Bardzo ważne informacje w kontekście kolejnej ery silnikowej napłynęły z włoskiego padoku. Zaplanowane spotkanie dot. wprowadzenia silników V8 zostało odwołane i wiadomo już, że nie wydarzy się to w sezonie 2029.
Tak przynajmniej wynika ze zbieżnych raportów Auto Motor und Sport, BBC i PlanetF1. Pierwotnie zaplanowane spotkanie zespołów i producentów miało odbyć się na Monzy, a ostatecznie przełożono je na przyszły czwartek w Londynie. Po piątkowych wydarzeniach wiadomo już jednak, że zostało ono definitywnie odwołane.
Według BBC, taką informację podjął sam Mohammed Ben Sulayem, mający świadomość, że wszyscy zainteresowani nie zgodzą się na wejście nowych jednostek napędowych już w 2029 roku. Tymczasem na to właśnie mieli naciskać Emiratczyk i spółka, mając na uwadze ustalenia z kwietniowego posiedzenia w Bahrajnie.
Jeśli chodzi o producentów, wśród nich panowała zgoda co do tego, że kolejnymi jednostkami napędowymi powinny zostać V8 o pojemności 2,4 litra. Rozbieżności architektoniczne dotyczyły jedynie konieczności pozostawienia turbosprężarki oraz proporcji mocy generowanej przez układ hybrydowy. Jako pewnik przyjęto jedynie to, że więcej mocy powinien wytwarzać silnik spalinowy.
Jak już jednak wspomnieliśmy, największa kość niezgody panowała jednak w kontekście terminu wprowadzenia nowych motorów. W przypadku 2029 roku FIA uzyskała jedynie aprobatę Red Bulla oraz Cadillaca. Mercedes i Ferrari mieli być otwarci na kompromisy, natomiast Audi i Honda jednoznacznie naciskały na trzymanie się planu 5-letniego cyklu regulacji, które zadebiutują w sezonie 2026.
Biorąc pod uwagę odwołane spotkanie, najprawdopodobniej do tego dojdzie. Tym samym Sulayem poniósł drugą porażkę w temacie szybszego wprowadzenia odświeżonych silników. Jeszcze na początku tego roku otwarcie mówił o możliwości powrotu nawet motorów V10.
Zdaniem BBC, po piątkowych wydarzeniach Sulayem wstrzyma się z kolejnymi próbami zmiany przepisów do 2031 roku. Ma być to umotywowane tym, że po sezonie 2030 wygaśnie umowa dot. zarządzania F1, więc teoretycznie FIA mogłaby narzucić własne przepisy. Gdyby jednak zarządziła wprowadzenie np. wolnossących jednostek, groziłoby to odejściem producentów zaangażowanych w komponenty elektryczne.
06.09.2025 02:11
0
jeden pies czy v8 czy v6. V10 tylko
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się