Roman Biliński został pierwszym Polakiem, który odniósł sukces w zawodach F3 - zawodnika ogłoszono zwycięzcą wyścigu sprinterskiego na torze Monza po tym, jak kierowca, który przekroczył linię mety na pierwszym miejscu został ukarany karą czasową.
Biliński zaczął rundę na Monzy od incydentu w treningu, po którym zakopał swój samochód w żwirze - ten przykry koniec sesji był jednak zaledwie początkiem wyjątkowego weekendu w wykonaniu Polaka.
Świetna postawa w kwalifikacjach pozwoliła Bilińskiemu na zajęcie obiecującego 7. miejsca na starcie do niedzielnego wyścigu.
Polak w sobotnim wyścigu na krótkim dystansie dał prawdziwy pokaz walki na torze - zawodnikowi zespołu Rodin nie brakowało odwagi, ani precyzji, przy wyprzedzaniu kolejnych rywali.
Największą trudność sprawił Bilińskiemu Norweg, Martinius Stenshorne - kierowcy stoczyli zacięty bój o drugą lokatę w wyścigu, lecz w ostatecznym rozrachunku to Polak skończył wyżej.
Biliński przekroczył linię mety na drugim miejscu, finiszując za Timem Tramnitzem. Taki wynik sam w sobie mógł być powodem do sporej satysfakcji dla zawodnika Rodin, lecz wkrótce po wyścigu okazało się, że końcowy rezultat może ulec zmianie.
Jak to ma zwykle miejsce w seriach juniorskich, na werdykt sędziów należało poczekać kilka godzin - ogłoszono, że Tim Tramnitz został ukarany karą 10. sekund za nieskorzystanie ze specjalnego trybu, dedykowanego do użycia przy procedurze startowej.
Taki werdykt oznaczał triumf dla polskiego zawodnika.
Biliński został tym samym pierwszym Polakiem, który zwyciężył w wyścigu F3 - serii, która do życia została powołana w 2019 roku.
Roman to trzeci zawodnik z Polski, biorący udział w wyścigach Formuły 3 - przed nim w serii startowali Piotr Wiśnicki oraz Kacper Sztuka, lecz żaden z nich nie był w stanie nawiązywać tempem oraz wynikami do tego, co prezentuje Biliński w tym sezonie - zawodnik Rodin już trzykrotnie stał na podium.
Warto jednak dodać, że Kacper Sztuka jak na razie pozostaje jedynym Polakiem, który wystartował do zawodów serii F3 z pole position.
Wyścig główny na Monzy, a za razem ostatni w tym sezonie F3 odbędzie się w niedzielę o 8:15.
06.09.2025 22:15
0
Komentarz oczekuje na akceptację moderatora.
06.09.2025 23:00
0
Gratulacje :)
06.09.2025 23:10
1
1
Staruje pod polską flagą, ale chyba z językiem ma kłopoty, bo wywiadu po polsku M. Sokołowi nie udzielił, tylko po angielsku...Taki Polak jak ten Matty Cash z piłki kopanej.
06.09.2025 23:26
0
@Hanss Słuszna uwaga, ale oni obydwaj są 100× lepsi od takich, którzy znają język polski, ale startują pod obcą flagą, jak swego czasu Michalczewski czy Podolski. Dla mnie Wilfredo Leon jest bardziej godny miana prawdziwego Polaka.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się