WIADOMOŚCI

Trzeci w sezonie weekend ze sprintem - zapowiedź GP Belgii
Trzeci w sezonie weekend ze sprintem - zapowiedź GP Belgii © Pirelli

Po trzytygodniowej przerwie, najszybsi kierowcy świata wracają do rywalizacji na słynnym torze Spa-Francorchamps. Weekendowi z Grand Prix Belgii towarzyszyć będzie format sprinterski.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Informacje na temat toru

Spa to najdłuższy obiekt w całym kalendarzu F1, mający długość 7 km. Tor położony opodal górskiego masywu ardeńskiego, ciągnie się wzdłuż lasów, nadając jego nitce niesamowitego klimatu. Żadnemu entuzjaście motoryzacji nie trzeba przedstawiać słynnej sekcji Eau Rogue - Radillion prowadzącej pod górę na prostą Kemmel - jeden z najdłuższych odcinków DRS w całym kalendarzu. Drugi i trzeci sektor to kombinacja średniej i wysokiej prędkości zakrętów, co w połączeniu z niskim pakietem docisku, jaki zespoły z reguły przywożą na GP Belgii, sprawia największe wyzwanie dla kierowców. Tor w obecnej konfiguracji ma 19 zakrętów, a w czasie wyścigu zawodnicy pokonają 44 okrążenia. Nitka znajduje się tutaj.

Historia GP Belgii

Wyścigi na torze Spa-Francorchamps początkiem sięgają czasów sprzed II Wojny Światowej, bowiem pierwsza Grand Prix na Belgijskiej ziemi odbyła się już w roku 1925. Nitka, po której rywalizowali odważni zawodnicy znacząco różniła się od tej, jaką znamy dziś.

Tor Spa w swej początkowej konfiguracji liczył aż 14 km długości i składał się głównie z szybkich i niebezpiecznych dróg okolicznych wsi. Pierwszym zwycięzcą Belgijskiej Grand Prix za kierownicą Alfy Romeo został ojciec Alberto Ascariego, Antonio.

Tor Spa szybko zyskał miano potwornie niebezpiecznego dla kierowców - w 1969 roku zawodnicy zbojkotowali wyścig z uwagi właśnie na zbyt duże niebezpieczeństwo w czasie zawodów. To doprowadziło do szeregu zmian, które ostatecznie uformowały nitkę znaną obecnie.

Obiekt pod Stavelot w dzisiejszych czasach stanowi prawdziwą legendę wyścigów samochodowych - oprócz Formuły 1 ściga się tu znaczna większość europejskich serii. Spa znane jest przede wszystkim z niepowtarzalnej nitki, a także z nieobliczalnych warunków pogodowych, które nie raz zmieniały bieg rywalizacji.

Na myśl od razu przychodzi edycja GP z 1998 roku, kiedy w ulewnych warunkach już na starcie doszło do ogromnego karambolu, w który zamieszanych było aż 13. kierowców. Wyścig został wznowiony, a większość zawodników biorących udział w kolizji na starcie mogła skorzystać z aut zapasowych.

Dalsza część rywalizacji przebiegała w deszczowych warunkach, a zwieńczeniem chaosu i wielkich emocji była stłuczka Michaela Schumachera z Davidem Coulthardem. Niemiec był przez to wściekły na kierowcę McLarena - tuż po wycofaniu się z wyścigu, Schumi zdecydowanym krokiem ruszył przez aleję serwisową w stronę garażu fińskiego rywala, aby wyjaśnić całe zajście.

Te wydarzenia nie rzucają jednak cienia na wszystkie dokonania Niemca na tym torze. Spa dla Schumachera zawsze było wyjąykowe - Michael zaliczył tutaj swój debiut w 1991 roku za sterami bolidu Jordana, aby rok później - już w barwach Benettona, zwyciężyć tu swój pierwszy wyścig. Niemiec powtórzył ten wyczyn jeszcze 5 razy - w 1995 roku wygrał po starcie z 16. pola, a w sezonie 2002 - za kierownicą Ferrari, triumf w Belgii pozwolił mu na przypieczętowanie swojego 5. tytułu mistrzowskiego.

Po Schumacherze miano "króla Spa" przejął Kimi Raikkonen, który w latach 2004 - 2009 wygrał wszystkie edycje GP Belgii poza jedną w 2008 roku, kiedy Fin rozbił swój bolid w czasie walki o zwycięstwo z Lewisem Hamiltonem. Brytyjczyk przekroczył wtedy linię mety jako lider, lecz kara otrzymana po wyścigu za nieprawidłowe oddanie pozycji sprawiła, że spadł na trzecie miejsce.

16 lat później, w trakcie zeszłorocznej GP Belgii Hamilton znalazł się w podobnej sytuacji. Ówczesny kierowca Mercedesa dojechał do mety na drugim miejscu, lecz z uwagi na dyskwalifikację swojego partnera z ekipy, został mianowany zwycięzcą wyścigu, przełamując tym samym passę Maxa Verstappena, wygrywającego w Belgii trzy poprzednie Grand Prix.

Verstappen w Belgii odnosił spektakularne zwycięstwa - w 2023 roku triumfował po starcie z 6. miejsca, a sezon wcześniej ta sztuka udała mu się mimo startu z odległej 14. pozycji. W dorobku Holendra znajduje się też wygrana w niesławnej edycji z 2021 roku, która z uwagi na intensywne opady została ograniczona do kilku okrążeń za samochodem bezpieczeństwa. Mimo braku rywalizacji, kierowcy otrzymali za wyścig połowę punktów, co wzbudziło spore kontrowersje - po GP Belgii 2021 uregulowano sposób punktacji w wyścigu w zależności od przejechanego dystansu.

Tegoroczna rywalizacja

Przed tegoroczną GP Belgii wszystkie oczy w padoku zwrócone będą w stronę garażu Ferrari - włoska ekipa ma bowiem przywieść na Spa poprawki w obrębie tylnego zawieszenia, które w tym roku sprawiało im sporo kłopotów. Scuderia w ostatnim czasie testowała nowe rozwiązanie w ramach dnia filmowego na torze Mugello, a powołując się na doniesienia ekspertów, nowe zawieszenie ma umożliwić Ferrari ustawianie mniejszego prześwitu samochodu. 

Należy pamiętać, ze w tym roku weekend z GP Belgii będzie wzbogacony o format sprinterski, który w tym roku już dwukrotnie okazał się być wyjątkowo korzystny dla Lewisa Hamiltona - Brytyjczyk wygrał sobotni wyścig w Chinach, a w Miami był trzeci. Optymizmu sympatykom włoskiego zespołu z pewnością dodaje fakt, iż Lewis każdy wyścig na Spa, w którym dojechał do mety, ukończył w czołowej czwórce.

Z uwagi na spodziewane chłodne warunki pogodowe, na dobry wynik może liczyć również ekipa Mercedesa. Srebrne Strzały wygrały zeszłoroczną edycję GP Belgii za sprawą Lewisa Hamiltona, a gdyby nie dyskwalifikacja George'a Russella, zaliczyliby dublet. W tym roku prognozowana niska temperatura oraz opady deszczu mogą okazać się korzystne dla ekipy z Brackley. Na dobry weekend w szczególności będzie liczył Russell, który dość niespodziewanie musi walczyć o fotel na przyszły sezon w obliczu plotek o potencjalnym przyjściu do Mercedesa Maxa Verstappena.

Pogoda

Temperatura na Spa podczas weekendu Grand Prix ma nie przekraczać 21. stopni Celsjusza, z możliwymi opadami każdego dnia rywalizacji. Deszcz na Spa zawsze wiąże się ze sporymi emocjami, a także z ogromnym ryzykiem - należy dodać, iż z uwagi na długość nitki, intensywność opadów z reguły znacząco różni się w zależności od fragmentu toru. To mocno wpływa na rywalizację, a potencjalne zmienne warunki przy tak długim okrążeniu wymagają precyzyjnie podejmowanych decyzji strategicznych.

Opony

Choć w oparciu o prognozy pogodowe zdawać by się mogło, że najważniejszymi oponami w kontekście nadchodzącego weekendu będą te przeznaczone do jazdy po mokrej nawierzchni, firma Pirelli postawiła na nietypowy dobór opon typu 'slick'. Po raz pierwszy od GP Australii 2022, włoski producent zdecydował się pominąć jedną mieszankę i przygotował opony C1, C3 i C4.

Taki zabieg ma na celu urozmaicenie rywalizacji: Mieszanka C1 z pewnością wytrzymałaby cały dystans wyścigu, lecz w tym roku nie bywa ona popularnym wyborem z uwagi na wolne tempo. C3 i C4 będą natomiast powodowały spore zużycie, a to raczej zniechęci kierowców do jazdy na jeden pit stop.

Serie Juniorskie

Podczas weekendu w Belgii, Formule 1 towarzyszyć będą serie F2, F3 oraz Porsche Supercup. Tor Spa sprzyja dobremu widowisku, gdy w grę wchodzi rywalizacja w seriach juniorskich. Na to można liczyć także w tym roku, szczególnie w Formule 2, gdzie na czele tabeli mistrzostw czterech pierwszych zawodników dzieli zaledwie 18 punktów. Po 8 weekendach, na prowadzeniu w klasyfikacji znalazł się Richard Verschoor, lecz doświadczony Holender ma przewagę zaledwie 6. punktów nad Jackiem Crawfordem.

Weekend w Belgii w kontekście serii juniorskich w ostatnich latach budzi wyjątkowe emocje z uwagi na młodych kierowców, którzy stracili życie podczas rywalizacji na tym torze. W 2019 roku po kolizji wielu samochodów w zakręcie Radillion zginął Antoine Hubert - podobny los spotkał holenderskiego zawodnika FRECA, Dilano Van't Hoffa cztery lata później. Na skutek tych wypadków poszerzono pobocze w sekcji zakrętów Eau Rogue - Radillion.

Transmisje i rozkład jazdy

Wszystkie sesje F1, a także F2 i F3 w Polsce będą transmitowane w Eleven Sports za pośrednictwem kanałów TV oraz platformy internetowej, a także w serwisie F1 TV.

Rozkład jazdy GP

Trening: 12:30 - 13:30 (piątek, 25 lipca) 
Sprint kwalifikacyjny: 16:30 (piątek, 25 lipca) 
Sprint: 12:00 (sobota, 26 lipca) 
Kwalifikacje: 16:00 (sobota, 26 lipca) 
Wyścig: 15:00 (niedziela, 27 lipca)

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.