Ecclestone: Europa jest skończona
Nie trzeba było długo czekać, aby Bernie Ecclestone po raz kolejny dobitnie powtórzył, że przyszłość Formuły 1 jest poza Europą.Ecclestone w wywiadzie dla hiszpańskiej Marca stwierdził, że popadająca w coraz większy kryzys ekonomiczny Europa jest „skończona” i najprawdopodobniej utraci kolejne wyścigi z cyklu GP.
„Sądzę, że kolejnych kilku latach w Europie pozostanie tylko pięć wyścigów” mówił Ecclestone. „Sądzę, że Europa jest skończona. To będzie dobre miejsce dla turystów, ale nic więcej. Europa to relikt przeszłości.”
Ecclestone poinformowany o tym, że Stary Kontynent jest duchowym domem Formuły 1, odparł: „Kiedyś taki był”.
komentarze
1. bartek1515
Biznes, to biznes. Szkoda..
2. fan redbull
Z jednej strony rozumiem KASA , KASA i jeszcze raz KASA , ale naprawdę będzie szkoda gdy w kalendarzy F1 pojawią się tylko 5 wyścigów lub mniej . ;(
3. mourinho33
Zastanówmy się które wyścigi może wyrzucić.
Pewnie jeden hiszpanski i Spa,ale za Spa ma być Francja.
Nie wyobraząm sobie by wyrzucił Monte Carlo, Silverstone,Niemcy,Hungaroring i Monzę i jeden z wyścigów hiszpanskich
A liczyłem na Imolę, Red Bull Ring i Magny Cours. A będzie jeszcze Rosja,ale to już nie Europa dla Berniego.
4. jar188
Usunięty
5. bossf1
Dziadziuś to ty jesteś skończony!!!!! W Europie F1 znajdzie dużo więcej fanów kibiców i pasjonatów tego sportu niż we wszystkich innych kontynentach razem wziętych. Ale nistety widać wszystkim rządzi kasa...
6. lukaszk99
Czasami ten dziadek mnie denerwuje, on nie wie co mówi. Europa to F1, zgadzam się że trzeba tworzyć tory na innych kontynentach, ale F1 bez Europ jest jak facet bez jaj, nie ten klimat.
7. H@ck3r
Ecclestone to relikt przeszłośc tyle na ten temat ;)
8. Grzesio22
Niech jeszcze wywala Gp Belgi Włoch. Wielkiej Brytani. Monako. Niemiec
9. athelas
Prawidłowy tytuł to "F1 jest skończona". Jeśli rzeczywiście tak będzie.
10. tonsil
Stary dziad pier..li bez sensu on też jest reliktem który pewnie już długo nie pociągnie.
11. frg1pl
super, czad komando:)))
Jeszcze kierowców wymienic na azjatyckich i hinduskich - zaoszczedzimy na wadze bolidów
12. fanAlonso=pziom
proszę zostawcie tylko SPA jakbym miał kasę to bym ten tor wykupił
ale może nie wszystko stracone bo korea niezbyt sie przyjęła i może to właśnie ją zastąpi któryś z planowanych wyścigów zawsze to lepiej niż europa
13. fanAlonso=pziom
znaczy wyścigi w europie
14. saint77
Berni raczej nie doczeka realizacji swojej "proroczej" wizji.
Jeśli takie jest jego podejście do F1, to nie mam żalu, że jego czas powoli przemija. Jeszcze kilka lat i ktoś młody zajmie jego miejsce a lotniska typu Abu Dhabi znikną z kalendarza:)
15. funrari
:((
16. Konik_mekr
Czasem Bernie po prostu lubi zaistnieć w świadomości fanów F1, tak myslę:) Oby nowe tory były budowane z pasją i dla fanów.
17. waterball
Jak na razie wszystkie wyścigi są dopasowywane pod godziny oglądania w Europie. Stąd się wzięły kosztowne wyścigi przy sztucznym świetle rozgrywane w nienormalnej dla kraju organizatora porze. Jeśli zabraknie widza europejskiego to F1 upadnie.
18. 6q47
Dziadkek dba o jedną rzecz - dba o dochody i zarazem o odpowiednie gratyfikacje dla zespołów za zajęcie odpowiedniego miejsca w tabeli. Wspomnijcie sobie euforię Tony Fernandes-a...
Przecież Dziadek nie będzie schodził z "kosztami" w momencie, kiedy "każedn jeden" będzie skłonny wnieść odpowiednią opłatę za organizowanie GP przez ustalony w umowie czas. Ponadto systematyczność wpływu wymienionych (utajnionych) kwot obliguje innych do weryfikacji swoich możliwości. Innymi słowy - nie stać Cię - nie jesteś brany pod uwagę.
Nikt w Europie nie będzie "zrywał asfaltu" - muszą przeczakać lub skombinować odpowiednią kwotę. Kryzys nie jest dobrym doradcą w podejmowaniu właściwych decyzji.
Do niedawna nie było problemu, natomiast w obecnej chwili...? Czy wszyscy dadzą sobie radę z wyzwaniem "poza europejskim"? Póki jest dochód, puty jest pozwolenie na zorganizowanie GP. Nie mam na myśli dochodu z powodu danego GP - mam na myśli możliwość (bezproblemowego) wniesienie odpowiedniej opłaty - tylko to się liczy.
Oczywiście słowa Dziadka nie zadają ran jak maczeta użyta w gęstej dżungli. Sugeruje jedynie to, że Maczeta istnieje i trzeba mieć tego świadomość. Ci, co mają uszy słyszą, ci co mają możliwości - podejmą odpowiednie kroki.
Inaczej nie widzę.
19. mefi
dajcie im się tam ścigać niech maja kasę, może ktoś z kasa wreszcie wpadnie na pomysł żeby zrobić konkurencje i przywrócić królowa motosportu ponownie bo to co teraz jest to jest żałosne komputer to prowadzi a kiedyś liczył się kierowca
20. mefi
i komentatorzy niech przestana mówić "najlepsi kierowcy na świecie" bo to jest żałosne gdzie team jedzie ty masz tylko wciskać guziki w odpowiednim miejscu
21. mefi
i te porównania ze Sebastian shajsell pobił rekord Nigela Mansela to zal.pl wsiadzie do hrt będzie szarym żuczkiem
22. Gosu
Tutaj Bernie jak to powiedział 18. 6q47 dba o dochody. Europa wchodzi w głęboką fale recesji gdzie każdy rząd będzie liczył się z wydanym groszem, a jak wiemy koszty organizacji GP są zajebiście wysokie. Tak wysokie nie są dla krajów rozwijających się na innych kontynentach gdzie dla nich takie sumy nie są już tak duże. O to w głównej mierze chodziło Berniemu.
23. majkeljot
Demencja starcza, czy co? Niestety na to tabletki nie pomogą.
24. andy_chow
Europejskie tory maja niepowtarzalny klimat nie to co Tilkodromy.Moze juz czas pomyslec o emeryturze i skonczyc gadac bzdury
25. Rudolf50
ta oto mu chodziło kto mu da więcej w łapę,
teraz to jest jak licytacja dasz więcej masz GP,
za 10 lat będzie 5 wyścigów w Rosji 5 w Brazyli 5 w Indiaah i 5 w Chinach
26. Orlo
Monaco, SPA, Silverstone, Hungaroring, Monza. Jest 5? Jest. Za resztą płakać nie będę, zwłaszcza za Hiszpanią. Mogliby jeszcze dorzucić Turcję(nawet nie wiem czy w Europie ten tor leży:-))
27. matt89bp
Ja bym tylko chciał żeby Hungaroring został bo będzie gdzie jeżdzić na wyścig dla mnie najbliżej.
Bernie ma troche racji bo patrząc nawet na Węgry to mamy tam niestety puste trybuny lub w dużej części niezapełnione a tak nie może być. A jest to spowodowane właśnie tym, że obok Włochy, Niemcy mają swoje wyścigi i dla przykładu jeżeli zlikwiduje się GP Niemiec to na bank 20 tyś niemców wpadnie na GP Węgier dodatkowo. Dużym plusem jest też powrót Kimiego do F1 kto bywa na Hungaro czy innych europejskich wyścigach napewno zauważył, że w 2010 i w 2011 liczba fińskich fanów była maluuuutka a pamiętam jak w 2008 byłem to było ich pełno a jak KOV wygrał to już wogle szał na hungaro w barwach czerwono-biało-niebieskich (czerwony bo większość finów miała koszulki ferrari dla Raikkonena)
28. Skoczek130
Bernie nie liczy się zbytnio ze zdaniem kibiców. Ciągnie tam, gdzie jest potencjalny zysk. Choc tego nie popieram, to jednak nie dziwię mu się. Dzięki temu Formuła 1 się globalizuje i rozszerza na cały świat! Nie będę miał nic przeciwko, jeżeli poziom wyścigów w Europie i poza nią się wyrówna, ale jeżeli chodzi o zaledwie pięc GP, to zdecydowanie za mało. W sumie śmiesznie to wygląda - dziadek powinien byc konserwatystą. Cóż, kasa robi swoje... ;]
29. Arko123
Smutna to prawda, le Bernie ma 10% racji. Sam tez nie chciałbym wyścigów po za Europą, ale nic na to nie poradzę. Pomimo tego, że jego pomysły są głupie, to jednak świetnie trzyma w ryzach F1.
A jakie bym chciał 5 wyścigów w Europie? Monako, Belgię, Włochy, Wielką Brytanie i Niemcy.
30. athelas
Moja postawa jest raczej "co nowe to złe" w F1. I nie, że nie próbuję się przekonać.. po prostu moim zdaniem tak jest. Tory, bolidy, kierowcy, przepisy... Niby w tym 2009 roku zmniejszyli aero... ale za mało, stanowczo za mało. Powrót do lat 80, to by było coś... Ale mając świadomość technologii raczej nikt nie chciałby oglądać tego, co tam było. Chociaż kto wie... Z tych złych-nowych rzeczy, które wymieniłem, najgorsze są TORY. Jeśli tory byłyby dobre, to nawet dzisiejsi kierowcy z dzisiejszymi bolidami mogliby zapewnić ciekawe widowisko...
31. Skoczek130
@athelas - jeżeli już mówmy o przeszłości, w narciarstwie alpejskim włodarze FIS chcą cofnąc narciarzy do lat 80-tych, poprzez powrót do starej technologii nart. ;) Teraz Bode Miller i spółka chcą bojkotu. W F1 raczej takich rzeczy nie ujrzymy, ale zmiany muszą byc rozsądne. Co do nowych torów, i na tych starych mieliśmy do czynienia z nieciekawym widowiskiem. Cóż, może jesteśmy zbyt wybredni... ;)
32. Kubczak94
zakład że po Bernim władzę nad F1 przejmie ktoś z poza Europy np z ZEA ? :<
33. PrzemekF1
W Afryce Południowej to chyba nikogo na bilet nie będzie stać.Do tego żadnego kierowcy z tamtego regionu,podobna sytuacja jak z Koreą, tyle że Korea jest sporo bogatszym państwem a i tak trybuny puste.
34. krzysiek000
Jeżeli F1 zniknie z Europy, to straci ona na swojej sławie. Zostanie ona jakąś drugorzędną serią mistrzostw Azji... Albo Arabii.
No ale jeszcze tylko 10-15 lat i nastąpi zmiana szefa. Może to będzie jakiś Europejczyk, który będzie chciał przywrócić dawną sławę wyścigom... Albo bogaty Arab, który będzie wyciągał kasę z tego sportu dopóki nie upadnie...
Mam nadzieję na powstaną jakiejś alternatywy dla tego sportu, albo jak najszybciej on upadnie...
35. GrzeSzNY
Jako ze nei jestem europejczykiem nie bola mnie slowa berniego tak jak wiekszosci z was. Ma racje 5 wyscigow dla Europy wystarczy. Jest to podobno formula swiatowa? tak? jak narazie jest to wszystko montowane pod Europe, czasy wyscigow etc etc. Bardzo dobrze ze Bernie chce isc na GLOBALIZACJE tego sportu bo F1 to dla mnie jak mistrzostwa swiata .. a centralizacja na Europe zmiejszaja to do rangi mistrzostw europy. jesli chodzi o demografie to nie upieral bym sie ze liczba kibicow europejskich przewyzsza calal reszte swiata, zadajcie sobei pytanie ilu z was placi $ jadac na GP a ilu siedzi z puszka piwa przed darmowa telewizja? zanim zaczniecie krzyczec o kosztach i wyscigach w europie. A juz argument przedtawiony we wczesniejszej wypowiedzi o kosztach sztucznego oswietlenia? to wina wylacznie europy bo to dla nich te koszty, aby nie musieli tak jak ja ogladac wyscigow o 3 czy 4 nad ranem. niech jezdza kiedy chca i gdzie chca. 5 GP w europie to wystarczajaca liczba.
36. Polak477
35. Problem taki, że w Europie są pełne trybuny na wyścigach, sam byłem kilka razy, natomiast w Chinach, czy Turcji siedzi łącznie 100 osób na trybunach, ale "to Europa się kończy", prawda? Azja mniejsza też się kończy... razem z ropą. Prawda jest taka, że Europa to najstabilniejszy region świata.
37. Jaro75
Na księżyc też F1 wyślij :)
Samoa,Wietnam,Tybet... Tyle jeszcze miejsc niewykorzystanych Panie Dziadzie stary :))
38. saint77
@35. GrzesSzNy - gdzie tak dobrze nauczyłeś się pisać po polsku?
39. GrzeSzNY
@38 chyba mnei zle zrozumiales, jestem dumny z moich korzeni i mojej kultury, niemniej jednak nie mieszkam w polsce od dwuch dekad a jzu na pewno niczuje wiezi uczuciowych z Europa :) odpowiadajac na pytanie to w LO :)
@36 w kanadzie wcale nie ma pustych trybun, w brazyli takze, w japoni, indie ... australia indonezja kwestia dostepnosci biletow dla spoleczenstwa im bogatszy kraj tym bardziej stac ludzi na wydatek na F1.
Coz kazdy ma prawo do opini. Ja w tej kwesti popieram Berniego, jak rzadko.
40. saint77
@39. GrzeSzNY - fajnie to słyszeć. Wg mnie powinieneś napisać "nie czuję się Europejczykiem", bo jeśli jako Polak się urodziłeś to nim byłeś, jesteś i pozostaniesz, chociaż oczywiście czuć się nie musisz:)
Zresztą jak czytam teksty Berniego, to wcale mnie nie dziwi że wielu z nas po wyjeździe za ocean coraz mniej czuje więzi ze starym kontynentem...
41. saint77
@39.. od razu prostuję: czuć się Europejczykiem:)
42. patryk9573
z Europy to chętnie bym zostawił Nurburgring, Silverstone, Monaco, Spa, Monza, Redbull Ring (dawne gp Austrii), Imola i myślę, że należałoby dać szansę Portimao Algarve w Portugalii
43. Kriss81
Ogólnie rzecz pojmując, to Bernie ma rację - Europa to cywilizacyjny trup, który politycznie i ekonomicznie coraz mniej znaczy w świecie. No ale póki co pasjonatów Formuły 1 tu nie brakuje i przykro, że pan siwy już nas wszystkich skreślił.
44. rysiek45
@35Co to za argumenty porąbane?Co masz do siedzenia z piwem przed telewizorem?A ilu chińczyków jedzie na GP, a ilu siedzi przed telewizorem z piwem ryżowym (albo plastikowym ) w ręku?Czyja to wina ze w Azji tylu amatorow piwa mieszka?A i telewizje w Europie sa najczęściej płatne , ale ty jako nie europejczyk pewnie o tym nie wiesz.
45. GrzeSzNY
@44 to na ile GP kupiles bilety? bo jesli chodzi o ogladalnosc telewizyjna to chyba nie ma znaczenai czy jezdza w chinach europie czy antarktyce, i tak widz przed TV jest w domu. Myslalem ze chodzilo o puste trybuny , a zreszta za piekny dzien zeby sie przejmowac jakims zgorzknialym osobnikiem :)
46. Skoczek130
@GrzeSzNY - fakt, nie musisz wstawac wcześnie rano na wyścig poza Europą. ;)
47. F1fan21
Każdy zespół jest z Europy, więc to Europa napędza F1. Jeśli zabraknie europejskich wyścigów, F1 nie będzie już F1. Wyścigi w Azji, są bardzo interesujące - zwłaszcza Chiny.
W NASCAR mają 36 wyścigów i nikt nie płacze, że jest za dużo
48. Gool
Pomijając fakt zapełnienia trybun, to mimo wszystko oglądalność z piwem przed tv też się liczy w tym biznesie. A w Europie jest ona największa, co wiąze się z największym zainteresowaniem tą dziedziną.
I nie sądze że Berniemu chodzi o coś więcej niż pieniądze ... globalizacja to przyczyna podrzędna.
49. dexter
Widze, ze wiekszosc tutaj nie chce zrozumiec sensu tego stwierdzenia. Tutaj nie chodzi o to, aby Fanow zdenerwowac, albo tradycyjne tory skreslic z kalendarza tylko dlatego, ze panu Ecclestone sie tak podoba. Kiedy spojrzy sie na caly rozwoj F1, to formula od niezauwazalnego medialnie i globalnie sportu lat 70, przeksztalcila sie do najbardziej udanych spektakli medialnych na tym globie
tak, ze sport zostal przesuniety do drugiego rzedu, czego nie mozna bylo zapobiec. Juz, od dawna nie chodzi w klasie krolewskiej sportow motorowych tylko o sam sport, lecz przede wszystkim glownym celem jest poprzez sukces umocnic swoja prezentacje w mediach, a tym samym zwiekszyc swoje obroty, przychody i zyski. (co jest normalnym procesem).
Tak funkcjonuje to w Teamach, a takze w CVC ktora jest wlascicielem praw F1, a Bernie dyrektorem generalnym.
W zwiazku z tym, glowny fokus rzucony jest na porycie najwazniejszych rynkow, ktore tak masowemu spektaklowi jakim jest F1 generowac ma najwiecej zyskow.
Od dluzszego czasu Europa nie jest atrakcyjnym kontynentem. A jesli spojrzy sie z punktu sportowego fanowie sa "nasyceni". Przyszlosc lezy po stronie rynku azjatyckiego. Coz moze Europa z 500 Mil. liczba mieszkancow zdzialac, jesli tam przebudza sie prawie 4 Miliardy ludzi (tendencja wzrastajaca), ktorzy maja zapotrzebowania takie, jakie mysmy mieli w czasie boomu F1 w Europie. W dzisiejszej Azji obrot pieniedzy jest ok. 25 - krotnie wiekszy, niz na starym kontynencie.
A wiec, idzie sie tam gdzie mozna zarobic wiecej pieniedzy i gdzie panuja dobre perspektywy rozwiniencia wlasnej dzialalnosci. Waznym punktem jest to, aby w miejscu organizacji wyscigu istnial rynek zbytu tego, co wydrukowane jest na bolidach, a poprzez transmisje TV udostepnione zostalo szerokiej publicznosci globu.
Dla producentow samochodow, silnikow, sponsorow itd. itd... F1 to gigantyczna platforma marketingowa.
Tradycja, tradycja ale jesli taki Global - Player jak F1 nie bedzie uderzal w rynki azjatyckie, amerykanskie czy Bliskiego Wschodu, to znaczy ze robi cos zle. I to dotyczy sie nie tylko aspektu ekonomicznego, ale takze sportowego. Jak ktos wyzej napisal na jakiej podstawie domagamy sie, aby wiekszosc Mistrzostw Swiata odbywala sie u nas? Ta cala dyskusja o nudzacych wyscigach, dobrych starych czasach z motorami V12 pokazuje, ze ludzie tylko 2 lata do przodu mysla.
W Europie rynki sa wyczerpane i dlatego tak wazne jest zwracanie uwagi na rozwoj w kolejnych 10 latach, aby F1 w takiej formie jaka dzisiaj znamy przy zyciu utrzymac.
Nawet jesli kiedys bylo lepiej, nowoczesna F1 doszla do takiego poziomu co purysci w latach 80, 90 nie mogli nawet pomarzyc.
Od 20 lat delektuje sie F1, i to niewazne gdzie wyscigi sa organizowane, albo ile widzow bylo na trybunach. Poprzez prace zawodowa mam czasami okazje byc na torze. A jak czasami to nudno wyglada, to zawsze mozna sie zabawic w rozszyfrowanie taktyki, czytanie wyscigu itd.
Nowym Fanom sportow motorowych niekoniecznie chcialbym poprzez fakty ukrasc iluzje "wspanialego sportu" ;-)
Pozdro
50. jar188
49. dexter , Wszytko ładnie , tylko po troszku ponaginałeś niektóre fakty, bo to Europa i Ameryka Północna są rynkami zbytu dla Azjatów a nie odwrotnie, to Europa i Ameryka Północna pompują setki miliardów w fabryki w Azjii dzięki czemu koniunktura tam jest ciągle nakręcana (o innych aspektach życia a szczególnie pracy czy to w Chinach czy w Indiach nie będę pisał, co bardziej zorientowani wiedzą o co chodzi) no i jeszcze wiele innych faktów.....
Tory w nowych miejscach a owszem zgadzam się, Indie,USA,Meksyk może coś jeszcze w Ameryce Południowej zamiast np: nudnej Walencji - jak najbardziej ale co u licha F1 zyskuje dzięki Bahrajnowi,Abu Zabi czy Korei??? No i te nowe tory jak ten w Abu Zabi, przecież to woła o pomstę do nieba albo jeszcze wyżej.
Cała sprawa ma oczywiście podtekst taki, że Europa nie płaci tyle za wyścigi co "nowi gracze" a Berni akurat w tym temacie ma mocno ograniczone zdanie: płać albo płacz.
51. GrzeSzNY
@46 skoczek. Widzisz ja ogladam wszystkie treningi Q i wyscigi w sezonie, wyscigi w europie sa mi najbardziej przyjazne czasowo bo sa Q i wyscig o 8 rano sobota niedziela. przyjemna kawka do wyscigu, wyscigi poza europa sa dla mnie mniej wiecej w przedziale od 11PM do godziny 5AM (rano) jedynie canada i brazylia sa w srodku dnia. I wiesz co wcale nei narzekam. Jesli ja moge wstawac to mysle ze inni tez moga. Zreszta :) przejmuje sie wami tak jak wy mna :) moag wcale nei jezdzic w europie i tak nie bedzie to gralo dla mnei roznicy :) liczy sie dla mnie wyscig a im wiecej ameryce polnocnej tym bardziej zasile kabze berniego kupujac bilety.
52. GrzeSzNY
@47 nie kazdy zespol jest z europy tylko ma tam swoja baze. Bo chyba wlasciciel sie liczy. pracownicy sa z calego swiata. Honda i Toyota to tez europejskie zespoly? Poza tym jesli chesz miec F1 36 wyscigow w europie to beda to mistrzostwa europy a kierowca bedzie mial tytul mistrz europy w formule 1 :)
@49 zgadzam sie z Toba
@50 mowisz ameryka polnocna a z drugiej strony pomijacie ja bo to nie miejsce dla f1 wedlog niektorych.
53. Skoczek130
@Grzeszny - może się okazac, że Amerykanie w ogóle nic nie zorganizują przez zbyt wygórowane ambicje nad możliwościami. ;)
54. rysiek45
@45Czy to moja wina że musisz zapitalać przy azbeście ,kiedy my Europejczycy oglądamy wyścig?Trzeba było się uczyć.
55. sebikos
@Grzeszny - popieram Cie w 100% podobnie jak Berniego. Dla mnie nie ważne jest gdzie jeżdżą, bo prawdopodobnie nie oglądnę żadnego wyścigu na żywo, GP może być i nawet w Wenezueli - ważne jest aby były ciekawe.
I nie oszukujcie się - wyścigi na starych torach w Europie są po prostu NUDNE np Monza i Monako, najszybszy i najwolniejszy wyścig i zarazem najnudniejsze, poza dzwonami SafyCar na Monako.
Dodatkowo sportu, na który wydaje się wiele miliardów $, sponsorzy z Europy tego nie udźwigną, a Arabowie, którzy wykładają pareset milionów $ nie będą się przyglądać jak za ich kasę teamy jeżdżą na europejskich torach.
A jeśli chodzi o Chiny to nawet przy pustych trybunach, każdy team i sponsor chce być tam obecny.
Po raz kolejny powtarzam - F1 to wielki biznes, jeśli Ci się to nie podoba zostań kibicem piłki nożnej - tam jest jeszcze większa kasa i większe przekręty.
56. rysiek45
@51 I uważaj na ten azbest , bo ci może krzywdę zrobić.Pewnie ty jesteś góral.
57. tomek-ferrari
ta wypowiedź potwierdza, że Bernie jest chory psychicznie. Jak można budować tor w państwie, w którym jest bieda a podczas wyścigu na trybunach pełno wolnych miejsc. Poza tym nowe tory budowane poza Europą są nudne. Uważam, że wyścigów w Europie powinno być jak najwięcej bo tam F1 ma najwięcej kibiców.
58. major.
sebikos stare tory są NUDNE??!! Chyba za dużo żłopiesz przed telewizorem
59. dexter
50. jar188 - Sorry, ze dopiero teraz odpisuje na Twoj post.
Ponaginane, dlaczego? Caly przemysl idzie tam, i nie dziwi fakt, ze dotyczy to takze sportu motorowego.
"Europa i Ameryka Północna pompują setki miliardów w fabryki w Azjii dzięki czemu koniunktura tam jest ciągle nakręcana (o innych aspektach życia a szczególnie pracy czy to w Chinach czy w Indiach nie będę pisał, co bardziej zorientowani wiedzą o co chodzi)" - oczywiscie z tym punkem zbytu Masz troche racji, ale nie w 100%. Wszystko zalezy od branzy i od produktu jaki oferujesz. Ja staram sie patrzec na to pod wzgledem przyszlosciowym, jeszcze raz, F1 dla koncernow samochodowych, i nie tylko, to glownie ogromna platforma marketingowa, a glownym zadaniem Berniego to stworzyc produkt, ktory bylby na tyle atrakcyjny dla potencjalnych Global - Player, aby mogli w niego inwestowac a potem zarabiac. Jesli dobrze zrozumialem Twoj post to piszesz o setkach milionow ludzi, ktorzy zarabiaja 2 Dollary na dzien. - Oni nie sa glownym celem strategicznym koncernow, lecz ogromna liczba ludzi rozwijajacej sie "klasy sredniej ".
Zauwaz, paradoksem jest to, ze kraje "rozwijajace sie" moga dzisiaj sobie pozwolic na organizowanie wyscigow, dla nich F1 jako "swiatowy spektakl TV" widziany jest jako objekt prestizu, faktor wizerunku, sklonni sa zaplacic b.duzo pieniedzy. Naturalnie ze Ecclestone to wykorzystuje. Wewnatrz F1 chodza pogloski ze niektore kraje placa 40 - 50 Mil. Dollarow. Spektakl F1 dla wielu krajow w Azji Poludniowo - Wschodniej i Zatoki Perskiej jest warty tych pieniedzy (gdzieniegdzie plyna miliony z kasy panstwowej, ale to im nie przeszkadza). Indie, rowniedobrze mogly zorganizowac GP ze srodkow prywatnych, a takze posiadaja wystarczajaca liczbe ludzi, ktorych stac na to by zapelnic tor. ( Co w Europie staje sie coraz wieksza rzadkoscia, a organizatorzy, ktorzy nie umia sobie poradzic, sa niezadowoleni ze Bernie pobiera cale dochody z reklamy i i telewizji, a dla nich zostaja tylko dochody ze sprzedanych biletow ).
Wspomniles o nudnej Walencji - Trend w F1 zmierza do tzw. "torow ulicznych," poniewaz latwiej jest je po calym F1 weekendzie "rozebrac," i nie ma problemu aby te tory calorocznie utrzymywac.
Od wielu lat GP w Spa jest w cyrku F1 takim chwiejacym sie kandydatem. Konieczne byly prace z przebudowa, problemy z licencja, protesty mieszkancow, problemy finansowe, to tylko czesc klopotow z jakimi borykal i boryka sie Circuit de Spa-Francorchamps. W 2003, 2006 te GP wogole zniklo z kalendarza F1. Do tego dochodzi coraz mniejsza liczba widzow na trybunach. Ile bylo widzow w 2011? 41.000 z 120.000 mozliwych miejsc. Aby GP w Spa bylo rentowne musialoby przyjsc przynajmniej 65.000 widzow na tor. (strata ok. 5,7 Mio. Euro a Belgijscy podatnicy znowu beda musieli ten deficyt poniesc). Nie wspomne juz o tym (choc b. lubie ten tor), ze co roku pojawia sie ten sam problem, musimy parkowac samochody gdzies w blocie, chodzic po blocie by dostac sie na trybuny, czy o problemach z infrastrukora.
Niestety za samo slowo "tradycja" nic sobie nie mozna kupic. Bernie posiada kontrakt ze Spa do konca przyszlego roku. Gerard Lopez, potwierdzil takze zainteresowanie inwestycji sektora prywatnego w ten tor. Zobaczymy co dalej? Istnieje mozliwosc organizacji GP w Spa co dwa lata, na zmiane z GP Francji.
Podobne problemy posiadaja Hockenheimring, o 350.000 publicznosci z 2003 mozna tylko pomarzyc.
Nürburgring, tylko 68.000 widzow podczas GP F1 w 2011, dlug - ok. 55 Mio. Euro, co roku deficyt wynosi - 13 Mio. Euro, niefortunne inwestycje, choc tam przynajmniej widac ze oni cos zrobili, inwestuja pieniadze, i nareszcie doszli do wniosku, ze aby utrzymac tor w Europie, to musza na nim byc organizowane caloroczne imprezy, roznegorodzaju wyscigi, testy, kursy, nie mowiac o calej otoczce. Na Nürnburgringu zostal wybudowany park rozrywki, z najszybszym Roller coaster (w lecie tego roku Ringracer znowu nie funkcjonowal tak jak mial, w przeciwienstwie do Abu Dhabi ;-) muzeum sportu motorowego, zentrum businessu , otwarte zostaly dyskoteki, nowo wybudowane hotele, restauracje , miejsce na turniej Polo itd., itd. ( oczywiscie wszystko kosztem Niemieckiego podatnika, gdzie z kasy panstwa poplynelo juz 350 Mio. Euro na ratowanie tego przeciewziecia ) - problem zostal ten sam, widzow i klientow w ciagu calego roku brakuje na torze !
"No i te nowe tory jak ten w Abu Zabi, przecież to woła o pomstę do nieba albo jeszcze wyżej" - gdzie? ;-) oj, tu niestety mylisz sie,rok temu mialem okazje byc na wyscigu w Abu Dhabi. To co tam przezylismy, no moze poza Singapurem trzeba szukac w Europie ze swieczka. ( Sama praca czlonkow kazdego zespolu, od mechanikow do ludzi mediow na takim torze jest nieporownywalnie przyjemniejsza, wszedzie gdzie sie popatrzy jest duzo miejsca ) Jesli chodzi o sama atmosfere, o ambiente wspolczesnej F1, (Ferrari Word, czy w Singapurze, Marina Bay Sands gdzie mozna z otwartego 70 metrowego Poolu na 57 pietrze nocny wyscig obserwowac itd.) spektakularnie i futurystycznie to wszystko wyglada, widac po prostu, ze ich na to stac. Trzeba zauwazyc jak duzo te kraje inwestuja w to wszysko. Tory w tych panstwach sa nowoczesne, przelomowe i spektakularne, pobijajane sa rekody frekfencji. Abu Dhabi to chyba jedyne panstwo na swiecie ktore nie posiada zadnych dlugow.
pozdro
60. dexter
* z tym punktem
61. polek1
szkoda mi dziadka
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz