WIADOMOŚCI

  • 20.07.2008
  • 4772
Toyota: Glock bez większych obrażeń
Toyota: Glock bez większych obrażeń
Kierowca Toyoty - Timo Glock, który miał wypadek podczas dzisiejszczego Grand Prix Niemiec nie ma poważnych obrażeń – oświadczył japoński zespół. Niemiec zastał jednak przetransportowany do szpitala na wizytę kontrolną.
baner_rbr_v3.jpg
Glock jadąc na 8 pozycji na ostatnim zakręcie obrócił się, uderzył w bandę na prostej startowej, po tym jak prawdopodobnie uszkodzeniu uległo zawieszenie w jego bolidzie. Po zdarzeniu na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, a Niemiec przy pomocy służb medycznych opuścił bolid.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

16 KOMENTARZY
avatar
'bacardi

20.07.2008 16:22

0

Nieciekawie to wyglądało. Dobrze że nic mu nie jest.


avatar
tomek1994

20.07.2008 16:22

0

To uderzenie było nieprzyjemne...


avatar
orinocoPL

20.07.2008 16:25

0

timo zdrowiej i wracaj na tor


avatar
Orlo

20.07.2008 16:30

0

Kurde swoją drogą jak niewiele trzeba by w F1 mieć wypadek.


avatar
mariangabka

20.07.2008 16:31

0

przez niego kubica stracil 4 pozycje, ale dobrze ze nic mu nie jest


avatar
mariangabka

20.07.2008 16:31

0

tzn przez jego samochod ;p


avatar
yantar

20.07.2008 16:42

0

Swoja droga ciekawi mnie jakie bedzie orzeczenie po tym wypadku. Odnioslem wraznie, to tam mogla byc spora dziura za ta tarka na poboczu byc moze wyrwana juz przez inne samochody.


avatar
worm

20.07.2008 16:44

0

dobrze ze wszystko Ok, szkoda straconej pozycji i punktów, nio i trzeba przyznać że wypadek zamieszał nieco w całej stawce:/...


avatar
niza

20.07.2008 16:51

0

dobrze, że mu się nic nie stało bo nie ciekawie to wyglądało


avatar
allessya

20.07.2008 18:08

0

Strasznie to wyglądało i super, że wszystko jest wporządku :-)


avatar
vernisage

20.07.2008 23:04

0

Piquet powinien zawieść Glock`owi szampana do szpitala ;) a Heidfeld bombonierę.


avatar
Kojo

21.07.2008 02:44

0

Gdy zobaczyłem, że Glock ma skasowany tył, to zamarłem. bo wyglądało to tak groźnie i myślałem, że go będą musieli wyciągać z tego bolidu, ale na szczęście nic mu sie nie stało i to jest najważniejsze


avatar
mpkaras

21.07.2008 10:29

0

Z papieru robią te zawieszenia czy co? Wg mnie, ewidentny defekt bolidu przyczynił się do wypadku. Widzieliście jak koło odpadło? Moim zdaniem powinni się za to wziąć sędziowie i zbadać, czy bolid Toyoty, czasem nie jest za słaby konstrukcyjnie, przez co niebezpieczny.


avatar
sivshy

21.07.2008 11:10

0

za słaby konstrukcyjnie? Wątpię, bo po 9 wyścigach i tysiącach już chyba przejechanych okrążeń w tym sezonie, Timo i Jarno już nie raz i nie dwa mieliby takie wypadki. Może miał wcześniej jakiś kontakt z innym kierowcą? Wydawało się, że wszystko było ok, aż tu nagle zbyt daleki wyjazd na tarkę i trach. Moim zdaniem to najbardziej prawdobodobne.


avatar
coboss

21.07.2008 12:22

0

Tak kontakt z innym bolidem lub juz wczesniej wyjechal gdzieś za tor i tam uderzył w cos lub wpadł w dziurę. Ja podzielam zdanie komentatorów i ciesze sie ze os nie ukręcila sie np na łuku parabolika przy prędkości ok 300km/h...


avatar
hunt

22.07.2008 23:05

0

Nie zapomnijcie o wypadku glocka w Melbourne. Tam tez wyjechal lekko za tarke i boom. Bolid w kawalkach.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu