Szef zespołu Ferrari przyznał, że jego ekipa musi uporać się z problemami, które wymuszają na kierowcach stosowanie strategii odpuszczania gazu i toczenia się jeszcze przed strefami hamowania. Właśnie taka konieczność popsuła niedzielny wyścig Charlesa Leclerca.
Podczas niedzielnej rundy w Singapurze Leclerc wielokrotnie słyszał w słuchawce od swojego inżyniera wyścigowego prośby o odpuszczania gazu, aby zarządzać problemem z układem hamulcowym.
W trakcie wyścigu był moment kiedy Monakijczyk otrzymał "przyzwolenie" na jazdę pełnym gazem, ale nie trwało ono zbyt długo.
Gdy w zakręcie numer 16 skuteczny atak na Leclerca przypuścił Kimi Antonelli z Mercedesa, Leclerc w przypływie emocji wykrzyczał do swojego inżyniera, Bryana Bozziego, że został poproszony o odpuszczanie gazu przez 200 metrów na każdym okrążeniu.
"Na miłość boską, odpuszczamy przez 200 metrów" mówił przez radio zawodnik.
Fred Vasseur po wyścigu nie krył, że jego zespół zmuszony był do takiego działania, aby chronić układ hamulcowy Ferrari.
"W wyścigu było bardzo, bardzo trudno z chłodzeniem od samego początku. Kiedy mieliśmy wolną przestrzeń i mogliśmy naciskać, tempo było całkiem dobre. Ale tak naprawdę naciskaliśmy tylko przez 10 procent wyścigu, pod koniec."
"Musimy to naprawić, bo nie można oczekiwać, że przez cały wyścig będzie się jechało w czystym powietrzu, zwłaszcza w Singapurze. Myślę, że to bardzo frustrujące. Frustrujące dla zespołu i frustrujące dla kierowców."
"Prosimy ich, żeby od początku jechali zachowawczo - nie od drugiego okrążenia, ale od trzeciego czy czwartego - a wtedy zostaje jeszcze 58 okrążeń do końca. To oznacza, że jest ciężko."
"To trudne do opanowania dla nich pod względem jazdy, bo utrzymanie się na limicie, gdy stosujemy technikę odpuszczania gazu i toczenia się, jest bardzo wymagające."
06.10.2025 21:16
0
...
06.10.2025 21:24
3
0
ten zespół jest tak absurdalny, że oni najblizsze 5 lat to nawet nic nie wygrają. mclaren z samego dołu wyszedł na szczyt, red bull non stop równa forma, mercedes tez wyszedł z tej porazki zero-size w 2022 a ferrari stabilnie. cos tam wygraja raz na 10 wyscigow, powalczą czasem o podium i tyle. nie ma szans aby obecne ferrari bylo np mocne przez 5 kolejnych wyscigow, gdzie w kazdym walczą o wygraną. nawet jesli bedzie mocny bolid to pewnie popsują strategię, pitstopy itd. najgorszy team z tych czołowych.
07.10.2025 06:05 zmodyfikowany
2
2
@ekwador15 Gdyby nie zwolnili Sebastiana, to mieliby tytuł. Się nie zna na kierowcach, to się tak ma.
07.10.2025 08:39
3
2
@Malmedy19 Sebek dostał ciężkie lanie od młodziutkiego Leclerca. Dupa a nie mistrz
07.10.2025 12:04
2
3
@Zryty crossiarz Seb 5 lat Ferrari 14 zwycięstw
Charles 6 lat w Ferrari 8 wygranych@
A ile Charles ma tytułów?
07.10.2025 12:54
3
1
@kiwiknick
Akurat Vettel z Ferrari tytułu nie zdobył, ale był bliżej niż Charles. W 2017 jechał świetnie ale w 2018 poległ psychicznie w pojedynku z Hamiltonem tak jak Leclerc w 2022 z Verstappen. Chociaż to dwie różne sytuacje, bo Ferrari w 2018 było dużo bliżej rywala niż w 2022 na przestrzeni całego sezonu. Ale Leclerc to i tak nie jest żaden lider zespołu. Vettel jak dla mnie był lepszy pod tym względem. Seb miał osobowość.
07.10.2025 19:46
0
@kiwiknick Pewnie za czasów Sebastiana było łatwiej o zwycięstwa, bo konkurencja była słabsza. Miał samograja, ale tego nie wykorzystał, a Ferrari spowalniało Kimiego. Taaaa
08.10.2025 13:30
2
0
@Malmedy19 konkurencja była słaba?
Alonso Rosberg, Hamiton, Buton, Kimi?
08.10.2025 15:35
0
@kiwiknick Wiesz Pan dobrze, co chciałem powiedzieć.
07.10.2025 09:37
1
0
@Malmedy19
Kiedy by mieli ten tytuł? Vettel miał okazję na tytuły ale ich nie wykorzystał.
07.10.2025 19:43
0
@Danielson92 Ferrari cackało się z Kimim, zamiast zastosować TO. Kimi na to niby nie zasługuwał, bo to był ostatni mistrz w Ferrari, ale prawda była taka, że zdobył tytuł, który miał wywalczyć Michael. No, ale bystrzacha Luca go wcześniej wykurzył, żeby temu arcytalentowi zrobić miejsce. Nic z tego nie wyszło, poza 1 tytułem z rozpędu. Nic trwałego. Takie rzeczy się mszczą.
Sebastian to był kompletny kierowca, nie najszybszy, ale wszechstronny i taki, który ciagnie cały zespół. Ferrari tego potrzebuje, jak żaden inny zespół. Charles nie jest, a Lewis tak. Mówię to jako osoba, która mu nie kibicuje.
08.10.2025 13:31 zmodyfikowany
0
@Danielson92 Alonso też niał swoje okazje i nie wykorzystał.
07.10.2025 21:22 zmodyfikowany
0
@Malmedy19 Gdyby nie zwolnili Fernando Alonso, to mieliby tytuł. Alonso Ferrari 2017 oraz 2018, Vettel dalej był RB. Przy okazji Witam Skoczek130
08.10.2025 10:19
1
0
@Fan Russell Pozdrawiam serdecznie, pozwalając sobie zachować inną opinię na temat Fernando.
07.10.2025 10:08
1
0
Po tym jak ANT wyprzedził LEC to te słowa do inżyniera przedstawione przez redakcję, czyli: "Na miłość boską, odpuszczamy przez 200 metrów", brzmiały zdecydowanie inaczej ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się