2010-11-14
Vettel: Brak mi słów
Sebastian Vettel został dziś najmłodszym mistrzem świata Formuły 1 w historii. Niemiec, który ma dziś 23 lata oraz 106 dni, odebrał rekord Lewisowi Hamiltonowi, który swój tytuł zdobył będąc starszym o 195 dni. Vettel nie kryje radości jaką sprawia mu ostateczny triumf po pełnym wzlotów i upadków sezonie. Rozczarowanie z pewnością towarzyszy jego zespołowemu partnerowi - Mark Webber zapowiada jednak powrót do walki w przyszłym sezonie.R E K L A M A
Sebastian Vettel
„Brak mi słów. Nie wiem co powinno się mówić w takich chwilach, to był niesamowicie trudny sezon dla mnie i dla nas wszystkich – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Zawsze jednak wierzyliśmy w nasze możliwości, zespół i samochód – niezależnie od tego, co mówili inni. Nie przestałem wierzyć również we własne możliwości. Cały dzień był wyjątkowy – wstałem dziś rano i próbowałem o niczym nie myśleć, starałem się unikać ludzi i po prostu zająć się własnymi sprawami. Wiedziałem, że wszystko co mogę zrobić, to wygrać ten wyścig. Tylko raz w tym sezonie wyszliśmy na prowadzenie w klasyfikacji, ale moment jest najwłaściwszy. Samochód był dziś fenomenalny – start z Hamiltonem był bardzo zacięty, a ja na pierwszym stincie miałem małe problemy z grainingiem, potem samochód był jednak jak marzenie. Mówiąc szczerze, nic nie wiedziałem dopóki nie dojechałem do mety. Zastanawiałem się, ponieważ mój inżynier wyścigowy, Rocky, próbował dawać mi rady na każdym okrążeniu, a ja pomyślałem sobie: Dlaczego ten gość jest tak zdenerwowany? Musimy być w cholernie dobrej pozycji! Potem, podczas przejeżdżania linii mety, bardzo cicho powiedział przez radio: Wygląda to dobrze, musimy poczekać aż wszystkie samochody finiszują. Zastanawiałem się co on ma na myśli, ponieważ nie widziałem nic na ekranach – chciałem mieć pewność, że nic nie rozproszy mojej uwagi podczas wyścigu. Potem Christian krzyczał do mnie przez radio, że wygraliśmy tytuł mistrzowski. Chciałbym podziękować tak wielu ludziom. Zacznę od zespołu, czyli ludzi na torze oraz w Milton Keynes – wszyscy niesamowicie naciskają. Wydaje mi się, że dzisiejszy triumf będą świętować tak, jak ubiegłotygodniowy. Również wszyscy, którzy wspierali nas w Austrii – to była niezwykła podroż z Red Bullem, a po tegorocznych wzlotach i upadkach, znalezienie się tutaj i wygranie mistrzostw jest niewiarygodne. Dziękuję wszystkim, których znałem od wczesnych dni w kartingu oraz wszystkich w moim rodzinnym mieście Heppenheim. Tak bardzo wam dziękuję”.
Mark Webber
„To był wielki dzień, a my mieliśmy szansę dokonać czegoś wielkiego – ostatecznie jednak się nie udało. We wczesnych etapach wyścigu wiedzieliśmy, że musimy zaryzykować pod względem strategii, jednak to pozostawiło nas w pozycji, w której Fernando miał przewagę. Starałem się dać z siebie wszystko, zrobiliśmy co w naszej mocy, ale okazało się, że to za mało. Wyrazy szacunku dla Sebastiana – cały rok wykonywał dobrą robotę, a objęcie prowadzenia w mistrzostwach po ostatnim wyścigu pokazuje, że wszystko zrobił w odpowiednim momencie. W pełni gratuluję mu tytułu mistrzowskiego. Do ostatniej rundy miałem szanse w walce, więc coś musiałem robić dobrze – jest wiele pozytywnych aspektów. Czuję, że bardzo dobrze jeździłem przez większość sezonu, a to dla mnie najważniejsze. Ten weekend mi nie wyszedł – szkoda, ale kilka najbliższych tygodni to dobry moment na refleksję oraz na przyjrzenie się wzlotom i upadkom. Taki czasem jest jednak sport. Przez kilka ostatnich tygodni przeżywaliśmy wiele emocji – kiedy jesteś tak blisko ostatecznego celu i nie udaje ci się, jest przykro, ja postaram się jednak dać z siebie wszystko. Mam wokół siebie wspaniałych ludzi. Myślę, że dwa mistrzostwa dla zespołu to niezły wynik – w przyszłym sezonie znów będę walczył”.
