Domenicali ostrożny odnośnie ruchomych skrzydeł
Szef zespołu Ferrari - Stefano Domenicali ma wątpliwości czy przepisy dotyczące regulowanych tylnych skrzydeł przyczynią się do zwiększenia ilości manewrów wyprzedzania.Domenicali przyznał, że jest sceptycznie nastawiony do tego pomysłu. "To nieznany obszar. Wszystko zostało dość jasno zdefiniowane w regulaminie technicznym, ale jak z każdą nowością, musimy zachować ostrożność. Kierowca jadący za swoim rywalem będzie mógł aktywować system tylko w określonych punktach toru i tylko wtedy, gdy różnica czasowa między nimi będzie bardzo mała."
"Zastanawiam się jednak, czy system uczyni pojedynki na torze bardziej spektakularnymi, czy może sprawi, że jednak staną się zbyt przewidywalne. Na razie pozostaję sceptyczny, ale mam nadzieję, że się mylę. Liczę również na to, że telewizja znajdzie jakiś sposób, aby ludzie rozumieli, kto aktywuje system, a kto nie. W przeciwnym razie będzie to dla widzów niezrozumiałe."
Szef stajni z Maranello podkreślił również, że Ferrari nadal pozostaje przeciwne przepisom zakazującym testów w trakcie sezonu. "Nasz prezes często krytykował te przepisy, porównując je do sytuacji, w której piłkarzom zabraniałoby się treningu pomiędzy meczami. Chciałbym przypomnieć, że Ferrari akceptując ten zakaz, zrezygnowało z większości swoich inwestycji, ponieważ w przeciwieństwie do innych, w przeszłości więcej sprawdzaliśmy podczas rzeczywistych testów niż za pomocą symulatora. Nie zapominajmy, że mamy dwa obiekty testowe, które nie są obecnie używane."
komentarze
1. Piotre_k
Akurat zasady używania tego skrzydła (pomijając już sam pomysł) są dość absurdalne. Sędziowie mają decydować kto i kiedy może go użyć (pośrednio oczywiście, przez weryfikację różnicy czasowej). Mogliby o tym decydować i bez wprowadzania tego skrzydła z identycznym skutkiem dla widowiska, bo jak rozumiem kierowca "uciekający" nie będzie go mógł użyć do obrony, więc sprawa jest z góry przesądzona: masz kogoś na ogonie, tracisz pozycję. Za takie wyprzedzanie to ja dziękuję.
2. mariusz199734
Muszę się z tobą zgodzic
3. lukasz1
Albo może dojśc do tego że jeśli np. ferrari wyprzedzi force india, to force india będzie miało tępo podobne do ferrari, na zakrętach będzie odjeżdżało ferrari, a na prostych puki nie będzie różnicy 1 sekundy FI będzie dojeżdżało do ferrari i tak w kółko. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w praktyce, ale takiego wyprzedzania nie chcę.
4. 6q47
ok, jest to zrozumienia na torach gdzie docisk jest wazny. Natomiast na szybkich torach z dociskiem ustawionym na minimum będziemy obserwować skuteczne stosowanie tej formy poprawiającej widowiskowosc F1?
5. lukasz1
Mam pomysł, a może dla wyrównania walki na torze, ten który będzie zajmował pierwsze miejsce w klasyfikacji indywidualnej będzie dodatkowo obciążony 20 kg dodatkowego balastu? Z pewnością uatrakcyjniło by to widowisko i prowadzenie w klasyfikacji z wyścigu na wyścig obejmował by inny kierowca. Ktoś che takiej f1? Jak dla mnie takich absurdalnych pomysłów jest stanowczo za dużo! Szukanie dziury w całym przez FIA itp. staje się bardzo uciążliwe, przynajmniej dla mnie!
6. mistrz15
a może ferrari ma problem zrobienia odpowiedniego tylnego skrzydła (żart)
7. Ataru
To akurat nie jest zla zmiana, mam nadzieje, ze sie uda, gorzej wyglada kwestia z drag effect, a wiadomo - w F1 nie ograniczy sie juz aero, bo ogranicza sie moc i juz dzis nie da sie pobijac rekordow torow, a bolidy beda po prostu coraz wolniejsze. Po zmianie silnikow beda wolniejsze znacznie bardziej. I beda piszczec, wiec retoryka kastracji bolidow wydaje sie jak najbardziej na miejscu i w tej kwestii. To wszystko smutne, jednak tej zmiany bronic bede, bo to krok w dobrym kierunku akurat, przynajmniej w teorii. Kwestia tylko taka jak to zostanie wykonane.
8. elin
Co do zakazu testów w trakcie sezonu ... Ferrari ( i inne zespoły ) już doskonale wie, jak obejść ten przepis ... Zawsze można nakręcić " film promocyjny " dla sponsorów ... ;-)).
9. głodny
Zastanawiam się , czy aby ten system nie będzie premiował szybkich bolidów a karcił dobrych kierowców w troche wolniejszych bolidach odbierając im szanse na umiejętną obronę , oczywiście tylko w wybranch częściach toru.
Z ciekawością czekam na efekty tego rozwiązania .
Można było przetestować ten system w Abu Zabi , wtedy napewno Alonso został by mistrzem ;-)
10. Jacko
Ktoś ma ustawione standardowo skrzydło, zbliża się do przeciwnika na mniej niż sekundę, chce wyprzedać, więc zmienia ustawienia, żeby mieć większą prędkość. Manewr wyprzedzania mu nie wychodzi (np. opóźnia za mocno hamowanie i wyjeżdża poza tor) i nagle traci do przeciwnika 3 sekundy. Może wrócić do ustawienia standardowego, czy nie? Dla mnie takie przepisy są bzdurne. Jżeli zezwalamy na regulację, niech to robią kiedy i jak chcą. Tk samo powinno być z przednim skrzydłem i kersem. Albo pozwalamy całkowicie, albo zabraniamy i tyle.
11. MaMuT
Ale pracując nad odpowiednią budową podłogi, dyfuzora, i tylnego skrzydła będzie można zakłócać strugę lub wręcz doprowadzać do sytuacji gdzie jadąc za innym bolidem mamy problem z chłodzeniem komponentów (RBR Ferrari Renault) Wtedy szybszy musi iść na ostro i nie kalkulować bo dłuższa jazda za innym samochodem moze wpłynąć na osiągi. Jacko Regulowanie przednim skrzydłem było w 2009 i 2010 teraz ponownie jest zabronione.
12. Ugwer
10 i tu się z Tobą zgodzę.Sędziowie sobie mogą robić za przeproszeniam "jaja" różnie traktując zawodników.Może nie jestem za tym żeby pozwolili na używanie f-ductu, tylnego i przedniego ruchomego skrzydła i kersu jednocześnie bo kierowca by się juz nie ścigał tylko zajmował się wciskaniem guzików, ale jeśli nie ma już f-ductu tylko to 1 tylne skrzydło powinni dać zawodnikom możliwość korzystania z niego kiedy i gdzie chcą.
13. poncki
Kierowca z tylu dojezdza przeciwnika na mniej niz sekunde, zaczyna sie dluga prosta, kierowca wciska przycisk, zmniejsza docisk, zwieksza predkosc i wyprzedza.
Co sie stanie gdy system nawali i nie bedzie mogl wrocic do pierwotnych ustawien?
Czy kierowca jadacy w przodu moze uzyc KERS aby obronic sie przed kierowca z tylu?
14. atomic
to skrzydło będzie bonusem tylko w przypadku szybkich bolidów , które z pewnych przyczyn będą zmuszone gonić lidera
15. beltzaboob
@10Jacko - śmiechu warte te rozwiązania przekombinowane, dające pole do niejasnych interpretacji i mataczenia, o zerowym zastosowaniu poza F1 i w ogóle poza wyścigami i wreszcie generujące kosmiczne koszty. Tak oto zamiast płaskiej podłogi i tradycyjnej turbiny dostaniemy kers i regulowane tylne skrzydła. I 4cyl. Cyrk i trochę parodii..
16. MegaF1Lover
Ten cały kers i te skrzydła tylko zepsują ten sport. Ten sezon był idealny i powinni zostawić wszystko aby i ten następny taki był.
17. Zgred Zen
13. poncki I to właśnie będzie przyczynek do naturalnej śmierci tegoż pomysłu,bo pózniej wszyscy będą unikać czerwonego guzika jak diabeł święconej wody,a do tego dojdzie to co pisał kolega 15. beltzaboob o niejasnej interpret6acji i jego końcowa konkluzja będzie miała 100% uzasadnienia.
18. Jaro75
Jakoś ,coś mi brzydko pachnie ten pomysł :(
Obym się mylił ale zbyt dużo kombinowania i kolejne procenty koncentracji ulatują...:)
Jeszcze KERS do tego.
4. 6q47
Pozdrawiam :)
19. Mad89
Zastanawiam się jednak, czy system uczyni pojedynki na torze bardziej spektakularnymi, czy może sprawi, że jednak staną się zbyt przewidywalne. Domenicali trafił w sedno, ale z kolei jak nawet będzie trochę bardziej przewidywalne, to na pewno skończą się wyścigi procesji, niech próbują. Jak ktoś tu wcześniej napisał, ściganie się połączone z wciskaniu guzików samo w Sobie jest bez sensu, może konsensus nadejdzie w 2012.
20. Mad89
"Zastanawiam się jednak, czy system uczyni pojedynki na torze bardziej spektakularnymi, czy może sprawi, że jednak staną się zbyt przewidywalne."
21. xdomino996
Sadze ze jezeli beda po Bahrajnie skargi i zazalenia , a bedą to FIA albo pozwoli na ciągłe uzywanie tego albo nakaze usunąc te skrzydla
22. lechart
1. Piotre_k Myślę podobnie. Natomiast jeżeli chodzi o testy, to powinny być przywrócone. W czasie jazdy występuje tak wiele różnych czynników, że symulacje wszystkich nie obejmą, pomimo, że może się tak wydawać. Kierowcy też nie mogą sobie potrenować. Jeżeli F1 ma być sportem, to dlaczego zawodnikom ograniczono możliwość treningu. .. ??
23. Gosu
Sam nie wiem co o tych "nowinkach" sądzić. Proponuje by zobaczyć jak to się będzie sprawdzało w wyścigu, zanim zaczniecie psioczyć :)
24. URAN
Jak powszechnie wiadomo, nie ma bezawaryjnych rozwiązań technicznych. Co ma zrobić kierowca, któremu tylne skrzydło odmówiło powrotu do standardowego położenia w najmniej ku temu pożądanym momencie?! Banda, żwirek, dzwon w przeciwnika? A może zjazd do PIT jak się uda wyhamować na czas? Gdzie bezpieczeństwo kierowców?! Używanie F-duct nie groziło takimi konsekwencjami, więc po jaką cholerę z niego rezygnować, skoro niemal wszyscy go mają i udoskonalili? Wszelkie te SZTUCZNE ograniczenia nie mogą dać dobrego efektu jak chodzi o widowiskowość, że o manipulacjach sędziowskich tylko nadmienię. KERS jest na siłę wepchnięty do F1 w związku z tendencją do hybrydyzacji. Przy rzekomym cięciu kosztów ładuje się miliony w niesprawdzone i chyba zbedne dla F1 pomysły i rozwiązania. Wszystko to wygląda zupełnie tak, jakbym mógł z dziewczyną tylko 3x w tygodniu i więcej nie, bo mama jej nie pozwala! Śmieszne.
25. REBELIANT
Bezsens poco te skrzydła może od razu niech wprowadza przepis ze trzeba pzrezpuscic zawodnika z tylu jeśli zbliżył się na sekundę
26. 6q47
może w nieco prostszych słowach napiszę taką oto uwagę do tego pomysłu.
Regulowane tylne skrzydło ma zapewnić równe szanse dla każdego zespołu - i tu uwaga: ... bo to jest rozwiazanie nieskomplikowane w działaniu i konstrukcji oraz łatwe do zrealizowania małym nakładem kosztów...
Druga sprawa - można było pozwolić na stosowanie F-kanału, jednak jego niewygodna obsługa, nie każdy zastosował odpowiednio efektywne rozwiazanie. Czyli u jednych działał skutecznie, u drugich dawał o sobie znać, a u "trzecich" był tylko obecny(?) lub nie było go wcale.
Trzecia sprawa.
Co z zespołami w dołu stawki? Maja walczyć tylko w "swoim gronie"? Wiadomym jest, ze nie maja szybkości, a szybkosc jest podstawowym warunkiem osiągnięcia sukcesu w zastosowaniu tego rozwiazania. Czy ktoś się zastanawiał (FIA, FOTA) nad tym? Niby jest po równo, ale przecież nie jest równo biorąc pod uwagę telemetrię danej konstrukcji.
Ja się nie zastanawiam nad skutecznoscią. W obecnej chwili jestem negatywnie nastawiony do tego rozwiazania.
27. URAN
@26 6q47 - stawiam dolary przeciw orzechom, że regulowane skrzydło nie zapewni równych szans zespołom. I nie chodzi mi o szybkość, co jest dość oczywiste, ale aerodynamikę. Każdy bolid ma ją inną i w każdym z nich procentowy przyrost prędkości będzie inny. Więc nie ma mowy o wyrównaniu szans! F-duct Renault okazał się wyjątkowo wydajny i naprawdę żal, ze zostało zabronione stosowanie tego rozwiązania. A tak na marginesie: hasła o wolności, równości, itd., nigdy i nigdzie się nie sprawdziły. Nie sprawdzą się też w F1, która z definicji jest sportem walki i obowiązuje w niej prawo dżungli: przetrwają najsilniejsi i ich rozwiązania.
28. 6q47
27. URAN
sorki, odnosnie @24, coś mi oko zablokowało i nie doczytałem tego wpisu:)
Boisz sie o awaryjnosc tego rozwiazania.
Tu raczej nie będzie problemu natury technicznej, że coś nie zadziała lub spowoduje wypadek przez awarię. Chociaż mam pewne wątpliwości w punkcie (nie twoim), że skrzydło powraca do połozenia sprzed "wygaszenia" po naciśnięciu hamulca. Pytanie: ... jak szybkie musi być sterowanie ustawianiem kąta nachylenia tylnego płata, jeżeli od momentu naciśnięcia do wchodzenia w zakręt, czas jest liczony w dziesiatych sekundy. Do tego dochodzi czas zadziałania aerodynamiki - docisku tylnej osi. Czy jest to do osiągniecia?
Zapewne tak. Inaczej nie byłoby dyskusji w tej materii. Czyli moje pytanie jest nic nie warte.
Natomiast w sytuacji nastepujacej:
....... - jeden z pilotów przymierza się do wyprzedzenia bolidu przed nim jadącego - zbliża sie do magicznej sekundy - dostaje sygnał pozwolenia na wygaszenie, odpala regulator - jest w trakcie przymierzania się, ale coś idzie nie tak i rezygnuje... teraz to, co mnie bardziej ciekawi - do tego co odpalił zbliża się do magicznej sekundy kolejny (bo dlaczego miało by tak nie być) kierowca - zapewne jedzie w cieniu tego, co ma zamiar wyprzedzać (ma już wygaszone) - w tym momencie ten pierwszy używa hamulca ze względu na rezygnację z manewru wyprzedzania, czyli wygaszacz powraca do położenia zapewniającego docisk... co sie dzieje z tym kolejnym przymierzajacym się do wyprzedzania? Wali w kuper poprzedzajacego? Będzie w stanie zareagować? Bo jak wiemy, nawet odjęcie "gazu" powoduje dość silne wyhamowanie bolidu.
Kierowcy mają nadprzeciętny refleks, jednak były w zeszłym (nie tylko zresztą) sezonie przykłady na to, że albo tracą docisk w nagły sposób, i w równie nagły powraca tenże docisk w taki sposób, że kierowca nie jest w stanie odpowiednio zareagować. Innym razem następuje pewien rodzaj "nieporozumienia" na torze - nastepuje kolizja typu tył-przód lub bok-bok.
Co do równych szans miałem na myśli tylko i wyłącznie system sterowania, co do reszty zgadzam się.
A z dziewczynami poleciałeś nieco za daleko - jest opcja wszystko albo nic:)
Pozdr.
29. beltzaboob
@6q47 "co sie dzieje z tym kolejnym przymierzajacym się do wyprzedzania?" Patrzy w lusterko wsteczne, następnie sygnalizuje zmianę pasa ruchu odpowiednim kierunkowskazem i łagodnie zmienia pas, upewniwszy się uprzednio jeszcze raz, czy nie spowoduje kolizji z użytkownikiem drogi.:)))
Po prawdzie, to moment wygaszenia skrzydła powinien być prawie równoczesny z wyjściem z cienia. Jeśli się rozmyśli, nie wygasi skrzydła i nie zmieni toru jazdy, nie będzie hamował...
Co do utraty docisku sytuacja, którą opisujesz jest hipotrtycznie bardzo możliwa jedynie w momencie, gdyby nagle stracił docisk na hamowaniu i zaczyna mu świgać dupą z powodu niedociążenia tejże. Tylko że zakładamy, że moment hamowania jest równoczesny z ponownym uruchomieniem docisku i nawet gdyby w tym momencie system nie zadziałał i skrzydło pozostało wygaszone nie nastąpi w tym newralgicznym punkcie gwałtowna utrata docisku a siła hamowania chociaż umniejszona o wartość docisku na tylnej osi, zbalansuje się.
Ten patent będzie miał zastosowanie na końcach dłuższych prostych, manipulacje dociskiem na pewno nie będą dokonywane na szybkich łukach, gdzie każda minimalna strata siły dociskającej tylną oś równałaby się dynamicznemu przejściu do piruetu.
Tak to widzę.
Pozdr!
30. lesio70
Ja widze jeszcze jeden problem.. ok wyprzedzam i jestem przed i wtedy musze przestawić skrzydło ten wyprzedzony jest o mniej niż 1 sek. za mną a więc on teraz wyprzedza mnie i tak w koło macieju, i kiedy (?)można uznać że już wyprzedziłem- o koło? długość samochodu? o pół długości?!!!NIE ROZUMIEM:/
31. lesio70
Jedno jest pewne będą awantury, odwołania jeszcze długo po wyścigu jeśli ktoś sie nie da wyprzedzić a więc powinien stracić pozycje itp Nie wierze by w trakcie wyścigu wszystko było jasne i sprawiedliwe....A może zwycięzców będziemy poznawać dopiero na następnym GP?
32. lesio70
A jeśli jadą trzy samochody co np. 0,8 sek to środkowy może wyprzedzać lub jest wyprzedzany.... atakuje czy sie broni? może wygasić skrzydło?a ostatni wygasza skrzydło i nabiera większej prędkości/długa prosta/ może wyprzedzić pierwsze auto? jest przecież 1,6s za nim
33. beltzaboob
@30lesio70 - pod koniec prostych, a tam ma mieć zastosowanie ten patent, opisana przez Ciebie sytuacja jest raczej niemożliwa. Wychodzi ze strugi, wygasza skrzydło a reszta jak dawniej. Nadsterowni będą chcieli na wejściu mieć przewagę co najmniej połowy długości bolidu i w szczycie być całością przed. Podsterownym na wejściu wystarczy się zrównać, w apeksie przyspieszać i wyprzedzić finalnie najdalej na wyjściu do krawężnika. I pod koniec kolejnej prostej analogicznie. Natomiast na prostych mają kers.
Z kersem może być tak jak mówiłeś, raz jeden, raz drugi. Ale wierzaj mi, nie będzie...
Co do Twojego dylematu z wyprzedzaniem, rozwaliłeś mnie po prostu. Wyprzedziłeś, jak zakończyłeś manewr i znalazłeś się na optymalnej lini przed podążającym za tobą(nie obok ciebie, na to to mają miejsce na owalach)pojazdem. Natomiast nie stosowałbym trybu dokonanego w czasie przeszłym w przypadku, kiedy wyprzedzasz kogoś o pół długości i wiadomo, że zaraz zabraknie wam szerokości i ktoś musi ustąpić... To ma zastosowanie tylko na mecie. I wygaszane skrzydło nie ma tu nic do rzeczy, bo twój problem ma charakter czysto znaczeniowy. Semantyka, nie mechanika....
Poza tym, jak tak będziesz pisał, to Ciebie nikt nie zrozumie i spotkasz się z niezrozumieniem. Możesz poczuć się wyalienowany a nawet nieco skrzywdzony. Wiesz, tak jak w przedszkolu, kiedy nikt się nie chce z toba bawić. Nie wymagamy tu, żebyś był od razu Bułhakowem, ale zanim coś puścisz, przeczytaj to i zadaj sobie jedno fundamentalne pytanie:czy to, co naklepałeś, to jakikolwiek komunikat, czy bełkot. Postaw się w roli odbiorcy i dopiero, jak będziesz pewny, że ciąg znaków graficznych twojej konstrukcji jest nośnikiem jakiejkolwiek treści (najlepiej tej przez Ciebie zamierzonej) klikaj na dodaj.
ZROZUMIAŁEŚ?
Pozdr!
34. witam
@6q47. @beltzeboob. Chlopaki nie martwcie sie! Wszystko bedzie dobrze! Moim zdaniem to bedzie najlepszy sezon w historii GP. A co do chamowania i ruchomego skrzydla to ok 70% sily chamowania opiera sie na przedniej osi dociskanej przez przednie skrzydlo, moim zdaniem nawet jezeli plat sie zablokuje to bedzie to tylko grozilo lekkim wyjazdem za linie toru ( chyby ze w ekstremalnych wypadkach jak za kolkiem WP to moze byc dzwon :D). A co do wyprzedzania to bedzie mozna zapewne uzywac skrzydla tylko na prostych i moim zdaniem jest to ok. Zobaczycie to bedzie super sezon a najlepiej bedzie na starcie jak bolidy sa blisko siebie! KERS i ruchome skrzydlo zapewnia akcje od samego poczatku do konca GP. Zobaczycie! Pozdro.
35. beltzaboob
@31,32 - mogę Ci zagwarantować, że z tych trzech pierwszy się broni, drugi może atakować i może się bronić a ostatni tylko atakować...Konstruujesz jakieś logicznie dziwne byty problemowe, przyjacielu. Pytasz o konfiguracje czasoprzestrzenne?
36. beltzaboob
@34 Witam. Witam serdecznie.
Ja nie narzekam, akceptuję stan rzeczy, co nie zwalnia mnie z obowiązku jej trzeźwego oceniania i komentowania.;))) A te czary z mleka jak f-duct czy wygaszacz skrzydła kojarzą mi się nie z F1 tylko z Pomysłowym Dobromirem.
Poza tym przeżyłem sezony 2000-2004 i nic w F1 już mnie nie zabije po takiej terapii.
Pozdr!
37. lesio70
35. beltzaboob
sorry za styl mniemanologii stosowanej:-),-praktyka na torach oczywiście szybko wyjaśni wszystkie problemy jeśli takie będą, jednak obawiam się że dla takiego odbiorcy jak ja nie wszystko będzie jasne ponieważ nie wszyscy muszą znać regulamin f1 na "blache"To trochę tak jak z skokami narciarskimi,i punktami za wiatr, nic to ,ważne że sezon tuż, tuż. Pozdrawiam -hej!
38. dziarmol@biss
A mnie ciekawi kto w tym sezonie będzie profitował na tzw. zmianach w przepisach? Kto wykupił sobie i za ile w FIA bezkarność w dowolności interpretacji przepisów?? gdyż zdaje mi się że już teraz albo jeszcze wcześniej karty zostały rozdane ;-)) I pierwsze GP oraz protesty zespołów dadzą jasny obraz ;-))
39. Avalon
ale wymyslacie. Jakby nie bylo tych niejasnosci to kazdy by jezdzil identycznym bolidem. a tak sie nie da i to na cale szczescie. dzieki temu w sezonie 2011 bedziemy mieli (mam nadzieje) wysyp nowinek a'la F-Duct. i bedzie ciekawie
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz