Niemiecki Auto Motor und Sport podaje, że Koreańczycy są zainteresowani dostarczaniem opon do F1 od sezonu 2011.
Magazyn podaje również, że szefowie F1 są skłonni zmienić regulamin F1 i przekonać Bridgestone do pozostania w sporcie.Japoński producent opon w listopadzie ubiegłego roku na krótko po ogłoszeniu wycofania się Toyoty, także oświadczył zakończenie swoich działań w F1 z końcem sezonu 2010.
Jak podaje Auto Motor und Sport jedną ze zmian mogłoby być ograniczenie liczby dostarczanych opon zespołom, co mogłoby ograniczyć koszty Bridgestone o około 100 milionów euro.
Magazyn nie podał jednak konkretnych marek, które ewentualnie byłyby zainteresowane kontraktem z F1.
Decyzje dotyczące opon mają zostać przedyskutowane podczas spotkania 22 stycznia br.
14.01.2010 10:47
0
Zamiast włazić w dupę Japończykom dopuścili by kilku producentów, tak jak to było kiedyś.
14.01.2010 10:49
0
no i mamy już koreańczyków, zaraz się chiny odezwą. powinni zrobić tak że jedną mieszanke robi jedna firma a drugą inna, ograniczyło by to koszta a szanse zespołów byłyby takie same ponieważ i tak każdy zespół musi użyć dwóch mieszanek.
14.01.2010 10:52
0
@Gosu- ok tylko po ogłoszeniu wycofania się Bridgestone jak dotąd żadna firma nie jest zainteresowana zabawy w F1. Michelin, Pirelli i reszta wolą inwestować w sporty które mają więcej wspólnego z oponami do zwykłych samochodów. Pozdrawiam
14.01.2010 11:18
0
@3 bo nikt nie jest zainteresowany dostarczaniem opon przez kilka sezonów dla 13 ekip - może gdyby można było dostarczać tylko dla 2-3 ekip to by się zgłosiły jakieś firmy... a Michelin to chyba "strzelił focha" i dlatego nie chce mieć z F1 nic wspólnego póki co ;)
14.01.2010 11:18
0
Są jeszcze Stomil i Dębica!
14.01.2010 11:49
0
jestem za konkurencją...
14.01.2010 11:52
0
Z oponami to jest największa jazda akurat. Wg mnie powinno być tak, że są do wyboru 4 mieszanki na sucho. Każdy kierowca przed wyścigiem deklaruje użycie dwóch z nich, np po piątkowych testach. Liczba producentów jakby wzrosła też nie byłoby źle
14.01.2010 11:56
0
Powinni pozostawić wolny wybór poszczególnym ekipom F 1. Bo o gustach czy potrzebach się nie dyskutuje : W myśl zasady " jeden woli córkę a drugi teściową " [ chyba że jest czterojajeczny ] (((-:
14.01.2010 12:09
0
5 musashi; Tylko ze Stomil to MICHELIN a Dębica to GOOD YEAR
14.01.2010 12:19
0
Zawsze zostaje DUREX.....satysfakcja gwarantowana. :)
14.01.2010 12:22
0
hancooki z lanosów czy kumho z tico?
14.01.2010 12:34
0
1.Gosu 8. siecho. Mam podobne zdanie. Aktualnie brakuje konkurencji i firmy nie mają motywacji, a koszty są potężne.Po wprowadzeniu dowolności wyboru firm przez zespoły, dostawa opon do F1 mogła by się stać dużym wyróżnieniem.............., zatem jednoczesną reklamą i gwarancją jakości.
14.01.2010 13:01
0
Liczba opon i tak została ograniczona co stało się problematyczne momentami. Nie widze sensu dalszego jej ograniczania, szczególnie ze bolid beda cięższe na początku wyścigu. Zgadzam sie z przedmówcami, dopuściliby większą liczbę producentów. Pomysł żeby znowu dowolniie teamy mogly wybierac mieszanki też jest dobry imho.
14.01.2010 13:03
0
niech Michelin wróci i Renault znowu zleje wszystkim dup....o
14.01.2010 13:07
0
Konkurencje wprowadzic - to będzie najlepsze moim zdaniem rozwiąązanie.
14.01.2010 13:13
0
3. Reczek: A ja wiem? Trudno ocenić tak naprawdę na podstawie wiedzy jaka posiadamy. Ogólnie normalne auta nie jeżdżą na slickach. Le Mans, WTCC, Moto GP - wszędzie slicki. W Moto GP nawet często asymetryczne (jedna storna miększa, druga twardsza) zależnie od toru. Ogólnie parametry odbiegają daleko od normalnych opon. Prędzej deszczówki itp, ale czy wiele bliżej im do normalnych opon niż tym z F1? Najbliżej chyba rajdom i RC ale z drugiej strony jaki odsetek normalnych aut jeździ na oponach z kolcami (u nas nawet byłoby to niezgodne z prawem o ile dobrze pamiętam), albo szutrowych? No ale tutaj rozmiary opon, mieszanki i bieżniki zapewne bardziej odpowiadają oponom drogowym. Myślę że przede wszystkim to sprawa polityki i opłacalności tego biznesu.
14.01.2010 15:31
0
A gdzie jest @ walerus ?
14.01.2010 16:06
0
polityka
14.01.2010 16:26
0
"jedną ze zmian mogłoby być ograniczenie liczby dostarczanych opon zespołom" No to już widzę jak zespoły po wyścigu oddają gumy do nalewki ;) a w razie deszczu szybko będzie można naciąć odpowiednie rowki :)))))) A tak poważnie to zgadzam się z przedmówcami - powinno być więcej dostawców nawet Zdzisiek z Pikutkowa mógł by je robić byle były dobre do bolidu F1, nikogo nie powinno obchodzić jakie gumy ma założone na bolid kierowca. To on i szef powinni wiedzieć na jakiej oponie w danym wyścigu czuje się lepiej. Jedyne ewent. ograniczenia to rozmiar i max. waga opony.
14.01.2010 16:27
0
17. grzes12 - walerus?? pod szóstką :)
14.01.2010 17:16
0
Brisgestone moze byc.
14.01.2010 17:59
0
20 fezuj No niby tak ,ale nic nie pisze czy ta guma Koreańska jest dobra czy zła ...;)
15.01.2010 09:37
0
że co niby; że dobra guma nie jest zła?....;-)
15.01.2010 12:57
0
23.walerus; miło znowu widzieć słynny komentarz:D
15.01.2010 14:23
0
Ale @walerus ten slogan ukuł tylko dla Bridgestone ;-))
14.09.2010 16:06
0
podloga bolidu F1, niestety podwojnego dyfuzora nie moglem sfotografowac, ale to po prostu druga dziura w centralnej osi bolidu.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się