WIADOMOŚCI

Komatsu: to nie był występ, jakiego oczekiwaliśmy
Komatsu: to nie był występ, jakiego oczekiwaliśmy © Haas

Dla zespołu Haas piątkowe treningi w Australii nie przebiegły w sposób idealny za sprawą wypadku ich debiutującego w pełnym sezonie kierowcy, Olivera Bearmana.

baner_rbr_v3.jpg

Młody Brytyjczyk po 40 minutach jazdy stracił panowanie nad swoim samochodem, po tym jak na wyjściu z zakrętu 10 wyjechał za szeroko na tarkę. Bearman wyleciał na pułapkę żwirową, a wracając na tor jego bolid podbiło na nierównościach, a fragment trawy, na który najechał Oliver sprawił, że jego Haas skończył w ścianie z dosyć poważnymi uszkodzeniami.

Bearman rzecz jasna na tym zakończył swój udział w pierwszym treningu, lecz uszkodzenia samochodu były na tyle duże, że musiał on także odpuścić drugą sesję treningową:

"Wrażenia z jazdy były dobre. Myślę, że po prostu chciałem zbyt dużo zbyt wcześnie - to moje podejście, które nie do końca jest dobre w F1." - przyznał kierowca Haasa.

"W F2 idziesz prosto do kwalifikacji po pierwszej sesji treningowej, a w F1 są jeszcze dwie następne, więc nie ma potrzeby, aby od razu jechać na limicie. Być może delikatnie przesadziłem, ale biorę to na siebie."

"Odrobinę za mocny skręt kierownicą przy docisku w wierzchołku zakrętu nr 10 wyrzucił mnie szeroko, a tam jest dość wyboiście. Po prostu straciłem panowanie."

"Jak już jesteś w żwirze, jest bardzo nierówno, znalazłem się na asfalcie, trawie, wybojach i już mnie wyrzuciło, ale jak już tam się znajdujesz, niestety nie masz już dalej kontroli nad samochodem."

Spytany o swoje samopoczucie po wypadku, Bearman przyznał, że fizycznie czuje się dobrze, lecz jest winien przeprosin swoim mechanikom:

"Tak, czuję się dobrze, to było nieduże uderzenie, po prostu nie było to dobre dla samochodu. Tak więc przepraszam swój zespół."

"Byłoby fajnie wykonać jedno okrążenie instalacyjne i sprawdzić wszystko, upewnić się, że wszystko jest w porządku przed jutrem."

"Chłopaki wykonały świetną pracę, obie strony garażu pomagały mi, abym wyjechał z powrotem na tor. Mogę ich jedynie przeprosić, wiszę im kilka piw w niedzielę."

"Zaliczyli pracowite tygodnie zaczynając ze wszystkim, teraz budowali drugi samochód, a zniszczenie samochodu tak wcześnie i zmuszenie ich do pracy, gwarantując im długi wieczór pracy nie jest dobre. Więc tak, mogę ich tylko przeprosić."

Na temat piątkowego występu Haasa wypowiedział się także Esteban Ocon, dla którego jest to wyścigowy debiut w barwach amerykańskiego zespołu. Francuz nie krył tego, że dzisiejszy dzień był trudny dla jego ekipy, przez co czeka ich pracowita noc oraz sobotni poranek:

"Wciąż jest wcześnie. Oczywiście nie był to dla nas zbyt gładki dzień."

"Mieliśmy pewne trudności w niektórych obszarach i musimy zgrać to wszystko ze sobą. Wiele przed nami do przetestowania. Całkowicie zmieniliśmy samochód między pierwszym, a drugim treningiem."

"Wciąż istnieje kilka odczytów, z których nie jesteśmy zadowoleni po drugim treningu. Straciliśmy trochę czasu w sesjach i dodatkowo nie byliśmy w stanie wykonać pełnego planu z dwoma samochodami, aby porównać ustawienia w obu."

"To nie był zbyt gładki dzień, ale to pierwszy piątek w tym roku, więc to całkiem normalne."

Szef zespołu Haas, Ayao Komatsu przyznał wprost, że jego ekipa oczekiwała lepszego wejścia w pierwszy weekend sezonu zaznaczając, że wciąż muszą ustalić co sprawiło, że nie byli konkurencyjni:

"To nie był występ, jakiego oczekiwaliśmy."

"Mamy jedną wskazówkę, dlaczego z pierwszego treningu, ale Ollie się rozbił, więc nie mogliśmy w zupełności dotrzeć do sedna, dlaczego byliśmy niekonkurencyjni, a więc musimy wykonać kolejny krok w nocy i wykonać możliwie najlepszą pracę jutro."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

1 KOMENTARZ
avatar
Rextrex

14.03.2025 15:30

0

Pierwsza oficjalna ofiara sezonu 2025 w F1 :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu