WIADOMOŚCI

F1 powróci na Magny-Cours w przyszłym roku
F1 powróci na Magny-Cours w przyszłym roku
GP Francji na torze Magny-Cours rok temu miało zostać wyrzucone z kalendarza jednak w sezonie 2008 kierowcy wraz ze swoimi ekipami zawitali do małej wioski. Kilka tygodni temu Bernie Ecclestone, człowiek podpisujący kontrakty na organizację wyścigów, ponownie przekreślił szanse położonego w mało rozwiniętej części Francji toru na organizację wyścigu F1.
baner_rbr_v3.jpg
Okazuje się jednak, że także i w przyszłym roku zespoły powrócą na Magny-Cours.

„Mamy kontrakt tutaj na kolejnych kilka lat” powiedział Ecclestone agencji Reuters. „Mimo iż FFSA [Francuska Federacja Samochodowa], która jest organizatorem zgodził się dwa lata temu, że wyścig w sezonie 2008 będzie ostatnim teraz mówią, że 2009 miałby być ostatnim, ale nie jestem przekonany, że tak będzie.”

Ecclestone zapytany wprost o powrót na Magny-Cours w przyszłym roku odparł: „Jestem tego pewny. Rezerwujcie miejsca.”

FFSA, organizator wyścigu o GP Francji posiada ważny kontrakt z FOM do roku 2011. Eccelstone przyznaje iż ta data jest najbardziej prawdopodobna jeżeli chodzi o zakończenie wizyt cyrku F1 w Magny-Cours. Do tego czasu Francja byłaby w stanie przygotować nowoczesny tor w okolicach Paryża. Berniemu Ecclestonowi marzy się tor w Eurodisneylandzie.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

24 KOMENTARZY
avatar
franek737

23.06.2008 11:01

0

Kreca cos z tym torem juz od dluzszego czasu.


avatar
unliked_boy

23.06.2008 11:02

0

No i bardzo dobrze, że zostaje. Oczywiście popieram argumenty mówiące, iż nie ma tam dobrego dojazdu, hoteli itp. [w końcu Magny Cours to tylko mała wioska] ale nie możemy wszystkich wyścigów przenosić na ulice miast bo za kilka lat okaże się, że w kalendarzu pozostanie tylko kilka wyścigów na torach a reszta na ulicach miast.


avatar
HUN

23.06.2008 11:15

0

...będzie szykana myszki miki i prosta startowa kaczora donalda :D


avatar
Voight

23.06.2008 11:17

0

A ja jestem przeciwny. ten tor jest nudny jak flaki z olejem. Wczoraj było widać jak Kovalainen meczył sie z trullim. A wyścigi w mieście są dużo lepsze niż te asfaltowe płyty pana Tilke. Przydałoby sie wywalić jeszcze Barcelone


avatar
pawełek

23.06.2008 11:47

0

Coś tu kręcą.nie podoba mi się to


avatar
walerus

23.06.2008 12:22

0

Piękny, malowniczy tor i... cholernie nudny.... - stąd te uściski rąk przed wyścigiem i roześmiane paszcze......


avatar
pz0

23.06.2008 14:38

0

Puścić bolidy po torze kolejki.


avatar
yantar

23.06.2008 15:14

0

W nastepnym roku sie okaze na ile zmiany w aerodynamice wplyna na wyprzedzanie. Wtedy moze skonczy sie dziamanie o "nudnych torach" na ktorych sie nie da wyprzedzac.


avatar
Voight

23.06.2008 18:02

0

To FIA musiałaby ograniczyć aero do poziomu aero lodówki ew wanny żeby tam sie dało wyprzedzić. Niektóre tory po prostu na to nie pozwalają. Monako, Magny-Cours, Hungaroring i Barcelona. O ile pierwszy idzie oglądać to reszta jest tragiczna. Dość powiedzieć, że w Barcelonie w '99 zanotowano 1 (słownie: jeden) manewr wyprzedzania.


avatar
McLfan

23.06.2008 20:19

0

Ja uwielbiam ten tor. Jest w nim coś niesamowitego. Widać na szykanach Nurburgring i Imola gigantyczny docisk. To mnie w tym torze urzeka. Mógłbym przez półtorej godziny patrzeć z jednej/dwóch kamer, jak pokonują te szykany. Dla mnie właśnie to się liczy- technologia i nieosiągalny dla innych serii poziom docisku. Dlatego jestem przeciwnikiem ograniczenia aero. Dla mnie brak wyprzedzania nie jest problemem. Nawet wczoraj, jak McLareny się męczyły. Dopiero jest satysfakcja po udanym wyprzedzeniu! Nie wiem czy ktoś widział, jak Hamilton po udanym wyprzedzeniu Alonso zdjął lewą rękę z kierownicy, zacisnął w pięść i triumfalnie potrząsnął (wewnątrz kokpitu, żeby nikt nie opowiadał, że wygrażał Fernando :P). To dopiero satysfakcja z dobrze wykonanej pracy! Piękny obrazek.


avatar
Arek777

23.06.2008 22:50

0

Ja bym sie cieszył jakby testy takie jak w Barcelonie odbywał sie ma torach asfaltowych a wyścigi na ulicznych było by ciekawie i nie obliczlnie.


avatar
ural

24.06.2008 11:13

0

Wcale nie jest to tak łatwy tor jak się wydaje niektórym - osobiście go lubię. Wolę to niż Paryż.


avatar
walerus

24.06.2008 12:32

0

McLfan - pewnie pasjonują Cię "wyścigi" pociągów w kółko po torze.....


avatar
McLfan

24.06.2008 13:40

0

Nie, są dwa rodzaje kibiców. Jednych interesuje bezpośrednia walka na torze, innych rozwój technologiczny i walka za pomocą strategii. Ja należę do tych drugich. Nawet najpiękniejsze wyprzedzenie nie zrekompensuje mi niespodziewanego przechytrzenia rywala strategią.


avatar
jakub_l

24.06.2008 14:26

0

Nawet na najnudniejszym torze zawsze moze sie zdarzyc cos nieprzewidywalnego. Kazdy wyscig jest interesujacy.


avatar
McLfan

24.06.2008 15:13

0

Dokładnie. Ja nie zainteresowałem się F1 ze względu na bezpośrednią rywalizację, tylko dlatego, że nie potrafiłem wyjść z podziwu co te samochody potrafią. Dlatego najbardziej lubię zakręty typu Nurburgring, Imola, Eau Rouge, 130R czy T8 w Turcji. Tylko żałuję, że w takich miejscach Ferrari są najmocniejsze. :P


avatar
Voight

24.06.2008 15:25

0

to tak jakby powiedzieć Np. że jest się wielkim fanem marchewki w zupie i nie interesować sie kompletnie zupą właściwą. Walerus jak zwykle świetny komentarz.


avatar
McLfan

24.06.2008 15:31

0

Voight, komentarz wskazuje, że zrozumiałeś o co mi chodzi. Tym bardziej bym prosił o szacunek do mojego sposobu kibicowania. Bo doświadczenie pokazuje, że w F1 NIE MA wyprzedzania. A skoro tak, to dlaczego się tym interesujesz, hę? Ty potrzebujesz wyprzedzania, ja nie. Ciebie nie interesuje rywalizacja technologiczna między zespołami, mnie tak. Ale ja szanuję Twój punkt widzenia, i tego samego oczekuję od Ciebie. F1 powinna łączyć, a coraz częściej dzieli....


avatar
Voight

24.06.2008 15:48

0

David Tremayne "The Science Of f1 Design". To coś dla Ciebie. Ja bym inaczej to podzielił. Tych których interesuje bezpośrednia walka na torze i rozwój technologiczny i tych, których interesuje Kubica. Ja lubie cała "zupę". Choć przyznaje, że ostatnio "24-godzinne jedzenie zupy" robi na mnie dużo większe wrażenie niż F1


avatar
McLfan

24.06.2008 15:54

0

Kryteriów do podziału może być bardzo wiele. :)


avatar
walerus

24.06.2008 16:32

0

Zupa dobra jest.... ale F1 to sport i to wyścigowy nr 1 na świecie - WYŚCIGOWY - a nie rajdowy jak np. WRC więc - kierowcy powinni się wyścigować i szybsi wyprzedzać wolniejszych a nie ustalić przy stoliku z komputerem strategię i czekać na szachowcicę w kratę..... Jeśli strategia się ma tylko liczyć - to niech komputer zrobi symulację wyścigu i da wynik tym co nie lubią wyścigowania/ wyprzedzania - więc nie lubią F1 - która jest sportem najszybszych wyścigowych bolidów na świecie.....


avatar
McLfan

24.06.2008 16:43

0

Niestety (dla mnie) takich jak Ty jest dużo i patrząc z mojego punktu widzenia, w następnym sezonie F1 będzie namiastką siebie.


avatar
Voight

24.06.2008 20:42

0

Tak żeby troche namieszać to ja jestem cholernie zafascynowany sztuką inżynierską (choć coraz mniej odkąd mam styczność :). Zawsze fascynował mnie ten cały Hi-Tech ale takie samo uwielbienie mam do czystego ścigania i może dlatego coraz bardziej podobają mi sie wyścigi długodystansowe. Bo w F1 to niestety tego ścigania to coraz mniej... I myślę że to właśnie strategia zabija ściganie. Bo wyprzedzać na torze sie po prostu nie opłaca. Nawet Schumacher w najlepszych sezonach wiekszość przeciwników wyprzedzał w boksie.


avatar
walerus

25.06.2008 09:44

0

zgadza się ryzyko jest dużo mniejsze w boksie niż na torze...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu