Pomimo obiecująco spisującego się bolidu, Mercedes miał większe oczekiwania co do dzisiejszych kwalfikacji. George Russell wskazał na błąd przy rozgrzewaniu opon przed finałowym okrążeniem kwalifikacyjnym, który kosztował go możliwość startowania z pierwszego rzędu. Potencjał w tym zespole zdecydowanie jest, Russell nie traci nadziei na walkę o podium w jutrzejszym wyścigu. Za to młody Andrea Kimi Antonelli, liczy na wsparcie zespołu i walkę o punkty.
George Russell, P5
"Finisz na 5. miejscu zdecydowanie wydaje nam się niewystarczającym osiągnięciem. Wyglądaliśmy na silnych cały weekend i uwierzcie nam, że mamy samochód, który mógłby się bić o pierwszy rząd. Niestety, nie złożyliśmy odpowiedniego okrążenia w najważniejszym momencie. Im dłużej sesja trwała, tym bardziej tor się ochładzał. Na naszym ostatnim przejeździe, opony były trochę za zimne, kiedy zaczynaliśmy okrążenie i miałem dużą wpadkę w drugim zakręcie. To kosztowało mnie parę dziesiątych sekundy i nie byłem już w stanie poprawić tego okrążenia."
"Chociaż naturalnie jesteśmy rozczarowani, 5. miejsce nie jest straszną pozycją do startu. Mieliśmy dobre tempo cały weekend i czuje się pewnie w bolidzie. Zobaczymy jak jutro będą wyglądać warunki pogodowe, mokre czy suche, myślę, że możemy rywalizować o podium. Jeśli będzie mokro, to będzie to nawet większe wyzwanie na tym torze. Widzieliśmy w Melbourne jak bardzo chaotyczny może stać się wyścig, więc nie zważając na okoliczności, będziemy chcieli zyskać przewagę."
Kimi Antonelli, P6
"Jestem zadowolony z tego jak przebiegła ta sesja. Nie składałem okrążeń tak, jak robiłem to w sesjach treningowych. Dlatego też, nie miałem dużej pewności siebie w czasie kwalfikacji, ale ciężko nad tym pracowaliśmy. Bono [inżynier wyścigowy] okazał się ogromnym wsparciem, razem z Valtterim [Bottasem], który dawał mi ogrom rad. Udało mi się robić progres z okrążenia na okrążenie i 6. miejsce nie jest wcale złym rezultatem. Zdecydowanie było do znalezienia więcej prędkości w aucie. Dalej miałem problemy w pierwszym sektorze. Może gdybym to poprawił, to bylibyśmy trochę bardziej z przodu. Niemniej, dalej jestem zadowolony z tym co byliśmy w stanie wyciągnąć z samochodu. Jest tu dużo pozytywów, jak i też nauki, gdzie możemy się poprawić."
"Nie mogę doczekać się jutra. Z taką prognozą, to może być naprawdę ciekawy wyścig. Zdecydowanie nie mam nic przeciwko, by spadło trochę deszczu! Mam dużo danych do przejrzenia dzisiaj, by zobaczyć, gdzie możemy się poprawić. Będę dalej budował moją pewność siebie na torze i mam nadzieję, że uda się nam wywalczyć jutro dobre punkty."
05.04.2025 13:24
0
Wyglądało jakby Russell miał bez większego problemu być na 2-3 miejscu. A wyszło 5.
Kimi radzi sobie całkiem nieźle. Niby kręci się gdzieś dalej, ale w ostateczności jest wysoko. Jak na debiut (co prawda w Mercedesie, i widać, że całkiem mocnym Mercedesie) jest bardzo dobrze, myślałem, że będzie słabiej.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się