WIADOMOŚCI

Gasly liczy na deszczową niedzielę
Gasly liczy na deszczową niedzielę © Alpine
Jack Doohan po piątkowym wypadku nie ma łatwego weekendu na Suzuce. Australijczyk na przygotowanie do czasówki miał w zasadzie tylko jedną, sobotnią sesję treningową. Kwalifikacje zakończył na przedostatnim miejscu, podczas gdy Pierre Gasly otarł się o awans do Q3.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Pierre Gasly, P11

"Mam mieszane uczucia po dzisiejszych kwalifikacjach. Było tam naprawdę ciasno - tak jak się spodziewaliśmy, a różnice w czasach okrążeń między bolidami były minimalne. Samochód sprawował się dobrze, byłem zadowolony z balansu i naprawdę mogłem naciskać w zakrętach, szczególnie w sektorach 1 i 3, gdzie byliśmy konkurencyjni. Wiedzieliśmy, że w drugim sektorze trochę stracimy, biorąc pod uwagę kierunek, w jakim poszliśmy z ustawieniami auta. Ogólnie to dobra robota całego zespołu, bo samochód jest zdecydowanie lepszy. Czuję się pewnie i mamy dobrą pozycję startową na jutro. Jest szansa na deszcz, co by mi odpowiadało - zawsze dodaje to emocji i daje większą szansę na dobry wynik. Zobaczymy, co się wydarzy."

Jack Doohan, P19

"Dziękuję zespołowi za ciężką pracę przez noc, żeby przygotować na dzisiaj bolid. To był naprawdę duży wysiłek i bardzo to doceniam. Rozpoczynając trzeci trening, byliśmy trochę z tyłu po wczorajszym dniu, co oznaczało, że musieliśmy robić duże postępy przy każdym wyjeździe na tor. Bolid był całkiem niezły, ale wciąż mamy pewne problemy ze stabilnością, nad którymi musimy popracować. Być może Q2 było w naszym zasięgu, patrząc na tempo. Niestety, popełniłem drobny błąd przy wyjściu z zakrętu Spoon - auto wpadło w lekką podsterowność i musiałem odjąć gaz, co kosztowało nas czas na prostej. Prognoza pogody na jutro jest zmienna, co może stworzyć okazję, by przesunąć się w górę stawki. Nie jeździliśmy jeszcze w deszczu w ten weekend, ale to samo dotyczy wszystkich i bez względu na warunki, będziemy starali się przeć do przodu."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

1 KOMENTARZ
avatar
Rextrex

05.04.2025 13:06

0

Już raz - chyba dwa lata temu - Gasly w deszczowym wyścigu na Suzuce przydzwoniłby w zaparkowany dźwig. Oby nie padało, i oby ta cholerna trawa więcej się nie zapaliła, bo będzie szarpany wyścig :/


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu