakcie ,że cena cukru skoczy i polecieli do marketów kupować na potęgę cukier na zapas. Cena skoczyła i zrobiliśmy kilku miliarderów w Niemczech i Francji. Produkcja buraka rzeczywiście była niższa przez wspomnianą powódź co wcale nie oznacza ,że cukru by zabrakło. Jeżeli ktoś Cię naciąga , to lepiej ograniczyć zużycie.
Dobra kończę mógłby wymieć te przykłady w nieskończoność ale mam wrażenie ,że i tak ani jeden, ani drugi tego nie przeczyta - tak jesteście ograniczeni. Pzdr
47. Oskar9
@ fracky silniki hybrydowe palą mniej??
na maila wysłałem Ci 2 linki Honda Civic Hybrid i Clio I 1.2i producęci znacznie zaniżają spalania dlatego wysłałem linki do forów
Clio mojego taty pali mniej a jest 13 lat starsze...
Odnośnie firm niedaleko mie byla piekarnia odkąd pamiętam 2 lata temu wybudowali się obok piekarni jacyś ludzie i stwierdzili że jest hałas w nocy, że dym z piecy czasem idzie po ziemi itd.itp zaczeli właściciela targać po sądach następnie kazano mu zakupić nowoczesne wyposażenie, przebudować komin itd. a że go nie było stać piekarnię zamknięto...
W tym roku wypuszczono dziki w naszej okolicy oczywiście "ziemniaki isę nie udały" wielu osobą dziki zryły pola. Dobrze sie mówi o ekologi w mieście ale bez przesady nie można hamować rozwoju ekologią jak technologia stanieje to ktoś ją kupi a tak to zmuszanie na siłę.
48. Jahar
@fractky. Próbujesz zgrzywac inteligenta a trafiłeś kulą w kolano. Akurat pochodzę z rodziny gdzie gospodarstwo musi przynosić zyski i jak słyszę bełkot taki jak Twój dlaczego rośnie cena żywności to aż mi się słabo robi, że ludzie nie potrafią myśleć. Zmiany klimatu gówno do tego mają. Cenę tworzą pośrednicy i głupie przepisy ale skąd ktoś taki jak ty może o tym wiedzieć skoro posiadasz tylko doświadczenie ogródkowe. Weź sobie policz samo wyposażenie gospodarstwa by dojść do wniosku, że to setki tysięcy złotych nie mówiąc o własnej pracy więc jak Ci przyjdzie jakiś tuman od ekologi to tylko po to by nałożyć nowe podatki. Wymyśli ci taki jeden z drugim uprawnienia za które musisz zapłacić albo będzie kazał wykupić sprzęt, który Ci zaoferuje. Opowiadając głupoty o powodzi w Polsce każdy myślący człowiek dojdzie do wniosku, że to co się stało było winą niedziałającego państwa a nie zmian klimatycznych tylko, że ty naoglądałeś się tak samo mądrych znawców w telewizji jak ty zamiast sobie zobaczyć w rzeczywistości jak to wyglądało. Jeśli ci chodzi o cukier i jego cenę to powinieneś wiedzieć, że nie da się siać buraków bez kontraktu z cukrownia a to kosztuje. Dlatego było mało surowca na cukier. Przepisy podnoszą podatki i utrudniają jak mogą życie a kretyni od ekologi wyłudzają kasę na takich inteligentnych i zielonych ludziach jak ty ale na dodatek przedstawia ci jedyną słuszną prawdę którą niestety roznosisz. Także kupuj ekologiczne mało niszczące środowisko produkty ale nie wymieniaj co roku bo fabryki, które to wyprodukowały zanieczyściły świat już za ciebie.
49. melo
@ fracky. Mylisz się, ja jestem za downsizingiem , ale nie ze względów ekologicznych, tylko technicznych. Małe silniki o wielkich mocach są bardzo ciekawe technicznie, ja jeste za 1.6 V6 TURBO jaknajbardziej , ale nie ze względów ekologicznych , bo ekologie mam głębowo wiesz gdzie, olewam ekologie.
50. melo
@48. Jahar. Ciesz e się, że sa jeszcze ludzie tacy jak Ty, normalnie myślący i rozumiejący ten swiat, Jahar przybijam Ci piątke!;) Widać że masz głowe na karku.