„Brak mi słów. Nie wiem co powinno się mówić w takich chwilach, to był niesamowicie trudny sezon dla mnie i dla nas wszystkich – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Zawsze jednak wierzyliśmy w nasze możliwości, zespół i samochód – niezależnie od tego, co mówili inni. Nie przestałem wierzyć również we własne możliwości. Cały dzień był wyjątkowy – wstałem dziś rano i próbowałem o niczym nie myśleć, starałem się unikać ludzi i po prostu zająć się własnymi sprawami. Wiedziałem, że wszystko co mogę zrobić, to wygrać ten wyścig. Tylko raz w tym sezonie wyszliśmy na prowadzenie w klasyfikacji, ale moment jest najwłaściwszy. Samochód był dziś fenomenalny – start z Hamiltonem był bardzo zacięty, a ja na pierwszym stincie miałem małe problemy z grainingiem, potem samochód był jednak jak marzenie. Mówiąc szczerze, nic nie wiedziałem dopóki nie dojechałem do mety. Zastanawiałem się, ponieważ mój inżynier wyścigowy, Rocky, próbował dawać mi rady na każdym okrążeniu, a ja pomyślałem sobie: Dlaczego ten gość jest tak zdenerwowany? Musimy być w cholernie dobrej pozycji! Potem, podczas przejeżdżania linii mety, bardzo cicho powiedział przez radio: Wygląda to dobrze, musimy poczekać aż wszystkie samochody finiszują. Zastanawiałem się co on ma na myśli, ponieważ nie widziałem nic na ekranach – chciałem mieć pewność, że nic nie rozproszy mojej uwagi podczas wyścigu. Potem Christian krzyczał do mnie przez radio, że wygraliśmy tytuł mistrzowski. Chciałbym podziękować tak wielu ludziom. Zacznę od zespołu, czyli ludzi na torze oraz w Milton Keynes – wszyscy niesamowicie naciskają. Wydaje mi się, że dzisiejszy triumf będą świętować tak, jak ubiegłotygodniowy. Również wszyscy, którzy wspierali nas w Austrii – to była niezwykła podroż z Red Bullem, a po tegorocznych wzlotach i upadkach, znalezienie się tutaj i wygranie mistrzostw jest niewiarygodne. Dziękuję wszystkim, których znałem od wczesnych dni w kartingu oraz wszystkich w moim rodzinnym mieście Heppenheim. Tak bardzo wam dziękuję”.
Mark Webber
„To był wielki dzień, a my mieliśmy szansę dokonać czegoś wielkiego – ostatecznie jednak się nie udało. We wczesnych etapach wyścigu wiedzieliśmy, że musimy zaryzykować pod względem strategii, jednak to pozostawiło nas w pozycji, w której Fernando miał przewagę. Starałem się dać z siebie wszystko, zrobiliśmy co w naszej mocy, ale okazało się, że to za mało. Wyrazy szacunku dla Sebastiana – cały rok wykonywał dobrą robotę, a objęcie prowadzenia w mistrzostwach po ostatnim wyścigu pokazuje, że wszystko zrobił w odpowiednim momencie. W pełni gratuluję mu tytułu mistrzowskiego. Do ostatniej rundy miałem szanse w walce, więc coś musiałem robić dobrze – jest wiele pozytywnych aspektów. Czuję, że bardzo dobrze jeździłem przez większość sezonu, a to dla mnie najważniejsze. Ten weekend mi nie wyszedł – szkoda, ale kilka najbliższych tygodni to dobry moment na refleksję oraz na przyjrzenie się wzlotom i upadkom. Taki czasem jest jednak sport. Przez kilka ostatnich tygodni przeżywaliśmy wiele emocji – kiedy jesteś tak blisko ostatecznego celu i nie udaje ci się, jest przykro, ja postaram się jednak dać z siebie wszystko. Mam wokół siebie wspaniałych ludzi. Myślę, że dwa mistrzostwa dla zespołu to niezły wynik – w przyszłym sezonie znów będę walczył”.
komentarze
1. zenobi29
A widzisz - niebiosa były wyjątkowo łaskawe;)
Wszyscy pojechali dla Ciebie - nawet Alonso.
Mimo wszystko gratulacje.
2. Darktom15
God Job Sebastian ;)
3. Iza_P
Gratuluję :)
4. RoninRonin
Co wy, psychiczni jesteście ? Piszecie do kogoś kto was i tak nie przeczyta ?
5. nolte
4.:):):)
6. xdomino996
Nie no naleza mu sie gratulacje chociaz jak na taki bolid powinnien miec juz dawno tytuł
7. pawlak3
szkoda mi trochę Webbera - jemu chyba bardziej się ten tytuł należał... jego zwycięstwa były piękne... jak dla mnie najlepsze ze wszystkich
8. nolte
Z perspektywy dwóch ostatnich wyścigów trudno cokolwiek zarzucić Vettelowi - mówię to ja - nolte, który uwłaczałem mu nieraz. Gratulacje!
9. fankaVettela
Słowa do Rocky'ego przez radio po przekroczeniu mety w Singapurze:
"We will get them. Don't worry..." - nabrały dzisiaj szczególnego znaczenia ;-) Po prostu miał rację.
10. tomiirower
YES BABY
11. fankaVettela
Yes , You did it baby!
12. gilek1990
dobre było jak Borowczyk mówił o tym jak kiedyś na Vettela mówili cherubinek ( chyba przez "ch" się piszę ), pewnie tylko on tak mówił, ale co tam :P :DD
13. fabian
Zaraz się nawlę z rozpaczy!
14. seb_1746
no to się teraz będą szkopy przez parę dni podniecać, he, he
15. mariusz199734
Fanki nie ma bo pijana leży pod stołem xD gratulacje ^^
16. seb_1746
dziecinada i szampan bezalkoholowy- całe podsumowanie, mam nadzieją na bardziej charakternego mistrza w przyszłości
17. mariusz199734
tak jest w F1 nic nie jest wadome i to jest najlepsze Yes baby xd
18. seb_1746
15. mariusz199734- szampanem bezalkoholowym się nie upijesz
19. mariusz199734
a skad wiesz jaki kupiła Fanka xD
20. seb_1746
19. mariusz199734- bezalkoholowy
21. fankaVettela
14. seb_1746, tak mi się zdaje że chcesz być śmieszny, ale Ci nie wychodzi... ;] ale te "szkopy" jednak mógłbyś już odpuścić...
22. mariusz199734
ooo fanka jestes ; ) wesoła?n w nastepnym sezonie robert wygra
23. seb_1746
21. fankaVettela- a co sobie mam odpuszczać,mam swoje zdanie i w dniu dzisiejszym go nie zmieniłem; a co nie będą się podniecać?; mam nadzieję, że w przyszłym sezonie już tak nie będzie
24. mariusz199734
seb_1746 jak coś ci nie pasuje to idz do artykułu o Alonso ^^
25. agnesia96
23.Przynajmniej dzisiaj sobie odpuść.To jest jego dzień i Ty go nie przyćmisz.Ja też nie skaczę do góry że to Vettel jest mistrzem ale przynajmniej formalnie trzeba uznać jego wyższość a zwłaszcza dzisiaj.
26. seb_1746
24. mariusz199734- nie wiem o co ci chodzi, a pisać mogę gdzie chcę chyba że mnie moderator zablokuje
27. witek70
Ciekawy sezon, mysle, ze jezeli mialbym wskazac kierowce,ktory najbardziej zasluzyl na tytul, bylby to Alonso. Mimo gorszego bolidu o malo nie wygral ze swietnymi RedBullami. Nie przepadam za Vettelem, ale skoro jest mistrzem, gratulacje (miał szczęście, że przytrafił mu się bolid i wsparcie teamu)
28. seb_1746
25. agnesia96- no może wyższość przede wszystkim samochodu, alo to szczegół
29. agnesia96
28.Jak pisałam chodzi o wyższość formalną.Dla mnie powinien być na 4 miejscu ale tego że jest mistrzem nikt i nic nie zmieni.
Też uważam że wyższość tylko samochodu ale trudno taki jest sport :)
30. gilek1990
ej to aż 15 tygodni do nowego sezonu... brr... zostanie oglądanie powtórek, czekanie na wyniki testów i oczywiście prezentacje nowych samochodów... no i jeszcze MałaMysz niedługo sezon zaczyna, ale to i tak nie zrekompensuje przerwy od F1, ale tak sobie myślę że skoki są co tydzień to może szybciej czas do nowego sezonu F1 będzie leciał...oby...
31. noke54
27. witek70 "miał szczęście, że przytrafił mu się bolid" - mało powiedziane :) tak naprawdę Red Bull jest na topie od dwóch sezonów, czyli od momentu drastycznych zmian w przepisach. Przecież we wcześniejszych latach kierowcy tego zespołu sporadycznie zdobywali punkty. Pamiętam, że jak Vettel odchodził z Toro Roso do Red Bulla, to wydawał mi się to krok wstecz (wkońcu STR wygrało wyścig, a RBR tułało się w okolicach 10 miejsca), a tu taka niespodzianka. Życzyłbym Robertowi trafić w taki zespół, który byłby w stanie walczyć o czołowe miejsca. Z Renault jest to raczej projekt długoterminowy.
32. Lynott
Dziwi mnie trochę jazda Webbera. Nawet nie próbował dobrać się do Ferdka. Z fotela oczywiście łatwo się krytykuje, ale mając takie auto i widząc, że goście przed nim się tłuką, mógł chociaż cisnąć żeby wykorzystać ewentualne błędy (których Ferdek kilka popełnił).
A co do Vettela, to ma tytuł i bez znaczenia jest czy na niego zasłużył czy nie. Sprawiedliwości tu nie ma i nie będzie. Tytuł to wypadkowa szczęścia i umiejętności. On miał najwięcej szczęścia, bo trafił do teamu, który dał takie auto. Umiejętności mu też nie brakuje, co do kupy dało pierwsze miejsce.
33. bula28
Jak Webber udzielał wywiadu dla BBC zaraz po wyscigu bylo widac ze glos mu sie lamie i blisko mu do placzu.. Zal mi go.. On i Alonso zasluzyli na mistrza o wiele bardziej niz wentyl...Ale za rok juz bedzie lepiej, na pewno :D
34. arthi
33. bula28 dal sie sciagnac do pitstopu w nieodpowiednim momencie mimo, ze to on udownil, calkiem niedawno, ze neimal caly wyscig mozna przejechac na miekkiej mieszance, szkoda, to byla jego jedyna i ostatnia szansa.
35. arthi
32. Lynott myslisz, ze z jego bolidem bylo wszystko w porzadku? NIe jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale swiatem rzadza pieniadze. nikomu na reke nie bylo zwyciestwo australijczyka! Wedlug mnie w RBR troche mu pomogli, zeby skonczyl jak skonczyl, a ferrari dolozylo swoje od siebie. Decyzje tych ostatnich moze zrozumiec tylko ten ktory ja podjal.
36. david9
ja tam tez nie wierze zeby Webber tak nagle odstawał od Vettela w kwalifikacjach i wyścigu tym bardziej ze zawsze był blisko niego nie raz nawet siedział mu na tyłku a i w wyścigu zazwyczaj najlepiej oszczędzął opony stąd tez nie rozumiem tego słabego wystepu i takiego słabego tempa chyba najsłabszego w całym jego sezonie ale z drugiej strony co tu sie dziwic. Jak sie czuje za sobą niechęc szefostwa i wyrażne faworyzowanie Vettela to motywacja spada nie da sie wygrać ze wszystkim myśle ze Kubica po sezonie 2008 w BMW może cos na ten temat powiedzieć tak samo stracił 3 miejsce w klasyfikacji bo zespół miał go w d.......
37. WioRaf
ja tez bylem za Webberem ale szkoda :( nalezalo sie Vettelowi jak psu kosc :) nie ukrywajmy ze Vettel jest o klase lepszy niz Webber :( zbieg okolicznosci i Petrov (niesamowite, ale sie usmialem jak ich blokowal, a najlepsza byla reakcja Primadonny z Ferrari po mecie :)
Zasluzony majster i nie ma watpliwosci :) swietny wyscig, dopiero ogladnelem na moim zajebistym VHS, z wysluzona kaseta :)
38. WioRaf
chlopaki z teoriami spiskowymi :) no tak na pewno nie ma jak sadzicie ze ktos komus zle nastawil bolid bo konkurent jest faworyzowany! zobaczcie jak Button odstaje od Ham-a, jak Massa od Alo, jak Pet od Kubka, Hul od Bar itp. Tu widac zajebistych kierowcow ktorzy z tych samych bolidow wyciagaja kilka setnych mniej :) I to wlasnie czyni mistrza nad innymi :0 bolid i umiejetnosci, oczywiscie troche szczescia jak dzis :):):) dobre zakonczenie PET... tyle kasy poszlo na odbudowe bolidow rozbitych przez niego (ciekawe czy pokrylo koszty sponsoringu) ze ze zdumieniem jestem pewny jego przyszlosci w reni na przyszly sezon po tym wyscigu :) cale kierownictwo wykozysta ostatnie GP zeby zostawic witka w reni :)
39. elin
@ fankaVettela oraz inni fani Sebastiana i Red Bulla - szczerze życzę udanego świętowania podwójnego mistrzostwa :-). Bez względu na to, co kto pisze - to Red Bull i Sebastian Vettel, są mistrzami świata 2010. I jest to wielki sukces :-).
40. sliwa007
Prawda jest taka że w dzisiejszym wyścigu zespół poświęcił Webbera byle tylko Vettel wygrał. Z takim bolidem już dawno powinien wygrać, tytuł zaskoczeniem nie jest bo Red Bull dominował przez cały sezon ale Vettel na to zwycięstwo nie zasługuje.
41. dafxf
Co niektorym niezadowolonym fanom Fernando proponuje zatrudnic najwiekszego dedektywa IV RP czyli posla Macierewicza z ekipa PiS i wszystko bedzie wiadomo winni sa jak zwykle......................Ruskie?
42. atomic
panie marku ,pana strategia została opracowana przed tym weekendem. najszybszy bolid w stawce / w końcu cherubinek miał PP i wygrał gp / okazał się beznadziejną kupą złomu .stracił pan ostatnią szansę na bycie mistrzem .
43. fabian
Szkoda, szkoda, szkoda! Z wielkiej czwórki tego sezonu Ventyl naj mniej zasłużył na tytuł :(
Mi też się wydaje, że nie wszystko w bolidzie Webbera było w porządku. A w tej sytuacji Wbber już nie będzie miał drugiej szansy na tytuł. A z drugiej strony, z takim bolidem to i Petrov by powalczył
44. rissen
Na samym początu pisałem jak było wiadomo na kogo stawia red bull żebyście obserwowali jak nagle webber zacznie jedzić wolniej od vettela no i miałem rację
45. rissen
red bull poświęcił by i mistrzostwo konstruktorów żeby tylko vettel był mistrzem doskonała strategia już od kilkunastu wyścigów nastawiona na jednego kierowce kto ma oczy i ogłądał wyścigi z pierwszej połowy sezonu i z drugiej ten przyzna mi racje
46. F1Daro
Oj, widzę że narzekacie na Alonzo za te gesty po zakończeniu wyścigu, a sami nie jesteście lepsi. Rissen to nawet w połowie sezonu rozpracował całą strategię RedBulla, no pogratulować, pogratulować. Gratulacje również dla tych z was co uważają, że Vettel najmniej zasłużył na tytuł. Nie wiem tylko czy zauważyliście, że całej dyskusji pewnie by nie było gdyby nie pewien dziwny (ukłon dla zwolenników teorii spiskowych) wybuch mający miejsce podczas GP Korei. Wasz piękny Alonzo nie ujmując mu bo to świetny kierowca (fakt miał gorszy bolid w tym roku od RB) miał szanse na majstra tylko i wyłącznie dzięki awarii RBRów w Korei. Vettel może i jest agresywny ale nie bardziej np niźli Hamilton, popełniał błędy w tym sezonie, ale któż ich nie popełniał, ma jednak to coś, wolę walki i umiejętności jakie moim zdaniem mają też ALO, HAM, KUB, ROS może KOB i to są kierowcy których styl preferuje i którym będę dalej kibicował, a z komentarzy jak niektóre powyżej będę się śmiał. Pozdrawiam.
47. bula28
W trakcie sezonu wszyscy (poza fanka vettela i paru innych) jezdzili po vetellu, a teraz jak zostal mistrzem nagle polowa mowi ze mu sie ten tytul nalezal, bla bla bla... Ludzie wezcie trzymajcie sie jednej wersji, a nie jestescie za tym, za ktorym akurat korzystnie byc...
Vettel potrafil wygrywac jedynie startujac z PP i caly czas jadac na 1 pozycji. Tak to nawet Pietrov dalby rade..
48. rissen
47... niestety tak jest i vettel pokazał wieiele razy że nie potrafi jedzić dalej niż na pierwszym
49. rissen
mają taki bolid jak vettel to wiekszośc kierwców potrafiła by tak jak on i jeszcze lepiej
50. do_dyska
w jakim zespole w 2011 będzie jeździł Webber?
bo RBR odpada, czyż nie?
51. bula28
@50 w RBR niestety..
52. AgataF1
Nie no żal mi Marka.. może i nawet nie zasłużył , ale i tak mi żal.
53. zyla13021996
Robert następny sezon jest twój ! mistrzostwa 2 dla niego i renówy
54. antos05
Ja ciągle uważam, że VET wygrał majstra nieprawdopodobnym fartem w ostatnim wyścigu.
Będę powtarzał to zawsze TAKIM BOLIDEM powinno się świętować już w pażdzierniku.
Vettel powinien pędem biec do sklepu po dwa szampany:1-stratedzy Ferrari, 2-Pietrov.
55. dafxf
@53 zyla spojz sie na TO chlodnym okiem. Jezeli Robert zostanie dalej w Reni-nie Reni lub Lotus-Reni to niczego powyzej 4(czwartego) miejsca nie zdobedzie?!
56. luka55
dafxf @55 Rowniez sie zgadzam , chociaz chcalbym zeby bylo inaczej . Nie jestem przekonany do Reno i nie chce mi sei wierzyc w mistzrowskie mozliwosci Renowki choc moge sie mylic. Wolalbym przenosiny Roba gdzies ale gdzie ? Do Ferari no nie wiem tam jest ten bufon ktory sie tam panoszy, w RB tam wszystko jest pod Vettela o Mclarenie nie ma mowy , tak wiec pozostaje miec nadzieje co do Reno .
No ale nie krytykujmy za bardzo Renowki bo podpadniemy tak jak pod postem glownym juz podpadlismy. ;)
57. Vaire
Antos05: Ja nie mogę, gdyby Seb miał choć jedną awarię mniej, to nie musiałby mieć żadnego farta w Abu Zabi. Wybacz, ale Ferrari samo zgotowało sobie ten los, nikt nie kazał im zjeżdżać na pit stop za Webber, który otarł sobie oponę.
Vettel wygrywał startując z PP? To czemu na wyścigi wygrał starując NIE z PP? A Wielka Brytania? Czy nie pokazał, że umie się przedzierać przez stawkę?m A jego bolid jest fenomenalny na szybkich zakrętach, a wyprzedza się trochę na dohamowaniach i przede wszystkim na prostych, na których RB6 jest mizerny. No niestety, teraz nie ma już rajdów z końca na pierwsze miejsce jak Kimi w Suzuce 2005. I pokażcie mi kogoś, kto tak walecznie wygrał w tym roku wyścig.
Sebastian popełnił w tym sezonie 3 błędy, w tym dwa dosyć poważne: Turcję i Belgię. Ale inni kierowcy też dużo ich robili. Webber - dwukrotne wyeliminowanie Hamiltona, parę słabych startów, lot w Europie, kraksa w Singapurze. Alonso - falstart w Chinach, kraksa w Monaco, kraksa w Belgii, kontakt z Massą i niezjechanie na karę w Silverstone. Hamilton -jemu akurat mogę zarzucić chyba tylko Monzę, faktycznie był świetny i miał sporo pecha w tym sezonie, i może zasłużył na tytuł trochę bardziej od Vettela. Massa i Button byli koszmarnie wolni cały sezon.
I ktoś nie zgadza się? Wysłucham argumentów
58. bula28
57. Vaire " gdyby Seb miał choć jedną awarię mniej, to nie musiałby mieć żadnego farta w Abu Zabi"
Gdyby babcia miala wasy bylaby dziadkiem, a gdyby kubica jezdzil w RBR tytul mialby w sierpniu... vettel nie jest jedynym ktory stracil pkt przez pecha, wiec nie rozumiem.
59. Vaire
A kto miał tyle pecha, co Vettel i tyle stracił przez awarie? A poza tym, idąc Twoim podejściem, to w porządku: Vettel ma najwięcej punktów, jest mistrzem świata i koniec, kropka. Całe gadanie, że inni kierowcy byliby mistrzami wcześniej, to też tylko gdybanie, Seb jest mistrzem = Seb jest najlepszy. Ja osobiście nie lubię tak podchodzić do sprawy, ale skoro Ty chcesz - to masz.
60. rusek f1
Od Webbera bije rozczarowanie. Wygrywają MŚ konstróktorów i kierowców a Mark na to: niezły wynik.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz