Na dość nietypowy pomysł wpadł japoński producent przed inauguracją nowej ery regulacyjnej. Zorganizuje bowiem prezentację swojej jednostki napędowej na sezon 2026.
Takie ogłoszenie ze strony Hondy wywołało pewne zaskoczenie w środowisku serii. O ile pokazy odświeżonych maszyn czy ich malowań zawsze stanowiły nieodłączną część przygotowań do nowego sezonu, o tyle rzadko kiedy dotyczyło też jednostek napędowych. Tymczasem Japończycy postanowili zorganizować prezentację własnego motoru przed pierwszymi testami w 2026 roku.
Nie wiadomo do końca, czy ma to związek z ich formalnym, pełnoprawnym powrotem do F1 (przez ostatnie lata pomagali jedynie Red Bullowi) czy wejściem nowych przepisów. Tak czy inaczej pokaz tego silnika odbędzie się 20 stycznia w Tokio. Z kolei na 9 lutego w Arabii Saudyjskiej przedstawienie nowego bolidu zaplanował Aston Martin, z którym Honda rozpocznie kolejny rozdział w swojej historii.
Wydarzenie ma być transmitowane na YouTube zarówno w języku angielskim, jak i japońskim, a wedle zapowiedzi, oprócz ujawnienia jednostki napędowej szefostwo ma podzielić się swoimi aspiracjami i wyjaśnieniami związanymi z odświeżonymi regulacjami. Wziąć w nim udział mają m.in. właściciel Astona Martina, Lawrence Stroll czy szef F1, Stefano Domenicali.
W ten sposób Japończycy całkowicie też ucięli wszelkie spekulacje nt. rzekomych opóźnień w swoich szeregach. Mówiło się nawet o tym, że z tego powodu ekipa z Silverstone opuści pierwsze testy pod Barceloną. Zresztą w poprzednim tygodniu ujawnili już dźwięk swojego nowego silnika.
© Red Bull


Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się