51. fracky
@ Oskar9
Nawet nie zaglądam do tego linków- wybacz. Podaj nazwę tylko nazwę serwisu gdzie pracujesz abym unikał go jak ognia. Jeżeli Ty porównujesz compactowe auto z segmentem B - powodzenia. Może porównasz nową toyotę yaris hybrid z tradycyjną toyotą ?
Firma Wienerberger wybudowała zakład produkcyjny koło mojej babci , czyli dużego osiedla - smród , hałas i dym . Nic z tym nie mogli zrobić ponieważ na kominie wszystkie zabezpieczenia były. W sądzie nawet miasto wstawiło się za firmą - nie wnikam dlaczego.
Twój przykład - nie znam go z dokładnie, a znając Twoje przekonania, na pewno pominąłeś kilka szczegółów, które nie pasują do kontekstu. Być może właściciel palił różne dziwne rzeczy w ramach oszczędności. Być może ludzie po prostu byli wredni - tacy są niestety Polacy, i to nie jest wina ekologii.
Co ziemniaków i dzików - 1) Zmienikami są bardzo rzadko hodowane w Polsce ze względu na cenę i łatwość importu zagranicy , więc o jakim zniszczony areale mówimy ? 2) Po co wypuszczano te dziki ? 3) Istnieję armatki gazowe , szeroko stosowane w moim stronach.
@Jaham ( skoro Ty przekręcasz mój nick)
Widzę od kogo przejąłeś te dziwną ideologie. Od Twoich zacofanych, żyjących komuną rodziców. Mieszkam w małej miejscowości i mam styczność z wieloma rolnikami. Moi rodzice ukończyli zootechnikę a ponieważ nie był to trafiony wybór, próbowali prowadzić kilkuhektarowe gospodarstwo ale nie było to opłacalne w 98 r . wiec zrezygnowali. Mój ojciec z racji studiów i praktyki, zna się na uprawie i hodowli, a że mnie to interesuję ,często zestawiam Jego wiedzę z pradawną wiedzą przekazywaną z pokolenia na pokolenie w rolniczych rodzinach. Uważam ,że mam o wiele lepsze referencję aby ocenić sytuację polskiego rolnictwa niż jakiś chłopiec ze wsi mentalnie żyjący jeszcze w komuniźmie.
Posłuchaj mnie uważnie zatem - rolnicy jak wspomniałem to najbardziej zacofana gałąź przemysłu w Polsce, a zarazem najbardziej uprzywilejowana - macie dotację unijne , KRUS, niskie podatki, dofinansowaną benzynę, tanie kredyty, pomoc na zawołanie w razie nieurodzaju. W dodatku kupę gospodarstw większych gospodarstw powstało w czasie hiperinflacji, kiedy to brano potężne kredyty na ziemię po kombinatach roliniczych , czyli kupowaliście ziemie za bezcen. Nie chrzań mi tu o zyskach, bo każdy przedsiębiorca chciałby prowadzić biznes na waszych warunkach. W dodatku jeżeli ktoś nie hoduję trzody, to ma wolne praktycznie od listopada do marca. W większych gospodarstwach gdzie tą trzodę się hoduję - taki rolnik nie robi praktycznie nic ponieważ zatrudnia parobków.
Puenta - co robi rolnik z takimi przywilejami ? Na pewno nie rozwija swojego przedsiębiorstwa bo buduję duże i drogie domy, kupuję nowe samochody, mieszkania dla dzieci itd. Nie próbuję wybudować nowej chlewni, nie inwestuję w meliorację, nie próbuję płodozmianów, nowych odmian i roślin, nie wykupuję mniejszych gospodarstw, nowych urządzeń bardziej wydajnych urządzeń rolniczych. Jednym słowa przejada swoje zyski.
Piszesz o kontraktach na buraki ? Przecież producent i tak odbiera nadwyżki ale po niższych cenach, co ważniejsze nie wyrzucając ich tylko przerabiając. To że cena jest cały czas taka wysoka zawdzięczamy monopolowi niemieckiemu ( normalne prawo rynku ) i pazerności zwykłych Polaków. W polskich cukrowniach był ogromny syf. Przestarzała produkcja i kradzież na potęge - trzeba było sprzedać Niemcom.
Rolnicy nie potrafią się dogadać między sobą, to kolejny fakt dlaczego pośrednik ma najwięcej. Gdyby potrafili wywrzeć większy wpływ na pośrednika, mogli by otrzymać lepszą cenę za swoją produkcję.
Po za tym , to ciemna masa jest - kiedy widzę np dzikie proso na zbożu , to mnie krew zalewa jak można było do tego dopuścić. Chwasty na burakach ? Lenistwo.
To nie ekologia sprawiła ,że jesteście leniwy i naiwni tylko komuna oraz dobrobyt.
Chcesz mi powiedzieć ,że nie przesiewałeś w tym roku niczego /? NIc Wam nie wymroziło ? Ile kosztuję taki przesiew ? W moich okolicach wymroziło średnio 30 % upraw. Generalnie wszędzie tak było - chyba ,że jesteś ze wschodnich kresów i mieliście śnieg- teraz strugasz ważniaka - hehe.
@49
Czekam na krótką listę firm, o których mówiłeś. Niech Twoje słowa mają jakiś sens. Pzdr
52. Oskar9
fracky
Tak jasne specjalie wprowadzam Cię w błąd żeby wyszło że to ekolodzy są be. Ziemniaki rzadko hodowanie?? Większość ludzi w okolicy ma ziemniaki głównie na własny użytek, a sorry miała teraz trzeba będzie dokupić. Dziki wypuszczono po to aby wilki wypuszczone w lesie nie daleko (8km) miały co jeść bo ginęło dużo bydła a mojemu koledze z pod lasu zżarły psa (została krwawa plama na łańcuchu) . Armatki gazowe super wypuścimy dzikie zwierzęta i ludzie kupią nasze.armatki bo co mają zrobić zastrzelić przecież nie wolno.
widziałeś kiedyś wyścig w top gear jak Clarkson jechał jaguarem Jaguar XJ a Hammond Polo BlueMotion jechali przez całą Francję i większość Angli na 1 zbiorniku paliwa. O ile wygodniej jechał Clarkson?? włączyl wszystko w aucie łącznie z podgrzewaniem pustego fotelu pasażera grzal jak mu sie podobało a dojechał Hammond całą drogę lumpił w ekranik żeby mu nie spalił za dużo ekologia ekologią ale ludzie dajcie wygodnie żyć. (linku do filmiku nie wysyłam bo pewnie i tak byś go olał :P)
53. fracky
@Oskar9
Gdzie Ty chłopie mieszkasz ? Na Suwałkach ?
Ziemniaki na własny użytek - zgadza się, Dowodzi ,że areał nie był duży.
Armatki gazowe , które co jakiś czas strzelają aby wywołać hałas, który odstrasza zwierzęta.
TopGear , to tuba propagandowa. Pokazują praktycznie większość samochodów w taki sposób jaki oni go widzą. Nie ma tam ani za grosz obiektywizmu , czy klucza oceny. Strasznie faworyzują swoją kulejącą motoryzację i robie straszne babole co jakiś czas np . czas Hamiltona na mokrej nawierzchni toru gorsza tylko kilka dziesiątych sekund od suchej czołówki. Clarkson nienawidzi elektryków. Kiedy testowali Tesle, to elektrownia która miała zanieczyszczać atmosferę , była elektrownią atomową. Lubię Clarksona za poczucie humoru i oryginalne pomysły ale stawiał bym go za autorytet.
54. fracky
@Oskar9
Porównaj sobie dwa podobne typy np. Renault fluence 1,6 z Toyotą Prius v
55. Jahar
@fracky. Powiem Ci jedno. Jesteś głupcem i bucem oceniając moich rodziców tym bardziej, że nie wiesz co mówisz i o czym mówisz. Wrzucasz wszystkich do jednego worka. Dzieckiem to możesz nazywać siebie w lustrze a nie mnie. To, że Cię otaczają niewykształceni czy głupi ludzie świadczy o twoim otoczeniu nie moim. Sam jesteś leniem w dodatku nie potrafiącym opanować tak łatwy biznes jak rolnictwo. Możesz próbować wyśmiewać mnie jako osobę ale uważam, że Twój tok myślenia i stan umysłu jest uboższy od wielu ludzi którym ubliżasz. Jeśli więc większość osób na wsi kupuje drogie samochody i stawia nowoczesny domy to znaczy, że to jedyni inteligentni ludzie w tym kraju bo życie jest po to by żyć a nie wegetować. A odpowiadając na twoje pytania to nie jestem rolnikiem...
56. Oskar9
fracky
stereotypy...
Nie mieszkam na Suwałkach mieszkam w Rzeszowie 5km od granicy miasta w Rzeszowie (Podkarpacie). Nie stawiam Clarksona za autorytet po prostu mam podobne zdanie co ekologicznych samochodów więc podałem ten wyścig za przyklad. To że areał nie był duży nie znaczy że ziemniaków było mało 1 osoba luz ale nie 80% uprawy ziemniaka. Wiedziałem o jakich armatkach mówisz ale jak napisałem wcześniej jest to zmuszanie ludzi do zakupów.
artykuł o "ekologicznych" samochodach
Czyżby ekologiczne samochody z napędem hybrydowym były tylko marketingowym chwytem? Okazuje się, że samochody hybrydowe wcale nie są aż tak przyjazne środowisku jak twierdzą producenci tych aut. Oto kilak dowodów na to, że hybrydy w porównaniu ze zwykłymi autami z silnikiem benzynowym nie wypadają wcale tak ekologicznie.
Przykładem hybrydowego samochodu spalinowo-elektrycznego jest np. Toyota Prius ale samochody tego typu w ofercie mają również np. Honda i Lexus. Powszechnie uważane za ekologiczne, stanowią poważniejsze zagrożenie dla środowiska niż samochody konwencjonalne.
Dostępne na rynku samochody hybrydowe wykorzystują konwencjonalne silniki benzynowe oraz silniki elektryczne zasilane z akumulatorów ładowanych podczas jazdy przy włączonym silniku spalinowym i w trakcie hamowania. Podczas jazdy w korku czy na krótkich kilkusetmetrowych trasach możliwość wykorzystywania wyłącznie napędu elektrycznego może przynosić oszczędności, jednakże w normalnej eksploatacji samochody hybrydowe zużywają tyle samo paliwa co konwencjonalne auta z silnikami diesla o podobnych lub lepszych osiągach oraz emitują niewiele mniej CO2 aniżeli samochody benzynowe tej samej wielkości.
Prawdziwym problemem dla środowiska jest proces produkcji, dostarczania do klienta oraz utylizacji. Procesy te np. dla Toyoty Prius wypadają następująco:
W Kanadzie wydobywany jest nikiel, co powoduje kwaśne opady, następnie surowiec przewożony jest drogą morską (spaliny i inne zanieczyszczenia emitowane przez statek) do Chin gdzie następuje wstępna obróbka. Materiał transportowany jest do Japonii gdzie wykonuje się akumulatory oraz produkuje cały samochód który następnie (w przypadku klienta z USA lub Europy) trzeba znów przewieźć kontenerowcem. W przypadku Toyoty Prius deklarowana trwałość akumulatorów wynosi 240 000 km, podczas gdy benzynowe są w stanie bez remontu uzyskać przebieg na poziomie 500 tys. km,a po remontach wielokrotnie więcej. Co więcej, konwencjonalny samochód składa się głównie ze stali, aluminium, szkła i tworzyw sztucznych co umożliwia niemal całkowity recykling podczas gdy powtórne przetwarzanie akumulatorów niklowych jest całkowicie nieopłacalne oraz niepraktykowane.
Tymczasem większość aut konwencjonalnych dostępnych w Europie jest (bez względu na pochodzenie marki) produkowanych na tym samym kontynencie. Rokrocznie też spada emisja spalin w samochodach i to pomimo często rosnącej masy kolejnych modeli.
Pomimo tych kontrowersji wielu producentów decyduje się na konstruowanie prototypowych samochodów hybrydowych dla podkreślenia dbałości marki o środowisko. Co ciekawe Citroen Racing zaprezentował nawet samochód rajdowy C4 WRC w wersji hybrydowej ważący o 100 kg więcej od konwencjonalnego odpowiednika i mogący w razie potrzeby uzyskać dodatkowe 300 Nm momentu obrotowego w ograniczonym czasie.
Kończę rozmowę ponieważ nie ma sensu Ty mnie nie przekonasz ani ja Ciebie
57. Oskar9
*
80% uprawy ziemniaka w mojej okolicy.
58. fracky
@ Jahar
Hehe czytaj uważnie, nie ja prowadziłem gospodarstwo i na pewno nie było , to za czasów Uni Europejskiej , gdzie jest o wiele łatwiej. Skoro pochodzisz z rodziny i czujesz się zobligowany do bronienia interesu rolników przyjmij krytykę w ich imieniu albo w ogóle się nie odzywaj.
Trafiłem w czuły punkcik. Skupiłeś się na samych inwektywach na bok odkładając merytoryke - znaczy się napisałem sporo gorzkiej prawdy.
Posłuchaj mnie chłopczyku uważnie , w całej dyskusji na każdy temat od ekologii po rolnictwo, nie użyłeś ani jednego kompletnego argumentu. Powtarzasz wyświechtane mity i frazesy podobnych sobie konserwatywnych ciemniaków. Uciekasz od ustosunkowania się do czyiś zarzutów, porzucasz w pośpiechu szybko obalone wątki przez Twojego adwersarza.
Przykład: Ostatni komentarz , kiedy na moje poważne zarzuty odpowiadasz tyko tym ,że się nie znam, dodając kupę inwektyw. Udowodnij mi to , zaprzeczając i podając jeden prosty przykład potwierdzający Twoje słowa. Jak widać nie masz zamiaru. Dlaczego ? przerosło Cię ?
Co do domów rolników, niech płacą ZUS, podatki adekwatne do dochodów i funkcjonują na podobnych zasadach jak normalni przedsiębiorcy, bo mam dosyć utrzymywania tych inteligentnych ludzi.
Jeszcze jedno jakbyś miał się zamknąć po tym komentarzu - jeśli będziesz miał dalej zamiar atakować ekologię , pod takimi artykułami - będę zawsze w pogotowiu.
59. fracky
@Oskar9
Przekopiowałeś mi , wpis z blogu jakiegoś szarlatana, który znowu nie podaję ,żadnych konkretów tylko ogólne zarysy problemów. Wejdź sobie na google i poszukaj opinie użytkowników którzy jeźdżą na co dzień toyotą pirus , a wtedy zobaczysz prawdziwe oblicze tego samochodu.
Ludzie tacy jak ty nie mogą się pogodzić ,że w cyklu mieszanym auto spala 3 l mniej niż ich benzynowa konkurencja. Wolą wierzyć jakimś jaskiniowcom , którzy napiszą wszystko aby oczernić postęp. Po prostu nie rozumiecie na czym polega ta innowacja i reagujecie bardzo impulsywnie.
Oczywiście ,że się nie dogadamy ,bo takimi bajkami mnie przekonasz. Próbowano mi udowodnić ,że oceany produkują CO2, koncerny celowo płacą ekologom aby sabotowały rozwój aut, rolnicy to uczciwy i ciężko pracujący ludzie. Na wszystkie te tezy argumentacja była tak marna, że praktycznie nie warta klawiatury.
Tak jak napisałem do Twojego kolegi @Jahara - jeśli jeszcze raz zobaczę pod jakimś artykułem słowo ekoterrorysta, ekozłodzieje, koniec F1 lub inne wypaczenia, przyrzekam ,że będę starał się wybijać tą ciemnotę z głowy.
60. Jahar
@fracky. Zostań rolnikiem i nie zazdrość. Mieszkając na terenach wiejskich będziesz mógł być też eko dostając dofinansowanie na kolektory słoneczne i będziesz miał zasilanie w domu od natury. Same profity jak widzisz... Kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędzisz na tym a i będziesz mógł ciemnogród sprowadzać na własną ścieżkę prawidłowego myślenia bo jak sam zauważyłeś F1 jest kiepskim przystankiem na rozmowy o różnych tematach. Jedyna prawdziwa i słuszna uwaga z dzisiaj. I nie strasz swoimi przekonaniami mnie bo wyobraź sobie się nie boję...
61. fracky
Widzę ,że odbiegłeś od tematów które poruszyłem , bo śmierdzą kompromitacją podobnie jak cała branża. Jeszcze mocniej mnie umocniłeś w przekonaniu ,że mam rację. Dziękuję serdecznie.
Ja nie zazdroszcze tylko ubolewam nad patologiczną sytuacją rolnictwa w naszym kraju. Nie chciałbym być rolnikiem ponieważ nie lubię być kulą u nogi budżetu, leniem i oszustem. Napisałem niech zniosą przywileje to się nad tym zastanowię.
Jeżeli nie pracujesz na roli , to najprawdopodobniej realizujesz klasyczny model rodziny rolniczej - najstarszy brat dziedziczy, reszta wyjeżdża za granicę...
NIe musisz się bać - nie wypisuj tylko tych herezji i trzymaj się ściśle tematu, a ja nie będę reagował. Pzdr
62. greyfroot
Wiecie dlaczego za granica jesteśmy najbardziej cenionymi pracownikami?? Nie? Bo znamy sie na wszystkim i najlepiej wszystko wiemy..... Na co mamy dowód czytając powyższe posty....:-)
63. pjc
Temat : ,,Ferrari sprawdza silnik V6 na hamowni" a rozwinął się tak niesamowicie :)
64. pjc
A gdyby jeszcze wspomniana hamownia znajdowała się w Suwałkach to wtedy by się działo....:))
Sorry ale nie mogłem się powstrzymać.
Bez urazy Panowie.
65. fracky
@greyfroot
Ooo widzę ,że głos zabrał niezależny przedstawiciel polskiej emigracji...
Powstrzymując złośliwe komentarze, powiem tylko ,że chyba lepiej rozmawiać o problemach kraju , niż milczeć bądź uciekać od nich. Czy to jest wymądrzanie się ? Interesowanie się problemem słabego rolnictwa i zmian klimatycznych ?
@pjc
Przyznaję ,że trochę mnie poniosło, jak i również - byłem wcześniej świadom ,że może mnie ponieść - taki mam niestety charakter. Próbowałeś wrócić do głównego wątku i ja także podłapałem ten ruch ale niestety nie było więcej chętnych.
66. Jahar
@fracky. Koleś nie gadaj o moim otoczeniu skoro go nie znasz. Napisałem, że pochodzę z rodziny gdzie gospodarstwo musi mieć zysk. Nie znaczy to, że się nim zajmuje ani że mam rodzeństwo, które się tym trudni. Nie próbuj udowadniać swoich tez na moim przykładzie bo bredzisz. Korzystasz z pracy ludzi, których nazywasz oszustami codziennie goniąc po żarcie. Widocznie tylko ty masz do czynienia z złodziejami i ludźmi którzy o pracy aby słyszeli że istnieje widocznie nie mam takich doświadczeń. Idąc Twoim tokiem rozumowania to urzędnicy, nauczyciele, górnicy, wojsko, policja są darmozjadami lub złodziejami a lekarze potrafią tylko łapówki przyjmować. Twoje podejście nie jest warte grama szacunku tym bardziej że nie wiesz o czym mówisz. Z łaski swojej odczep się ode mnie i nie próbuj udowadniać jak świat wygląda skoro sam nie wiesz jak.
67. greyfroot
@65
To nie miejsce ani czas żeby dyskutowac o kulejacym rolnictwie i zmianach klimatycznych. Jestem kierowca a politykiem (za co dziękuje losowi...:-) a to im właśnie wszystko zawdzięczamy.... Nie mam zamiaru nikogo urazić tym co pisze, co najwyżej skłonić do przemyslen.... A odnośnie mojego pobytu za granica to powtórzę cos co już kiedyś pisałem. Chłopaki z servisu Ferrari "joe macari" głośno i otwarcie mówią o Robercie pomagającym/pracującym przy nowych silnikach.... Plotkarze.....;-)
68. 6q47
@fracky
poruszasz tematy, na których się nie znasz - rolnictwo.
Zawiodłem się na Tobie.... a szkoda.
69. fracky
@6q47
Nie znam się ? Może więcej szczegółów na e-mail- [email protected] ?
70. fracky
@greyfroot @Jahar
Przez szacunek do innych użytkowników tej strony nie chcę sie bardziej rozwijać, a mógłbym napisać na te nowe wątki , które poruszyliście jeszcze kilka stron. Mam jednak wrażenie ,że te tematy wrócą jak bumerang. Pzdr.
71. 6q47
69. fracky
Chcesz się ze mną "kłócić"?
Proponuję PW wiesz gdzie... jak mnie nie znajdziesz do 22'00, to sam się odezwę:)
72. Radziu007
Jak by w tym wszystkim chodziło o ekologie to jedynym paliwem było by LPG. Swoją drogą ciekawe gdzie zamontowali by butlę w F1 ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz