WIADOMOŚCI

FOTA i FIA doszły do porozumienia?
FOTA i FIA doszły do porozumienia?
Dzisiaj po południu w Monako doszło do spotkania FOTA (Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1) i FIA (Międzynarodowej Federacji Samochodowej), które zdaniem obu stron było jednym z najbardziej udanych spotkań w całej historii.
baner_rbr_v3.jpg
Między FIA i FOTA zawarte zostało porozumienie, które zapewnia spełnienie wszystkich pierwotnie zaproponowanych przez FIA zmian na sezon 2010, a dodatkowo FOTA zaproponowała znaczące posunięcia, mające na celu redukcję kosztów na sezon 2009, utrzymując dalej pozycję Formuły1 jako królowej sportów motorowych na świecie.

Propozycje zmian, które były przedmiotem dzisiejszego spotkania nie zostały ujawnione. W piątek zostaną one przedstawione podczas spotkania Światowej Rady Sportów Motorowych (WMSC) i ewentualnie oficjalnie zatwierdzone. Dopiero wtedy świat pozna szczegóły zmian w F1 na najbliższe lata.

Po spotkaniu w Monako prezydent FIA, Max Mosley powiedział: „Jestem zadowolony z wyników tego spotkania.”

Prezydent FOTA, Luca di Montezemolo dodał: „Jedność zespołów była kluczem do sprostania celów dla nowej Formuły 1, jakiej chciała FIA, ale z tym samym DNA.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

14 KOMENTARZY
avatar
re-reikorp

10.12.2008 23:22

0

Max Mosley... musi odejść:/ No serio, ja nie wiem co ten koleś jeszcze tam robi. Jestem o krok od uwierzenia w międzyplanetarny spisek mający na celu zlikwidowanie F1, który zainstalował Maksia i podsuwa mu projekty, a który siłą swojego umysłu wpływa na innych, którzy nie mogą już podjąć decyzji o wyjebaniu tego jegomościa.


avatar
Z.Stardust

10.12.2008 23:43

0

Max Moslet to fachowiec. "Zostawcie Titanica"!!!!


avatar
Z.Stardust

10.12.2008 23:44

0

Moslet.....jak Mosley


avatar
Yazer

10.12.2008 23:51

0

widze ze mamy tu fanow Fokusa...ale czy powinno sie uzywac tak wielkich slow odrazu? Stardust zastanow sie


avatar
Skoczek130

11.12.2008 00:13

0

Ciekawe, co uchwalili.


avatar
sivshy

11.12.2008 00:28

0

F1 już kiedyś była w dołku i to właśnie Mosley ją z niego wyciągnął... Zmiany mogą Wam się nie podobać, ale gdyby ich nie było i wszystko zostałoby tak jak było wcześniej, F1 pewnie by upadła...


avatar
sivshy

11.12.2008 00:30

0

Btw, ciekawe co uchwalili i jak efekty tego będą się miały do entuzjazmu, który teraz ma miejsce...


avatar
re-reikorp

11.12.2008 01:15

0

A kiedy ten dołek był niby?


avatar
sivshy

11.12.2008 09:09

0

FISA i Balestre?


avatar
pz0

11.12.2008 09:35

0

re-reikorp - sivshy ma rację. Za czasów Balestre (końcówka lat 80 i początek 90) F1 była na krawędzi, tak jak jest teraz. Powstała wtedy FOCA, coś jak teraz FOTA. Balestre zrobił z F1 własny folwark, w którym rządził jak chciał. Doił do prywatnych kieszeni tyle kasy ile chciał, mało tego. Nawet sam przyznawał tytuły przy zielonym stoliku (np. taki Senna zdobył o jeden tytuł więcej, ale Balestre pod pretekstem wyssanym z tłustego palucha oddał ten tytuł innemu Francuzowi). Dla zespołów przyznawał tylko jakieś naprawdę nędzne ochłapy. Wtedy przyszedł Bernie z Maxem i wylali kolesia na zbity pysk. Wzięli wszystko w swoje ręce i postawili na nogi. Prawdopodobnie tylko im zawdzięczamy, że F1 jeszcze w ogóle istnieje. Gdzieś na przełomie tysiącleci F1 zaczęła F1 toczyć nowa choroba - zespoły fabryczne ze zbyt dużymi budżetami. Wtedy to się jeszcze nie wydawało złe, wydawało się fajnie, nowa siła, nowa kasa, będzie lepiej. Okazało się że wszystko stoi na kruchych nogach. Okazuje się, że jakieś zawirowania na rynkach i wszystko zaczyna się walić. Zajrzała nam w oczy wizja 8 zespołów w sezonie 2009. Nigdy czegoś takiego do tej pory nie było. Na szczęście Max dojrzał to już sporo wcześniej i od pewnego czasu czyni starania aby mocno obciąć koszty. Może i są mało popularne, lecz mam nadzieję że skuteczne. Będzie dobrze, zwłaszcza, że są zdeterminowani aby utrzymać F1 w roli królowej. Sam jeździłem po Berniem i Maxie, ale teraz zmieniłem zdanie. Bernie może mniej, ale jestem pod wrażeniem działań Maxa.


avatar
atomic

11.12.2008 10:24

0

fota ściemnia z tym starszym chorym panem.poczeka na rozwój sytuacji do 2010 i zrobi swoje, w końcu kto tu kogo musi się "prosić". to,że max zapewne traci majątek umoczony w rynki finansowe nie może niszczyć sportu no chyba ,że to już coś mniej niż sport.


avatar
Jacu

11.12.2008 12:14

0

Pz0 - pamietem te czasy o ktorych piszesz i w tamtym okresie Mosley faktycznie z bernim poprostowali pare spraw - jednak mieli dobre pomysly-choc tez kontrowersyjne w temtym okresie. Jednak jak mawiaja chinczycy "nic sie nie dzieje dwa razy" i tym razem chyba ida w niewlasciwym kierunku. Po pierwsze brak w konsekwencji dzialania-mianowicie KERS!! Pociaga za soba olbrzymie wydatki a w zamian nie wiele daje. To rozwiazanie bedzie finansowa studnia bez dna - jak to sie ma do ciecia kosztow???. Wystarczylo by zrobic standaryzacje masy drobnych podzespolow - przewody hamulcowe, laczniki roznego rodzaju, ograniczenia materialowe w poszczegolnych podzespolach idt. itp. Natomiast wszystkie podzespoly majace wplyw na rozwoj motoryzacji tj. Silniki, skrzynie biegow, przeniesienie napedu, uklad hamulcowy, zawieszenia, powinny byc jak najmniej obostrzone dajac moziwosc pracy najzdolniejszym konstruktorom na swiecie!!. jedynie co wystarczyloby wyznaczyc kierunek F1 zgodny z ogolnymi tendencjami rynkowymi czyli np. :"downsizing". Czyli pozwolic na wprowadzenie malych jednostek turbo. W nawiazaniu do posta mam nadzieje ze w czerwcu pan Mosley powie Good Bye. :)


avatar
walerus

11.12.2008 15:43

0

jednośc zespołów = czyli wszystkie odejdą z F1 i tym samym koszta zostaną ograniczone!


avatar
sivshy

11.12.2008 16:03

0

Jestem pod wrażeniem działań Mosleya, który jednak próbuje coś zrobić z F1, za to Ecclestona wywaliłbym na pierwszym miejscu, głównie za system medalowy...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu